Trup w bibliotece

Ocena: 5 (1 głosów)

Niedługo po otwarciu biura detektywistycznego „Złotko i spółka” Baśka odkrywa w bibliotece zwłoki dyrektorki. Detektywki rozpoczynają poszukiwania mordercy, jednak sprawa komplikuje się, a podejrzenia padają również na Baśkę. Komisarz Marcel Kos ma twardy orzech do zgryzienia, a rudowłosa bibliotekarka spędza mu sen z powiek. Kto miał motyw, by pozbyć się Haliny Radwan? Czy szalonym detektywkom uda się rozwiązać zagadkę jej śmierci?

Informacje dodatkowe o Trup w bibliotece :

Wydawnictwo: Ridero
Data wydania: 2024-10-29
Kategoria: Rozrywka, humor
ISBN: 9788383845852
Liczba stron: 308
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Trup w bibliotece

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Trup w bibliotece - opinie o książce

Od ostatniego prywatnego śledztwa Baśki w sprawie morderstwa sąsiada minęło kilka miesięcy. Młoda kobieta razem ze swoją przyjaciółką, babcią i panią Genią otworzyła biuro detektywistyczne "Złotko i spółka". Nie przypuszcza jednak, że kolejna prowadzona przez nie sprawa będzie tak blisko związana z nią samą. Bowiem gdy dziewczyna przychodzi do biblioteki, gdzie teraz pracuje tylko na pół etatu, znajduje ciało dyrektorki tego przybytku. Razem ze swoimi współpracowniczkami z agencji postanawia pomoc policji znaleźć zabójcę. Czy uda im się rozwikłać zagadkę tej śmierci? W jakie terapaty tym razem wpadną?

 

To już drugi to serii o bibliotekarce Baśce Złotko, którą Marianna Góralska wydaje pod pseudonimem Maja Tyszkiewicz. To komedia kryminalną, która wciąga czytelnika od pierwszych stron, a on sam zostaje porwany w niesamowicie zabawny wir wydarzeń oraz niespodziewanych zwrotów akcji. Uwielbiam, kiedy śledztwo prowadzą detektywi - amatorzy (bo choć bohaterki przeszły szkolenie, ciężko w dalszym ciągu nazwać je profesjonalistami ?), ponieważ wiadomo, że wtedy dużo będzie się działo, a odbiorca dostanie solidną porcję komedii pomyłek, wpadek czy zaskakujących sytuacji. Tak było i w tym przypadku, a ja kolejny raz zaśmiewałam się do łez. Natomiast intryga, którą utkała pisarka okazała się niezmiernie ciekawa i podstępna, ponieważ do samego końca nie byłam w stanie przewidzieć, kto okaże się zabójcą.

 

Autorka za sprawą tej lektury pokazuje także, jak różne mogą być motywy popełnienia zbrodni. Jest wiele czynników, które mogą popchnąć człowieka do morderstwa - od naprawdę poważnych do tych niezwykle błahych, a cały ten przekrój doskonale prezentuje właśnie ta pozycja.

 

To książka idealna na długie jesienne czy zimowy wieczory, która potrafi rozpromienić nawet najbardziej pochmurny dzień i poprawić humor. Zapewnia świetną rozrywkę oraz mnóstwo radości. Z pewnością będę wyczekiwała kolejnej części, by dowiedzieć się co tam jeszcze "Złotko i spółka" narozrabiają ?

 

Link do opinii
Inne książki autora
Był sobie trup
Maja Tyszkiewicz0
Okładka ksiązki - Był sobie trup

Zwariowana komedia kryminalna, od której ciężko się oderwać. Bibliotekarka Baśka Złotko zupełnie przez przypadek wplątuje się w intrygę kryminalną. A...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy