Układ doskonały

Ocena: 5.14 (7 głosów)

Aleksa i Nick – oboje są na życiowym zakręcie. Aleksa - ponętna brunetka z cudnymi krągłościami, niepoprawna romantyczka, jest właścicielką dobrze prosperującej księgarni. Nie jest jej obce myślenie magiczne, marzy o mężczyźnie – bogatym domatorze, kochającym dzieci i zwierzęta. Chciałaby rozwinąć swój biznes, ale miewa problemy z płynnością finansową. Nick także planuje ślub – wbrew swym przekonaniom, ponieważ już dawno zdecydował, że życie rodzinne to nie jego klimaty. Ale nie ma wyjścia, jeśli chce odziedziczyć po wuju renomowaną pracownię architektoniczną i urzeczywistnić marzenie o kompleksowej zabudowie miejskiego nabrzeża. Zapisy testamentowe są jednoznaczne: Nick musi się ożenić w ciągu tygodnia i wytrwać w małżeństwie okrągły rok. Aleksę i Nicka różni wszystko, mają też wobec siebie zupełnie odmienne oczekiwania – łączą ich główne cele – uratowanie domu i przejęcie firmy. Aleksa od pierwszego spotkania fascynuje Nicka swobodą, naturalnością, żywą inteligencją, emocjonalnym podejściem do rzeczywistości, południową urodą i temperamentem. I od pierwszej chwili wprowadza w jego życie mnóstwo zamieszania. Gra emocji i interesów, erotyzm, walka charakterów, miłość.

Informacje dodatkowe o Układ doskonały:

Wydawnictwo: Akapit Press
Data wydania: 2013-02-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-62955-61-9
Liczba stron: 266

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Układ doskonały

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Układ doskonały - opinie o książce

Avatar użytkownika - dona
dona
Przeczytane:2014-05-11, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Świetnie napisana powieść, dużo w niej humoru i scen które potrafią rozbudzić wyobraźnię. Zresztą jak każda kolejna książka tej autorki. Gorąco polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - cyrysia
cyrysia
Przeczytane:2013-12-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2013 roku,
Jennifer Probst od zawsze marzyła, by zostać pisarką. Swoją pierwszą książkę napisała w wieku dwunastu lat i nigdy nie zaprzestała twórczej pasji. Dzisiaj jest autorką wielu powieści, które nieustannie figurują na liście bestsellerów New York Times i Wall Street Journal. W Polsce dotychczas ukazały się trzy książki tejże literatki: ,,Układ doskonały'', ,,Małżeńska pułapka'' oraz ,,Gra o miłość''. Postanowiłam rozpocząć moją przygodę z twórczością Probst od jej pierwszej pozycji wydanej w naszym kraju. Jak przebiegło owe spotkanie? Zapraszam do przeczytania moich wrażeń. Aleksa McKenzie jest właścicielką eklektycznej księgarni Bibliofil w modnym ośrodku uniwersyteckim. W wolnych chwilach maluje, pisze wiersze, udziela się społecznie, jako wolontariuszka w schronisku dla zwierząt oraz odprawia miłosne czary, w których prosi opatrzność i matkę-ziemię o idealnego męża. Odpowiedni kandydat powinien: być fanem jej ulubionej drużyny baseballu, miłośnikiem sztuki i wszelakiej literatury, kochać zwierzęta, preferować monogamię, pragnąć własnego potomstwa i co najważniejsze posiadać na zbyciu sto pięćdziesiąt tysięcy dolarów, dzięki czemu uratuje z kłopotów finansowych jej rodzinną posiadłość, zwaną ,,Tarą". W obliczu ostatniego problemu najlepsza przyjaciółka Aleksy, Maggie Ryan wpada na genialny pomysł. Postanawia umówić ją ze swoim starszym bratem Nickiem, przystojnym, pozbawionym skrupułów, bogatym architektem. To wprawdzie zdecydowany przeciwnik małżeństwa, lecz obecnie ma ,,nóż na gardle''. Zgodnie z testamentem nieżyjącego stryja, aby otrzymać jego spadek musi jak najszybciej, przynajmniej na rok znaleźć sobie żonę. W zaistniałej sytuacji McKenzie i Ryan przyparci do muru decydują się na fikcyjny ślub. To ma być zwykły kontrakt biznesowy bez żadnych porywów serca i namiętności. Jak to się wszystko dalej potoczy? Czy wytrzymają oboje tak długo w celibacie? A może jednak z tego związku wyjdzie układ doskonały? Czegoś takiego właśnie potrzebowałam, czyli bajkowej, romantycznej komedii, przy której zapomnę o szarej rzeczywistości. Jennifer Probst idealnie sprostała moim oczekiwaniom. Fabuła bynajmniej jest przewidywalna, nieco stereotypowa. Nie zmienia to jednak faktu, że dzięki serii nieporozumień i niejasnych sytuacji śledzi się ją nieustannie z żywym zainteresowaniem. Styl pisania autorki jest prosty, zwięzły, bez bogatych opisów, ale za to niezwykle żywy i dynamiczny. Akcja płynie niczym rwąca rzeka, lecz panuje w niej odpowiednia spójność i ład. Swoistego kolorytu dodaje też komizm sytuacyjny, lekka ironia oraz cięte riposty, które nawet największego ponuraka wprawią w dobry, wesoły nastrój. Sceny erotycznie są zmysłowe, namiętne i subtelne. Nie znajdziemy w nich żadnej perwersji czy wyuzdania. Mocnym trzonem powieści są przede wszystkim jej bohaterowie, pełni wewnętrznych sprzeczności, o różnych temperamentach i odmiennej wizji tego co ważne. Oboje zyskali moją niekłamaną sympatię, zaś ich walka charakterów rozbrajała mnie dosłownie i przenośni. Aleksa jest naturalną, szczerą, otwartą i błyskotliwą kobietą. Wielokrotnie pokazała, że ma swój honor i dumę. Wychowana w licznej, pełnej miłości rodzinie sama również pragnie szczęśliwej stabilizacji. Jej całkowitym przeciwieństwem jest Nick, który boi się stałego związku. Żadnej kobiecie nie pozwala wejść do swojego świata (wyjątek stanowi jedynie siostra Maggie), gdyż w przeszłości zbyt wiele wycierpiał, żeby podjąć ryzyko. Dlatego niechętnie przystaje na małżeński, szalony pakt. Już na wstępie w ich związku aż iskrzy z nadmiaru uczuć i emocji. Zwłaszcza Aleksa swoimi osobliwymi argumentacjami i gwałtownymi tyradami nieustannie wytrącała męża z równowagi. Tutaj sprawdza się przysłowie ,,kto się czubi ten się lubi". Autorka niebywale ciekawie, zabawnie i zarazem mądrze nakreśliła relacje tych dwojga. Pokazała, że oprócz chemii i pożądania ważna jest przyjaźń, zrozumienie i wzajemny kompromis. ,,Układ doskonały'' to najlepsze antidotum na chandrę i złe samopoczucie. Zawiera szczyptę zmysłowej pikanterii, docieranie się dwóch silnych osobowości, przyjaźń, miłość, ekscytującą grę słowną i mnóstwo pozytywnej energii. Osobiście nie żałuje czasu spędzonego przy tej lekturze, gdyż dzięki niej w atmosferze zabawy i relaksu oderwałam się od codzienności. Z przyjemnością poznam pozostałe dzieła pisarki, tymczasem serdecznie polecam powyższy sympatyczny, przyjemny, fascynujący acz niezobowiązujący romans.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-10-15,
