Natalia i Alex przygotowują się do nadchodzącego ślubu. Z pomocą im przychodzi Marcelina, która sama emanuje szczęściem, odkąd dowiedziała się że jej największe marzenie ma szansę się spełnić. Wreszcie zostanie mamą pewnej uroczej czterolatki. Mogłoby się wydawać, że nic nie jest w stanie zburzyć tej sielanki.
Jednak na horyzoncie już zaczynają gromadzić się czarne chmury.
Niespodziewane pojawienie się kogoś z przeszłości, stare tajemnice oraz strach o życie najbliższych sprawią, że bohaterowie zrozumieją, jak kruche może być szczęście i ile wysiłku trzeba włożyć, by go nie stracić.
Czy wyjdą z tej próby zwycięsko i będą umieli odpowiedzieć sobie na pytanie, co tak naprawdę w życiu się liczy?
Urokliwe miasteczko Henley-on-Thames, znane z powieści ,,Siła przeznaczenia", znów staje się miejscem, w którym grupie przyjaciół dane będzie przeżyć pełen wachlarz emocji.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2022-06-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Są w życiu sprawy ważne i ważniejsze. Rozwiązując te pierwsze, nie zapomnij o tych drugich.
„Tylko to, co ważne” to kolejna powieść, po którą sięgnęłam nie wiedząc, że to drugi tom cyklu. Książka jest jednak tak skonstruowana, że bez przeszkód można się w niej odnaleźć i właściwie można czytać ją jako osobną historię. Oba tomy łączą postaci przyjaciółek: Natalii i Marceliny i ich życiowe perypetie. Wydaje się, że po burzy, jaka rozpętała się w życiu kobiet, wszystko zaczęło się układać i teraz będzie już tylko lepiej. Natalia szykuje się do ślubu z Alexem, Marcelina jej w tym pomaga, jednocześnie ciesząc się swoim szczęściem. Niebawem zakończą się procedury adopcyjne i w końcu Marcelina będzie mogła wziąć na ręce swoją wyczekaną córeczkę. Wydaje się, że wszystko układa się dobrze, jednak los bywa przewrotny i pokazuje, że szczęście szybko można stracić. Zaczynają nadciągać problemy. A kiedy coś zaczyna się walić, okazuje się, że wali się po kolei wszystko. Nagle na barki kobiet spada tak dużo zmartwień i mają tak wiele problemów do rozwiązania, że zachodzimy w głowę, jak takie nagromadzenie nieszczęść jest w ogóle możliwe i jak przyjaciółki poradzą sobie z tym wszystkim. I czy znów będą szczęśliwe.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że jestem więcej niż tylko zadowolona. Powieści obyczajowe mają to do siebie, że ciężko jest im czymkolwiek mnie zaskoczyć. Jednak autorce się udało, bo w tej książce nie brakuje niespodziewanych zwrotów akcji i kiedy myślimy, że już jakoś sprawy się poukładały, że tak nagle zakłócone szczęście wróci i wszystko już będzie dobrze, dzieje się coś, co odwraca bieg wydarzeń o sto osiemdziesiąt stopni. To jednak niejedyne, co mi się w książce spodobało. Powieść jest bardzo ciepła, ale też mądra i taka kojąca. Jest jak balsam dla udręczonej duszy. Codzienność bohaterów jest bardzo podobna do naszej, dzięki czemu zarówno oni, jak i ich problemy są bardzo realne i wypadają wiarygodnie, a oprócz tego z ich postaw i zachowań możemy czerpać naukę dla siebie. Powieść przekonuje, że nawet, jeśli upadamy raz za razem, w końcu znajdziemy siłę i odwagę do tego, aby się podnieść i z podniesioną głową ruszyć w dalsze życie. Szczególnie jeśli mamy przy sobie oddanych przyjaciół, którzy nie pozwolą nam osunąć się w otchłań. Pokazuje, jak ważne są nawet najdrobniejsze dobre rzeczy, które dzieją się w naszym życiu, że warto doceniać każdą taką chwilę, bo nie wiemy, co przyniesie nam los, a już na pewno nie potrafimy niczego przewidzieć. Powieść dodaje otuchy i daje nadzieję na lepsze jutro i to jest jej największa wartość. Do tego dobrze się ją czyta, bo styl autorki jest wyjątkowo przyjemny, nawet mimo wolniejszej miejscami akcji. Autorka porusza w powieści szereg istotnych i przede wszystkim życiowych problemów, z bohaterami łatwo można się utożsamić i bardzo się im kibicuje od początku do samego końca.
