Więzień zemsty

Ocena: 5.5 (4 głosów)
Rok 1984, komunistyczna Polska. Władze przygotowują się do usunięcia kolejnej niewygodnej przeszkody. Celem jest ksiądz, który dla wielu ludzi jest symbolem wolności słowa i wiary w Polskę niepodległą. Jednak prawo ustala grupa pseudopatriotów, którzy wolą Polskę silną w kajdanach, niż słabą na wolności.

Głównym, choć nie jedynym, bohaterem książki jest Marek Morwin. Były agent Służb Bezpieczeństwa. Niegdyś mordował, kierując się skrzywionym rozumieniem walki dla dobra ojczyzny. Po upadku komunizmu trafił do więzienia i choć próbował odsiedzieć swoje w spokoju, odzywa się do niego przeszłość....

Zastanawia się czy tak naprawdę był kiedykolwiek wolnym człowiekiem. Pewne czyny nie mogą zostać wymazane od tak, jednym należy się kara, drugim prawo do jej wykonania. Kto chce bogactwa, kto sprawiedliwości, kto władzy, a kto zemsty? Nikt nie jest bezinteresowny, nic nie jest czarne czy białe.

Komu śmierć, komu życie? Odpowiedzi może dać przedmiot zwany „Pandora”.

Informacje dodatkowe o Więzień zemsty:

Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 2015-06-16
Kategoria: Inne
ISBN: 978-83-7859-498-7
Liczba stron: 339

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Więzień zemsty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Więzień zemsty - opinie o książce

Avatar użytkownika - zuzankawes
zuzankawes
Przeczytane:2013-02-19, Ocena: 4, Przeczytałam, czytam regularnie w 2013 roku,

Projekt Pandora

 

Co przyniosła ludziom mitologiczna puszka Pandory wie każde dziecko już od szkoły podstawowej, kiedy tylko zacznie przerabiać mitologię. To chyba jeden z najbardziej znanych mitów starożytnej Grecji. Jak zatem zrozumieć fakt, że Pandora stała się obiektem pożądanym przez wszystkich, w książce Rafała Wałęki „Więzień zemsty”? Jaką niespodziankę w sobie kryła, że dla niej ludzie tracili głowy i życie? Pewnym jest, że była to rzecz zupełnie inna, niż to co znalazło się w puszce starożytnej bogini, niemniej jednak nie kryła w sobie niczego dobrego. To, co zawierała warte było zachodu, bo w odpowiednich rękach stanowiło prawdziwą broń o olbrzymiej sile rażenia.

                Poznajcie zatem tajemnicę „Więźnia zemsty” młodego, obiecującego pisarza Rafała Wałęki, zamieszkującego Śląsk. Po co o Śląsku wspominam? Bo autor właśnie na Śląsku, który jest mu domem, osadził akcję swojej powieści, kierując kroki swoich bohaterów ulicami Rybnika, Czerwionki, czy Raciborza. Może nie ma to znaczenia nadrzędnego i ponadwymiarowego, bo historia ta mogłaby się rozegrać równie dobrze w każdym innym miejscu Polski, ale jakże miło od czasu do czasu połechtać ego lokalnym patriotyzmem. Dla mnie, mieszkanki miasta sąsiadującego z Rybnikiem, ma to właśnie taki oddźwięk.

                Wierzysz w skuteczną resocjalizację? W proces przywracania zatwardziałych kryminalistów społeczeństwu, modyfikowanie osobowości i tym podobne? Jeśli odpowiesz, że to brednie, sięgnij po książkę Wałęki. Bo w jego kryminale „Więzień zemsty” nie znajdziesz ani jednego skruszonego przestępcy, ani jednego grzesznika, wracającego na ścieżkę sprawiedliwości. Wręcz odwrotnie. Tutaj natkniesz się na porządnych ludzi, przemieniających się w bezlitosne bestie.

Główny bohater powieści Marek Morwin, to typ spod ciemnej gwiazdy, odsiadujący wyrok za zabójstwo w raciborskim zakładzie karnym. To klasyczny twardziel, używający do mokrej roboty nie tylko mięśni, ale i mózgu. To także dawny pracownik SB do zadań specjalnych, za którym ciągnie się przeszłość i fatalna opinia, na którą „uczciwie” zapracował. Morwin, to strzelba najważniejszych osób w państwie, które po wykorzystaniu jego nietypowych umiejętności, postanowiły pozbyć się niewygodnego dla nich mężczyzny. Ale to nie jedyne problemy więźnia. Znajduje się on na celowniku wielu ludzi, w tym i jednego z więziennych strażników, któremu zabił ukochaną osobę. Jak potoczy się historia, w której każdy poluje na każdego, owładnięty żądzą zemsty, przeczytajcie w książce Wałęki.

                Trudno nazwać „Więźnia zemsty” pozycją wybijającą się. Ale nie ulega wątpliwości, że jest to książka napisana przyzwoicie. Autor dobrze buduje napięcie, wprowadzając retrospekcję. Śledzimy w ten sposób losy bohaterów z czasów sprzed dokonania zbrodni, poznajemy sytuację z różnych perspektyw, widzianą oczami kilku osób bezpośrednio zaangażowanych w sprawę. Zdecydowanie zwiększa to atrakcyjność historii, komplikując ją i gmatwając.

Ciekawie nakreślone zostały także główne postacie powieści. Co ważne, nikt nie jest tu bohaterem pozytywnym, ale u postaci, po których nie spodziewalibyśmy się ludzkich odruchów, doszukać można się pozytywnych cech, by po chwili nabrać jeszcze większego obrzydzenia. Niestety autor nie popisał się nadając swoim bohaterom nazwiska. Szczoch, Krzywda, czy Wałek to tylko niektóre z postaci pojawiających się w „Więźniu…”, a ich nazwiska dość prymitywnie podkreślają niektóre cechy ich osobowości.