Raczej nie czytam romansów, czy książek obyczajowych skierowanych typowo do kobiet, bo tego typu literatura najczęściej mnie irytuje. Młodzieżowe powieści dla dziewcząt jeszcze mnie bawią, ale tych skierowanych do dorosłych pań zupełnie nie mogę przełknąć. Nie wiedzieć czemu przyciągam ostatnio tomiki tego typu jak magnes, a jak już wpadną mi w ręce, to niestety decyduję się na lekturę. Jedną z takich książek był ,,Układ doskonały" Jennifer Probst. Fabuła powieści nie jest zbyt wymagająca i przywodzi na myśl harlequin, w którym wątki zostały bardziej rozbudowane niż zazwyczaj się to spotyka w książeczkach z tej serii (czytałam kilka, więc wiem o czym mówię). Aleksa i Nick znają się od wielu lat, ona przyjaźni się z jego młodszą siostrą, często bawili się wspólnie dopóki nie weszli we wstydliwy okres dojrzewania. Po latach spotykają się ponownie, aby dokonać transakcji. Otóż Nick odziedziczy po wujku dobrze prosperującą firmę architektoniczną, jednak zapis z testamentu wymaga, aby mężczyzna się ożenił i wytrwał w tym stanie chociaż rok. Z kolei Aleksa potrzebuje pieniędzy, aby spłacić długi swojej rodziny. Ślub będzie korzystny dla obu stron. Młodzi ustalają warunki, ich pożycie będzie tylko formalne, oczywiście jakikolwiek kontakt fizyczny nie wchodzi w grę. Po roku rozejdą się polubownie i każde z nich będzie żyć własnym życiem. Układ idealny? Tylko pozornie... Autorka wykreowała Aleksę na kobietę idealną. Piękna, zmysłowa, z doskonałą figurą, długimi włosami, ponętnymi ustami. Na sam jej widok Nickowi robi się ciasno w spodniach. Do tego ma nieskazitelnie dobre serce dla ludzi i zwierząt. Prowadzi księgarnie, którą chciałaby rozbudować, pisze wiersze, maluje obrazy i marzy o mężczyźnie doskonałym, który będzie domatorem, kibicem tej samej drużyny sportowej, romantykiem kochającym dzieci i psy. Jak łatwo się domyślić Nick jest zupełnym przeciwieństwem tych wyobrażeń. Oczywiście jest nieprzyzwoicie przystojny i obrzydliwie bogaty. Problem w tym, że nie ma zamiaru się ustatkować i stworzyć prawdziwej rodziny, bo ma jakiś powód związany z traumą z przeszłości, ale tak banalny, że Freud byłby rozczarowany. Cały czas zastawiałam się dlaczego taka stuprocentowa, rasowa kobieta jak Aleksa nie miała faceta, skoro wszystko wskazuje na to, ze jest ucieleśnieniem wszelkich męskich pragnień, więc wielbicieli powinna mieć na pęczki. Ale cóż, widać czekała na tego jednego, idealnego... Akcja powieści jest banalna i przewidywalna. Autorka stosuje same ograne sztuczki, wszystko to już kiedyś było w takiej lub innej komedii romantycznej. Jedyne pytanie, które frapuje czytelnika, to kiedy oni w końcu wylądują w łóżku! Bo, że wylądują jest więcej niż pewne. Opisy erotyczne mają dodać tylko smaczku całej opowieści i rozbudzać wyobraźnię czytelnika. Co jakiś czas on wpija się w jej usta, ona mdleje w jego ramionach i drży pod wpływem jego dotyku (jak dla mnie to drżenie może być zapowiedzią jakiejś choroby neurologicznej). Mimo wszystko powieść czyta się przyjemnie i dobrnięcie do końca nie stanowi wielkiego problemu. Kilka razy można się nawet uśmiechnąć. Jednak ,,Układ doskonały" to książka, o której za jakiś czas zupełnie nie będę pamiętać. W zasadzie można przeczytać, tylko po co?
Link do opinii
Avatar użytkownika - kami00000
kami00000
Przeczytane:2013-07-26, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam,
Książka do przeczytania w kilka godzin ... Jedno z nielicznych "romansideł", które w ostatnim czasie naprawdę mi się podobało. Wilka miłośniczka zwierząt, niepoprawna romantyczka i wielki cynik w rzeczywistości spragniony miłości i ciepła rodzinnego. Ona potrzebuje pieniędzy. Ona ma ich nadmiar ale potrzebuje żony. To może zakończyć się tylko jednym. Małżeństwem z rozsądku. Układem doskonałym. Tylko czy małżeństwo może zakończyć się po roku kiedy w grę wchodzą wielka namiętność i gorące uczucie?? I co zrobić kiedy odkrywasz, że kochasz osobę, która jest twoim partnerem w biznesie?? Zostać i zobaczyć co z tego wyniknie ?? Czy lepiej zachowywać pozory układu dla zysku ?? Aleksa i Nick od początku przyciągają nas i nie pozwalają ani na chwilę oderwać się od czytania. Jedna wada - książka kończy się za szybko. Jak dla mnie troszkę za krótka ale warta grzechu :P
Link do opinii
Przyznam się, że miałam obawy. Okładka rzucała mi się w oczy, jak pierwszy gorszy Harlequin, ale jak już zaczęłam czytać, zorientowałam się, że historia jest ciekawa i na swój sposób inteligentna (jak na romans), dialogi są pomysłowe i zabawne, a samych bohaterów da się lubić. Jeden z lepszych romansów osadzonych we współczesności, jakie czytałam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - stokrotka22
stokrotka22
Przeczytane:2018-07-07, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - rozczytana
rozczytana
Przeczytane:2015-07-17, Ocena: 4, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - ninlinka
ninlinka
Przeczytane:2014-02-11, Przeczytałam, 12 książek 2014,
Inne książki autora
Dotyk miłości
Jennifer Probst0
Okładka ksiązki - Dotyk miłości

Kate Seymour, właścicielka biura matrymonialnego, ma dar wyczuwania chemii między ludźmi, ale sama ciągle czeka na księcia z bajki. Pewnego dnia w jej...

Umykająca panna młoda
Jennifer Probst0
Okładka ksiązki - Umykająca panna młoda

Genevieve McKenzie jeszcze niedawno sądziła, że wiedzie idealne życie i lada dzień poślubi czarującego lekarza, który jest spełnieniem jej marzeń...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy