W roku 2007 mąż Doroty zgłasza jej zaginięcie. Mimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań, kobiety nigdy nie udaje się odnaleźć. Piętnaście lat później na komendę zgłasza się ojciec zaginionej, który twierdzi, że widział jej męża. Problem polega jednak na tym, że mężczyzna popełnił samobójstwo w niecały rok po zaginięciu żony. Do akcji wkracza Klara oraz Antoni, policjanci rozwiązujący zagadki z przeszłości. Kogo widział ojciec Doroty? Czy na pewno swojego zięcia, którego od początku obwiniał za to, co się wtedy stało? I czy po tylu latach uda się wreszcie trafić na trop zaginionej? Czy Dorota żyje? A może prawda jest jeszcze bardziej skomplikowana?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 240
Czy godzina wystarczy, by przebaczyć, pokochać, zrozumieć? Historia, która pozwala odnaleźć nadzieję i dostrzec, że szczęście jest na wyciągnięcie...
Przypadkowa para spacerowiczów znajduje w poznańskim jeziorze Rusałka ciało młodego chłopaka. Szybko okazuje się, że to piętnastoletni Stanisław, uczeń...
Przeczytane:2024-02-07, Ocena: 5, Przeczytałam,
Trzytomowy cykl kryminalny autorstwa Nataszy Sochy pt. DEMONY PRZESZŁOŚCI powstał w 2023 roku, a zatem jest to dość świeża odsłona pisarki. Początkowo byłam bardzo zdziwiona, że tak znana postać w świecie polskiej literatury decyduje się na tworzenie historii z mordem w tle, ale teraz wiem, że nie był to zły krok. Wręcz przeciwnie, cały wspomniany cykl ma swoje niewątpliwe zalety. Po pierwsze, autorka nie wymaga od czytelnika sięgania po opowieści w sposób chronologiczny, co ja niesamowicie sobie cenię. Tym razem odbiorcy mogą zacząć czytać nawet od ostatniego tomu, nikomu nie grozi uczucie zagubienia. Po drugie, wszystkie trzy historie to mieszanka kryminału i obyczaju, a zatem każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Trzeci walor całego cyklu to jego szata graficzna- druk jest duży, czytelny, a daną opowieść może pochłonąć nawet bardzo zapracowany czytelnik.
,,Trzy pierścionki" to trzeci i ostatni tom DEMONÓW PRZESZŁOŚCI Kolejny raz para policjantów, Klara Majewska i Antoni Praszyński, muszą rozwikłać zagadkę sprzed wielu lat, w końcu pracują w wydziale nazywanym archiwum X. Tym razem, w sposób niepewny, zgłasza się do nich starszy mężczyzna, który od piętnastu lat usiłuje odszukać swoją córkę, Dorotę. Oznajmia on, że kobieta wyszła z domu i już nigdy nie skontaktowała się z rodziną. W chwili zaginięcia była mężatką, kochała swoją pracę, jak też była w stanie błogosławionym. Winą za cały dramat ojciec Doroty obwinia swojego zięcia, który i tak już nie żyje. Jednak to, co wyznaje policjantom, totalnie ich szokuje i początkowo wydaje się nawet... nierealne. Co takiego im mówi? Czy śledztwo, które zostało zawieszone wiele lat temu, może w końcu zostać rozwiązane? Jak widać, zrozpaczony rodzic nie próżnuje i poruszy niebo i ziemię, byle tylko dojść do prawdy. Wcale mnie to nie dziwi, zapewne zrobiłabym dokładnie to samo.
Klara i Antoni nie odpuszczają, a zadawanie pytań świadkom to dość zawiła droga między Poznaniem a Krakowem. Czy osoby znające niegdyś Dorotę pamiętają jeszcze tę sprawę? Czy w ogóle coś powiedzą i kim są? No i jaki związek z zaginięciem Doroty mają tytułowe trzy pierścionki? Okazuje się, że w pracy policji liczą się najmniejsze poszlaki, wskazówki i przedmioty.
Nie chcę zdradzać imion świadków i szczegółów śledztwa, ale myślę, że historia życia Doroty zainteresuje wielu odbiorców, a już na pewno żeńską część. W pewnym momencie zeznania wszystkich postaci zaczynają mocno się mieszać, a stworzoną przez autorkę historię kryminalną można porównać do misternie utkanej sieci pajęczej. W opowieściach kryminalnych mnogość znaków zapytania to akurat zaleta.
Krótka historia kryminalno-obyczajowa jest też dowodem na to, że praca w policji wcale nie jest wcale lekka, łatwa i przyjemna. Gdy jesteś policjantem, to tak naprawdę jesteś nie w pracy, a na służbie, która może trwać 24 godziny na dobę, a nie tradycyjnie od ósmej do szesnastej. Co więcej, autorka każe nam pamiętać, abyśmy doceniali drobiazgi, na przykład wspólny obiad z rodziną. Istotne są słowa Klary Majewskiej, która mówi, że w pracy babra się w śmierci, a w domu poznaje życie w najlepszym wydaniu.
Druga strona medalu jest jednak taka, że postać policjanta wcale nie musi być idealna, kryształowa. Funkcjonariusze może i w pracy kierują się żelaznymi zasadami, ale czy tak też jest po zdjęciu munduru? Warto się o tym przekonać, a cały cykl świetnie się do tego nadaje.
Kolejny raz mogę powiedzieć, że trzytomowy cykl kryminalno-obyczajowy udał się pisarce. Żałuję tylko, że istnieje jeszcze jeden, konkretnie cykl sześciotomowy pt. FLORENTYNA, ale ja na razie mam do niego utrudniony dostęp. Oby to się kiedyś zmieniło.
Polecam- jest wciągająco, lekko, wygodnie pod względem graficznym.