W Paryżu możesz być kim chcesz
Agnieszka Łopatowska

"W Paryżu możesz być kim chcesz" Agnieszki Łopatowskiej to lektura, która pozwala poczuć magiczną atmosferę tego miasta i z całą pewnością zachęci Was do podróży. Natomiast jeśli już tam byliście (tak jak ja) czytanie tej książki będzie niczym sentymentalna podróż i okazja do przypomnienia sobie miejsc, smaków i paryskich momentów.

Agnieszka Łopatowska jest dziennikarką, która wybrała Paryż z miłości (do mężczyzny) ale bardzo szybko zakochała się też w samym mieście. Czuje się mentalną paryżanką i bez problemu odnajduje się w Paryżu. Dowodem na to jest właśnie ta książka.

"W Paryżu możesz być kim chcesz" to nie jest reportaż, nie jest to też typowy przewodnik. Autorka stworzyła coś bardzo osobistego, w stylu pamiętnika i podróżniczej opowieść z ciekawostkami i przydatnymi informacjami. To jak pani Agnieszka widzi Paryż jest naprawdę inspirujące i zachęcające. Wydanie książki zostało przygotowane starannie i przejrzyście. Powiedziałabym nawet, że jest bardzo eleganckie.
Rozdziały są w miarę krótkie ale konkretne, możemy się z nich dowiedzieć o Paryżu pod kątem kultury, mody, sztuki, historii a także jedzenia! Natomiast fotografie, opisy, kody QR stanowią doskonałe dopełnienie do całej treści.

Ja jestem z tej książki bardzo zadowolona i czytałam ją z wielką przyjemnością. Dzięki niej przypomniał mi się mój pobyt w Paryżu i poczułam się jakbym tam na chwilę wróciła ❤️.

Zapragnęłam nieco więcej się dowiedzieć informacji dotyczących Paryża, które jedynie znane mi są z ogólnych i drobiazgowych suchych opowieści.

Twórczości autorki książki pt. ''W Paryżu możesz, być kim chcesz'' Pani Agnieszki Łopatowskiej nie było, mi dane do tej pory poznać.

Z zamieszczonej notatki na tyle okładki dowiadujemy się, kim zawodu jest autorka, jak toczyło się jej dotychczasowe życie, co ją zainspirowało, aby mogła opowiedzieć o swoim dotychczasowym miejscu, gdzie tworzy, na co dzień mieszka i sądząc po zastosowanym słownictwie, co ją tam inspiruje najbardziej, na co należy zwrócić szczególną uwagę i czas, kiedy tam się jest.

Czy książka pt. ''W Paryżu możesz, być kim chcesz'' autorstwa Pani Agnieszki Łopatowskiej zaciekawi, mnie na tyle, że zechce, czytać ją z ogromnym zainteresowaniem na to pytanie próbowałam odpowiedzieć sobie już na samym początku oraz które z zamieszczonych przez nią podróżniczych zagadnień wywoła u mnie największe nim zainteresowanie, bo jestem pewna i liczę na to szczerze, że takie tu odnajdę?

Były takie chwile podczas czytania, kiedy książka ta podobała mi się pod paroma względami, ale jednak z czasem nie zainteresowały mnie opisywane w niej zagadnienia, były one dla mnie zbyteczne. Nieraz lepiej jest opisać mniej, a ciekawiej, unikać zbyt dużej ilości niepotrzebnych komentarzy, gdyż nie zawsze mogą one wnieść coś do książki potrzebnego. Komentarze autorskie muszą zawierać w sobie coś magicznego, a jednak tutaj są niekonieczne dodane, bo zawierają wówczas nic wartościowego, co mogłoby przykuć moją uwagę.

Moją uwagę szczególną przyciągnął jednak rozdział pierwszy, w którym autorka ujawnia, co lubi najbardziej i jakie smaki pieczywa, gdyż podróż zapamiętujemy najbardziej.

Książka ta zyskuje na wielu unowocześnionych dodatkach opartych o udostępnienie potrzebnych i ważnych aplikacji, które się mogą przydać w razie konieczności podczas podróży. Podobały mi się wykonane zdjęcia, poradnik, adresownik.

Jedynie co utrudniało mi czytanie to była małoczytelna dla mnie zamieszczona czcionka.

Autorka widać, że pisze z ogromną pasją, o tych miejscach, które polubiła i dzięki temu Paryż jest jej bliski, jak i również Kraków, który jest magiczny.

