Do gabinetu terapeuty przychodzą ludzie samotni, bezradni w byciu samemu ze sobą. Tacy, którzy doświadczają bólu egzystencjalnego i nie znajdują nikogo, z kim mogliby się tym bólem podzielić albo kto mógłby im w tym bólu ulżyć. Ale samotność nie jest tożsama z byciem samemu. Prof. Bogdan de Barbaro
JAK TO JEST, ŻE W ŚWIECIE, W KTÓRYM MAMY TYLE KONTAKTÓW SPOŁECZNYCH, SAMOTNOŚĆ JEST NIE TYLKO GLOBALNYM PROBLEMEM, ALE I PRZYCZYNĄ WIELU CHORÓB, W TYM DEPRESJI?
Czy kultura ,,ja" generuje samotność? Czy skupianie się tylko na sobie, pomijanie wartości społeczności, może prowadzić do samotności? Kiedy samotność jest potrzebna i czym różni się od poczucia osamotnienia?
Dziennikarki Agnieszka Łopatowska i Monika Szubrycht rozmawiają ze specjalistami, którzy tłumaczą, jak radzić sobie z samotnością i tworzyć więzi we współczesnym świecie.
Zobacz, jak różne oblicza samotności opisują psychiatrzy Bogdan de Barbaro i Andrzej Silczuk, psycholożki Joanna Chmura, Katarzyna Kucewicz, Beata Chrzanowska-Pietraszuk, Dorota Minta, Edyta Zając, terapeutka Aneta Gajda-Boryczko, pedagog Marcin Łokciewicz, dziennikarka Dorota Próchniewicz, psycholożka i socjolożka Urszula Struzikowska-Marynicz oraz seksuolożka Aleksandra Żyłkowska-Wójcik
Dzięki nim znajdziesz swój sposób na budowanie trwałych więzi nie tylko z innymi, ale również ze sobą.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-07-31
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 272
,,Każdy mógłby mieć w sobie wewnętrznego przyjaciela, który o niego zadba. Warto więc sprawdzić, czy nasze wewnętrzne ,,ja" jest dla nas życzliwe i czy umie dodać nam otuchy. Wtedy samotność będzie nie tylko monitorowana, ale także osłabiana."
Poradnik jest napisany w formie pytań i odpowiedzi na które odpowie nam psychiatra i terapeuta, publicysta, pedagog, nauczyciel, arteterapeuta, dziennikarka, redaktorka, trenerka, seksuolożka i część z tych osób będzie posiadała kilka tytułów. Zebrali się, by porozmawiać i odpowiedzieć nam na pytania dotyczące samotności. Powiem wam, że cieszę się, iż ktoś napisał taką książkę, bo samotność dotyka coraz większą liczbę osób. Według mnie winne przede wszystkim są media. Kiedyś bez nich nikt nie był oceniany, każdy był sobie równy, potrafił pomóc nawet o dwunastej w nocy. W obecnych czasach, połowę dnia spędzamy na telefonach, więc nie wychodzimy do ludzi, oglądamy ich w telefonach, a że ukazują zdjęcia często niezgodne z tym, co posiadają, gdyż wybierają tylko skrawek miejsca, które jest idealne i służy tylko do zdjęć, to ludzie zrobili się zazdrośni. Widząc człowieka nie ukryje się choroby, gorszego samopoczucia, kłótni małżeńskiej, czy pomiędzy dziećmi, ani tego, że często nasze stroje nie są markowe, bo nie jesteśmy w sklepie, nie przymierzamy ich i nie robimy sobie selfi. Odkąd mamy internet, wszystkie wiadomości się pisze lub robi zdjęcia, więc nigdy nie ma pewności co jest prawdą, a co wymysłem, bądź fantazją. Z tego powodu ludzi zrobili się smutni, sami siebie poszufladkowali na lepszych i gorszych, sami ze wstydu, który często jest tylko ich wymysłem, pozamykali się w domach, by nikt nie widział jak cierpią. Bo w telewizji wszystko jest idealne i zauważcie, tam są tylko dramaty. Jeszcze na początku pierwszej telewizji ogłaszali, ile urodziło się dzieci, że bezrobocie zanika, dawali jakąś namiastkę radości, byśmy mogli się uśmiechnąć. Teraz śmiejemy się tylko z kabaretów, ale zauważcie, że kabarety wyśmiewają się ze złych rzeczy. Często śmiejący nawet mówi ,,to prawda, wolności już nie ma". Gdzie zatem jest szczęście? Takie myśli powodują depresję, a ona właśnie samotność. Osoby z poradnika tłumaczą nam rodzaje samotności, która powstała właśnie poprzez media. Zwracają uwagę, że ludzie coraz bardziej chcą być samotni. A dlaczego? Bo z kim by się nie spotkał, to każdy na coś narzeka, każdego coś boli, albo odnoszą się do wiadomości z których już nic w ogóle nie jest pozytywne. Ludzie wybrali samotność, bo tam nikt nie narzeka. Poradnik pokazuje, że samotność ma wiele twarzy, a z tych pozytywnych, to zdradzę wam, że czasami potrzeba nam oddechu od wszystkiego. Jeśli wiemy, że akceptujemy siebie takim jakim jesteśmy, kochamy siebie i cisza bywa dla nas taką oazą w której zbieramy swoje siły, to jest to samotność pozytywna. Dowiecie się również jak zbudować na nowo więzi nie tylko ze społeczeństwem, ale i z własną rodziną, którą z jakichś powodów odtrąciliśmy. Gdybają tutaj nad wieloma stwierdzeniami, które czasami i nas zastanawiają, a nie potrafimy odnaleźć na nie odpowiedzi. Ukazują, że jako istota stadna, gdzie czuje się bezpiecznie, wciąż powinna taką pozostać. Jest tutaj sporo opinii o zmianie siebie na lepsze, przy czym wiemy, że chcąc być najlepszą wersją siebie musimy się zmienić, czyli oddzielić od ludzi, którzy nie wnoszą niczego dobrego do naszego życia. Myślę, że z niektórymi stwierdzeniami mogłabym się zgodzić, ale inne nie bardzo do mnie przemawiały. W stadzie co myśli większość, to powiela to reszta, a w samotności mamy własne myśli ukształtowane na podstawie własnego życia. Jedyne co można zrobić, to łączyć się z osobami o podobnych zainteresowaniach, które wywyższą naszą wiedzę, a nie sprowadzą do spraw przyziemnych. Co inna postać, to rozważała to na swój sposób. Pamiętajcie, że poradnik nie chce was do niczego przekonać, jedynie nakreślić sytuację z różnych perspektyw, byście wy, jako ludzie samotni, bądź uważający, że tacy nie jesteście, mogli wyjść i móc cieszyć się życiem. Mogą wam pomóc, ale to wy musicie tego chcieć. Podsumowując, uważam, że to wartościowa pozycja, bo opowiada o problemie z którego większość z nas kpi, bo nie zna przyczyny, bo za szybko ocenia, bo nie ma w tym kierunku większej wiedzy. Nie musicie się zgadzać ze wszystkim, ale warto wiedzieć, że nie musicie być sami, nawet jeśli nie ma już nikogo z waszej rodziny. Decyzja zawsze należy tylko do was:-)
To niewiarygodne, że w świecie, w którym ludzie mają tak wiele możliwości by skontaktować się z innymi, poczucie samotności i osamotnienia staje się coraz większym problemem współczesnego świata. Dziennikarki Agnieszka Łopatowska oraz Monika Szubrycht rozmawiają z specjalistami, którzy starają się wytłumaczyć jak radzić sobie z samotnością i tworzyć silne więzi z innymi ludźmi.
