Kiedy serce nie potrafi zapomnieć... Basia próbuje zbudować w Turcji nowe życie bez Demira. Znajduje pracę z Samsunie i przeprowadza się nad Morze Czarne. Dzieli mieszkanie z przyjaciółką i za jej radą ignoruje telefony od zdesperowanego mężczyzny. Czy jednak zaufała właściwej osobie? A może za niechęcią Arife do ukochanego Basi kryje się coś więcej? Czy kochankowie jeszcze kiedyś będą razem? Czy po niespodziewanym powrocie na wschód Turcji Basi uda się uchronić niewinną dziewczynę przed zabójstwem w imię honoru? Kontynuacja poruszającej "Tureckiej nadziei" to coś więcej niż romans. Mira Hafif kolejny raz zabiera czytelniczki w niesamowitą podróż po Turcji, pokazując nie tylko jej barwne obyczaje i orientalny klimat, ale też ciemne strony, które sami Turcy woleliby przemilczeć.
Mira Hafif - ukrywająca się pod pseudonimem Polka, która dzieli życie między Turcję, gdzie mieszka, a Polskę, która jest jej rodzinnym domem. W 2019 roku, w dramatycznych dla siebie okolicznościach, postanowiła opisać swoją turecką historię na jednym z forów internetowych. Gdy tylko może, udziela w internecie porad kobietom, które zastanawiają się nad porzuceniem wszystkiego dla wakacyjnej miłości. Zadebiutowała powieścią "Turecka rozkosz". W 2022 roku ukazała się kontynuacja: "Tureckie nadzieje".
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-08-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: Polski
"Turecki honor" jest kontynuacją "Tureckich nadziei". Nie czytałam niestety poprzedniej części ale i bez tego łatwo było się zorientować o co chodzi, kto z kim i dlaczego, więc jeśli wy też nie mieliście okazji czytać wcześniejszego tomu to bez obaw możecie sięgnąć po "Turecki honor". Do czego zachęcam bo książka jest wciągająca, szybko się czyta, i jakoś tak gładko przez nią przeszłam.
Basia za namową przyjaciółki Arife, wraca do Turcji, po tym jak rozstała się z ukochanym, na którym bardzo się zawiodła. Kobiety zamieszkują razem w Samsunie i tam też podejmują pracę. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie częste telefony i wiadomości od Demira. Mężczyzna nie chce odpuścić ponieważ kocha Basię i pragnie jej to udowodnić, wynagrodzić wcześniejsze zachowanie. Niestety, jak się niedługo okazuje, Arife, która okazuje jawną niechęć do Demira, ma swoje plany co do jego osoby.
Czy pomimo tych wszystkich przeciwności Basia i Demir znów będą razem? Czy powrót kobiety na wschód Turcji uratuje młodą dziewczynę przed zabójstwem w imię honoru?
Autorka przenosi nas w piękną, pełną słońca i pachnących potraw podróż do Turcji. Zwiedzamy niezwykle urokliwe miejsca wraz z główną bohaterką ale niestety poznajemy też drugie oblicze, to okrutne, tak pięknego kraju. Szczególnie odczuwają to kobiety, których los pomimo upływu lat, zatrzymał się w miejscu i nie daje im szans a często i odwagi na walkę z brutalną tradycją.
"Turecki honor" to trzeci tom serii. Seria ta jest inspirowana przeżyciami autorki, która dzieli swój czas między Polskę, gdzie się urodziła a Turcję, gdzie mieszka.
Po raz kolejny wraz z Basią, główną bohaterką, przeżywamy jej rozterki związane z Demirem.
I od razu powiem, że że Basia jest jak dla mnie, pełna sprzeczności. I chciałaby i boi się. Jest niezdecydowana ale też impulsywna..trochę to sprzeczne, ale tak to odbieram?.
Basia to Polka, katoliczka, która zmienia swoje życie w pogoni za miłością, miłością do muzułmanina.
Czy ja bym tak potrafiła ?, chyba raczej nie. Każdy związek jest trudny, ale taki z osobą o innej religii, z innego kręgu kulturowego, innego państwa i zwyczajów to już Everest trudności.