Odczuwam też pewien niesmak, a może niedosyt jeśli o zakończenie powieści chodzi. Dlaczego? Przez kilka nieprawdopodobnych akcji rodem z kiczowatych produkcji amerykańskich. Albo z braku pomysłów autora na rozwiązanie sytuacji, albo z powodu jego zbyt dużej wiary w polskie realia. A może zwyczajnie Wałęka poszedł na łatwiznę? Oceńcie sami. W każdym razie w moim odczuciu zakończenie zostało zepsute, obniżając nieco moją ogólną ocenę tej niezłej książki. Zachęcam więc do lektury i zapamiętanie nazwiska Wałęka, bo biorąc pod uwagę wiek autora i kryjący się w nim potencjał, myślę że jeszcze o nim usłyszymy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Silviana
Silviana
Przeczytane:2015-06-21, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Cytat będący bezpośrednim wprowadzeniem do książki: ,,Kto żyje dostatecznie długo, ten doczeka wszystkiego. Przyjaciele staną się wrogami, a wrogowie przyjaciółmi. Mędrcy głupcami, a głupcy mędrcami. Białe będzie czarnym, a czarne - białym. Wystarczy nie spieszyć się z umieraniem" doskonale oddaje ukazaną przez autora historię. Czasy, w którym przyszło żyć milionom Polaków dla jednych były szansą dojścia do władzy, zyskania sławy i pieniędzy, dla innych zaś czasem, w którym każdy dzień był walką o swoje życie. Tak, jak mówi stare porzekadło - wygra silniejszy. I tak też było w tym przypadku. Osoby wpływowe, stojące na czele rządu decydowały o losach milionów. Ich czyny, często niecne, mroczne, niebezpieczne, tuszowano przed całym światem. Jednak w tym świecie nikt nie mógł czuć się bezpiecznie - przyjaciel stawał się wrogiem, a wróg jednym sprzymierzeńcem. Wszystko było kwestią układów, pieniędzy i walki o tzw. Puszkę Pandory, która w rękach nieodpowiednich osób stawała się bronią, której skutki były dotkliwe dla wszystkich - nie tylko dla władzy, ale i zwykłych obywateli - była to ,,plaga" współczesnych czasów. Autor swoją historię osadził na pograniczu dwóch ustrojów: komunizmu i polski wolnej, demokratycznej. Jeden z głównych bohaterów, Marek Morwin był pracownikiem SB, który w trakcie swojej służby na rozkaz przełożonych zabił wiele osób, również tych niewinnych, które osądzone niesprawiedliwie przez władzę stawały się przeciwnikami politycznymi Polski. Dlatego też losy pracownika SB skrzyżowały się z losami młodego fizjoterapeuty, który zaślepiony żądzą zemsty postanawia ukarać osoby winne zabójstwa jego ukochanej Agaty. W momencie, gdy Morwin - z początku jego wróg - zostaje osadzony w raciborskim więzieniu, o którym hucznie mówią media (wysoce wydajny program resocjalizacji więźniów), sam Patryk Kowal przeistacza się w oprawcę innych. Zaślepiony, zraniony chce wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Jednak, jego działania doprowadzają do zguby i nieszczęść innych osób, szczególnie, gdy z więzienia uciekają najgroźniejsi przestępcy. Na własne życzenie zostaje również wmieszany w polityczne układy. Zemsta, której chciał dokonać za wszelką cenę, zebrała swoje żniwo. Rafał Wałęka w doskonały sposób wprowadza czytelnika w interesującą, polityczną historię. Barwne postaci (głównego bohatera, Marka Morwina jego żony i córki, Patryka Kowala i Agaty Patyckiej, Edwarda Krzywdy i innych wpływowych osób) doskonale ukazują mroczną stronę człowieka, jego pragnienia i najbardziej skrywane tajemnice. Poprzeplatane natomiast ze sobą wydarzenia, które dzieli kilkanaście lat, dodają całej kompozycji utworu nieprzewidywalności. Sprawia to, iż historia wciąga czytelnika od pierwszych stron, zaś całą książkę czyta się jednym tchem. Twórczość pana Rafała Wałęki jest naprawdę na wysokim poziomie. S.P-M.
Link do opinii
Avatar użytkownika - mrukmruk
mrukmruk
Przeczytane:2010-08-25,
Jak na debiut, to całkiem udana, mnie się podoba. Kolejna fajna pozycja z goneta.net, coraz bardziej lubię to wydawnictwo i książki, które wydają.
Link do opinii
Avatar użytkownika - berbul
berbul
Przeczytane:2010-03-27,
ciekawa... choc to chyba debiut autora... mimo to wciąga
Link do opinii
Avatar użytkownika - RafalWaleka
RafalWaleka
Przeczytane:2015-07-16, Ocena: 6, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - walek07
walek07
Ocena: 6, Czytam,
Inne książki autora
Syzyfowa zemsta
Rafał Wałęka0
Okładka ksiązki - Syzyfowa zemsta

Kontynuacja powieści "Więzień zemsty". Czy terrorysta może być pozytywnym bohaterem? Człowiek definiuje siebie poprzez swoje cele i sposób ich osiągania...

Wracaj do domu
Rafał Wałęka0
Okładka ksiązki - Wracaj do domu

Tymon Dantej jako bezdomny? Cóż, kto nadąży za tym człowiekiem, który tak kocha uczyć się na błędach, że aż nie może istnieć bez ich ciągłego popełniania...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy