LISA NIEMI i PATRICK SWAYZE byli małżeństwem przez trzydzieści cztery lata. Poznali się w szkole tańca prowadzonej przez matkę Patricka; mieli wtedy po kilkanaście lat. On nieco starszy, trochę próżny i zarozumiały, ona - śliczna, zamknięta w sobie i jakby zdystansowana, nie zamierzała - wzorem koleżanek - czcić go niczym nieziemskie bóstwo.
W słowach małżeńskiej przysięgi, Lisa przyrzekła swemu mężowi, że go "nie opuści aż do śmierci". Ile młodych par wypowiada je z pełną świadomością?
Ta książka to bardzo osobista opowieść o wspólnym życiu, o zmaganiach z chorobą, walce z własną słabością żeby przetrwać kolejny dzień, nie pogrążając się w rozpaczy, o uzdrawiającej sile czasu, który z każdym dniem łagodzi ból po stracie.
LISA NIEMI SWAYZE ukończyła szkołę baletową i w początkach kariery zawodowej występowała w spektaklach tanecznych. W późniejszych latach jako tancerka i aktorka zagrała w wielu filmach kinowych i telewizyjnych. W 2004 roku wyreżyserowała film Ostatni taniec (była też jego producentką), w którym razem z Patrickiem zagrali główne role. Jest współautorką książki The Time of My Life, napisanej z mężem w czasie jego choroby i wydanej niedługo przed śmiercią Patricka. Za działalność w organizacjach wspierających badania nad nowotworem trzustki została uhonorowana Królewskim Orderem Franciszka I i tytułem szlacheckim. Obecnie mieszka w Los Angeles i w Nowym Meksyku.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2014-08-27
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 360
Książkę kupiłam w biedronce zachęcona okładką i opisem. Żona sławnego aktora Patricka Swayze opowiada o swoim małżeństwie,które przetrwało 34 lata, pasjach, które dzieliła wspólnie z mężem i o trudnym czasie i walce z chorobą na którą zachorował aktor.
Pani Lisa ma bardzo miłe nastawienie do czytelników. Czytając nie znalazłam żadnego wywyższania się co czasem jest typowe u niektórych sławnych. Bardzo mi się podobało jak Małżonkowie chronili swoją prywatność przed wścibskimi dziennikarzami. Początkowo książka była trochę nużąca, ale później jak usiadłam to czytałam dopóki nie doszłam do zakończenia. Poruszająca historia prawdziwej małżeńskiej miłości, która przeżyła swoje wzloty i upadki. Dobrze jest mieć kogoś bliskiego przy sobie. Piękne zdjęcia. Podziwiam Panią Lisę za napisanie tej książki. Wspomnienia do chwil gdzie widziała jak jej męża wyniszcza choroba na pewno nie należą do najłatwiejszych.Poruszający zapis miłości dwojga ludzi, którzy zostali ze sobą na dobre i na złe.