Wędrowne ptaki


Tom 1 cyklu Rok na Kwiatowej
Ocena: 4.56 (18 głosów)

Wszyscy kiedyś opuścimy rodzinne gniazdo, żeby rozwinąć skrzydła. Czasami lot bywa trudny i wydaje się, że zabraknie nam sił. Ale każdy wędrowny ptak w końcu znajduje drogę do domu. Malwina nigdy nie czuła się tak samotna. Nagła śmierć ojca, problemy z matką i konieczność stawienia czoła niespodziewanym wyzwaniom przewracają jej świat do góry nogami. Na szczęście każdy medal ma dwie strony – życiowe zmiany to także okazja do poznania samej siebie. Wkrótce mieszkanka bloku przy ulicy Kwiatowej przekona się, co tak naprawdę jest dla niej ważne i czy w trudnych chwilach może liczyć na przyjaciół. Czy uda jej się pokonać problemy i zawirowania? Czy odnajdzie się w nowej życiowej roli? Nowa książka autorki najpiękniejszej literatury obyczajowej. Poznaj przyjaciółki z ulicy Kwiatowej i zostań z nimi na dłużej!

Informacje dodatkowe o Wędrowne ptaki:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2017-04-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788379766567
Liczba stron: 316
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Wędrowne ptaki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wędrowne ptaki - opinie o książce

Ciekawa byłam tej książki, ponieważ opinie pojawiały się różne. Prolog wciągnął mnie niesamowicie... Miałam nadzieję, że taka będzie cała książka.

Tymczasem forma narracji była odmienna i trochę żałowałam, że forma została zmieniona...

Losy czterech bohaterek przeplatają się ze sobą. Wszystkie przeprowadzają się do nowo wybudowanego budynku, gdzie sytuacja zmusza ich do zapoznania się. Z tego wszystkiego narodzi sie przyjaźń...

Choć nie będzie łatwo i kolorowo, kobiety pokażą jak można się wspierać i w trudnych momentach stawiać wzajemnie do pionu. Każda z nich jest inna i nie wszystkie przypadły mi do gustu. Ciekawe w której z nich Ty byś odnalazła siebie?

Ciekawa i lekka historia. Fascynujące jest to, że to dopiero pierwszy tom... A jest ich dużo więcej! Czy ta historia rozwinie się tak niespodziewanie, że z niecierpliwością wyczekuje się siegniecia po kolejny jej etap? Podzielcie się opinią! Bo sama nie wiem co zrobić... Mam mętlik w głowie 🙃

Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2018-10-26, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

„Wędrowne ptaki”, czyli pierwsza część cyklu „Rok na Kwiatowej” już za mną. Cieszę się, że wreszcie udało mi się sięgnąć po tę opowieść. Od dłuższego czasu miałam na nią ochotę, a czytane zapowiedzi i recenzje tylko wzmagały moją niecierpliwość. Ale przejdźmy do książki…

Kończąc dość długi prolog Karolina Wilczyńska osobiście zaprasza czytelniczki do Kielc na ulicę Kwiatową, gdzie do nowo wybudowanego bloku wprowadzają się nowi lokatorzy. Wśród nich są cztery kobiety, których ścieżki dość niespodziewanie splotły się przez awarię windy. I tutaj moje myśli pobiegły do innej powieści autorki „Właśnie dziś, właśnie teraz”, gdzie losy trzech kobiet połączył pewien wypadek… To chyba jedyne tak oczywiste podobieństwo między tymi historiami.

W dość zaskakujących okolicznościach poznajemy zatem Malwinę, Lilianę, Wiolettę i Różę – cztery kobiety, cztery kompletne przeciwieństwa, które się przyciągnęły. Roztrzepana i niedojrzała Malwina, artystyczna dusza, która pomimo swoich trzydziestu lat zachowuje się jak samolubna nastolatka ma wreszcie szansę na rozpoczęcie samodzielnego życia z dala od rodziców. Wymagająca i zorganizowana Liliana, czterdziestoletnia kobieta interesu, właścicielka dobrze prosperującej firmy i wypasionego apartamentu na ostatnim piętrze całą miłością i empatią obdarowuje swojego pupila – pieska Kubusia. Towarzyska i rozszczebiotana Wiola spodziewa się dziecka. Uwielbia galerie handlowe, zakupy, a na co dzień całą jej uwagę absorbuje synek Oskar, którym opiekuje się samodzielnie pod nieobecność męża. I wreszcie Róża, nauczycielka angielskiego, szara myszka, cicha i spokojna młoda dziewczyna, która dorabia do pensji prywatnymi lekcjami.