Polecam przeczytać tę książkę.

Paryż. Miasto miłości i mody. Miasto, w którym wszystko jest możliwe i realne, a ty możesz być po prostu sobą. Bez udawania i skrępowania.

Agnieszka Łopatowska zawitała do Paryża w pogoni za … miłością. Ukochanego poznała w czasie pandemii, zakochała się i postanowiła porzucić rodzinny Kraków. I zamieszkać w stolicy Francji, którą jest od wielu lat zafascynowana i zauroczona. I to swoje uwielbienie dla tego miasta przelała na papier i starała się nas nim zarazić. Czy się udało? Mnie przekonała i zachęciła do zawitania do tego ciekawego i pełnego kontrastów miasta. To kolejny punkt na mapie moich planów podróżniczych.

Ta lektura jest zdecydowanie inna od licznych przewodników po Paryżu, skrupulatnie wymieniających zabytki i miejsca do obowiązkowego odwiedzenia. Autorka zerwała z tą konwencją i przedstawiła Paryż z innej, ciekawszej i mało znanej strony. Oprowadza nas małymi i wąskimi uliczkami, zabiera na typowe francuskie śniadanie do ogródka w restauracji, na moment zahaczamy o dzielnicę Marais – miejsce wolne od uprzedzeń. Tam każdy może być sobą, może epatować swoją naturalnością i odmiennością. I nie będzie inny, będzie pośród podobnych sobie. Oczywiście, nie mogłoby być też inaczej, autorka wiele miejsca, i całkiem słusznie, poświęca francuskiej kuchni i jej nieodłącznych symbolach, a mianowicie croissantach i bagietkach. Będziemy delektować się Montmarte jak wielowarstwowym tortem, jeść powoli i delikatnie. A z fanami i wielbicielami stylu vintage odwiedzimy małe sklepiki, wyprzedaże garażowe, pchle targi i liczne wystawki Oj, co tam można znaleźć. Nawet najbardziej wybredny znajdzie dla siebie coś, co podkreśli jego indywidualizm i zapewni radość. Zawrót głowy gwarantowany. I pełna satysfakcja. Paryż zachwyci nas sztuką ulicy, liczne graffiti, murale i rysunki na ścianach budynków. I będzie coś od Banksy'ego. Poznamy kultowe miejsca słynące z pięknych i odważnych graffiti, które zachwycają i szokują. Podążymy szlakiem francuskich zbrodni, będzie trochę wiało grozą i strachem. Tak naprawdę nie sposób wymieniać wszystkich elementów, którymi autorka raczy nas w tej płynącej opowieści. Tam trzeba po prostu pojechać, ale przed wyjazdem proponuję podróż „na sucho” z „W Paryżu możesz być kim chcesz” pod pachą … Tak dla rozgrzewki, aby będąc w Paryżu, nie tracić czasu na zastanawianie się, gdzie pojechać i jakie miejsca odwiedzić. Trzeba jechać z dokładnym planem zakątków do odwiedzenia, miejsc, o których niewiele znajdziesz w oficjalnych publikacjach.

Po co jedzie się do Paryża? Jedni jadą spróbować francuskiej kuchni, inni zachwycić się miejscową modą, jeszcze inni, aby wejść na Wieżę Eiffla czy spędzić upojne chwile w ramionach namiętnego francuskiego kochanka. Te wszystkie argumenty można skwitować jednym stwierdzeniem, że do Paryża się jedzie, aby spełniać swoje marzenia. I myślę, że nie ma w tym żadnej przesady.

Ta pozycja napisana jest lekkim piórem, odnosi się wrażenie, że podróżuje się z autorką przez Francję. Agnieszka Łopatowska potrafi zaciekawić i zaintrygować czytelnika. Ma dar snucia opowieści, a przy tym nie zanudza. Wydobywa takie smaczki i ciekawostki o Paryżu, że czyta się z wielkim zaciekawieniem i zainteresowaniem. I na końcu się stwierdza, jak ja jednak mało wiem o tym mieście miłości …

Zapraszam do Paryża, spełniajcie swoje marzenia, otwórzcie się na miłość i nowe przeżycia …

Kocham Paryż, język francuski i podziwiam mentalność Francuzów - nie jestem zatem obiektywna. Czytajcie i przekonajcie się sami - najlepiej mieć w pobliżu croissanta i kawkę:)