W ogrodzie bestii
Erik Larson

To co myślę o tej książce jest dość skomplikowane. Nie potrafię tak po prostu ocenić jej- czy warto czy też szkoda czasu, bo są w niej zarówno rzeczy ciekawe, które wniosły coś do mojego postrzegania rzeczywistości w latach 1930 ale są też inne, nudne i żmudne. Książka ta opisuje wszelkie działania Hitlera i rządu do momentu objęcia przez niego całkowitej władzy. To opis jak żyli ludzie i jak przeżywali to co się tam działo. Historie ludzi, których zamordowano z zimną krwią. Całość zebrana z różnych dzieł w większości pamiętników postaci , które odgrywały tu swoje role. Głównymi bohaterami jest amerykański ambasador, który wybrany przez Roosevelta na to właśnie stanowiska przyjeżdża wraz z rodziną do Berlina. Cała 4ka długo wierzyła, że nic się złego nie dzieje a dopiero po wielu miesiącach zaczęli sobie składać wszystko " do kupy". Zaczęło się robić niebezpiecznie. Ambasador Dodd zgodził się na stanowisko z jednego powodu, myślał, że w końcu będzie miał czas na dokończenie pisanej przez siebie książki. Wielka szkoda, że zmarł zanim skończył. To przykre , że jedyny cel jego życia nie został osiągnięty. Myślę, że książka jest przeładowana nazwiskami, momentami bardzo przytłacza. Uważam, że książka ta mogła być o połowę cieńsza i byłaby może przez to bardziej przystępna a nie straciłaby głównego wątku. Pomijając ten fakt warto jednak ją przeczytać.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)