Zaintrygowały mnie te kobiety, tym bardziej, że przeszłość każdej z nich okryta jest tajemnicą, o której nie chcą, bądź nie mogą mówić. Ciekawa jestem jak rozwinie się ta cała sytuacja i jakich niespodzianek dostarczą nam kolejne trzy tomy…

Przyznaję, że autorka zaskoczyła mnie tą opowieścią. Narracja w drugiej osobie powoduje, że jesteśmy świadkami zwierzeń każdej z bohaterek. Poznajemy cztery odmienne punkty widzenia dotyczące tych samych wydarzeń. Taka szeroka perspektywa pozwala nam lepiej poznać każdą z kobiet oraz wyrobić sobie obiektywny pogląd na sytuację. Nie wiem, czy do końca był to dobry pomysł, bo czytając po raz czwarty o tych samych faktach poczułam się lekko znużona. Tym niemniej z ciekawością sięgnę po kolejną część, bo chciałabym dowiedzieć się jeszcze czegoś więcej o sąsiadkach z Kwiatowej, o ich sekretach i przeszłości, która w taki, a nie inny sposób ukształtowała każdą z tych postaci.

Nie mogę powiedzieć, że polubiłam wszystkie bohaterki. Jedna mnie irytowała, innej współczułam, a w kolejnej odnalazłam kilka swoich cech. Jedno jest pewne – te kobiety wzbudzają prawdziwe emocje!

Moim zdaniem „Stacja Jagodno” to sztandarowy cykl pani Karoliny i jak na razie nic go nie przebije. Ale „Rok na Kwiatowej” dzielnie broni zaszczytnej pozycji wśród książek autorki swoją nieszablonowością i oryginalnością. Ciekawa jestem czym jeszcze mnie zaskoczy.

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2018-11-20, 52 książki 2018,

„ Świadomość, że jesteśmy dla kogoś ważni, że ktoś choćby o nas myśli, jest największą wartością w życiu każdej osoby. „

Kolejna autorka , której wcześniej nie znałam . Podobno twórczość Karoliny Wilczyńskiej zdobyła serca wielu polskich czytelniczek i oczekiwania wobec kolejnych powieści są dość wysokie a ta akurat zdaniem wielbicielek ,nie należy do najlepszych.

Skoro nie było okazji abym zapoznała się z wcześniejszymi utworami tej autorki nie miałam skonkretyzowanych oczekiwań i dlatego mogłam sobie pozwolić na wyrobienie własnego zdania na temat historii zawartej w „ Wędrownych ptakach „.

Od samego początku styl pisania Karoliny Wilczyńskiej przypadł mi do gustu. W prologu autorka pokazuje swoje bohaterki jak są różne, jak odmienne mają podejście do życia , oczekiwania i priorytety. Fabuła okazała się dla mnie sporym zaskoczeniem, bo oprócz wspomnianego prologu pozostała część książki wyróżnia się nietypową narracją to znaczy , że bohaterki zwracają się wprost do czytelnika. Szczerze mówiąc trochę to ryzykowne i na początku nawet mi to przeszkadzało, gdyż kobiety komentują zazwyczaj te same wydarzenia, przez co niekiedy czułam znużenie czytaniem niemal tego samego. Ale potem gdy się już przyzwyczaiłam, miałam wrażenie, że uczestniczę w wydarzeniach i w jakiś sposób jestem częścią tej historii. Czułam, że ta opowieść jest dedykowana właśnie dla mnie szczególnie poprzez przeżycia Malwiny ,gdyż spotkało mnie coś podobnego ale nie miałam przy sobie przyjaciół i z całym ciężarem nieszczęścia musiałam poradzić sobie sama. No niezupełnie wspierał mnie mąż. Ale nie o mnie tu chodzi. Autorka pisze lekko, płynnie i bardzo plastycznie. Poprzez sposób wypowiedzi swoich bohaterek udało się Wilczyńskiej ukształtować zarys sylwetek i mogłam mniej więcej wyobrazić sobie ich charaktery . Jedynie nie przekonała mnie taka przyjaźń prawie od pierwszego wejrzenia zawarta w kilka minut w zablokowanej windzie .Trochę to jak dla mnie mało wiarygodne aby zupełnie obce sobie kobiety stały się tak nagle przyjaciółkami na dobre i złe.

Ale może się mylę i jest to możliwe aby zbudować taką więź i bliskie relacje w tak krótkim czasie .Jedno jest pewne, udało się autorce zdobyć moją sympatię poprzez umiejętność opisywania emocji, budzenia refleksji oraz zachwycić prostotą i głębią uczuć.

Autorka uświadomiła mi, że największym darem dla drugiego człowieka jest drugi człowiek, który daje nam swoje wsparcie i pomaga nam dzielić smutki i mnożyć radości.
Pomimo, że nie znalazłam w tej powieści akcji zapierającej dech w piersiach to jednak momentami wzruszała mnie a czasami wywołała uśmiech.

Moim zdaniem cel został osiągnięty ,bo czy nie o to chodzi w książkach aby wzbudzać emocje , zmuszać do przemyśleń .

