Ucieczka od teraźniejszości w przeszłość nie sprawi, że którakolwiek z nich stanie się łatwiejsza do zniesienia.
John, młody pisarz, w poszukiwaniu natchnienia przyjeżdża na niewielką wyspę Berry Ledges. Gościny udziela mu David, niegdyś muzyk zespołu rockowego. John próbuje
odnaleźć spokój po traumatycznych wydarzeniach, które dotknęły go rok
wcześniej. Jednak dręczące go sny nie pozwalają na odcięcie się od przeszłości, a dodatkowo zaczyna ulegać coraz silniejszej fascynacji Davidem, swoim dawnym muzycznym idolem. Wplątany w sieć sprzecznych emocji, odkrywający tajemnicę śmierci żony muzyka i pełen bolesnych wspomnień, które powracają do niego każdego dnia, John nieustannie ucieka od samego siebie. Przyjdzie jednak dzień, w którym będzie musiał poskładać fragmenty swojej mrocznej przeszłości w jedną całość...
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-12-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 264
Język oryginału: polski
Jego koszula była biała. John pomyślał, że to rzeczywiście smutny kolor.
Zaintrygowała mnie błękitno - zielona okładka oraz autorka..., i postanowiłam przeczytać książkę "W kolorze morza". Nie żałuję, gdyż to zupełnie inna lektura niż do tej pory czytałam. Melancholijna, nieco smutna, spokojna, powolna fabuła, poruszająca dużo różnych problemów życiowych. Czyta się bardzo lekko, płynnie i można się z nią uporać w jeden wieczór.
"Na tle morza tkwił jak widmo opuszczony dom. Biel wiszących nad nim chmur, okiennic na piętrze oraz kwiatów porastających ziemię dookoła potęgowały nastrój żałoby i smutku. Był jak od lat nieczynna latarnia morska."
Od pierwszych stron mnie zaintrygowała swoją fabułą, nie wiedziałam w sumie czego mam się spodziewać po tej lekturze.
John jest młodym pisarzem książek o tematyce fantastycznej, kuzynka zorganizowała mu pobyt na wyspie Berry Ledgrss u Davida, byłego muzyka rockowego którego muzyką fascynował się dawniej John. Pisarz ma zamiar w spokoju dokończyć swoją książkę w nowych warunkach, gdyż zabrakło mu natchnienia. John nie potrafi się odnaleźć po przeżytej traumie i dręczących go snach. Ma nadzieję, że spokój, wyciszenie, atmosfera nadmorska pozwoli mu na odnalezienie równowagi i wróci do niego wena twórcza. David również ma niezbyt wesołe wspomnienia, sam wychowuje kilkuletnie bliźnięta, żona muzyka zginęła w wypadku, którego okoliczności do tej pory nie zostały właściwie wyjaśnione.
Zaczęłam nawet podejrzewać, że John będzie próbował rozwiązać tę zagadkę, lecz to nie wątek kryminalny jest w tej książce najważniejszy..., aby się dowiedzieć o co w książce chodzi, nie ma innego wyjścia jak tylko ją przeczytać do końca.
Jak pobyt na wyspie wpłynie na Johna? A jak pobyt ten wpłynie na Davida?
"Ucieczka od teraźniejszości w przeszłość nie sprawi, że którakolwiek z nich stanie się łatwiejsza do zniesienia."
Pomysł na książkę bardzo ciekawy, fabuła wciągająca, prosty język, nastrój spokojny, melancholijny, dość tajemniczy, lecz moim zdaniem pozostał trochę niedosyt. Potencjał nie do końca został wykorzystany, myślę, że można by go trochę lepiej wykorzystać.
Jest to zupełnie odmienna historia miłosna, zawierająca jednocześnie wiele nietypowych problemów, które wymagają przemyślenia i refleksji.
I chociaż może nie jest to książka dla każdego, to jednak ją polecam.
Książka opowiada o pewnym pisarzu, który wyjeżdża na wyspę, aby w spokoju dokończyć swoją książkę . Tam też przypomina sobie swoje dzieciństwo i wczesną młodość.. próbuje zrozumieć siebie...
Książka melancholijna, ale nie smutna; poruszająca wiele życiowych kwestii, choć nie przytłaczająca; płynnie się czyta, ale nie jest lekka w odbiorze.
Godna polecenia dla osób poszukujących niesztampowych historii miłosnych lub głębokich przemyśleń życiowych.
„Ucieczka od teraźniejszości w przeszłość nie sprawi, że którakolwiek z nich stanie się łatwiejsza do zniesienia”.
John ma dwadzieścia pięć lat, jest pisarzem. W poszukiwaniu weny i uciekając przed bolesną przeszłością przyjeżdża do małej, pełnej uroku miejscowości na wyspie. Gościny udziela mu David, znany muzyk zespołu rockowego, który po śmierci żony, zajął się wychowaniem synów. Pełne uroku i spokoju miejsce wydaje się wręcz idealne do przypływu natchnienia, potrzebnego do napisania nowej powiesić. Mała miejscowość w której wszyscy, wszystko o sobie wiedzą, sprzyja zawieraniu nowych znajomości. Mieszkańcy z przyjemnością dzielą się z Johnem wydarzeniami z teraźniejszości, jak i przeszłości. Szczególne zainteresowanie wzbudza w Johnem przeszłość Dawida. Między nimi, od samego początku zaczyna się coś dziać. Ukradkowe spojrzenia, przypadkowy, nieśmiały dotyk powodują, że ich znajomość zaczyna zmieniać charakter. Czy John znajdzie w końcu to czego szuka? Zazna szczęścia i upora się z tragiczną przeszłością?
