Kiedy serce nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa .
Basia próbuje podnieść się po tym, gdy okazało się, że jej bajeczne małżeństwo i życie u boku bogatego Turka Ruzgara to fikcja.
Po zdradzie męża i stracie ciąży jedynym rozwiązaniem wydaje się rozwód i powrót do Polski.
Czy jednak będzie to aż tak proste? Czy uczucie do Demira, który ponownie pojawił się w jej życiu, jest wystarczająco silne, by zmieniła plany i znów zaryzykowała wszystko dla miłości?
Czy są jakiekolwiek szanse na ułożenie sobie życia z konserwatywną rodziną Demira? Jak ułożą się relacje między Basią a Demirem, gdy nieoczekiwanie będą zmuszeni wyjechać na wschód Turcji?
Kontynuacja poruszającej "Tureckiej rozkoszy" to coś więcej niż romans. Historia spisana przez Mirę Hafif na bazie własnych doświadczeń ponownie obfituje w zaskakujące zwroty akcji i zabiera czytelniczki w tajemniczy świat barwnych tureckich zwyczajów i codzienności tak różnej niż nasza.
Mira Hafif - ukrywająca się pod pseudonimem Polka, która dzieli życie między Turcję, gdzie mieszka, a Polskę, która jest jej rodzinnym domem. W 2019 roku, w dramatycznych dla siebie okolicznościach, postanowiła opisać swoją turecką historię na jednym z forów internetowych. Gdy tylko może, udziela w internecie porad kobietom, które zastanawiają się nad porzuceniem wszystkiego dla wakacyjnej miłości. Zadebiutowała powieścią "Turecka rozkosz".
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-02-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: Polski
Miało być bajkowo i było jednak do czasu. Strata ciąży i zdrada męża sprawiły, że Basia wraca do Polski i składa pozew o rozwód. Małżeństwo z Ruzgarem okazała się wielką pomyłką, a kobieta coraz bardziej żałuje, że to jego wybrała. Na szczęście ma wsparcie w rodzinie, a także pewnym mężczyzną z Turcji. Z Demirem znała się już wcześniej, to kuzyn jej męża. Ma nadal z nim kontakt i to dość bliski. To, co ich łączy jest trochę szalone, jednak kobieta wie, że tym razem dobrze trafiła, a przynajmniej ma taką nadzieję. Jednak ich związek owiany jest tajemnicą, przynajmniej na razie. Demir pokazuje jej zupełnie inną Turcję, a ona jest w dość dużym szoku, że o wielu rzeczach wiedziała. Tylko czy ten związek może się udać? Czy rodzina Demira ją zaakceptuje? Jak zachowa się Ruzgar, kiedy wszystko wyjdzie na jaw? Czy rodzina Basi zaakceptuje jej wybór? Czy kobieta odnajdzie swoje szczęście w Turcji?
Zacznę od tego, że jest to tom drugi z serii i niestety nie czytałam pierwszego. Czy bardzo mi to przeszkadzało? Troszkę, jestem ciekawa, co działo się wcześniej, jednak nie miałam problemu z czytaniem, nie gubiłam się w wątkach. Śmiało mogę stwierdzić, że można czytać tom 2 samodzielnie. A jak wrażenia po przeczytaniu? Całkiem pozytywne, książka mi się podobała, spędziłam z nią miło czas. To historia kobiety, która raz się zawiodła na mężczyźnie z Turcji, a mimo to postanowiła zaryzykować raz jeszcze. Do tego mamy pokazaną Turcję oraz to jak żyją tam ludzie i to nie ci bardzo bogaci.
Bohaterowie dość ciekawi, dobrze wykreowani.
Basia to kobieta, która sporo przeszła. Zdradzona, zawiedziona, rozczarowana wraca do rodziców, jednak nie zamierza na długo się załamywać, zamierza iść dalej z podniesioną głową. To bohaterka momentami dość naiwna, czasem miałam ochotę nią mocno potrząsnąć, jednak ogólnie ją polubiłam.
