Magda, klasyczna kura domowa, pewnego wieczoru znajduje dowód na zdradę męża oraz obce zwłoki. Okazuje się jednak, że nie do końca obce – ofiara miała na szyi wisiorek, który należał do zaginionej przed laty przyjaciółki Magdy, Weroniki. Podczas gdy policja prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa, Magda postanawia zbadać, co łączyło zamordowaną w parku kobietę z jej przyjaciółką. Odkrywając powoli tajemnice z przeszłości, wpada na trop mordercy, któremu sama będzie musiała stawić czoło. Jednocześnie próbuje jakoś ogarnąć swoje życie prywatne, co bywa czasami dużo trudniejsze niż polowanie na mordercę.
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2018-10-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 437
Język oryginału: Polska
Nie będę tego ukrywać. Ostatnimi czasy zaczęłam czytać dogłębnie opisy książek. Po tej pozycji spodziewałam się czegoś dobrego, zwłaszcza, że czasem warto czytać również biografie autorów. Czy zawiodłam się tym razem?
Bohaterką tej książki jest Magda, pani weterynarz, która tak naprawdę powraca do swojego zawodu po czasie zajmowania się dziećmi. Pewnego wieczoru znajduje dowód na zdradę męża oraz... obce zwłoki, kobiety. Okazuje się, że ofiara posiadała coś, co przypominało jej zaginioną przed laty przyjaciółkę Magdy - Weronikę. Był to charakterystyczny wisiorek. Jej znajomy sprzed lat szkolnych jest policjantem, który prowadzi śledztwo morderstwa kobiety. Sama pani weterynarz bardzo angażuje się w te działania. W dodatku próbuje ogarnąć swoje życie osobiste, co sprawia jej niekiedy niesamowitą trudność. Dlaczego ta kobieta została zamordowana? Czy i co miała wspólnego z przyjaciółką głównej bohaterki?
Autorka używa bardzo zjadliwego języka, który powoduje, że chciałoby się czytać dłuższe pozycje autorki. Moim zdaniem ta pozycja jest zwyczajnie za krótka. Nie spotyka się takich sytuacji często. Sytuacji... tak dobrych książek :). Oby tak dalej!
Z premedytacją zamieściłam wątek opisu z książki. Słuchajcie tamto jedno zdanie nakreśla co może się dziać, ale nie określa, że przy tej książce można się tak dobrze bawić!
Chcę Wam powiedzieć / przekazać, że ta książka jest lekkim kryminałem, który do końca nie pozwala nam zgadnąć kto jest mordercą. Poczucie humoru jakie zastosowała tutaj autorka powaliło mnie parę razy na łopatki, pozwalając na frajdę w 100 %!
Poznajemy wspomnianą Magdę i jej rodzinę. Poznajemy jej plany i ambicje, ale też obawy i strachy. Po znalezieniu paragonu na prezent, który nie był przeznaczony dla niej – poszła na zwyczajny spacer z psem i ku jej szczęściu (bądź nieszczęściu zależy jak kto na to patrzy) – znajduje w parku trupa 🙂 Warta historia, która nie daje nam szansy, by się od niej oderwać. Bohaterowie są świetni – zauważyłam nawet, że główna bohaterka ma nawet hasła jak ja! Przede wszystkim są realni, nie naciągani. Początkowo szkoda mi było naszej bohaterki, bo zdecydowanie była zahukana przez męża, w końcu która z nas zgodziła by się na to, by partner mówił gdzie i czy w ogóle mamy pracować, czyż nie? Sam motyw morderstwa i dodatkowo mały powrót do przeszłości Magdy to idealny zabieg łączący powody zbrodni i jej rozwiązanie 🙂 Nie mogę ukryć, że wątek miłosno – małżeńsko – domowy samej Madzi zupełnie mnie pochłonął i niemalże „zjadałam” stronę za stroną popijając gorącą czekoladę we Wrocławiu 🙂
Jak dla mnie, kochani, nie ma co się zastanawiać – to po prostu trzeba przeczytać! ♥
Na książkę zaczęłam zerkać, gdy pojawiły się wzmianki o ekranizacji powieści. Filmu nie oglądałam, wolałam sięgnąć do źródła i bez zaskoczenia się nie obyło.