Jeśli chodzi o Basię, to mam względem niej mieszane uczucia. Z jednej strony współczułam jej tego co przeżyła, jak została tam potraktowana przez niektóre osoby ale z drugiej strony dziwię się jej naiwności, łatwowierności i wiary w nieznajomego prawie człowieka. Moją przyjaciółką by na pewno nie została. Te jej "różowe okulary", momentami mnie drażniły ?.
Co bardzo przypadło mi do gustu i wręcz mnie zachwyciło to wyczuwalna w tej książce miłość autorki do Turcji, jej kultury, zabytków, kuchni. Tak pięknie o tym pisze, tak obrazowo. A potrawy, które opisała, powodowały u mnie ślinotok. Szczególnie gdy czytałam o moich ulubionych malutkich gołąbkach zawijanych w liście winogron.
Ale Turcja to nie tylko te cuda, które autorka nam przedstawia. Istnieje również jej ciemna strona, o czym również nie zapomina wspomnieć. I chyba najgorszy rytuał o jakim czytałam w tej książce....zabójstwo honorowe. A co to jest to już sami przeczytajcie.
W każdym razie honor jest dla Turków niezwykle ważny, szczególnie mężczyźni uważają by nic go nie splamiło. A gdy zrobi to kobieta....
Książkę czyta się bardzo szybko, może być urozmaiceniem pośród poważniejszych lektur.
Kiedy serce nie potrafi zapomnieć... Po wielu perypetiach Basia zaczyna w Turcji życie u boku Demira. Jednak sprawa Mine, dziewczyny z konserwatywnego...
Historia Polki, której serce wpadło w pułapkę miłości. Ta historia wydarzyła się naprawdę. Ten wyjazd zmienił jej życie. Ta książka ma być przesłaniem...
Przeczytane:2022-09-26, Ocena: 4, Przeczytałem,
Kiedy serce nie potrafi zapomnieć…
Basia próbuje zbudować w Turcji nowe życie bez Demira. Znajduje pracę z Samsunie i przeprowadza się nad Morze Czarne.
Dzieli mieszkanie z przyjaciółką i za jej radą ignoruje telefony od zdesperowanego mężczyzny.
Czy jednak zaufała właściwej osobie?
A może za niechęcią Arife do ukochanego Basi kryje się coś więcej?
Czy kochankowie jeszcze kiedyś będą razem?
Czy po niespodziewanym powrocie na wschód Turcji Basi uda się uchronić niewinną dziewczynę przed zabójstwem w imię honoru?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Ostatnimi czasy na polskim rynku wydawniczym ukazuje się sporo książek dotyczących krajów arabskich, obyczajów i zwyczajów tam panujacych, ale również pokazujących prawdę dotyczącą tego jak wygląda tam życie kobiet, ten temat ogromnie mnie intryguje dlatego postanowiłam sięgnąć po książkę Miry Hafif. "Turecki honor" jest trzecim tomem cyklu #tureckarozkosz i książki najlepiej czytać w odpowiedniej kolejności, ja co prawda nie czytałam poprzednich tomów, czyli "Tureckiej rozkoszy" i "Tureckich nadziei" jednak bardzo łatwo odnalazłam się fabule, która swoją drogą została bardzo ciekawie nakreślona i równie dobrze poprowadzona. Już od pierwszych stron bardzo się wciągnęłam w tą historię i byłam ogromnie ciekawa jak potoczą się losy bohaterów. Autorka w bardzo realny, mocny i intrygujący sposób przedstawia kulturę i obyczaje panujące w Turcji, o niektórych aspektach nigdy wcześniej nie słyszałam, a niektóre przyprawiały mnie o szok i niedowierzanie - mowa tutaj między innymi o honorowym zabójstwie. Na przykładzie bohaterów obserwujemy jak w krajach arabskich znaczący wpływ na życie mają różnice kulturowe, Basia i jej ukochany w zupełnie inny sposób postrzegali niektóre kwestie, co miało swoje konsekwencje. Książka w moim odczuciu jest bardzo emocjonująca i poruszająca, mam nadzieję, że będzie kolejny tom, ponieważ autorka pozostawiła mnie ze sporym niedosytem. Moja ocena 7/10.