Samotność i poczucie osamotnienia to jedna z największych plag współczesnego świata i przyczyna wielu chorób cywilizacyjnych. Niestety z roku na rok coraz więcej osób doświadcza tego stanu. Dlaczego tak się dzieje? Czy da się odwrócić się ten trend? A może trzeba się do tego przyzwyczaić? Na te i wiele innych ważnych pytań możemy znaleźć odpowiedzi w książce Epidemia samotności. Jak budować trwałe więzi we współczesnym świecie, która tak naprawdę jest skierowana do każdego z nas... Jej lektura może pomóc odnaleźć się w świecie osobom samotnym/ osamotnionym tak by przestali odczuwać ten stan a także uwrażliwić innych na problem społeczny, który zatacza coraz większe kręgi. Epidemia samotności. Jak budować trwałe więzi we współczesnym świecie to bardzo wartościowa lektura, która jest na czasie... W moim przekonaniu sięgniecie po nią może stać się krokiem przełomowym... Pozwoli lepiej zrozumieć siebie i swoje odczucia a także wyjść naprzeciw swoim demonem i zawalczyć o siebie. Polecam ją z całego serca.
Historia miłości, która zmienia życie Do słynnego miasta miłości przywiodło ją uczucie. Narzeczonego, który na co dzień mieszka pod Paryżem, poznała...
Ocena: 5, Przeczytałem,
Mamy trudne czasy, mimo postępu i ciągłej gonitwy za czymś. Niedawno mieliśmy pandemie, zamknęli nas w domach odizolowali. Do dziś i pewnie jeszcze przez kilka następnych lat będziemy odczuwać tego skutki. Najgorsza w tym wszystkim była samotność. Wystarczy spojrzeć na ludzi starszych, dla których technologia i technika to czarna magia czy chociażby osoby chore, pozbawione w tamtym czasie możliwości kontaktu z bliskimi. Nie bez przyczyny o tym wspominam. Z samotnością mamy do czynienia bardzo często chociaż nie zawsze jesteśmy tego świadomi. Nie zawsze chcemy i potrafimy nazwać te uczucia, które gdzieś w nas kiełkują. O tym się głośno nie mówi. Myślę, że to błąd, bo warto na pewne rzeczy zwrócić uwagę nim będzie za późno. I tu właśnie zmierzam do tego z czym do Was dziś przychodzę. Jest to lipcowa premiera, przy której miałam możliwość współpracy z wydawnictwem Filia i o niej będzie kilka słów (oczywiście zapowiedź z opisem od wydawcy znajdziecie na moim profilu IG @zaczytanaa_sara) ;)
Moją uwagę przykuła już sama okładka, ale także tytuł. Nie wiedząc o czym będzie książka epidemia samotności brzmi przerażająco. Samo słowo epidemia nie za dobrze się kojarzy. A czego możemy się spodziewać? Otóż dwie dziennikarki Agnieszka Łopatowska i Monika Szubrycht wraz ze specjalistami podjęły się trudnego tematu jakim jest samotność. Każdy rozdział to rozważania o innym z 12 aspektów, w których możemy odczuwać właśnie samotność i jej różne definicje. Czytając dowiemy się o samotności: w tłumie, w pojedynkę, w związku, w macierzyństwie, w nieheteronormatywności, w narcystycznym zaburzeniu osobowości, w dzieciństwie, w dojrzewaniu, w chorobie, w nałogu, w traumie i w opiece. Książka jest napisana bardziej w formie wywiadu. Rozmowy naprzemiennie przeprowadzały autorki z różnymi specjalistami głównie psychiatrii, psychologii i psychoterapii. Kluczowe pytania dziennikarek i wyczerpujące odpowiedzi konkretnych fachowców odkrywały i poddawały analizie odcienie samotności. Próbowali podpowiedzieć jak sobie z nią radzić w dzisiejszych czasach oraz jaki ma i może mieć wpływ na więzi a także relacje z innymi, sobą samym.
Książka napisana prostym, zrozumiałym językiem. Zawiera wskazówki, wiedzę i opisuje doświadczenie specjalistów w pigułce streszczając pojęcie samotności. Jest to ciekawa propozycja, dająca do myślenia. Moim zdaniem warta przeczytania. Dużo się z tej książki dowiedziałam. Wartościowo spędziłam czas. Jeśli lubicie czytać książki z kategorii poradników to jak najbardziej polecam.
Podsumowując: Czy było warto przeczytać? Zdecydowanie tak! Czy przeczytałabym ponownie? TAK!
W mojej ocenie: 9/10 Ja Wam polecam! Przeczytajcie sami i dajcie znać czy było warto ;)