W tej wyjątkowej biografii kryje się zdecydowanie coś więcej niż tylko kariera w blasku świateł.
Jaka naprawdę była Anna? O czym marzyła? Przed czym uciekała?
Marcin Wilk rozmawiał z jej mamą, Haliną Szmeterling, i córką, Natalią Kukulską. Dotarł do tych, którzy znali Annę najlepiej i zachowali cząstkę jej blasku. Z ich opowieści wyłania się kobieta mądra, dojrzała i niezależna, gwiazda największego formatu. Kobieta, która musiała podejmować decyzje kosztem własnych marzeń, nie bała się ryzykować ani sięgać po nieosiągalne.
Książka zawiera niepublikowane materiały, fotografie, dokumenty i listy.
Tyle słońca to także doskonały obraz polskiej sceny muzycznej lat siedemdziesiątych, pełna absurdów historia codziennego życia artystów zdanych wyłącznie na siebie.
Informacje dodatkowe o Tyle słońca. Anna Jantar. Biografia:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-05-20
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
978-83-240-3399-7
Liczba stron: 400
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2021-05-09,
'Nic nie może przecież wiecznie trwać'
Autorem książki Tyle słońca. Anna Jantar jest nie kto inny jak Marcin Wilk. Pewnie niektórzy z Was znają go dzięki publikacji Kwiatkowska. Żarty się skończyły.
Wstęp do książki napisała córka gwizdy estrady, Natalia Kukulska.
Ubóstwiam twórczość Anny Jantar, a moje ulubione piosenki to: Baju-Baj proszę pana , Radość najpiękniejszych lat czy Najtrudniejszy pierwszy krok. Uważam natomiast, że choć rozważania są interesujące, to nie są pozbawione mankamentów, które mogą uwierać. Przede wszystkim zaskakuje uboga bibliografia, zbyt mała liczba publikacji poświęconych tej artystce. Niektóre wątki są ewidentnie niedopracowane.
Wśród minusów publikacji wymienię, niepotrzebne opisy mało istotnych rzeczy. Nie podoba mi się też to, w jaki sposób dziennikarz pisze o swojej bohaterce, skracając dzielący ich dystans: Ania zrobiła to.... Ania powiedziała tamto. Nie dopuszczalne jest to, iż dziennikarz potraktował Annę Jantar jak swoją koleżankę ( sorry, w tej materii jestem konserwatywna). Znajomymi przecież nie byli, choćby ze względów metrykalnych.
Marcin Wilk rozmawiał z najbliższymi Anny Jantar, przejrzał multum dokumentów, prywatnych listów ( w tym ten Jarosława Kukulskiego podczas rzekomego kryzysu w ich małżeństwie) i zdjęć.