Jacek dociera na wieczór kawalerski w Tarnowskich Górach. Pomylił pociągi, więc jest spóźniony, wszyscy uczestnicy zabawy już śpią. Mężczyzna, szukając alkoholu, odnajduje zwłoki niedoszłego pana młodego. Andrzej został zamordowany, ktoś podciął mu gardło. Pierwsze podejrzenie pada na Jacka, który był kiedyś partnerem Julity, późniejszej narzeczonej Andrzeja.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-12-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 38
Język oryginału: polski
Hanka jest detektywem w biurze matrymonialnym. Pewnego dnia od swojej szefowej otrzymuje zadanie specjalne. Udaje się więc do małego miasteczka, by tam...
Guśka, Ptyś i Leonek w nagrodę za odnalezienie skarbu i pomoc policji wyjeżdżają do Zakopanego. Oczywiście nie liczą na odpoczynek, a na rozwiązanie zagadki...
Przeczytane:2023-04-03, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, 52 książki 2023, EmpikGo,
Lubię komedie kryminalne autorstwa Iwony Banach, więc gdy wpadł mi tytuł "Wieczór kawalerski" na EmpikGo w oczy, od razu zabrałam się za słuchanie. Nie spojrzałam nawet jak długa jest ta historia, więc bardzo się zdziwiłam, że tak krótka...
Zapowiadało się nieźle, gdy cała sytuacja zaczęła się rozwijać, to nagle ni z gruszki, ni z pietruszki po nieco więcej niż pół godzinie się skończyło.
Jacek wybiera się na wieczór kawalerski swojego rywala, który odbił mu dziewczynę, właściwie to nie powinien się tam pokazywać, ale będzie tam grono jego przyjaciół i znajomych, więc mimo złości i oporów przyjął zaproszenie. Od samego początku nic się jednak Jackowi nie układało. Gdy wysiadł z pociągu z wielkimi tobołami, które miał zabrać na imprezę, okazało się, że pomylił miasta..., zamiast być w Tarnowskich Górach znalazł się w Tarnobrzegu.
Zanim wrócił z powrotem i odszukał właściwy lokal, było już po imprezie, całe towarzystwo zastał tak pijane i śpiące gdzie popadnie.
Szukając alkoholu w pokoju przyszłego pana młodego - znajduje go martwego...
Przybyła na miejsce policja dosyć szybko wyłoniła mordercę.
Dobre, lecz zdecydowanie zbyt krótkie.
Mam nadzieję, że pani Iwona Banach nie stworzy większej ilości takiego rodzaju utworów, bo po prostu szkoda marnowania jej cennego czasu.
Lubię czasem posłuchać czegoś krótkiego, lekkiego, ot tak dla relaksu słuchania w jeden dzień, w kilka godzin, nawet w godzinę, lecz w 38 minut to nieco zbyt mało, zwłaszcza na kryminalną zagadkę, nawet jeśli jest to komedia. I chociaż ta opowieść była naprawdę niezła, to po wysłuchaniu tej historii czuje się niedosyt. Chyba, że to tylko podcast i będzie dalsza część, chociaż na to nie wygląda. Słuchałam wcześniej wielu tego typu opowieści, ale jednak wtedy od samego początku wiem na co się porywam a tutaj jakby zostałam, pewnie niechcący, wprowadzona w błąd.
Po wysłuchaniu tej mini komedii kryminalnej, poczytałam sobie opinie o niej innych słuchaczy i wiem, że wszyscy mamy takie samo zdanie.
Nawet bardzo trudno jest napisać jakąkolwiek recenzję...