W moim śnie
Joanna Gajewczyk

"W moim śnie" to książka, na którą zdecydowałam się przede wszystkim na samą autorkę. Nie czytałam opisu, bo mało. Kiedy to robię, ale tak bardzo spodobało mi się opowiadanie autorki w "Prawie mafii", że wiedziałam, że z Panią Joanną muszę poznać się bliżej. Do tego ta okładka, ahhhhh jak ja lubię takie delikatne, zmysłowe okładki. Myślałam, że ta książka dostarczy mi mnóstwa ognistych wrażeń i takie były, ale nie ze względu na samą namiętność. Tutaj przede wszystkim główną rolę grał sen. To właśnie ten wątek sprawia, że ta książka jest zdecydowanie oryginalna, nietuzinkowa, wciągająca i zdecydowanie nieodkładalna 🤩🤩🤩 autorka stwarza tutaj takie napięcie, dzięki, któremu nie sposób tą książkę odłożyć. To wszystko wydaje się tak nierealne, ale także w świadomości zostawia taką niepewność czy aby na pewno. Czy to faktycznie mogłoby się wydarzyć? Jeny no! Aż brakuje mi słów! Ta książka jest zdecydowanie przegenialna. Zdecydowanie jest to powiew świeżości w literaturze! Nie czytałam jeszcze czegoś takiego, a ta książka zawładnęła moim serduchem. Tutaj nie ma innej opcji jak dać jej 10/10 ❣️

Gratuluję @jg_latte.gajewczyk tak świetnego pomysłu i jeszcze lepszej realizacji ❣️ jestem pod wrażeniem!

💋💋💋RECENZJA💋💋💋

„Potęga wybaczania jest siłą, która nas zmienia. Odpuszczenie jest oczyszczeniem.”

Trzydziestotrzyletnia Pola, nawiązuje dziwną i ekscytującą znajomość z Wadimem właścicielem poznańskiego salonu BMW. Niby nic w tym dziwnego : seksowna rudowłosa kobieta i mega przystojny brunet, ale okoliczności w jakich się poznają przyprawiają raczej o gęsią skórkę. Pola poznaje bowiem Wadima śniąc ( jakby na jawie ) przerażający koszmar, o miejscu pełnym zwłok...małych dzieci. Oboje od razu orientują się, że śniąc ten sam koszmarny sen, mają do wykonania pewną misję związaną z dzieciństwem jednego z nich, ale aby do tego doszło, muszą spotkać się na jawie. Już we śnie są sobą mocno zauroczeni, a spędzając każdą następną chwilę razem, dosłownie widać iskry przechodzące pomiędzy nimi. Sprawa, którą mają wyjaśnić jest niestety bardzo bolesna, ale ich determinacja, siła i rodząca się więź, pomaga przy realizacji, tej jakby się mogło wydawać, wręcz niemożliwej do doprowadzenia do końca, sennej misji.

Pierwsze strony książki, trochę mnie przeraziły, potem zaintrygowały, a z kartki na kartkę wciągnęły coraz mocniej.
Relacja między bohaterami, zażyłość, poznawanie siebie i budowanie napięcia, zostało przestawione przez autorkę wręcz znakomicie. Oczekiwanie na wyjaśnienie całej sprawy jest ekscytujące, a pikantne momenty pozwalają na moment zapomnieć o tych drastycznych. Emocjonująca, momentami wzruszająca, ale też bardzo interesująco przedstawiająca zagadnienie dotyczące snu, o którym nawet nie miałam pojęcia. No i zestawienie wszechobecnej kawy i .... BMW 🤩, to jest to co tygryski lubią najbardzej. Świetna, a zarazem tak inna książka, którą Wam gorąco polecam.
No i ta okładka - cudo🤩

Joanna Gajewczyk "W moim śnie" ❤️

Pola jest sympatyczna i zaradna. Po dyscyplinarnym zwolnieniu z pracy przeniosła się do rodzinnej miejscowości, zamieszkała w domu swojej babci i otworzyła własny biznes kawiarnio-księgarnię. W Czarnym Mleku pomaga Mateusz, który nie tylko jest jej pracownikiem ale też bliskim przyjacielem. Tymczasem kobieta zaczyna śnić realistyczne i przerażające sny. Znajduje się w dziwnym miejscu, widzi plac zabaw i martwe dzieci. W jednym ze swoich snów spotyka tajemniczego mężczyznę, Wadima, który również przeżywa to samo, co ona. Czy uda im się wspólnie rozwikłać tę zagadkę?

Ta historia poruszyła mnie dogłębnie, jeśli chodzi o wspólny cel bohaterów i przeszłość rodzinną Wadima. Momentami musiałam się zatrzymać, wytrzeć łzy z twarzy i czytać dalej. Czytelnik poznaje inny świat, poza naszą rzeczywistością, poznaje tematykę świadomego snu. Plusem są również delikatne i zmysłowe sceny uniesień Poli i Wadima.

"W moim śnie" to opowieść o poznawaniu siebie, wspieraniu, relacjach rodzinnych i prawdziwej miłości, która jest zbyt silna, by przestała istnieć. Jestem pod wrażeniem kunsztu literackiego autorki. Dzięki czemu lekturę czytało się bardzo przyjemnie. Uważam, że jest to dobre posunięcie łączenia romansu z wątkiem paranormalnym. I gdyby autorka rozważała kontynuację bądź inną powieść w tym kierunku, to biorę w ciemno. Sądzę, że się nie zawiodę, i Wy również. 🙂

Polecam tę pozycję z czystym sercem. 🖤

"Czasem nie chcemy pewnych umiejętności. Lecz jeśli wszechświat wcisnął nam bez pytania talent, to pragnę wierzyć, że miał ku temu cel.
Nie ma sensu walczyć z tym i szukać dla siebie innej drogi. Może okazać się, że te poszukiwania prowadzą donikąd i tylko stracimy czas, który mogliśmy poświęcić na doskonalenie tego, co od początku było nam pisane."
▪️
"Czytanie odsłania nowe widoki w naszym umyśle, daje odpowiedzi nawet na najdziwniejsze pytania, sprawia, że proza życia nabiera rumieńców i codzienność staje się znośniejsza."

Mieliście czasem tak, że nakręciliście się na jakąś książkę, mieliście wręcz obsesję na jej punkcie a później baliście się przeczytać? No bo może jednak rozczaruje, zawiedzie, nie spełni oczekiwań...
Ja się tak bałam przeczytać "W moim śnie". Przyszła do mnie piękna książka, śliczne wydanie, obiecujący opis z takim innym, świeżym wątkiem. Obiecująca. Ale czy na pewno ?
Jeżeli macie co do niej takie wątpliwości jak ja to od razu mówię - nie ma się czego bać. Mnie nie zawiodła.
Ta książka jest inna , rzeczywiście nietypowa ale w pozytywny sposób. Wątek paranormalny jest wyjątkowy i intryguje. Ta książka ma w sobie zarówno nieco romansu, erotyki, thrillera i horroru. Ja już od pierwszych stron miałam dreszcze , czytając wieczorem rozglądałam się po kątach. Trzyma w napięciu ale nie tylko.
Bohaterów nie da się nie lubić. Autorka wykreowała ich świetnie. Pola to niespełna 33 letnia singielka, prowadząca kawiarnie z książkami , przyjazna, wesoła wielbicielka BMW i makaronu . Jej zabawne teksty i przemyślenia wywołują uśmiech na twarzy.
Wadim , niby na początku ponurak ale ma w sobie coś co przyciąga nie tylko Polę. Mateusz... Jak zwykle szkoda mi było tego trzeciego w związku . Zwykle w trójkącie miłosnym mam wrażenie, że bohaterka wybrała nie tego ale tu jej się nie dziwię .
Sam wątek snów jest świetny. Czytając uświadomiłam sobie jak sama często mam świadome sny .Tak samo jak Pola, w śnie żegnałam się z babcią , wiedząc, że już jej nie ma, że to ostatnia szansa by spędzić z nią chwilę. Przez to ta książka była mi jeszcze bliższa.
Mimo, że pod koniec dwa wydarzenia , przewidziałam, nie ujęło to uroku całości. Nie nudziłam się nawet przez chwilę. Jedyne co mnie może nie zawiodło a zaskoczyło to wyjątkowo długie rozdziały. Jeśli pomyślicie w trakcie czytania "jeszcze tylko jeden rozdział" możecie się zdziwić ile ta chwila zajmie...
Tak więc zdradzając minimum jak sądzę, żeby nie odebrać nikomu przyjemności z czytania, zapewniam, że wg mnie ta książka jest godna uwagi i sądzę, że przyjemnie spędzicie z nią czas. Polecam