Myślę, że warto przeczytać powieść bo to życiowa historia, która przywraca wiarę w proste wartości. I ma ciąg dalszy gdyż jest to początek cyklu „ Rok na Kwiatowej „

„ Cóż nikt nie wie, co przyniesie los, czas pokaże . Już nie mogę się doczekać . A ty ? „

Link do opinii
Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2017-09-28, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 100 książek 2017,

Jeszcze kilkanaście lat temu inaczej wyglądały stosunki sąsiedzkie - ludzie znali się lepiej, byli bardziej chętni do pogawędki, pomocy a może zwyczajnie mieli na to więcej czasu. Świat był mniej zabiegany. Co do czasów obecnych to nie chciałabym generalizować, ale wydaje mi się, iż życie w blokowiskach wygląda inaczej. Często nie znamy sąsiadów z bloku... Ba, nawet ze swojej klatki... Przyznaję uczciwie, że w mojej sześciopiętrowej klatce nie znam dobrze nawet połowy lokatorów, choć może to wynik często się zmieniających wynajmujących, rodzin bezdzietnych (nie odwiedzają placu zabaw) czy też rzadko spotykanych mieszkańców wyższych pięter?! Ale czy zawsze musi być oficjalnie, obco i sucho w kontaktach między mieszkańcami, zwłaszcza nowych bloków, gdzie każdy rozpoczyna nowy etap życia? Temat postanowiła zgłębić Karolina Wilczyńska w nowej serii Rok na Kwiatowej...

A na ulicy Kwiatowej w Kielcach trwa gorączkowe rozpakowywanie, sprzątanie i snucie planów dotyczących przyszłości w nowym miejscu. Powstał tutaj nowoczesny w swym wyglądzie blok, który skupił ludzi w różnym wieku, o odmiennym charakterze oraz statusie społecznym czy rodzinnym. W wyniku życiowych decyzji zamieszkały tutaj Malwina, Róża, Wioletta oraz Liliana a los dodatkowo postanowił je do siebie zbliżyć unieruchamiając windę z kobietami w środku. Czy to je do siebie zbliży? A może stanie się początkiem przyjaźni, o którą wcale nie jest łatwo w dobie portali społecznościowych i wirtualnych znajomości?

Cztery jakże różne kobiety... Malwina jest artystyczną duszą, która stała się niejako główną postacią powieści. Ma trzydzieści dwa lata i właśnie rozpoczyna trudny proces odcinania pępowiny, choć finansowo nadal jest zależna od rodziców. Jest lekkoduchem a nawet egoistką. Tragiczne wydarzenia w jej życiu spowodowały, iż zapadła się w sobie, widziała tylko własny smutek i cierpienie, nie dostrzegając jednocześnie problemów własnej matki. Deską ratunku ma być dla niej ciocia Jola, która jednak dość stanowczo odmawia przyjazdu czy choćby rozmowy telefonicznej. Co się za tym kryje?

Róża to nauczycielka języka angielskiego, która musiała zmienić otoczenie po śmierci bliskiej osoby. Jest cicha, spokojna, oczytana, nieśmiała i nigdy nie umiała walczyć o swoje. Nie lubi uczyć w szkole, bo jest bezradna wobec niesfornych podopiecznych, ale musi z czegoś żyć... Zaś w szafie ukrywa tajemniczą paczkę z bolesnymi wspomnieniami sprzed lat. Obie z Malwiną mieszkają w kawalerkach.

Liliana jest właścicielką psa Kubusia oraz apartamentu na najwyższym piętrze. Jest rozwódką, ale nie rozpacza z powodu biedy czy bezradności. To były mąż dostał niezbyt wiele z majątku, wszak to ona ciężką pracą dorobiła się kilkunastu sklepów z odzieżą.

Wioletta wraz z mężem Marcinem i czteroletnim synkiem Oskarem zajmują dwupokojowe mieszkanie, które za chwilę może być dla nich i tak dość ciasne, gdyż oczekują drugiego potomka. Wiola nie jest w pełni szczęśliwa, bowiem mąż wciąż pracuje, ale za wszelką cenę chciała przecież wyprowadzić się od teściowej. Cztery wspólne lata to i tak nadto..

Przed niefortunnym zatrzymaniem windy, bohaterki miały okazję - choć nie wszystkie - spotkać się w różnych konfiguracjach wcześniej, ale nie zawsze było to przyjemne i pozytywne. Bywało różnie, ale teraz mają szansę na odrzucenie złości i niechęci, by "kapciowa grupa sąsiedzka" stała się dla nich wyłącznie szansą na wsparcie. Czy zawsze będzie panowała między nimi zgoda? Czy chętnie będą dokonywały zmian pod wpływem rad przyjaciółek?

Powieść ma ciekawą konstrukcję - początkowo czytelnik otrzymuje jako narratora Malwinę, która prowadzi coś w rodzaju rozmowy z kimś spoza fabuły (powtarza się to w przypadku późniejszych narracji), choć mamy szansę przeczytać jedynie jej kwestię oraz odpowiedzi na zadane przez siebie pytania. Co mnie zaskoczyło? Liczyłam, że kolejne bohaterki wniosą coś nowego do opowieści, poznam kolejne dni czy miesiące ich życia na Kwiatowej... Ale to chyba będzie fabułą kolejnego tomu serii gdyż w "Wędrownych ptakach", narratorki późniejszych części opisują te same wydarzenia, które już znałam, tyle że ze swojej perspektywy, wplatając jedynie jakieś nowinki ze swojego życia. Sporo zagadek pozostaje niewyjaśnionych a pytań bez odpowiedzi, czyli jednym słowem - może nieco kryminalnym - trup nadal siedzi w szafie... Pozostaje mieć nadzieję, że "Zamarznięte serca" będą miały nieco inną formę oraz obejmą szerszy krąg wydarzeń czy tajemnic bohaterek.

Wracając jeszcze na moment do głównych postaci. Malwina ogromnie mnie denerwowała tym, że nie myślała. Do głowy jej nie przyszło, że po pogrzebie powinna uprzątnąć wieńce... Mając przeszło trzydzieści lat nie potrafi nawet ugotować zupy! Czy zdoła przynajmniej odbudować więź z przyjaciółkami i odkupić swoje winy? Liliana jest dojrzałą, ostrą i surową postacią. Lubi oceniać i krytykować innych, ale jednocześnie jest zorganizowana, kończy to co zaczyna i kiedy komuś pomaga, robi to naprawdę. Wiola podczas swojej narracji utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie tylko jest dość bezpośrednia, ale również nieco niedojrzała (sama nie wie czego chce) czy dziecinna. Świadczy o tym na przykład fakt, że lubi oglądać ładne rzeczy w galeriach a jej słownictwo miewa elementy młodzieżowe ("za Chiny..."). Najchętniej określiłabym ją mianem głupiutkiej, zwłaszcza gdy wyszedł na jaw jej sposób na nudę... Róża dla odmiany jest spokojna, uwielbia zagłębiać się w czytaniu i nie wyróżniać z tłumu. Jej codzienność stanowi praca i dwa zwierzaki. Ot, taka cicha i szara myszka.

Sporo wniosków o poszczególnych postaciach można wysnuć z opowieści innych, bowiem każda z kobiet zwraca uwagę na inne cechy sąsiadek czy szczegóły dotyczące wystroju ich mieszkań.

Powieść czyta się dobrze, jest na pewno oryginalna i tajemnicza, ale niewątpliwą królową Karoliny Wilczyńskiej jest w moim sercu seria Stacja Jagodno. Choć nie ukrywam, że czekam na "Zamarznięte serca" z nadzieją na hitowe zdarzenia.

Podsumowując - "Wędrowne ptaki" to historia czterech różnych kobiet, które pomimo różnic czy sporów muszą podejmować trudne decyzje mając te same cele i marzenia - chcą być szczęśliwe. Jeśli macie ochotę na poznanie ich drogi oraz zagłębienie się w tajemnice przeszłości, koniecznie zajrzyjcie na Kwiatową. Opowieść zamykająca się w okresie trzech miesięcy udowadnia, jak wiele może zdarzyć się w tak krótkim czasie oraz że nie zawsze lubimy to, co los i przyszłość podsuwają nam do przeżywania. Książka jest przedstawicielką typowej kobiecej literatury z bohaterkami, które z pozoru zupełnie do siebie nie pasują. A może i Ty masz tak różne przyjaciółki?

