Fenomenalna autorka bestsellerów #1 New York Times, Sylvia Day, powraca z nowym, gorącym, wyczekiwanym romansem.
Wreszcie. Nigdy nie wyobrażałam sobie siebie w takim miejscu. Lecz oto jestem tutaj, osiadłam. W miejscu, które kocham. W domu, który odnowiłam. Spędzam czas z przyjaciółmi, których uwielbiam. Spełniam się w pracy. Pogodziłam się z przeszłością i kładę fundamenty przyszłości.
I wtedy wchodzi Garrett Frost.
Jest hardy, skrajnie bezczelny, silny jak niszczycielska moc natury - rujnuje kruchy porządek mojego życia. Rozpoznaję duchy, które go nawiedzają, udręki, które nim kierują. Garrett byłby niebezpieczny tak czy inaczej, lecz zraniony jest jeszcze groźniejszy. Obawiam się, że jestem zbyt krucha, że ten sztorm szalejący w nim mnie zniszczy. Jestem zbyt delikatna, aby znieść ból, który nim targa. Lecz jest zbyt stanowczy... i zbyt kuszący.
I czasem na horyzoncie ziejącego emocjonalnym mrozem pustkowia wyziera nadzieja...
Emocjonująca i poruszająca. Powieść "Uśpiona namiętność" to błyskotliwy powrót światowej gwiazdy Sylvii Day, autorki międzynarodowych bestsellerów z sagi o Crossie.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-03-11
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 192
Wyobraź sobie, że jesteś chirurgiem plastycznym i współpracujesz z Evą Cross przy tworzeniu jej marki kosmetyków. Ale coś w Twoim życiu jest nie tak. Masz depresję, która wynika ze zdarzeń z przeszłości. Obecnie mieszkasz w niewielkim miasteczku, a obok Ciebie wprowadza się przystojny mężczyzna. Przyjaźnisz się z sąsiadami i to właśnie tam go poznajesz. Czy dasz szansę miłości? Czy Przystojniak z sąsiedztwa stanie się dla Ciebie kimś więcej? Jakie tajemnice skrywacie? Co sprawiło, że masz problemy?
Sama nie wiem jak ocenić tę książkę. Jakieś 95% wiało taką nudą, że miałam ochotę przestać czytać. Tylko ze względu na to, że pozycja ma mało stron, a nie lubię zostawiać książek w połowie, dałam jej szansę. Zaledwie ostatnie 5-10 stron zaskakuje. Ale całość jest nijaka. Tak jakby zakończenie było zupełnie oderwane od rzeczywistości, nie dotyczyło tej książki... Może Ci, którzy czytali powiedzą jakie jest ich zdanie?
Niestety, pomimo ogromnej sympatii do serii Crossfire... 2/6.
Sylvia Day, fenomenalna autorka bestsellerów powraca w wielkim stylu. Pisarka ponownie zaskakuje czytelników emocjonalną i poruszającą powieścią. Tym razem autorka pisze o wielu wymiarach miłości, bólu, straty i nadziei. Nie brakuje przy tym zmysłowości i humoru. Piękna i zaskakująca książka.
Teagan Ransom przeszła długą drogę, aby znaleźć się w tym miejscu, w którym teraz jest. Kiedyś była pewną siebie kobietą, która miała sławnego i przystojnego męża oraz reality show, które przyniosło jej sławę i pieniądze. Teraz jest kobietą po przejściach, mieszka w spokojnej okolicy, ma wąskie grono przyjaciół, którym ufa i satysfakcjonującą pracę. Teagan buduje swoje życie na nowo. Krok po kroku. Niestety jest to bolesna droga w obliczu depresji. Spokojne i poukładane życie Teagan wywraca się do góry nogami, kiedy w sąsiedztwie pojawia się niezwykle przystojny i zuchwały mężczyzna. Garrett Frost jest artystą, który nie boi się czerpać z życia garściami. Teraz chce tego nauczyć Teagan. Jego celem jest obudzić w kobiecie jej uśpioną namiętność, zaszczepić w niej miłość do życia oraz udowodnić, że jest jej mężczyzną na dobre i na złe. Garrett jest dla Teagan impulsem, który sprawia, że kobieta zaczyna wierzyć, że jej życie nabierze nowych wyrazistych barw. Jednak czy jest możliwe budowanie przyszłości, jeśli nie do końca jest się pogodzonym z bolesną przeszłością? Czasem warto rozdrapać stare rany…
„Uśpiona namiętność” zaskoczyła mnie i rozwaliła emocjonalnie. Spodziewałam się lekkiego romansidła a dostałam wielowarstwową i niezwykle poruszającą powieść. Głowna bohaterka jest poturbowaną przez życie kobietą, która codziennie walczy z depresją. Jej codzienna walka wzbudziła we mnie podziw i ciekawość. Garrett to bohater, którego pokochałam od pierwszego spotkania. Mężczyzna seksowny, energiczny, pełen pasji i odwagi a jednocześnie skrzywdzony i niosący brzemię straty. Teagan i Garrett połączyło nie tylko pożądanie, ale przede wszystkim codzienna, przytłaczająca walka z depresją. Ich losy fascynują i wzbudzają jednocześnie smutek, żal i radość. Sylvia Day pisze jak zawsze na wysokim poziomie, świetnie buduje napięcie i znakomicie rozwija fabułę. Ta książka ma w sobie to COŚ, co zostaje w czytelniku na długi po skończonej lekturze. Nutkę nostalgii i zrozumienia.
Więcej recenzji na www.facebook.com/LiteraturaZmyslow
Nowa seria Sylvii Day przenosi czytelniczki w czasy, gdy namiętność była tematem tabu, a pożądanie krępowały gorsety konwenansów. Jeszcze żadna...
Ekstaza Jax wciąż mnie podnieca… Dziwne, bo przecież gościł w moim życiu zaledwie pięć tygodni, i to dwa lata temu. Teraz wrócił i od razu pokrzyżował...
Przeczytane:2022-11-13,
Sylvia Day zasłynęła jako autorka powieści erotycznych, a szczególnie serią o Gideonie i Evie Cross. Seria, która stała się główną konkurencją dla samego Christiana Greya. Przyznam, że często sięgam po twórczość Sylvii Day, ale nie dlatego, że jestem fanką tego typu literatury, ale traktuję to bardziej jako odskocznie od poważniejszej lektury.
Teagan Ransom przeprowadza się z Nowego Jorku do Seattle, gdzie zamierza odpocząć od trudnej przeszłości i zacząć życie od nowa. Pomaga jej dawna przyjaciółka Roxy, która wspiera ją na nowej drodze. Po kilku dniach poznaje nowego sąsiada, który wprowadził się kilka dni po niej. Garrett Frost zamierza również zapomnieć o tym, co go spotkało i poradzić sobie ze stratą ukochanego synka. Chociaż początki dla Teagan i Garretta nie są łatwe to jednak decydują się na bliższą relację. Czy związek ten da im upragnione ukojenie i zapomną o trudnej przeszłości? To już musicie się sami przekonać. A czy warto.....?
Powieść Sylvii Day "Uśpiona namiętność" to lektura, nad którą czytelnik spędzi szybko czas, bez specjalnego zaangażowania się w fabułę. Jest ona tak banalna i prosta, że spokojnie i szybko dotrwa się do końca. I szczerze mówiąc to tylko to, że ją się szybko czytało, trzymało mnie przy tej książce. Ciężko w tej książce doszukiwać się jakieś sensownej i logicznej opowieści - odnoszę wrażenie, że zostałą napisana tylko po to, aby zarobić pieniądze. Tym bardziej, że główna bohaterka pracowała i wciąż się przyjaźni z Evą Cross, która pojawia się dosłownie na kilku stronach tej powieści. Co jest dodatkowym wabikiem dla fanów serii o Crossie. Z jednej strony może i słuszna oraz sprawdzona technika marketingowa, ale to nie przekonało mnie do tej powieści, która nie wnosi dosłownie nic w świat literatury.
W całej powieści znajduję tylko dwa plusy, a mianowicie to, że książka jest napisana przystępnym i prostym językiem, co sprawia, że czyta się ją szybko. Drugim plusem jest zakończenie powieści, które kompletnie mnie zaskoczyło, bo nie było dosłownie żadnych przesłanek, że książka tak się zakończy. Na szczęście pozytywnie dla głównych bohaterów. I chyba dla tego zakończenia warto przeczytać tą powieść. Ale nie jest to lektura, która zajmuje miejsce w pierwszej dziesiątce wśród polecanych przeze mnie. To jest książka tylko dla tych czytelników, którzy faktycznie w jakimś momencie swojego życia, nie mają żadnej inspirującej lektury czy innego przerywnika.
To już Wam powierzam decyzję czy przeczytacie tą książkę, bo w gruncie rzeczy nie jest to książka, która inspiruje, ale jest to też książka, którą można śmiało czytać jako dobry przerywnik od wymagającej literatury.