Pola Leszczyńska ma trzydzieści trzy lata i powróciła do rodzinnej miejscowości po zawirowaniach w wielkim mieście. Z pomocą rodziną otworzyła własny biznes - kawiarnia Czarne Mleczko. Ma pracownika Mateusza, któremu podoba się szefowa. Pewnej nocy Pola zaczyna śnić dziwny sen. Realistyczny, przerażający i mrożący krew w żyłach. W tym śnie spotyka mężczyznę, Wadima. Już wkrótce połączą siły, by wspólnie rozwikłać zagadkę między innymi tajemniczego chłopczyka ze snu. Jaki związek ma przeszłość Wadima? Co wspólnego ma dom dziecka? Dlaczego tropy prowadzą na Ukrainę? Co się wydarzyło  i co się teraz stanie? Czy uda im się rozwiązać zagadkę? A co z nimi samymi? Czy rozwinie się jakieś głębsze uczucie? Co z rodziną Poli? 

   To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Czytałam debiut wydany pod pseudonimem, jako J.G.Latte. Była to "Zemsta pachnie wilkiem" i już wtedy ta historia wywarła na mnie potężne wrażenie. Byłam ogromnie ciekawa tego, w jakim kierunku autorka wyruszy w nowej książce. I ponownie przywitały mnie zjawiska paranormalne. Uwielbiam je. Było magicznie, było tajemniczo i niezwykle kusząco. Obrazy momentami wręcz przerażające. Sceny jak w thrilleru czy horroru. Wszak ten sen bohaterki to koszmar. I to taki z tych najgorszych. Autorka pokusiła się o oddanie pełnego realizmu, który wyszedł idealnie. Takich wydarzeń, jakie zgotowała Poli za żadne skarby świata nie chciałabym być światkiem. A tym bardziej uczestnikiem. Włos się jeżył. Serce galopowało i tak się tłukło, iż bałam się, że lada moment wyskoczy. Z wątkiem paranormalnym autorka poradziła sobie perfekcyjnie. Widać, że to jej konik. Co rusz byłam zaskakiwana kolejnymi zagadnieniami i informacjami. Watki się dopełniały a każdy z osobna był rozciągnięty do granic możliwości. Wykorzystany został każdy możliwy potencjał. Pod względem fabuły i całej akcji jestem w pozytywnym szoku. Dosłownie zbierałam szczękę z podłogi. Do tej pory mam dreszcze i gęsią skórkę na rękach. Co do bohaterów to jestem pod wrażeniem tego, jak realnie wyszli. Zarówno Pola jak i Wadim. Nawet drugoplanowi byli dopracowani. Pola to taka troskliwa i empatyczna kobieta. Cierpliwa, serdeczna, współczująca, opiekuńcza i cały wachlarz pozostałych pozytywów. Ma dobre serce i jest bezinteresowna. I wcale nie jest nudna. Jest odważna i ambitna. Może momentami uważałam, że zwariowała, gdy decydowała się na pewne kroki ale biję jej wielkie brawa za determinację. Fajna postać. Wadim z początku był dla mnie wielką niewiadomą. Pojawił się znikąd. Tajemniczy i silny. W miarę przekręcania kolejnych kart powieści coraz bardziej przypadał mi do gustu. Widziałam same plusy. Scen uniesień w tej powieści jej kilka i były one wyważone i dobrane odpowiednio do osób, jak i sytuacji. Z przyjemnością je czytałam, nie omijając ani jednego słowa. Dodatkowo na plus zasługuje śledztwo głównych bohaterów. To jak łączyli poszlaki, jak szukali rozwiązania zagadki. Zagadki, która dosłownie wstrzymała mój oddech. Finalnie mnie rozwaliła na łopatki. Autorka zwróciła uwagę na to, jak ważna jest rodzina. Wsparcie i akceptacja oraz wzajemna troska. Jak wiele można zdziałać zwykłą empatią. Zjawiska paranormalne, wiara w duchy, zaświaty, numerologię, ... Każdy wierzy w cos innego. I warto być właśnie otwartym na nowe. Autorka kolejny raz udowodniła, że potrafi wciągnąć mnie i wręcz zahipnotyzować stworzona prze siebie historią. Lekkie ale treściwe pióro bardzo mi się podoba. Znalazło się tu wszystko to co potrzebne, bez zbędnych opisów. Dialogi, jak i postacie wyszły naturalnie. Nie mam się do czego przyczepić. Autorka zapewniła mi rozrywkę na najwyższym poziomie. Stworzyła coś przerażającego, intrygującego a przy tym seksownego. Pokazała siłę i determinację. Co człowiek jest w stanie zrobić, gdy ostanie przyparty do muru. Niezwykle emocjonalna historia, z którą spędziłam naprawdę przyjemny czas. Skutecznie oderwała mnie od rzeczywistości. Pokrzepia i daje otuchę - i o to chodzi. Jeśli szukacie lektury odważnej, pełnej zawrotnej akcji oraz dozy tajemniczości, to powinniście po nią sięgnąć. Szczególnie, jeśli czytaliście debiut autorki i czytacie elementy fantasy połączone z romansem. Nie będziecie żałować.