Link do opinii
Avatar użytkownika - pokrecona
pokrecona
Przeczytane:2017-05-26, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, wyzwanie 2017r,
Mamy tu cztery osoby i cztery spojrzenia na tą samą sytuację, lecz z innej perspektywy. Każda z osób opowiada nam to samo, ale od innej strony. Narracja tej książki przeprowadzona jest w taki sposób, iż ma się wrażenie, że mówią one do nas przy filiżance kawy. Poprzez ten styl opowiadań mamy okazję bardzo dobrze poznać każdą z bohaterek i chyba właśnie o to chodziło autorce. Charaktery tych kobiet są dopracowane i wiemy, jakie są ich pragnienia czy też marzenia. Jest to książka kobiety dla kobiet. Autorka prowadzi nas do świata kobiecej duszy i serca. Przechodzimy razem z naszymi bohaterkami kręte ścieżki przyjaźni, gdyż to nie tylko słoneczna droga. Bywają cienie i blaski. Jak tak różne z pozoru osobowości może połączyć przyjaźń? Tego musicie dowiedzieć się sami. Każda z nas z pozoru jest inna, ale tak naprawdę wszystkie pragniemy tego samego. Miłości, przyjaźni i szczęścia. Każda z nas dochodzi do tego innymi drogami, bywa, że pokrętnymi, ale zdobywamy to, o czym marzymy. Czy nasze bohaterki dotrą do wymarzonego celu?
Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkanonstop
ksiazkanonstop
Przeczytane:2017-05-12, Ocena: 5, Przeczytałam,
Karolina Wilczyńska to autorka między innymi czterotomowej sagi "Stacja Jagodno", którą zdobyła serca wielu polskich czytelniczek. Oprócz mojego, ale to zapewne tylko dlatego, gdyż lektura tych książek wciąż przede mną. "Wędrowne ptaki" są jej kolejną powieścią rozpoczynającą nowy cykl noszący tytuł "Rok na Kwiatowej". Szybko wsiąkłam w grono czterech kobiet, których życiowe ścieżki Los postanowił skrzyżować pod jednym adresem. Ulica Kwiatowa w Kielcach to właśnie miejsce, gdzie rozpoczyna się nowe, nieznane dla bohaterek. Kiedy wszystkie startują, jak wierzą, ku lepszemu, otrzymują jeszcze jeden prezent a jest nim przyjaźń, która zakiełkuje niespodziewanie w... windzie. Dziewczyny szybko wezmą się do pracy nad tą relacją. Ten dar jest im niesamowicie potrzebny. Róża, Lilianna, Malwina i Wioletta. Różnią się wszystkim. Charakterem, stylem życia, wyglądem. Ich przyjaźń prędko dojrzewa, staje się silna, szczera i prawdziwa. Kobiety chcą dla siebie nawzajem dobra, toteż nie lękają się wytknąć błędu drugiej osobie. Zawsze są skore do pomocy potrzebującym. Różę, która chciałaby pozostać niewidoczna, najlepiej wtopić się w tłum, najbardziej polubiłam. Kobieta jest anglistką mającą swoje sekrety, o których nikt nie ma pojęcia. Dzieli skromne mieszkanie z dwoma kotami. Malwina w moim odczuciu wysuwa się na przód. To o niej jest w tej części najwięcej. Miała udany byt, rozpieszczona córeczka tatusia, artystka. Wszystko zmienia się w chwili śmierci ojca. Wtedy to zwalają się na jej barki sprawy, o których nigdy wcześniej nie musiała myśleć, teraz czas wziąć odpowiedzialność za zrozpaczoną matkę oraz firmę taty. Czy podoła? Wioletta to mama na pełen etat, kobieta, która pragnie poczuć się atrakcyjna nie koniecznie tylko w oczach własnego męża. Jest w drugiej ciąży, Marcin ciężko pracuje, by jego rodzina żyła godnie. Wiola nie do końca chyba potrafi docenić to, co ma. Czuje się samotna i zmęczona. Pomimo, iż spełniło się jej marzenie, opuściła dom teściowej, nie jest w pełni szczęśliwa. Liliana - na pierwszy rzut oka sztywna, zimna, jednak gdy poznamy ją lepiej, okazuje się być pełną ciepła, serdeczności osobą. Właścicielka psa, którego traktuje z ogromną czułością, oraz pokaźnego apartamentu. Chcąc poznać wyżej przedstawione sylwetki kobiet, trzeba zerknąć do książki "Wędrowne ptaki". Do czego zachęcam, ponieważ jest to przyjemna, zastanawiająca, zaskakująca powieść. Dzięki niej zaczęłam intensywniej zastanawiać się nad tym, jaką pozycję w mojej prywatnej hierarchii zajmuje przyjaźń. Czy jest najważniejsza? Czy o nią należycie dbam? Czy potrafię zrezygnować z siebie dla dobra osoby, z jaką łączy mnie ta wyjątkowa więź? Styl Karoliny Wilczyńskiej przypadł mi do gustu. Czułam się tak, jakbym czytała ponad trzystu stronicowy mail dedykowany tylko i wyłącznie mojej osobie. Jedynym drobnym minusikiem jest w tej książce to, że ta sama historia jest opowiedziana przez wszystkie kobiety, przez co pisarka nie uniknęła powtórzeń. Ten zabieg nie spotkał się u mnie z ogromnym entuzjazmem, niemniej jednak nie zmienia to faktu, że "Wędrowne ptaki" uważam za udaną powieść, wartą przeczytania. W związku z tym, iż jest to pierwszy tom serii wątki zostały rozpoczęte i zawieszone w takich momentach, aby czytelnik po odłożeniu książki wypytywał: "Kiedy kontynuacja, kiedy?". Myślę, że mogę zdradzić, iż drugi tom serii ukaże się jeszcze w tym roku! Jest to bardzo dobra wiadomość!
Link do opinii
Avatar użytkownika - justyna39
justyna39
Przeczytane:2023-10-01, Ocena: 4, Przeczytałam,

Kilka kobiet, kilka niezwykłych historii... Malwina - kobieta nie radząca sobie z różnymi problemami; Róża - niezwykle skromna i nieśmiała osoba; Liliana - zdecydowana i pewna siebie kobieta. Historie ( można by rzec ) z życia wzięte...A w zasadzie kobiece sprawy, których z pewnością jest bez liku...

 

Na samym począ+ku poznajemy Malwinę, kobietę lat około trzydziestu, która nie może sobie ułożyć życia. Po śmierci ojca na Malwinę spadają liczne przykre obowiązki, od których nie ma ucieczki. Jednakże z pomocą Malwinie przychodzą nieznajome kobiety, z którymi Malwina się zaprzyjaźnia... Początkowo Malwina jest niezbyt chętnie nastawiona do życia, lecz z czasem jej życie się zmienia... Podobnie jak i życie pozostałych kobiet... 

 

Róża jest niezwykle nieśmiałą osobą, a w dodatku nauczycielką. Na polu zawodowym ma niemało kłopotów, które tylko pogrążają kobietę. Róża jednak nie jest sama. Ma pewne oparcie w swoich przyjaciółkach... Liliana - kobieta odważna ( może aż nadto ) i zdecydowana. Wydawać by się mogło, iż jest w stu procentach nieugięta w swoich zamiarach. Samo życie daje o sobie znać nawet takiej osobie jak Liliana. I oczywicie Wiola, która wyprowadza się z mężem i dzieckiem od teściowej. 

 

"Wędrowne ptaki" - tytuł może kojarzyć się z młodymi ptakami, które wyruszają ze swojego gniazda, by założyć nową rodzinę. I tak może być w przypadku kilku kobiet, które próbują poukładać sobie życie na swój sposób. Nie obędzie się oczywiście bez kłopotów, które z resztą wpisane są w zwykłe ludzkie życie. Trudno oczekiwać od życia, by wszystko układało się po ludzkiej myśli. 

 

Książka wzbudziła we mnie przede wszystkim pozytywne emocje a to między innymi za sprawą samych bohaterek i ich kłopotów. Każda z kobiet ma różne problemy i trudności życiowe, nie brakuje też wyzwań, które wystawiają bohaterki na próbę. Podczas czytania książki nieraz przychodziła do mnie myśl, że nie tylko ja sama miewam problemy i rozterki co czasem bywało pocieszające. Jednakże najbardziej do mnie przemawiała postać Malwiny, która chciała próbować swoich sił w dorosłym ( i samodzielnym ) życiu - śmierć ojca spowodowała niemałe zamiewszanie w życiu kobiety. Musiała odpowiadać na rózne emalie i odbierać liczne telefony co do przyjemności nie należało. 

 

Nie można  pominąć też pozostałych bohaterek. Róża nie jest pewną siebie kobietą co nie ułatwia jej pracy w zawodzie nauczyciela. I dlatego też ma problemy w relacji z inną nauczycielką. Mimo wszelkich starań pozycja Róży jako nauczycielki jest bardzo niepewna. Natomiast Liliana stanowi całkowite przeciwieństwo Róży. Nie boi się podejmować trudnych wyzwań i sama stara się być konsekwentna w swoich działaniach i zasadach. Z czasem to co LIliana uważała za słuszne zaczęło być problematyczne i nawet Liliana zaczęła inaczej spotrzegać swoje postępowanie. Z kolei Wiola ostatecznie wyprowadza się wraz z mężem i dzieckiem od teściowej co stanowi nowy rozdział w jej życiu. Książka przedstawia punkt widzenia każdej z bohaterek. Każda z nich ma zupełnie inne wyobrażenie o życiu i ma przed sobą własne cele życiowe a mimo to starają się sobie pomagać, co bardzo mnie urzekło podczas czytania tej powieści. 

 

Książka znakomicie może wpisywać się w ciepły jesienny klimat, gdyż nie brakuje w powieści odpowiedniego nastroju oraz lepszych i gorszych momentów dotyczących przeżyć samych bohaterek. Nie ma róży bez kolców - to idealnie wpisuje się w życie kilku kobiet, które muszą sprostać problemom, ale ... czym byłaby róża bez kolców? Oto jest pytanie. 

 

Powieść Karoliny Wilczyńskiej jest bardzo czytelna i prosta w odbiorze. Opisy przedstawionew książce nie nużą i nie odbiegają za bardzo od główego tematu. Autorka zgrabnie słowem co widać dosyć dobrze w powieści. "Wędrowne ptaki" to nie jedyna powieść pisarki, która ma już za sobą pewien dorobek literacki. 

 

Z całą przyjemnością mogłabym polecać tę książkę każdej osobie ( nie tylko kobiecie ). Mimo iż jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Karoliny Wilczyńskiej to zapewne sięgnę po innr książki tej autorki. 

 

Cała opinia na stronie: https://moichksiazekswiat.pl

Link do opinii

Czytałam kiedyś jakąś książkę autorki i nie przypadła mi do gustu. Potem omijałam inne książki szerokim łukiem. Zupełnie niepotrzebnie. Książka pt. " Wędrowne ptaki" podobała mi się. To lekka, sympatyczna i przyjemna opowieść o czterech przyjaciółkach opowiedziana czterogłosem tychże kobiet. Jedna sytuacja, jedno spotkanie a każda z nich odbiera to inaczej, jakby opowiadały cztery inne historie. Najbliższa mi jest Malwina. Pewnie dlatego, że ja także dwa miesiące temu pożegnałam na zawsze mojego tatę. Doskonale ją rozumiem. I z przyjemnością sięgnę po kolejne części cyklu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2021-01-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2021,

Historia o czterech przyjaciółkach, jeden adres ulica Kwiatowa. Zaczyna się od przypadkowej awarii w windzie w jednym bloku.
Malwina to artystka, która wyprowadza się od rodziców. Jedna nagła śmierć ojca odbiera jej siły, a jej matkę wpędza w depresję. Bohaterce wydaje się, że tylko ona ma problemy...
Róża to panna z dwoma kotami, nauczycielka, której dawne życie się skończyło. Pewnego dnia znów znajdzie się w centrum czyjejś uwagi.
Wioletta to młoda mężatką z dzieckiem i w drugim w ciąży, która większość czasu jest sama, bo jej mąż pracuje.
Lilian prowadzi własny biznes i uważa, że na sukces trzeba ostro zapracować. Pewnego razu zostaje zastępczą opiekunką...
Powieść obyczajowa o tym, że zawsze można znaleźć wspólny punkt widzenia. Opowiada o sąsiedzkiej pomocy i niesie pozytywną energię.
OCENA 5/6

Link do opinii
Avatar użytkownika - AgnieszkaKaniuk
AgnieszkaKaniuk
Przeczytane:2018-11-13, Ocena: 4, Przeczytałam, Recenzenckie , Posiadam,

Kochani, nie wiem, czy zgodzicie się ze mną, ale uważam, że mieszkańcy dużych miast nie zwracają uwagi na otaczających ich ludzi. Nawet jeśli znają się z widzenia, to w biegu codziennego życia, nie mają czasu na to, by nawiązywać nowe znajomości, o bardziej zażyłych relacjach nie wspominając. Dziś opowiem Wam o czterech kobietach, bohaterkach cyklu Rok na Kwiatowej autorstwa Karoliny Wilczyńskiej, które gdyby nie pewna złośliwość rzeczy martwych, mimo że mieszkają na jednej ulicy i w jednym bloku mijałyby się każdego dnia, wymieniając być może tylko zdawkowe grzecznościowe dzień dobry. Jednak choć one jeszcze tego nie wiedziały, los szykuje dla nich wspaniałą niespodziankę.

„Wędrowne ptaki” to pierwsza część wspomnianego wyżej cyklu i w nim to właśnie poznajemy Malwinę, Lilianę, Wiolettę i Różę. Wszystkie cztery kobiety wprowadzają się do nowo wybudowanego bloku na ulicy Kwiatowej. Każda ma nadzieję, że nowe mieszkanie będzie także nowym etapem w jej życiu. Kiedy poznajemy osobowości kobiet, niemal od samego początku jesteśmy przekonani, że poza wspólnym adresem, nic tych kobiet nigdy łączyć nie będzie, ponieważ są od siebie diametralnie różne.

Malwina to dorosła kobieta, która zachowuje się, jak zbuntowana nastolatka, a wszystko dlatego, że przez całe życie otoczona była ochronnym parasolem swoich rodziców, którzy spełniając wszelkie prośby córki oraz wspierając jej artystyczną pasję, wychowali ją na bardzo roszczeniową osobę. Wyprowadzając się z domu rodziców, dziewczyna myśli, że nareszcie uwolni się od ich opiekuńczości i będzie mogła być wolna, żyjąc po swojemu.

Liliana to pewna siebie, asertywna bizneswomen, która wie, czego chce i konsekwentnie dąży do realizacji swoich planów. Wiele kobiet patrząc na nią i styl życia, jaki prowadzi, mogłoby jej pozazdrościć.

Wioletta to gadatliwa matka polka, dla której własne mieszkanie było spełnieniem największych marzeń. Wspólnie z mężem i synkiem Oskarem wyprowadzają się z domu teściowej. Teraz Wioletta może być panią we własnym domu, choć łatwo nie jest, bo Marcin musi ciężko pracować, by spłacić kredyt, a ona sama w zaawansowanej ciąży poradzić sobie z żywiołowym synem.

Róża to cicha, wycofana, nieśmiała i niepewna siebie nauczycielka, która wspólnie ze swoimi dwoma kotami wprowadza się na Kwiatową, aby zamknąć bolesny etap w swoim życiu, bowiem dom rodzinny, w którym do tej pory mieszkała, przypinał jej o tym, co trudne i bolesne.

Myślę, że teraz, kiedy przeczytaliście te krótkie charakterystyki bohaterek powieści, doskonale widzicie, że są one od siebie tak odmienne, jak żywioły ogień, woda, powietrze i ziemia. Jednak, jak już wcześniej wspomniałam, przypadek sprawił, że drogi kobiet skrzyżowały się. A wszystko zaczęło się tak zwyczajnie od awarii windy, przez którą skazane były na swoje towarzystwo. Ja jednak uważam, że w życiu nic nie dzieje się przypadkiem, na co dowodem jest ta powieść. Nieoczekiwane zrządzenie losu zaowocowało niełatwą, ale bardzo cenną przyjaźnią.

Cała powieść podzielona jest odpowiednio na cztery części zatytułowane imionami kobiet i im właśnie poświęcona. Zaznaczyć jednak należy, że ta część cyklu w głównej mierze poświęcona jest Malwinie, którą kilka dni po przeprowadzce dotyka bolesna strata. Dziewczyna nie może się pozbierać, choć życie wymaga od niej dojrzałości i odpowiedzialności, stawiając przed nią trudne wyzwania. To właśnie przyjaciółki wprost i bez znieczulenia uświadamiają jej, że to nie zapis w metryce urodzenia świadczy o naszej dorosłości.

„Samo życie pokazało mi, jak bardzo się myliłam. Zrozumiałam, że dojrzałości nie weryfikuje się numerem PESEL, ale tym, co robimy i jak potrafimy sprostać nieoczekiwanym i trudnym chwilom. Kiedy zaczynała się jesień, byłam jeszcze dzieckiem i trzydziestka na karku niczego nie zmieniała. Taka prawda. Musiałam dopiero zmierzyć się z prawdziwym życiem, bez ochronnego parasola taty, bez nieustannej troski mamy. Doświadczyć trudów prawdziwej codzienności, poczuć samotność i bezsilność, żeby znaleźć własną siłę, dostrzec i docenić tych, którzy są prawdziwymi przyjaciółmi”.

Poznajemy również od środka prawdę o codzienności pozostałych kobiet, lecz rozdziały im poświęcone przedstawiają głównie punkty widzenia i postrzegania osób swoich sąsiadek oraz sytuacji Malwiny, dlatego dla niektórych czytelniczek może okazać się nużące czytanie o jednej i tej samej sytuacji z różnych perspektyw. Mnie to jednak zupełnie nie przeszkadzało, co więcej pozwoliło jeszcze bardziej poznać osobowości i sposób postrzegania ważnych życiowych kwestii przez każdą bohaterkę. 

„Wędrowne ptaki” to historia o kobietach dla kobiet. Czytając tę książkę, czułam się dosłownie częścią tego wyjątkowego „Kapciowego klubu”. Z każdą z bohaterek bardzo mocno się zżyłam. Każda stała mi się bliska, choć przyznam szczerze, że nie każda od razu zyskała moją sympatię.
Niezwykłej zażyłości czytelnika z bohaterem sprzyjało zastosowanie przez autorkę drugoobiegowej narracji. Bohaterki w swoich wypowiedziach zwracają się bezpośrednio do czytelnika, przez co, przez całą lekturę miałam wrażenie, że siedzę z każdą z dziewczyn przy herbatce, jak z przyjaciółką i z uwagą słucham tego, co ma mi do powiedzenia.

Moje kochane, jeśli macie ochotę na ciepłą, lekką historię, która nie tylko Was zrelaksuje, ale również wzruszy i poruszy. Opowieść o tym, że każdy z nas ma swoją historię i swoje problemy, o których nie zawsze chce i potrafi mówić, choć pozory mogą wskazywać na to, że są osoby, którym niczego w życiu nie brakuje i nie mają powodów do zmartwień, to ta książka jest właśnie dla Was. Historia Malwiny, Liliany, Wioletty i Róży, to dowód na to, że życie może w każdej chwili nas zaskoczyć i może zmienić się tak bardzo, jak nigdy byśmy tego nie przypuszczali.
Ja już wkrótce z ogromną ciekawością sięgnę po kolejny tom cyklu, a Wy skusicie się?

Na zakończenie, chciałabym zapytać Was, czy zdarzyło Wam się zawrzeć znajomość, która zaowocowała prawdziwą przyjaźnią, choć na początku, nic na to nie wskazywało?
Jeśli tak, opowiedzcie, proszę o Waszych przyjaźniach w komentarzach.

Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Czwarta strona, za co serdecznie dziękuję.
https://kocieczytanie.blogspot.com/2018/11/nic-nie-dzieje-sie-bez-powodu.html

Link do opinii

Losy czterech sąsiadek z ulicy Kwiatowej splatają się przez czysty przypadek związany z jedną zatrzymaną windą. Malwina traci ojca i znajduje się w totalnej depresji. Lilianna zostaje uszczęśliwiona dodatkowym lokatorem - nastoletnią Agnieszką. Wioletta, ciężarna mama Oskara poznaje tajniki randkowania w sieci. Ostatnia z nich Róża, przeżywa szok gdy uświadamia sobie, że w tak krótkim czasie zyskała 4 znajome. Blok przy ulicy Kwiatowej warto odwiedzić! Polecam!

Link do opinii
Inne książki autora
W obiektywie wspomnień
Karolina Wilczyńska0
Okładka ksiązki - W obiektywie wspomnień

Subtelna opowieść o malowniczej miejscowości w Górach Świętokrzyskich, w której ponadczasowość łączy się z urokiem chwili. Karolina Wilczyńska...

Zima zasypie miłością
Karolina Wilczyńska0
Okładka ksiązki - Zima zasypie miłością

Odkryj Wrzosową Polanę otuloną białym puchem, gdzie mimo mrozu znajdziesz ciepło i szczęście.   Diana kończy warsztaty mikołajkowe i zamyka pracownię...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy