Śmiertelnie niebezpieczna intryga, polskie służby specjalne i niespodziewana miłość.
Ta historia, to dowód na to, że gra o władzę bywa odrażająca.
Rok 1989. W całym kraju wrze. Tuż przed wyborami Krystyna Swoboda, ceniona dziennikarka śledcza, wyjeżdża z Polski. Ma za zadanie przygotować przełomowy tekst o walczącej o wolność Europie. W niebezpieczną podróż wyrusza wraz z fotoreporterem Pawłem. To z nim przeżyje gorący romans i uwikła się w sprawy, które rzucą cień na kolejne pokolenia.
Rok 2023. Julia każdego dnia czuwa przy szpitalnym łóżku matki. Obie próbują uporać się ze stratą przyjaciela, w którego samobójstwo żadna z nich nie wierzy. Kobieta jest w stanie poświęcić wszystko, aby winni jego śmierci zostali ukarani. Nawet jeśli będzie to oznaczało prywatne śledztwo i wniknięcie w struktury mafii, tej brudnej, wpływowej i bezwzględnej. Nie spodziewa się jednak, że prawda zatrzęsie nie tylko jej życiem, ale całym krajem.
Thriller polityczny autora Szadzi
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
🖤 „𝕌𝕨𝕠𝕝𝕟𝕚𝕠𝕟𝕒” 𝕀𝕘𝕠𝕣 𝔹𝕣𝕖𝕛𝕕𝕪𝕘𝕒𝕟𝕥🖤
ŚMIERTELNIE NIEBEZPIECZNA INTRYGA, POLSKIE SŁUŻBY SPECJALNE I NIESPODZIEWANA MIŁOŚĆ.
TA HISTORIA TO DOWÓD NA TO, ŻE GRA O WŁADZĘ BYWA ODRAŻAJĄCA.
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Już dawno nie czytałam żadnego thrillera. I podczas lektury zaczęłam się zastanawiać czy akurat ten związany mocno z polityką przypadnie mi do gustu.
🖤 Rok 1989. W całym kraju wrze. Krystyna Swoboda, ceniona dziennikarka śledcza, wyjeżdża z Polski. Ma za zadanie przygotować przełomowy tekst o walczącej o wolność wschodniej Europie. Towarzyszy jej fotoreporter Paweł, z którym kobieta przeżyje płomienny romans.
Rok 2024. Julia Swoboda każdego dnia czuwa przy szpitalnym łóżku matki, Krystyny. Obie próbują uporać się ze stratą przyjaciela, w którego samobójstwo żadna z nich nie wierzy. Kobieta jest w stanie poświęcić wszystko, aby winni jego śmierci zostali ukarani. Nawet jeśli będzie to oznaczało prywatne śledztwo i wniknięcie w struktury mafii… 🖤
Najnowszy thriller Igora Bredyganta to wymarzony scenariusz na film. Znajdziecie tu wszystko czego możecie szukać w sensacji : mafia, prywatne śledztwo, agenci, niebezpieczeństwo i klimat lat 80-tych, który daje taki vibe tej książce, że naprawdę sama bym taki film obejrzała, bo książka była świetna!
Muszę przyznać, że nie oczekiwałam za wiele od tej książki. Spodziewałam się czegoś przeciętnego, może przewidywalnego, ale na pewno nie przeczuwałam, że autor tak mnie zaskoczy akcją i całym pomysłem na rozegranie tej historii, że nie będę w stanie jej odłożyć, dopóki nie poznam zakończenia. Wraz z bohaterami podążamy tropem nietuzinkowej misji, która ma doprowadzić bohaterów do rozwiązania zagadki, która zmieni bieg wydarzeń. Nie jest to mocno podnoszący poziom adrenaliny thriller, który mrozi krew w żyłach. Akcja książki jest wartka, czyta się przyjemnie, ale leniwie, jednak ani trochę nie przeszkadza to w odbiorze książki. Wiele się dzieje, sporo nagłych zwrotów akcji, niespodziewanych odkryć i strać. Fabuła rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowy i autor świetnie zazębił całą historie tworząc z niej spójną całość.
„Uwolniona” Igora Brejdyganta to dla mnie odkrycie tego roku. Thriller polityczny na najwyższym poziomie! Wciągająca akcja, dreszczyk niepokoju i mnóstwo emocji to właśnie zapewnia lektura „Uwolnionej”. 🖤
Z twórczością Igora Brejdyganta nie miałam styczności, aż do teraz. Skuszona opisem "Uwolnionej" porwałam się na nieznane wody pisarskiej drogi autora. "Thriller polityczny" może aż tak mnie nie kusił, bo od polityki stronię tak bardzo, jak tylko mogę. Zaskoczyłam się pozytywnie, ponieważ wątek polityczny nie przytłaczał, wręcz przeciwnie, nadawał pazura historii.
Akcja "Uwolnionej" toczy się dwutorowo - w czasach współczesnych i w latach od 1989 i później, czyli okresie mocno burzliwym w naszej historii. Główną bohaterką jest Julia Swoboda, którą poznajemy w trudnym dla niej czasie. Choroba matki i śmierć byłego kochanka sprawiają, że w życiu Julii zachodzą ogromne zmiany prywatne i zawodowe. Kobieta chce przeprowadzić prywatne śledztwo, ponieważ jest wiele przesłanek co do nieprawdziwości faktów dotyczących denata. Rozmowy z bliskimi przybliżają wydarzenia z przeszłości, których konsekwencje ponoszą do teraz.
Nie miałam łatwego początku, ponieważ styl autora jest specyficzny, ale jakże, po czasie, bardzo przyjemny! Powtórzenia i humor zawarty w treści bardzo przypadł mi do gustu. Dodać do tego ciekawie skonstruowanych bohaterów, ich relacje międzyludzkie, wątek polityczny, w którym walka o władzę gra pierwsze skrzypce, a chęć poznania prawdy może skończyć się tragicznie, totalnie pochłaniają czas i czerpie się tylko przyjemność z lektury.
Igor Brejdygant poruszył kilka ważnych kwestii - utrata zaufania, podawanie się za kogoś, kim tak naprawdę się nie jest, konsekwencje czynów z przeszłości, które są odczuwalne w teraźniejszości, zmiany zachodzące w człowieku pod wpływem innych osób, życie w strachu i niepewności, niełatwe relacje rodzinne i uporanie się ze stratą bliskiej osoby. Nie mówiąc już o manipulacjach i zagrożeniu ze strony mafii i służb.
Bohaterowie "Uwolnionej" żyją na krawędzi. Autor nie daje im wytchnienia ani na chwilę, dzięki czemu akcja książki toczy się bardzo szybko. Według mnie nie jest to tylko thriller polityczny, ale także sensacja. W pewnym momencie poczułam się jakbym śledziła bardzo dobrze napisany scenariusz filmu akcji. Jeśli lubicie tego typu historie, to bardzo Was zachęcam do przeczytania!
Ciekawe wątki, a przede wszystkim chociaż przez chwilę mogłam sobie pomarzyć, że wreszcie te różne osobniki, które jawnie niszczyły nasz kraj przez osiem lat to naprawdę współpracownicy wrogiego nam wschodniego kraju. Może kiedyś to okaże się prawdą, co by bardzo wiele wyjaśniało. Sama Julka była trochę irytująca i zaskakujące, że tak niewiele wiedziała o czasach wyzwolenia się spod komuny. Ale pewnie autorowi chodziło o przedstawienie właśnie takiej bohaterki, która reprezentuje pokolenie niezainteresowane polityką, skupione na sobie. A ta polityka (obrzydliwa, to prawda) dotyczy każdego z nas.
Rok 1989. W całym kraju wrze. Tuż przed pierwszymi wyborami Krystyna Swoboda, ceniona dziennikarka śledcza, wyjeżdża z Polski. Ma za zadanie przygotować przełomowy tekst o walczącej o wolność wschodniej Europie. W niebezpieczną podróż wyrusza wraz z fotoreporterem Pawłem. To z nim przeżyje gorący romans i uwikła się w sprawy, które rzucą cień na kolejne pokolenia.
Rok 2024. Julia Swoboda każdego dnia czuwa przy szpitalnym łóżku matki, Krystyny. Obie próbują uporać się ze stratą przyjaciela, w którego samobójstwo żadna z nich nie wierzy. Kobieta jest w stanie poświęcić wszystko, aby winni jego śmierci zostali ukarani. Nawet jeśli będzie to oznaczało prywatne śledztwo i wniknięcie w struktury mafii - brudnej, wpływowej i bezwzględnej. Nie spodziewa się jednak, że prawda wstrząśnie nie tylko jej życiem, ale wszystkimi.
Do thrillerów politycznych zawsze podchodzę z dobrym nastawieniem i przekonaniem, że będę zadowolona z lektury. Prawdopodobnie jest to podyktowane tym, że dotąd nigdy się na nich nie zawiodłam i faktycznie byłam ich lekturą w pełni usatysfakcjonowana. Zatem choć twórczość Igora Brejdyganta wcześniej nie była mi znana, podeszłam do lektury Uwolnionej z entuzjazmem i ... zderzyłam się ze ścianą.
O ile wydarzenia z przeszłości Krystyny mnie ciekawiły - bo przestawiały wydarzenia z czasów kiedy jeszcze nie było mnie na świecie lub byłam zbyt mała żeby cokolwiek wiedzieć o polityce, o tyle prowadzone aktualnie śledztwo jej córki Julii wydało mi się zbyteczne. Szczerze przyznam, że mam problem z książkami, w których akcja dzieje się dwutorowo. Rzadko odpowiada mi taki zabieg, a częściej niestety irytuje. Absolutnie nie umniejszam tu zdolnościom autora, jednak w moim odczuciu wygląda to jak naciągana filmowa fabuła. Dlaczego historia nie mogła tak po prostu opowiadać o latach 90-tych z perspektywy dziennikarki Krystyny? Po co kroić to na kawałki i robić z tak ciekawej historii zaledwie retrospekcje pomiędzy niezrozumiałym prywatnym śledztwem Julii?
Z przykrością muszę napisać, że zmęczyła mnie ta książka. A mogła być naprawdę rewelacyjna. Wątki dotyczące przeszłości czytałam z dużym zapałem, ale tak jak już wspomniałam to, co działo się aktualnie było strasznie nużące.
Współpraca z wydawnictwem Znak
,,Uwolniona" to dziewiąta powieść Igora Brejdyganta. Gatunkowo zaklasyfikowana jako thriller polityczny, ale przyznam, że tej polityki nie musicie się bać - nie jest przytłaczająca, tu raczej chodzi po prostu o władzę, a nie typowe przepychanki polityczne. A co ciekawe - autor historią sięga do czasów upadku komunizmu - część, niewielka część toczy się w 1989 do 1994 - to takie króciutkie retrospekcje, ale nadają historii większego wymiaru, bo nie tylko tam osadzają początek intrygi, ale i przeciągają nas przez kilka europejskich krajów. Jednak większa część fabuły toczy się współcześnie i skupia się na prywatnym śledztwie i wątku dziennikarskim, który potencjalnie może być śmiertelnie niebezpieczny. Fabuła jest dynamiczna, lekko sensacyjna, momentami filmowa, jednak mnie w książce przekonało coś innego - kreacje dwóch głównych bohaterek, matki i dorosłej już córki, które są swoim przeciwieństwem, a których relacja, ta dynamika jaka między nimi się wywiązuje, jest mocno niebanalna, zaskakująca i fascynująca - naprawdę udany duet, dobrze oddany pod względem psychologicznym. Jest jeszcze drugi aspekt powieści, za którą ode mnie otrzymuje pozytywną ocenę - sam styl autora. Widać, że lubi słowo pisane, że rozumie jego charakter, bawi się nim i testuje niebanalne połączenia - sama do języka i stylu powieści zawsze przywiązuję dużą wagę, więc nic dziwnego, że tym właśnie po raz kolejny autor mnie do siebie przyciągnął i po raz kolejny przekonał, że warto czytać jego powieści.