Polecam.

Książka ciekawa z nietypową tematyką. Niby romans ale przewleka się też nutka fantasy? Coś nowego, innego. Polecam

Pola i Wadim poznają się dość nietypowo, gdyż w śnie. Czy spotkanie senne może zmienić w spotkanie realne? 

Pola to dziewczyna prowadząca swoją kawiarnię. Jest szczęśliwa do momentu koszmarów, w których poznaje tajemniczego Wadima oraz swoje zadanie, które musi wykonać. Wadima to mężczyzna, który musi się zmierzyć z przeszłością, która upomniała się o niego w koszmarze. Tylko czy oboje będą potrafiło sobie zaufać na tyle, by zwalczyć zło, które czai się tuż za rogiem... 

"W moim śnie" to według mnie opowieść ukazująca problemy, o których nie da się zapomnieć. Ukazane jest tutaj, że nawet zapominając o tym, co się zdarzyło w przeszłości to los i tak znów przypomni, że są problemy, z którymi trzeba się zmierzyć. 

Pomysł autorki na fabułę jest ciekawy i niespotykany, gdyż nie spotkałam się jeszcze z książką, w której główni bohaterowie śnią ten sam koszmar lub wychodzą z ciała, by odszukać dusze tej drugiej osoby. 

W moim odczuciu powyższa historia jest pełna napięcia, strachu, tajemnic, mroku, ale także miłości i szczęścia, które choć są chwilowe to zgrały się tu idealnie. Książkę czyta się bardzo szybko, gdyż z każdą mijaną stroną, czytelnik chce coraz bardziej poznać jak rozwinęła czy też zakończyła się historia. 

Mam nadzieję, że autorka niedługo wyda coś równie mocnego jak "W moim śnie".

Moja ocena: 8/10 

Za możliwość przeczytania powyższej książki bardzo dziękuję wydawnictwu.

Pewnie patrząc na okładkę tej książki myśleliście, że to romansidło jakich wiele. Ja tak myślałam, ale ten motyw snu mnie przekonał, bo sama mam świadome sny, może nie takie jak bohaterka tej powieści, ale zawsze zdaję sobie sprawę z tego, że śnię, a w dodatku długo myślałam, że to normalne i że wszyscy tak mają.

Ale wracając do powieści - ten motyw śnienia jest tutaj dominujący, a sam romans raczej jest dodatkiem, niż osią fabuły. Mamy tutaj wątek parapsychologiczny, elementy fantastyki (przynajmniej dla mnie), tajemnicę rodzinną i horror. Wszystko to jednak jest w takich proporcjach, że gra i buczy, a my nie odkładamy książki dopóki się nie skończy. Totalne pozytywne zaskoczenie! Bohaterowie są fajnie wykreowani, realni, a wydarzenia, mimo swojej "dziwności", mają początek, koniec i nie są przypadkowe, i co najważniejsze - nie ma tutaj głupich głupotek. Styl autorki jest przyjemny, lekki i dobrze wypracowany, po prostu fajnie się czyta.