„Tureckie nadzieje” to ciekawa książka, z którą spędziłam dość miło czas. To nie tylko historia Basi, ale również ciekawe informacje o Turcji, jej zabytkach, mieszkańcach. Polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Tureckie nadzieje to druga a dokładniej kontynuacja poprzedniej książki Miry Hafif. Niestety nie czytałam poprzedniej (wiem, że będę musiała do niej wrócić aby poznać konkretnie jej przeżycia i losy o jakich wspomina główna bohaterka Basia.
Teraz poznajemy Basię w momencie gdy jest w trakcie rozwodu ze swoim mężem Ruzgarem. Okazało się, że bajkowe bogate życie niesie ze sobą nie tylko słodki cukierkowy świat słany różami a w jej przypadku niestety usłany kolcami...
Po powrocie do Polski Basia próbuje poskładać swoje życie i naprawić je. Oczywiście nie jest sama! Pomaga jej Demir wpierw tylko przez telefon a następnie już po powrocie bohaterki do Turcji osobiście. Co zaskakujące Basia zaraz po rozwodzie zaręcza się z Demirem i dociera do niej iż to przecież najbliższy kuzyn jej byłego męża. A może po prostu nie chciała dopuszczać do siebie tej myśli?
Basia zakochuje się w chłopaku, który na pozór chce uchylić jej nieba, ale czy wszystko skończy się jak w baśni z tysiąca i jednej nocy? Tego musicie dowiedzieć się już sami!
Poza wątkiem miłosnym dzięki tej książce poznamy Turcję z innej strony. Nie ma tu bogactwa, przepychu za to są karaluchy, bieda i małe dzieci sprzedające chusteczki higieniczne. Takich zaskakujących przypadków znajdziemy tutaj jeszcze więcej!
Autorka pokazuje nam atrakcyjne budowle i wplata pomiędzy akcję dużo ciekawostek dotyczących układów politycznych czy też historycznych. Zakochamy się w gościnności Turcji tak jak Basia, ale też poznamy jakie wartości są dla nich najważniejsze.
Nie bez podstaw pojawia się tutaj fraza iż wychodząc za turka, wychodzimy również za jego rodzinę...
Mam swoich ulubionych pisarzy piszących w tym temacie. Jedną z nich jest Mira Hafif. Na jednej z aplikacji zobaczyłam jej najnowsze dzieło i postanowiłam je przeczytać. Najnowsze jej historia to ,,Tureckie nadzieje". Jest to dalszy ciąg ,,Tureckich rozkoszy".
Basia po nieudanym małżeństwie z bajecznie bogatym Ruzgarem powraca do swoich rodziców. Mąż nie chce dać jej rozwodu. Co biedna ma zrobić? Dodatkowo jej serce należy już do innego. Jej rodzice nie będą z tego faktu zadowoleni, ponieważ jej wybrankiem jest kuzyn jej męża. Czy Basia będzie potrafiła kolejny raz rzucić Polskę dla Turcji? Czy jej wybrankowi Demirowi nie przeszkadza fakt, że jest żoną jego kuzyna? Co na to wszystko powie jego rodzina?
Basia przeżyła prawdziwe piekło, czy tym razem los będzie dla niej łaskawy? Czy jej nowy ukochany okaże się księciem z bajki czy raczej kolejnym tyranem?
Dzięki autorce możemy poznać zachowania i zwyczaje mieszkańców Turcji. Jak na muzułmański kraj łagodnie podchodzą do nakazów i zakazów. Tylko nieliczni są radykałami.
Książka ,,Tureckie nadzieje" ze względu na niektóre sceny przeznaczona jest tylko dla dorosłych czytelników.
Całkiem dobra historia. Jeżeli czytaliście poprzednią część to będziecie mocno kibicować Basi w drodze do jej szczęścia. Tą powieść czyta się bardzo szybko.
Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, a was zachęcam do przeczytania ,,Tureckich nadziei".
Mira Hafif to Polka ukrywająca się pod tym pseudonimem. Jest autorką książek, których kanwą były jej przeżycia.
"Tureckie nadzieje" to kontynuacja "Tureckiej rozkoszy".
Basia próbuje podnieść się po przeżyciach związanych z klęską małżeństwa z bajecznie bogatym Turkiem Ruzgarem. Jest załamana utratą dziecka i ma nadzieję, że powrót do Polski ukoi trochę jej ból. Ale jej serce nie może zapomnieć Demira, który ponownie pojawił się w jej życiu.
Czy Basia ponownie zaufa, czy wpadnie w pułapkę miłości, czy konserwatywna rodzina ukochanego będzie jej przychylna? Pytania się mnożą ale wszystkie odpowiedzi są w książce.
Jak na tak niewielką książeczkę to dużo się tu dzieje. Emocji nie brakuje, są radość, śmiech, miłość ale i smutek i łzy.
Najpierw powiem Wam co mnie zaciekawiło w tej książce. To opowieść o Turcji, o jej zwyczajach, zabytkach, religii. Czuć, że autorka wie o czym pisze, że te miejsca są bliskie jej sercu i z radością je nam pokazuje.
Ale jest tutaj też coś co strasznie działało mi na nerwy...coś a raczej ktoś. Basia, główna bohaterka doprowadzała mnie momentami do szału. Oj dawno mnie nikt tak nie wkurzał, aż miałam ochotę nią potrząsnąć i krzyknąć "weź się ogarnij dziewczyno, czy Ty ślepa jesteś" ?
Jak można być tak naiwnym, ślepym i pozbawionym instynktu samozachowawczego. Ledwo wykaraskała się z jednego związku z Turkiem a już ma ochotę na inny, żadnej nauczki nie dostała?
Ja wiem, że nie można uogólniać, bo dobrzy i źli partnerzy zdarzają się w każdej kulturze i u nas w Polsce też ich nie brakuje ale związek z muzułmaninem niesie ze sobą dużo więcej ognisk zapalnych. Wszak to osoby wychowane w innej kulturze, inaczej patrzą na życie, małżeństwo, inne mają priorytety. Ja bym się na taki związek nie zdecydowała nawet gdyby w grę wchodziła miłość. Bo gdy miłość minie to co zostanie....zresztą czasem miłość to za mało.
Zresztą to tylko moja subiektywna opinia.
Ostatnia część bestsellerowej tureckiej sagi. Demir przygotowuje się do wyjazdu do Polski, gdzie ma rozpocząć pracę, tymczasem Basia decyduje, że zostanie...
Kiedy serce nie potrafi zapomnieć... Po wielu perypetiach Basia zaczyna w Turcji życie u boku Demira. Jednak sprawa Mine, dziewczyny z konserwatywnego...
Przeczytane:2022-03-20,
Książka Tureckie nadzieje jest kontynuacją powieśći Turecka rozkosz, a główna bohaterka Basia , po nieudanym małżenstwie i rozwodzie z bogatym, wpływowym Turkiem Bazgarem leczy rany w związku ze swoją pierwszą miłością , Denirem , on pokazuje jej Turcję ze swojej strony , kraj sprzeczności , gdzie żyją bogaci obywatele ale również jest bieda , podziały społeczne .
Książka niesie odpowiedz czytelnikowi czytającemu tom poprzedni czy Barbara odnajdzie prawdziwą miłość ,w ramionach Denira , co jest potrzebne jej w związku do szczęścia , oraz odkrywa tajemnice rodzinne eks męża Bazgara .
Dowiemy się również jak ustosunkuje się rodzina Basi do nowego związku, ojciec realista od początku przeciwny, oraz matka znająca tureckie obyczaje i mentalność tego narodu głównie z telenowel .
Komu podobała się Turecka rozkosz serdecznie zapraszam do lektury