Każda książka autora zawiera niepowtarzalną historię, która z powodzeniem może być zekranizowana. Tym razem wzięłam do ręki thriller polityczny, gdzie polityka jest tłem, ale emocje rosną z innych powodów.
Kiedy umiera przyjaciel Julii Swobody i jej matki, obie nie wierzą w jego samobójstwo. Jednak zdaje się iż tylko Julia jest chętna poznać prawdę. Co kryje się za śmiercią Wojtka? Jak daleko sięgają brudne i śliskie ręce mafii.
Autor funduje nam retrospekcje, które wiodą aż do 1989 roku, to tam mieści się zarzewie obecnych zdarzeń, ale i pewna tajemnica, która wywróci życie Julii.
Każda kolejna książka Autora, którą czytam ma swoja własną historię. Różnią się między sobą klimatem, bohaterami, miejscami zdarzeń... Trudno w nich szukać punktów stycznych, poza gatunkami. Bardzo mi się to podoba, ponieważ każda kolejna opowieść to niespodzianka.
Igor Brejdygant jest scenarzystą i to wypływa z jego powieści. Książki są jakby złożone z kadrów. W plastyczny i płynny sposób przechodzimy przez koleje sceny. Wyobraźnia jest pełna obrazów, które z pietyzmem zostały nakreślone przez Autora. Lubię ten sposób pisania, ale również lubię tą rozmaitość.
Chodzi za mną jeszcze jedna książka Autora, której nie czytałam i pora wreszcie to zmienić. Wam polecam nie tylko tę powieść spod pióra @igor_brejdygant ale i wcześniejsze pozycje bo #wartojakpieron
Krystyna Swoboda jest znaną i szanowaną dziennikarką. W roku 1989 podróżowała po Europie walczącej o wolność. W wyjazdach towarzyszył jej fotoreporter Paweł. Mężczyzna wkrótce potem znika bez śladu.
Obecnie Krystyna walczy z nowotworem, a w tej walce wspiera ją córka, Julia. Pewnego dnia wstrząsa nimi wiadomość o śmierci Wojtka, dziennikarza, który często konsultował się Krystyną i który miał romans z Julią. Kobiety nie wierzą, że Wojtek popełnił samobójstwo, jak próbuję im wmówić policja.
Julia rozpoczyna prywatne śledztwo. Chce, żeby winni odpowiedzieli za śmierć jej przyjaciela. Po godzinach pracy pomaga jej policjant Tomek, który również mocno się angażuje. Tropy prowadzą w przeszłość i w jakiś sposób łączą się ze sprawami, o których w przeszłości pisała Krystyna.
Julia trafia w sam środek brudnej i bezwzględnej polityki, która niczym nie różni się od mafii. Czy będzie w stanie zaryzykować własne życie dla prawdy?
Jak zapewne już wiecie, bardzo lubię political-fiction, a w takim wydaniu to wprost uwielbiam. "Uwolniona" to pełen akcji thriller z wątkami politycznymi właśnie. W tej książce nie ma czasu na nudę.
Akcja dzieje się w dwóch przestrzeniach czasowych. Rok 1989, kiedy w Polsce zbliżają się pierwsze wolne wybory. Autor świetnie oddał klimat tamtych lat. Krystyna nie opowiadała córce o tym, co robiła w tamtym czasie. I jak się okazało, skrywała wiele tajemnic z tamtych lat, o których Julia miała się nigdy nie dowiedzieć.
Współczesna część fabuły jest nie mniej ciekawa. To pełna napięcia, intryg i niebezpieczeństw akcja, która ani na chwilę nie zwalnia tempa. Dla Julii zaczyna się walka o przetrwanie i przeżycie przy jednoczesnej próbie ogarnięcia, kto i dlaczego zabił Wojtka, a teraz chce jej śmierci. Z chęcią obejrzałabym film na podstawie tej książki. Byłoby z tego dobre kino akcji.
Czytając "Uwolnioną" zastanawiałam się też jak bardzo możliwe, realne są takie wydarzenia. I nie chodzi mi o uchodzenie z życiem niedoświadczonej w tej materii Julii, którą próbują zabić profesjonaliści w swoim fachu. Mam na myśli wykorzystywanie służb przez polityków do własnych celów, do usuwania niewygodnych dla nich osób. Czy ABW może biegać po mieście i bezkarnie strzelać do kogo chce?