Jeśli szukacie ciekawej, angażującej i nieoczywistej powieści - to jest to książka dla Was. Niebanalna, świeża i z dobrym tematem, który może wzbudzić naszą dalszą ciekawość - mocno polecam.

Ksia?z?ka,kto?ra ostatnio Cie? pozytywnie zaskoczyła to...?
.
Mo?wi sie?,z?e? nie powinno sie? oceniac? ksia?z?ki po okładce,ale to niestety w gło?wnej mierze to okładka włas?nie robi najwie?ksza? robote?.Ja ogo?lnie jestem okładkowa? sroka? i nic na to nie poradze???‍?
.
Kiedy zabrałam sie? do czytania lektury W MOIM S?NIE moja pierwsza mys?l była taka”po jakiego czorta ja ja? sobie zamo?wiłam?Musiał mnie chyba jakis? niecny diabeł podkusic?”Ale wiecie co?Dobrze,z?e to zrobił i zwio?dł mnie na to pokuszenie,bo ta ksia?z?ka okazała sie? s?wietna!
.
Historia gło?wnej bohaterki wcia?ga juz? od pierwszych stron i nie pozwoli zasna?c?.Lektura roztacza woko?ł siebie niesamowity,lekko mroczny i thrillerowaty klimat.Ta aura tajemniczos?ci,jaka? stworzyła tutaj autorka sprawia,z?e ta fabuła az? do samego jej zakon?czenia pozostaje niezmiernie intryguja?ca.Akcja ro?wniez? z pewnos?cia? rozbudzi Wasze zmysły i rozpali wyobraz?nie?.
.
W MOIM ŚNIE Joanny Gajewczyk @jg_latte.gajewczyk to z pewnos?cia? hipnotyzuja?ca opowies?c?.Nietuzinkowa i oryginalnie napisana.Autorka w ciekawy sposo?b porusza w niej temat s?nienia,a takz?e ze smakiem ła?czy ze soba? uwodzicielska?,gora?ca? namie?tnos?c? z przeszywaja?ca? o ciarki historia?.Ja jestem nia? niezwykle pozytywnie zaskoczona,wre?cz oczarowna jej niebanalną tres?cia?.Dodatkowo styl Pani Joanny okazał sie? imponuja?co dopracowany,nieziemsko przycia?gaja?cy.Zatem niech Was-tak jak mnie - nie zwiedzie ta uwodzicielsko-erotyczna okładka.Czytajcie!
.
@wydawnictwomuza
8/10?
https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/

"W moim śnie"

Zdarzało Wam nie spadać we śnie? Mi owszem, dziwne uczucie. A gdyby tak świadomie uczestniczyć w swoim śnie?

Pola, która prowadzi spokojne życie, nęka seria koszmarów. Jednak nie to jest w tej historii najgorsze, bo te koszmary są tak realne, że gdy obudzi się, nadal odczuwa skutki snu. Gdy w kolejnym koszmarze, spotyka tajemniczego Wadima, okazuje się, że on śni to samo. W trakcie kolejnych nocy, oboje poznają ich zadanie jakie muszą rozwiązać aby przerwać serię złych snów.

Ta książka, była dla mnie mega zaskoczeniem. Bo przeczytaniu pierwszych stron byłam w szoku, ale od razu wkrecilam się w te historię. Czytając miałam dreszcze, z każdym kolejnym snem bohaterów odczuwałam ogromny niepokój. Aura tajemniczości i grozy, była mocno wyczuwalna, przez co książkę bardzo szybko się czytało. Autorka wprowadziła nas w świat, pełnego bólu i cierpienia niewinnych ludzi, którzy zostało uwięzieni w próżni. Ich dusze, wciąż nie mogą odnaleźć ciała oraz spokoju.

Nie zabrakło również miłości, chociaż poznania bohaterów jest surrealistyczne, to przyciągnie i napięcie między nim jest tak wyczuwalne, że aż iskry lecą.
Niezwykła książka, która wciąga, daje ogrom emocji a wszystko w otoczeniu tajemniczości i sił nadprzyrodzonych. Jest pozytywnie zaskoczona pomysłem na tę historię, a styl autorki jest przyjemny w odbierze więc czytanie tej książki jest dobrze spędzonym czasem.
Polecam ?