Magda to pani weterynarz, która swoją karierę odłożyła ze względu na dzieci i od tego czasu spełnia się, jako tradycyjna kura domowa. Pewne fakty sprawiają, że zaczyna podejrzewać męża o zdradę, na domiar złego na spacerze znajduje zwłoki obcej kobiety. Czy na pewno obcej, bo na szyi denatki widnieje wisiorek jej przyjaciółki Weroniki, która zaginęła kilkanaście lat temu? Krok po kroku odkrywa coraz więcej tajemnic sprzed lat. Wspólnie z mężem przyjaciółki, który jest policjantem, analizują sprawę. Jej życie osobiste nabiera tempa, co wprowadza chaos do jej spokojnej i uporządkowanej codzienności.
Po okładce nie spodziewałam się, że zawartość tak przypadnie mi do gustu. Myślałam, że będzie to bardziej mroczny kryminał z ciężkimi scenami, na szczęście dla mnie, było inaczej.
Magda to osoba, z którą może się utożsamiać wiele kobiet z prozaicznymi problemami, ukazującymi, że w życiu pani domu nie wieje nudą, a codzienne perypetie mogą się zdarzyć każdej z nas. Bohaterowie drugoplanowi równie ciekawi, co powoduje, że całość jest doskonale skomponowana. Do tego morderstwo, zagadka sprzed lat, a intryga, którą autorka sprytnie uknuła, zaskakuje, gdy już myślimy, że wszystko wiemy. Gdyby nie było wątku kryminalnego, który cały czas przewija się przez fabułę to i tak historia by mnie zadowoliła, bo życie osobiste Magdy, autorka opisała w równie ciekawy sposób z inteligentnym poczuciem humoru i smaczną ironią.
Całość to wspaniała komedia kryminalna lekko napisana, gdyż bohaterka emanuje naturalnymi cechami, za co ją pokochamy i z zaciekawianiem śledzimy jej losy. Czytając, czekałam równie podekscytowana na dalsze losy pani weterynarz, jaki i rozwiązanie sprawy morderstwa.
Zaskoczyła mnie książka, że jest tak dobra, tak pode mnie skrojona. Znalazłam wszystko to, co lubię. Naturalnych bohaterów, tajemnicę z przeszłości, zagadkę kryminalną, codzienne życie rodzinne i poczucie humoru, które wywołuje uśmiech raz po raz u czytelnika. Dałam się wciągnąć w niepowtarzalną intrygę i ciekawą wielowątkową fabułę, tak bardzo, że książkę nie wypuszczałam z rąk, aż do jej zakończenia.
Doskonale teraz rozumiem, dlaczego powieść doczekała się ekranizacji, oby film był tak samo dobry. To dla mnie idealne połączenie wciągającej obyczajowej historii z wątkiem kryminalnym. A jeżeli dochodzą do tego dowcipne dialogi i cudowne poczucie humoru głównej bohaterki, która w pierwszej osobie opowiada o swoim życiu, to dostajemy genialną książkę z niezapomnianym klimatem. Gratuluje autorce pomysłu na sympatyczną bohaterkę i intrygującą fabułę.
Komedie kryminalne to jeden z moich ulubionych gatunków literackich. Ta książka jest właśnie taką, od której trudno się oderwać, w której wątki dotyczące brutalnego mordu i prowadzonego w związku z nim śledztwa, przeplatają się z humorystycznymi wątkami obyczajowymi.
Główna bohaterka, początkowo wydaje się osobą roztrzepaną, nieznającą określenia „asertywność”, całkowicie podporządkowaną rodzinie i uzależnioną od męża i dzieci. Z czasem jednak jej intuicyjne zachowania dążące do wyjaśnienia sprawy dotyczącej zniknięcia przyjaciółki przed kilkunastu laty, zmieniają ją prawie w dziennikarkę śledczą. Nie można jej nie polubić, chociaż chwilami jest dość denerwująca a jej zachowanie zbyt infantylne jak na dorosłą, wykształconą osobę.
Muszę przyznać, że poważne tematy poruszone w powieści są pokazane przystępnie i jednocześnie bardzo drobiazgowo. Problemy małżeńskie, czy zawodowe, autorka przedstawia w sposób realistyczny, chociaż z przymrużeniem oka.
Bardzo indywidualnie wpleceni w fabułę dość niekonwencjonalni bohaterowie drugiego (lub dalszego) planu, tacy na przykład jak pies Alf, czy pies Nepal albo… Kobyła, czyli stara szafa, dodają fabule pewnego rodzaju nietypowych emocji.
(…) Wrażenie było tak nieprzyjemne, że aż się wzdrygnęłam. Niestety, ten prawie niedostrzegalny ruch mojego ciała został zarejestrowany przez wpatrującego się we mnie psa, który potraktował go jak wezwanie i zanim zdążyłam krzyknąć „stój”, uderzyło we mnie z impetem rozpędzone czterdzieści cztery kilo żywej wagi. (…)
Mamy w tej powieści bardzo wyraziste postacie, wyjątkowo realistyczne, chociaż niektóre z nich autorka pozwoliła sobie przedstawić aż nadto realistycznie, mam na myśli szczególnie dwie osoby: mamę głównej bohaterki, (która jest całkowitym przeciwieństwem córki) i przyjaciela – policjanta.
(…) Natomiast moja matka była przykładem, jak fantastycznie może układać się życie, jeżeli się go nie unika. Zmieniła mieszkanie, zmieniła zawód, znalazła nowych przyjaciół, ba, nawet nowego mężczyznę. (…)
Ciekawa fabuła, obfitująca w zaskakujące zwroty akcji nie pozwala na oderwanie się od stron książki. A krótkie rozdziały, w moim przypadku to już trudna do ogarnięcia norma, bo postanowienie: „jeszcze jeden rozdział i idę spać”, często kończyło się prawie przed świtem.
Pewnego rodzaju odskocznią od wątku kryminalnego, czyli brutalnego morderstwa, jest opisane w powieści życie rodzinne głównej bohaterki. Niby takie zwyczajne jak w wielu rodzinach, ale dopiero w trakcie czytania człowiek (to znaczy ja) zdaje sobie sprawę z tego, że jego dzieci nie są wyjątkiem, a wiele matek i ich pociech zapewne ma duże szanse na utożsamienie się bohaterami książki.
(…) Są takie momenty w życiu każdej kobiety posiadającej dzieci, kiedy instynkty macierzyńskie zostają zastąpione przez instynkty mordercze, i ja właśnie tego doświadczyłam. Nie wiem, co mnie powstrzymało przed uduszeniem bachora gołymi rękoma. Być może wizja komplikacji przy pozbywaniu się zwłok. (…)
Zaskakujące zakończenie książki i to zarówno pod względem finału śledztwa jak i metamorfozy głównej bohaterki, to z pewnością nie jedyne plusy tej powieści.
Po skończeniu tej lektury zastanawiałam się, czy mogę się do czegoś „przyczepić”, przecież nie może być tak, że fabuła ma same plusy, w każdej książce można znaleźć chociaż malutki minusik. Niestety, fabuła chyba wciągnęła mnie na tyle, że tych minusików nie zdążyłam zauważyć.
Podsumowując – polecam tę książkę nie tylko miłośnikom kryminałów. Myślę, że kiedy czytanie jest przyjemnością i jednocześnie świetną zabawą przy ciekawej i wciągającej fabule, w towarzystwie wyjątkowo sympatycznych bohaterów, to warto po taką książkę sięgnąć. Zwłaszcza teraz, kiedy na dworze szaro, buro i ponuro. Nazwisko autorki z pewnością zapamiętam i kiedy nadarzy mi się okazja, sięgnę po kolejną książkę tej pisarki.
Kryminalne wakacje w tropikach. Magda, sympatyczna pani weterynarz, wyjeżdża na urlop na Zanzibar. W tym czasie jej przyjaciel, komisarz Sikora, rozpoczyna...
Tajemnicze morderstwo, nielegalna miłość i miasteczko pełne podejrzanych Co zrobić, kiedy mąż cię zdradza? Możesz spróbować go przechytrzyć, a potem....
Przeczytane:2021-04-04,
Dla Magdy wieczór od początku był koszmarny. Najpierw po raz kolejny odkryła, że dzieci wolą gry komputerowe od kontaktu z nią. Potem przypadkowo odkryła w kieszeni garnituru męża rachunek za drogie perfumy. Nigdy nie dostawała od niego takich prezentów, więc wniosek był oczywisty - ma kochankę. Żeby się wyciszyć, wyszła na spacer z psem. Okazało się, że może być jeszcze gorzej - w parku znajduje ciało zamordowanej kobiety. Denatka miała na szyi wisiorek, który kiedyś należał do Weroniki - zaginionej przed laty przyjaciółki Magdy. Co łączyło Weronikę z ofiarą? Dlaczego kobieta została zabita? Co dalej z małżeństwem Magdy?
Kryminał napisany z biglem i poczuciem humoru. Właśnie owo poczucie humoru łagodzi ciężkie klimaty (morderstwo, zdrada). I dzięki temu lektura jeszcze bardziej wciąga.
dr Kalina Beluch