Akcja powieści toczy się bardzo spokojnie, jest otulona melancholią. Fabuła wzbudza emocje, jest ciekawie poprowadzona. Autorka pisze lekko, przyjemnie, barwnie, umiejętnie i z wyczuciem oddaje emocje jakie targają naszymi bohaterami. Czuć szczerość i realizm, czyta się przyjemnie i szybko. Bohaterowie ciekawie ukazani, to zwykli ludzie obciążeni dramatycznymi przeżyciami z przeszłości. Nieidealni, trudno mi powiedzieć czy ich polubiłam, przyjęłam ich takimi jacy są.
Autorka ukazuje szereg istotnych, życiowych problemów. Próba pogodzenia się z traumatyczną przeszłością. Koszmarne sny, które skutecznie utrudniają ruszenie do przodu i odcięcie się od przyszłości. Są zbyt bolesne i nie dają zapomnieć o tym co było. Pragnienie stabilizacji, spokoju. Pokomplikowana relacja męsko – męska. Niespodziewane uczucie, czy będzie odwzajemnione? Przyszłość, która niesie całą masę pytań, sekrety, niedopowiedzenia. Piękne, malownicze opisy oddają tamtejszy niepowtarzalny, tajemniczy klimat.Powieść, która wymaga spokoju i skupienia. Odważna, smutna, dla niektórych może okazać się kontrowersyjna. Daje do myślenia.
Młody pisarz John przyjeżdża na małą wyspę gdzie wszyscy się znają i każdy wie wszystko o wszystkich. Poszukuję natchnienia oraz pomysłu na fabułę nad książka która akurat pisze. Zatrzymuje się u Davida, byłego gitarzysty rockowego zespołu, który po śmierci żony wychowuje samotnie dwóch małych chłopców. Od samego początku odczuwa niezwykle zainteresowanie Davidem. Czuje niezwykłą chemię między nimi. Pojawiają się ukradkiem spojrzenia czy dotyk, a John zaczyna coraz bardziej angażować się w tą znajomość. Czy ma ona przyszłość? Czy zapomni o tragicznych wydarzeniach z przeszłości?
Całość jest niezwykle subtelna, melancholijna ale i intrygująca od pierwszych stron. To wszystko sprawia, że możemy delektować się tą historią. Akcja toczy się nieśpiesznie mimo wszystko pragniemy się dowiedzieć co będzie dalej, co wydarzyło się w przeszłości i co najważniejsze czy rodzące się uczucie ma szansę przerodzić się w coś trwałego. Autorka poruszyła również ważny temat jakim jest ucieczka od przeszłości, która zostawia w nas ślad. A im bardziej dramatyczne wydarzenia chcemy zostawić za sobą tym bardziej chcemy o tym zapomnieć i uciec od przeszłości i wspomnień. Niestety aby rozpocząć nowy etap John musi zmierzyć się że swoją przeszłością. Lektura nie jest lekka i wymaga od nas ciągłego skupienia o osobiście zupełnie nie przeszkadzało. Całość zmusza do refleksji. Polecam choć nie jest to książka dla każdego
"W kolorze morza" to książka, którą trzeba przeczytać w spokoju, skupieniu najlepiej z lampką wina i kojącą muzyką. Warto poczuć ten klimat. Książka porusza ważne i aktualne tematy dotyczące ucieczki od przeszłości, próby wyparcia przeszłości i skupieniu się na byciu tu i teraz. Ślady przeszłości pozostawiają rysę w naszej głowie od której nie sposób uciec. Podejrzewam, że większość z nas ma w swojej historii taką rysę.
Recencja: IG Czytomanka
?John, to młody pisarz, który w poszukiwaniu spokoju i natchnienia pisarskiego wyjeżdża na wyspę Berry Ledges. Próbuje odnaleźć równowagę i pragnie zapomnieć o traumatycznych wydarzeniach sprzed roku. Szuka ukojenia i spokoju, którego niestety nie odnajduje. Jest mocno zagubiony i odkrywa, że przeszłość prędzej czy później go dopadnie. Nie daje mu o sobie zapomnieć. Rana przeszłości powoli się otwiera, a John próbuje od niej uciec....
?Melancholijna opowieść o próbie ucieczki od przeszłości.... Daje do myślenia! Każdy z nas ma taką rysę w głowie....
?Ocena: 8/10
Gdy zajrzysz w głąb czyjejś duszy, może się okazać, że spoglądasz w lustro... Wrażliwa i melancholijna Amalia mieszka z siostrą i ciotką w majątku, na...
Ucieczka od teraźniejszości w przeszłość nie sprawi, że którakolwiek z nich stanie się łatwiejsza do zniesienia.
Więcej