„Tylko to, co ważne” to dobra książka na trudniejszy czas w życiu. Jest ciepła, inspirująca, daje do myślenia i otula jak ciepły koc. Idealna na jesień. Polecam!
... To, co ważne jest tuż obok nas, choć tak często o tym zapominamy...
"Tylko to, co ważne" to moje drugie spotkanie z piórem autorki.
Pierwsze była to świetna pozycja zimowa, a teraz autorka serwuje nam idealną powieść na te letnie dni.
Autorka zabiera nas do miasteczka Henley-on-Thames.
Natalia i Alex przygotowują się do ślubu. Namiętnie pomoga im Marcelina, która sama jest chodzącym szczęściem,poniewaz będzie mogła zostać mamą dla czteroletniej dziewczynki.
Tymczasem Alex dowiaduje się o czymś co przysłania mu racjonalne myślenie, a chęć zemsty przysłania mu oczy.
Żeby nie było tak kolorowo przeszłość zaczyna dawać o sobie znać, a strach o życie ukochanej osoby nie pozwala cieszyć się kolejnym dniem.
Jak zakończy się historia?
Czy wszystko uda poskładać się tak, aby szczęście i uśmiech zawitał na twarzach.
Autorka napisała ciekawa powieść obyczajową o zwykłych ludziach, którym nagle swiat staje na głowie.
Zostajemy wciągnięci w ich problemy i z ciekawością kibicujemy.
Polecam
Natalia i Ależ przygotowują się do ślubu, pomaga im w tym Marcelina przyjaciółka Natalii, która również ostatnio ma szczęśliwy okres w życiu, wkrótce zostanie mamą uroczej czterolatki. Niespodziewanie w życiu bohaterów pojawia się ktoś z przeszłości, a dawne tajemnice wyjdą na światło dzienne. Któż to będzie? Jak skrywane sekrety wpłyną na życie bohaterów?
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam "Zaklinaczkę motyli", która bardzo mi się podobała. Jeśli chodzi o "Tylko to, co ważne" to z pewnością urzekła mnie okładka książki, która jest po prostu przeurocza, a w trakcie czytania okazało się również, że jej środek jest równie urzekający co ona. Co prawda nie czytałam "Siły przeznaczenia", bo tam już poznajemy bohaterów, ale kompletnie nie przeszkodziło mi to w odnalezieniu się w tej historii. Autorka ma bardzo lekkie i przyjemne pióro, a poruszane w książce problemy dnia codziennego i zmagania bohaterów z różnymi przyziemnymi przeciwnościami losu sprawiają, że książkę czyta się bardzo szybko, bo miałam wrażenie jakbym czytała o kimś znajomym. Myślę, że wielu czytelników bez problemu mogłoby się utożsamić chociaż w małym stopniu z bohaterami tej powieści. Bohaterowie będą zmuszeni zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, prawdą i tajemnicami, które nie będą łatwe do przyjęcia, a które mocno wpłyną na dotychczasowe życie bohaterów. Mimo wszelkich trudów pojawiających się teraz w ich życiu okazuje się, że zawsze mogą na siebie liczyć. Autorka pokazuje, że czasami warto na chwilę się zatrzymać i zastanowić nad tym co w życiu jest najważniejszą wartością, a tych przypadków znajdziemy tutaj kilka. To bardzo emocjonalna, mądra i wartościowa historia. Czekam już na kolejne książki autorki! Moja ocena 8/10.
Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami. Zgadzacie się tym stwierdzeniem?
„Tylko to co ważne”
Historia Natalii i Alexa to dalsze losy bohaterów, których można poznać w „Sile przeznaczenia”. Osobiście nie czytałam tej lektury, ale nie miałam problemu z odnalezieniem się w temacie. Opowieść jest przedstawiona w taki sposób, że można ją czytać bez trzymania się kolejności.
Trwają przygotowania do ślubu głównych bohaterów. Wydaje się, że w ich życiu zagościł spokój i już nic go nie zburzy. Nic bardziej mylnego. Ustabilizowane życie i plany na przyszłość staną pod znakiem zapytania. Ciężkie chwile czekają nie tylko narzeczonych, ale również ich bliskich.
Lubię takie powieści obyczajowe za realizm. Przedstawione historie mogą przydarzyć się każdemu. Sekrety skrywane przez lata mogą ujrzeć światło dziennie w najmniej oczekiwanym momencie. Taka sytuacja spotka naszych bohaterów, ale na tym nie koniec. Szokująca diagnoza spadnie na przyjaciół Nattie i Alexa jak grom z jasnego nieba. Czy uda się uratować życie małego chłopca?
Życie to istny rollercoaster, a życie w obecnych czasach niejako wymusza na nas udział w ciągłym biegu. Doceniam powieści, jak ta stworzona przez autorkę, za to, że skłaniają do refleksji. Do tego, abyśmy zatrzymali się na chwilę i zastanowili, co jest dla nas najważniejsze. I oczywiście, abyśmy docenili to co mamy, bo wbrew pozorom życie jest krótkie. Szkoda czasu na uganianie się rzeczami, które tylko w teorii dadzą nam szczęście.
Natalia i Alex planują swój ślub. Oboje mają za sobą swoją przeszłość. Osoby z ich przeszłości niespodziewanie znowu pojawią się w ich życiu i trochę w nim namieszają. Stare tajemnice ujrzą światło dzienne i wywrócą ich życie niemalże do góry nogami. Jak sobie z tym poradzą? Czy zrozumieją, że w życiu są rzeczy ważne i ważniejsze?
Marcelina wspiera Natalię w jej planowaniu ślubu jak na prawdziwą przyjaciółkę przystało. Sama emanuje ogromnym szczęściem, gdyż już za chwilę pod ich dach dołączy urocza czterolatka.
„- Proszę tylko o jedno. Są w życiu sprawy ważne i ważniejsze. Rozwiązując te pierwsze, nie zapomnij o tych drugich.”
Agnieszka Stec-Kotasińska pisze niezwykłe historie o czym przekonałam się już nie raz. Tym razem nie jest inaczej. Nasi bohaterowie wiodą na pozór normalne życie, dopóki na jaw nie wyjdą pewne tajemnice, a także choroba malutkiego Juliana, któremu wszyscy będą chcieli pomóc. Bowiem w Henley-on-Thames wszyscy żyją jak niemalże jedna wielka rodzina.
Natalia to niezwykle wrażliwa kobieta, która przejmuje się wszystkimi, których spotyka coś złego. Zawsze można na nią liczyć, gdyż ma ogromne serce i spore pokłady empatii. Kocha Alexa oraz jego uroczą córeczkę Suzie, która choruje na zespół Downa.
Alex kocha ponad wszystko swoją córeczkę oraz Natalię, która stała mu się niezwykle bliska. Chce spędzić u jej boku resztę życia, bo czuje, że to jest właśnie ta kobieta. Poza tym Suzie ją uwielbia.
Suzie pomimo swojej niepełnosprawności jest niezwykle bystrą i rozumną dziewczynką. Nie można narzucić jej swojej woli.
Marcelina jest cudowną przyjaciółką Natalii na którą zawsze można liczyć. Zawsze otwarcie wyraża swoje zdanie, a jak trzeba to potrafi przemówić komu trzeba do rozumu. Od długiego czasu razem z mężem starali się o dziecko, aż w końcu postanowili podjąć się adopcji.
Wspólnie tworzą zgraną paczkę przyjaciół do których zalicza się również Lia – współpracownica Alexa oraz jej partnerka Jessica oraz mały Julian. Są również uroczy Mary i Arthur oraz ciocia Basia. Widać jak bardzo są dla siebie ważni.
„Nie zawsze to, czego bardzo chcemy, jest nam potrzebne. Niekiedy warto nie ingerować w wytyczone dla nas ścieżki losu, bo być może za kolejnym zakrętem czeka odpowiedź na wszystkie zadane wcześniej pytania. Tego jeszcze nie mógł być pewien, ale z całego serca chciał się o tym przekonać.”
