Debbie Macomber powraca z nową powieścią.
Pamiętacie Jo Marie, bohaterkę "Pensjonatu wśród róż", która po stracie męża przeniosła się na prowincję i znalazła na niej ukojenie ? W Różanej Zatoce w rozkwicie poznacie jej dalsze losy, a także historie dwóch innych kobiet: Anne - młodej dziewczyny, która właśnie zerwała zaręczyny oraz Mary - kobieta w średnim wieku, która walczy z nowotworem piersi i chce odnaleźć ukochanego, którego porzuciła szesnaście lat temu.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2014-06-19
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 200
To już drugi tom z cyklu "Różana Przystań". Pierwszą część, zatytułowaną "Pensjonat wśród róż" przeczytałam jeszcze przed założeniem tego bloga, więc nie znajdziecie tu opinii na jej temat. Ważnym faktem dla tych, którzy nie znają poprzedniej książki z tego cyklu, jest to, że można bez obaw każdy z tomów czytać oddzielnie. Osobiście najczęściej trafiam właśnie w środek danych serii, ale cóż widocznie taka karma. Jednak powracając do meritum. Z ogromną ochotą ponownie zawitałam w progi uroczego pensjonatu "Różana Przystań", gdzie każdy gość znajduje swoją drugą szansę a każdy pokój stale wypełnia inspirujące światło...
Od momentu przeprowadzki do Cedar Cove życie Jo Marie Rose naprawdę się zmieniło. Otoczona zielenią poczuła się szybko jak w domu, a jej sąsiedzi stali się jej najbliższymi przyjaciółmi. Obecnie jest tam wiosna. Nasza bohaterka pragnie zakończyć prace upiększające to miejsce. Pomaga jej Mark Taylor. Nie zawsze się rozumieją, ale Jo Marie dobrze się czuje w jego towarzystwie. Serdecznie wita nowych gości... Każdy z nich przybył tu w innym celu. Wnuczka pragnie zorganizować obchody 50 rocznicy ślubu dziadków i spotyka niesamowitego mężczyznę. Biznesmenka, która powróciła tu, usłyszawszy negatywną diagnozę lekarską, po prawie 19 latach, aby odszukać swą prawdziwą miłość.
Jo Marie, Annie, Mary. Trzy kobiety, które różni wiele. Łączy je jednak radość, jaka czeka na nie, gdy już pogodzą się ze swoją przeszłością i będą wtedy mogły patrzeć śmiało w przyszłość. Ogromnie podobało mi się spotkanie z Jo Marie Rose. Podziwiałam jej siłę i odwagę, a także jej dobre serce. Czułam jakbym znała ją od zawsze. Jakby była moją najlepszą przyjaciółką. Byłam bardzo zaintrygowana rozwojem jej relacji z Markiem.
Debbie Macomber napisała tu o relacjach międzyludzkich i ukazała żywo aspekty codziennego życia. Potrafiła utkać emocjonalne historie z niesłychaną łatwością. Stworzyła magiczną opowieść. Ta książka to w rzeczywistości 4 historie w jednym i każda z nich jest tak samo ciekawa i wciągająca. Podczas lektury często się uśmiechałam, ale również były chwile płaczu.
Urokliwe miejsce i goście, którzy przychodzą i odchodzą - dodali tu "coś" niepowtarzalnego. Przeczytałam tę książkę w bardzo krótkim czasie. Po prostu nie mogłam przestać. Wstrzymywałam oddech czekając na kolejne emocjonujące sceny i nie zawiodłam się ani razu. To opowieść o zagubieniu, miłości, o dawaniu drugiej szansy i nadziei. Wystarczy zawitać do Cedar Cove i znowu wszystko wydaje się wspaniałe. To książka, która skradła mi serce, duszę i pozostawiła ogromny głód na kolejną część serii.
To był on! Dokładnie taki, jakiego szukała! Przypadkowo spotkany w pociągu mężczyzna mógł być idealnym prototypem bohatera książkowego romansu. Dla Bailey...
"Trzeba przetrwać tę miłość" to piąty tom z cyklu "Synowie Północy". Mariah już od roku skrycie kocha się w najmłodszym z braci 0'Halloranów - Christianie...