Niesłychanie pociągający awanturnik, Rafe Bancroft, wygrywa w karty rodzinną siedzibę Felicity Harrington. Porywcza piękność usiłuje za wszelką cenę ocalić swój dom i nie ulec przy tym urokowi nowego właściciela. Jak jednak zdoła tego dokonać, gdy co noc śni o jego uściskach? Marzący o podróżach w nieznane Rafe pragnie jak najszybciej sprzedać wygrany majątek i ruszyć na poszukiwanie przygód. Spotkanie Felicity nieoczekiwanie zmienia jego plany. Dni i noce spędzone razem z nią stają się dla niego jednak o wiele bardziej pociągające niż egzotyczne kraje. Czy serce tego lekkoducha zdoła pojąć, że miłość jest największą przygodą?
więcej
Informacje dodatkowe o W niewoli uczuć:
Wydawnictwo: Pol-Nordica
Data wydania: b.d
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 376
Kup książkę W niewoli uczuć
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki
Więcej
Więcej cytatów z tej książki
Quin uniósł brew, nie zdążył jednak odpowiedzieć, gdyż z kuchni dobiegł metaliczny łoskot walących się garnków. Zapewne Felicity robiła przegląd morderczych narzędzi.
Więcej
REKLAMA
Zobacz także
W niewoli uczuć - opinie o książce
Sięgłam po tę książkę z nudów. Leżała gdzieś na półce. Czytała się bardzo szybko, lekko i przyjemnie.
Młody awanturnik wygrywa w karty posiadłość.Chce jak najszybciej ją sprzedać.Jednak okazuję się,że w posiadłości zostały dwie siostry poprzedniego właściciela.Starsza siostra Felicity usiłuje ocalić swój dom i zmienia plany Rafea.Dni i noce spędzone razem sprawiają, że miłość jest ważniejsza od przygód...
Książka przepełniona wieloma emocjami.Czyta się świetnie. Wciągająca. Dla osób kochających romanse.
Inne książki autora
Spotkania o północy
0
Nieokiełznany charakter i cięty język Victorii Fontaine zawsze gorszyły towarzystwo z wyższych sfer, ale jej reputacja bladła wobec sławy lorda Althorpe...
Grzechy księcia
Zobacz wszystkie książki tego autora
0
Sebastian Griffin, książę Melbourne, sprawuje opiekę nad młodszym rodzeństwem. W trosce o reputację rodziny potrafi być surowy i władczy, a jego życie...
- Mogłoby to być niezbyt udane fałszerstwo - odparła ugodowo.
- Czy przekonam panią, gdy wspomnę, że byliśmy wtedy wszyscy na dużej fali?
- A widzisz! Mówiłam, że to pirat! - wtrąciła się May.
- Źle się wyraziłem - mężczyzna poprawił się szybko. - Byliśmy po prostu pijani. Bardzo pijani.
Więcej