Z pewnością są w tym świecie sprawy, wydarzenia i intrygi, o których zwykły, szary obywatel nigdy się nie dowie. Przynajmniej, dopóki sam z tym światem się nie zderzy.
Nie wiem, jak to się stało, ale to było moje pierwsze spotkanie z piórem Igora Brejdyganta. Już wiem, że nie ostatnie. Jak tylko przeczytam zalegające u mnie książki, od razu zabieram się za nadrabianie tych zaległości.
Autor bestsellerowych kryminałów - między innymi Wiatru, najlepszego polskiego kryminału 2021 roku wg ,,Książek. Magazynu do czytania" - powraca z kolejną...
KTO STRACIŁ JUŻ WSZYSTKO, ZAPOMINA, CZYM JEST STRACH Wywołana przez zakazany związek iskra radości, za którą tęskniła latami. Tyle wystarczyło, żeby...
Przeczytane:2024-07-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu 2024, Wyzwanie - wybrana przez ciebie liczba książek w 2024, konkurs,
Fabuła książki Igora Brejdyganta „Uwolniona” toczy się w dwóch przestrzeniach czasowych. w roku 1989 oraz w czasie teraźniejszym.
Cała historia zbudowana wokół chorej matki i czuwającej przy niej córce. Krystyna Swoboda była osobą o trudnym charakterze, więc po każdej wizycie w szpitalu jej córka Julia wychodziła z wieloma skrajnymi emocjami. Kochała matkę, wiedziała, że walczy z podstępną chorobą i źle znosi jej leczenie, lecz jednocześnie nie potrafiła się z nią dogadać.
To właśnie od matki dowiedziała, że jej były chłopak przedawkował leki...
Zarówno matka jak i córka nie wierzą, że Wojtek Morawski mógłby popełnić samobójstwo. Matka jednak nie chce powiedzieć Julii nad czym ostatnio pracował dziennikarz. Pewnie ma swoje powody na milczenie w tej sprawie, lecz Julia nie chce tej sprawy odpuścić. Mąż przyjaciółki, który jest policjantem, kontaktuje się z dziewczyną i również coś mu się nie podoba, lecz gdy sprawa zostaje umorzona to właściwie nie może się zajmować dochodzeniem. Jednak tak go ta sprawa zaintrygowała, że umawia Julię z kolegą, który nie ma żony, rodziny na utrzymaniu i kredytu, więc chętnie pomoże dziewczynie w nieoficjalnym śledztwie.
"No, czuję końcem nosa, że rzeczywiście zahaczamy tu o coś grubego."
"Mam kolegę, który jest singlem, nic na nim nie wisi, za to przełożeni mu wiszą i ABW, a czasem mam wrażenie, że wisi mu w ogóle praca w policji. To znaczy nie to, co robi, ale konsekwencje tego, co robi, które mogą kiedyś spowodować, że nie będzie już tego robił."
Gdy autor przenosi fabułę do roku 1989 dowiadujemy się więcej o Krystynie. Tuż przed pierwszymi wolnymi wyborami, o których chciała pisać reporterka, naczelny wysyła ją do Rumunii. Tam również dużo się dzieje wokół dyktatora Nicolae Ceaușescu, więc uznał, że Krystyna, skoro jest jedną z najlepszych, to dobrze zrobi reportaż o wydarzeniach. Po Bukareszcie zostaje wysłana do Berlina. Te wyjazdy zmieniają wiele w życiu kobiety.
Julia wsparta przez bezkompromisowego policjanta czuje się pewniejsza i i jest naszą przewodniczką przez cały brudny, zakłamany i sprzedajny świat układów i układzików oraz brudów politycznych rodem z PRL-u, chociaż dość podobnych do obecnych...
W jakim kierunku rozwinie się prywatne dochodzenie w sprawie śmierci Wojtka? Czego dowie się Julia? Jak wpłynie to na relacje matki i córki?
Polecam.
Dziękuję za książkę Bonito i serwisowi Dobre Chwile.