Autorka wykreowała realne postacie, takie, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, ale za to jak najbardziej można się z nimi utożsamić. Nie można powiedzieć, że są bez wad, bo te posiada każdy z nas. Popełniają błędy, ale starają się wyciągnąć z nich wnioski na przyszłość. Przeszłość, która ukrywała bardzo długo pewną tajemnicę mocno namiesza w życiu każdego z nich, a najbardziej Alexa. To, czego się dowie sprawi że będzie chciał, aby winni ponieśli za to karę. Tylko czy zawsze warto za wszelką cenę dążyć „po trupach do celu”? Pewnych rzeczy, a zwłaszcza czasu nie można cofnąć i ich naprawić. Dlatego warto zastanowić się nad tym, że są w życiu rzeczy ważniejsze. Zemsta w obliczu niektórych spraw nie zawsze daje nam satysfakcję, czasem trzeba nauczyć się wybaczać.
W życiu Natalii i Alexa pojawi się również Sara – matka Suzie, która będzie chciała namieszać. To postać, której od razu nie polubiłam. Podświadomie czułam, że polepszenie stosunków z córką, to tylko pretekst, aby zbliżyć się do Alexa.
„Patrząc na Sarę, nie widział już tamtej kobiety, która z zatroskaną miną zjawiła się pod jego mieszkaniem, tłumacząc się dobrem Suzie. Dziś widział w niej kogoś przebiegłego. Kogoś, kto nie czeka jedynie na jego „dziękuję, że zajęłaś się małą” i kto bynajmniej nie robi tego wszystkiego bezinteresownie.”
Historia stworzona przez autorkę to samo życie, które nie zawsze pisze tylko szczęśliwe scenariusze. Wzloty i upadki, radości i smutki, tajemnice i prawdy oraz cała gama emocji – to wszystko właśnie tutaj znajdziecie.
"Tylko to, co ważne" to powieść, która mam nadzieję uświadomi nam wszystkim, że w życiu są takie momenty, którym czasem trzeba odpuścić i skupić się na tych ważniejszych. Przeszłość nie może być wyznacznikiem naszej teraźniejszości. Zachęcam do przeczytania!
"Tylko to, co ważne" to kontynuacja losów bohaterów z książki "Siła przeznaczenia". Z pewnością warto znać ten tom, by w pełni cieszyć się lekturą i powrotem bohaterów, jednak bez jego znajomości także bez problemu doceni się całokształt lektury jak i niebanalne pióro Autorki. W tej powieści nie tylko zrządzenia losu wystawiać będą postaci na próbę, również nie wszyscy ludzie w ich otoczeniu będą im przychylni. Spotkamy się tu z poruszeniem ważnych, życiowych tematów, takich jak adopcja, zmagania z wychowywaniem niepełnosprawnego dziecka, kruchość ludzkiego życia, problemy w relacjach rodzic- dziecko ale także kłopoty w relacjach damsko-męskich, wynikające głównie z uporu i niedopowiedzeń. Kreacja postaci jest niezwykle rzeczywista, a przede wszystkim nieidealna, dzięki czemu nie są to bohaterowie papierowi, a tacy z krwi i kości. Jedni są zbyt naiwni, drudzy mocno wyrachowani, kolejni otulają ciepłem i dobrym sercem, a inni zaskakują zmianami, które w nich zaszły poprzez nabyte doświadczenie i wyciągnięcie z nich odpowiednich wniosków. Polska, Anglia, Irlandia- tam zabierze nas Autorka i zapewni mnóstwo przygód, wzruszeń, radości ale i niepewności co do kolejnych wydarzeń. Wszyscy miłośnicy literatury obyczajowej z pewnością będą zadowoleni z lektury, którą ze swojej strony polecam. To nie tylko piękna okładka, to również bardzo dopracowane, urzekające wydanie i wyjątkowa treść.
Natalia i Alex szykują się do najważniejszego dnia w ich życiu. Z pomocą przychodzi im najlepsza przyjaciółka Natalii, Marcelina. Sama Marcelina jest szczęśliwa, bo wkrótce ma się spełnić jej marzenie o dziecku. Wydawałoby się, że wszystko co złe jest tylko wspomnieniem. Tymczasem nad przyjaciółmi zaczynają zbierać się ciemne chmury. Na wierzch zaczynają wychodzić stare tajemnice, które niczym huragan zmiotą dotychczasowe pewniki a strach o życie i zdrowie bliskich sercu osób pokazuje jak wartościowe jest życie.
Twórczość niniejszej autorki poznałam dzięki świątecznej książce- Cuda cichej nocy. Była to książka, którą wspominam z uśmiechem na ustach. Podobnie rzecz się ma po lekturze Tylko to, co ważne czyli kontynuacji Siły przeznaczenia. Ta także odnalazła drogę do mojego serca. Niestety nie dane mi było przeczytać Siły przeznaczenia. Jednak bardzo tego żałuję i mam nadzieję, że jeszcze to nadrobię. Czy jednak to przeoczenie sprawiło, że czułam się zagubiona w gąszczu fabuły Tylko to, co ważne? Absolutnie nie ! Autorka, gdy tylko tego wymagała sytuacja streszczała w kilku zdaniach wydarzenia z Siły przeznaczenia. Czułam niedosyt, ale nie musiałam głowić się nad zastanawianiem się co mnie ominęło.
Nie dało nudzić się przy tej książce, chociaż z początku zdawałoby się, że niczym nas nie zaskoczy. A jednak to zrobiła, bo po początkowym spokoju i w miarę szczęśliwym życiu nie pozostaje żaden ślad. W jednym momencie, niczym z mitycznej puszki Pandory wyłaniają się raz za razem kolejne problemy. To pokazuje, że autorka postawiła na realizm. Niczym przewrotny los zrzuca na barki bohaterów kolejne troski o przyszłość. Bohaterowie dzielnie walczyli z tym wszystkim. Co prawda czasami brakowało im sił, ale nie poddawali się. Czytelnikom nie pozostaje nic innego jak śledzenie kolei losów i kibicowanie wykreowanym postaciom by z kolejnych zawieruch życiowych wyszli obronną ręką. To wszystko zbliża nas do m.in. Natalii, Alexa i Marceliny. W końcu zaczynamy traktować ich jak dobrych znajomych.
Tylko to, co ważne to książka bardzo życiowa i mądra. Pokazuje co tak naprawdę jest w życiu ważne. Nie są to pieniądze. Nie jest sprawowana władza czy dobra luksusowe. Naprawdę ważni są bliscy sercu. W środku znajdziemy urokliwą historię, w której znalazło się wiele ważnych wątków i tematów. Opowiada o błędach przeszłości, które nie zawsze dadzą się naprawić lub mają niebagatelny wpływ na całe życie. Pokazuje, że nie wolno zmuszać nikogo do miłości a prawdziwą rodzinę mogą stanowić ze sobą osoby niespokrewnione. Tylko to, co ważne czyta się z lekkością i przyjemnością. Warto się z nią zapoznać. Autorka po raz kolejny spisała się na medal.
Natalia wraz z Alexem przygotowują się do ślubu. Jej najlepsza przyjaciółka Marcelina stara się pomóc w przygotowaniach spełniając przy tym swoje największe marzenie jakim jest zostanie mamą. Z pozoru wydaję się, że wszystko układa się jak najlepiej jednak przewrotny los ma dla bohaterów trochę inne plany.
,,Tylko to, co ważne" to nieśpieszna historia, która wciąga od pierwszych stron. Nic nie jest tu przerysowane, a problemy jakie spotykają na swojej drodze bohaterowie mogą przydarzyć się każdemu z nas. Autorka uświadamia, że życie potrafi niejednokrotnie zaskoczyć. Nigdy nie wiadomo czy na swojej drodze nie spotkamy osób, których niekoniecznie chcemy widzieć. Każdy z nas może mieć swoje tajemnice które prędzej czy później wyjdą na światło dzienne burząc niekiedy nasz świat. Pomimo przeciwności losu warto jednak zastanowić się co jest dla nas ważne, żeby nie stracić tego co już mamy. Warto również pamiętać, iż na swojej drodze spotykamy różnych ludzi, którzy niekiedy pod pozorem pomocy czy sympatii bywają interesowni. To historia ukazująca życie z całą gamą emocji, pełna wzlotów ale i upadków po którą warto sięgnąć.
Jest taki szczególny czas, pełen cudów, kiedy wokół pachnie igliwiem, a ludziom spełniają się marzenia. Przedświąteczny okres to nie jest dobry moment...
Nikt nie zna swego przeznaczenia Natalia, po wielkim zawodzie miłosnym, postanawia razem ze swoją przyjaciółką Marcelą spędzić wakacje w urokliwym angielskim...