To przez ciebie!

Ocena: 4.3 (10 głosów)
Niesamowicie śmieszna powieść o tym, jak radzić sobie z życiem, które ciągle rzuca ci kłody pod nogi. Czy jeden esemes może wywrócić świat do góry nogami? Jeszcze jak! Trzydziestotrzyletnia Delia postanawia coś zmienić w swoim długim związku z Paulem i nieoczekiwanie oświadcza mu się na moście. Paul jest kompletnie oszołomiony. W pobliskim barze ukradkiem wysyła esemes, który trafia do Delii – przez pomyłkę. Esemes przeznaczony dla Tej Drugiej… To dopiero początek serii niepowodzeń, porażek i wpadek. Jednak dystans do siebie i poczucie humoru pozwalają Delii pokonać niejeden życiowy zakręt.

Informacje dodatkowe o To przez ciebie!:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2015-10-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-276-1583-1
Liczba stron: 464

więcej

Kup książkę To przez ciebie!

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

To przez ciebie! - opinie o książce

Avatar użytkownika - AniaD
AniaD
Przeczytane:2015-11-10, Przeczytałam,

Ostatnio mam szczęście do książek. Zapytacie: jakie szczęście? Otóż na mojej czytelniczej drodze spotykam powieści, które potrafią sprawić, że uśmiecham się od ucha do ucha.. Nie od dziś wiadomo - że po ciężkim dniu - na poprawę samopoczucia i humoru najlepsza jest dobra powieść utrzymana w żartobliwym tonie. Tak też było i w przypadku książki autorstwa Mhairi McFarlane pod tytułem: "To przez ciebie!". Powieść bowiem uznaje za nietuzinkową! Dlaczego? Odpowiedź jest jedna i bardzo prosta. Słowonietuzinkowy zawsze potrafi mnie rozbawić, a książka rozbawiła mnie do łez. Są w niej zawarte przezabawne dialogi bohaterów. Ale przede wszystkim jest to naprawdę nietuzinkowa historia. Jednak o czym tak właściwie opowiada "To przez ciebie"? Główną bohaterką jest trzydziestotrzyletnia Delia, która postanawia zrobić krok do przodu i oświadczyć się Paulowi. Niestety jej szczęście nie trwa długo... W dniu oświadczyn kobieta otrzymuje tajemniczy esemes od Paula, którego dostała przez pomyłkę. Był on raczej przeznaczony dla Tej Drugiej... Miała ochotę powiedzieć coś inteligentnego, dosadnego, ostrego. Użyć słów, które trafią go jak strzały, podobnie jak jego wiadomość jednym cięciem podzieliła jej życie na Przed i Po. Książka jest żywym dowodem na to, że czasem jeden esemes potrafi zburzyć wszystko to, co budowało się latami. I chociaż ma ona w głównej mierze rozbawić czytelnika, porusza kwestię wierności w związku. Wiadomo, że niewierność osoby, której się ufało i którą się kochało, potrafi mocno zaboleć. Od nas samych zależy jak zmierzymy się z tą przeszkodą. Jest to nasza osobista decyzja. Jednak warto brać przykład z Deli. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, teraźniejszość dostarcza wystarczająco wiele problemów. Trzydziestotrzylatka pokazała nam, że wszelkie trudności w życiu da się przezwyciężyć. Wszystko to za sprawą dystansu do całego świata, ale również do siebie samej. Ważną rolę w życiu odgrywa też poczucie humoru, bez którego ciężko nam jakkolwiek funkcjonować i cieszyć się tym, co nas otacza. Warto wspomnieć o graficznej stronie "To przez ciebie!". Wszyscy znamy takie twierdzenie: nie oceniaj książki po okładce. Powieść jest dobrym przykładem na to, że nie powinno się tak postępować, ponieważ okładka jest skromna, ale wnętrze bogate.  P O D S U M O W U J Ą C: "To przez ciebie!" jest przyjemną lekturą, która tworzy nietuzinkowy klimat. Z pewnością spowoduję, że nie jednej czytelnicze poprawi się humor, a w przyszłości, podobnie jak Delia, życiowe zakręty pokonywać będzie z uśmiechem na twarzy. 7/ 10

Link do opinii
Przyjęło się, że to mężczyzna wykonuje ten, jak bardzo ważny krok. To on kupuje pierścionek zaręczynowy i klęka przed swoją dziewczyną wymawiając przy tym jedno, krótkie pytanie: Czy zostaniesz moją żoną?? A gdyby tak wprowadzić w tym temacie małą zmianę? Przecież tyle mówi się o równouprawnieniu płci. W końcu do odważnych świat należy. Delia, główna bohaterka z książki "To przez ciebie!" autorstwa Mhairi McFarlane postanowiła zaryzykować... Delia Moss to trzydziestoparoletnia kobieta z burzą rudych włosów na głowie. Ich kolor przysporzył kobiecie wiele problemów, szczególnie w latach szkolnych. Nie tylko fryzura wyróżnia ją z tłumu, także sposób w jaki się ubiera. W jej szafie nie znajdzie się obcisłych dżinsów, ich miejsce zajęły lekkie, dziewczęce sukienki. Od siedmiu lat pracuje w biurze rzecznika prasowego Rady Miejskiej Newcastle. Jeśli chodzi o sprawy sercowe, może pochwalić się szczęśliwym dziesięcioletnim już związkiem z Paulem. No właśnie, jak długo będą się tytułować: moja dziewczyna / mój chłopak. Trzydziestka z plusem na karku, więc chyba nadszedł czas, żeby zaszły jakieś zmiany. Jak każda kobieta w jej wieku, ona również pragnie założyć rodzinę, urodzić dzieci. Tylko jakoś Paul nie ma ochoty klęknąć przed Delią na kolano. Zegar biologiczny tyka, więc nie zważając na nic, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Organizuje romantyczną randkę, w trakcie której ma zamiar...oświadczyć się swojemu chłopakowi. Niby wszystko ładnie, pięknie, oświadczyny zostały przyjęte tylko jakoś tak bez entuzjazmu. Ratując sytuację Paul zaprasza swoją przyszłą żonę do restauracji. W trakcie składania zamówienia wysyła SMS-a, który pomyłkowo wyświetla się na telefonie Delli... | " (...) - Kim jest C? Paul powiódł wzrokiem od komórki na minę Delli. Poczerwieniał i pobladł jednocześnie. Wyglądał jak facet, który kiedyś na jej oczach dostał ataku serca w autokarze." ( cyt. s. 28 ) To nie dzieje się naprawdę. Pewnie zaraz ktoś wpadnie do lokalu i zawoła JESTEŚ W UKRYTEJ KAMERZE!!. Mój przyszły mąż, mój chłopak, mój Paul...mnie zdradza. Chwila moment, przecież kilka sekund temu przyjął MOJE oświadczyny i teraz nie wie co robić?? I to niby ze mną coś się stało!! Jaka ja byłam głupia, a do tego ślepa. Mieszkamy ze sobą, a ja niczego nie zauważyłam, niczego nie podejrzewałam. Jest jeden pozytyw z całej tej sytuacji. O jej zaręczynowych planach wiedziała tylko Emma. Teraz dowie się o klęsce roku. Delia od zawsze kochała rysować, ale jej życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Pod wpływem chwili postanawia powrócić do swojego komiksu, który zaczęła rysować dawno...dawno temu. | "Po kolacji Delia zaszyła się w pokoju, wzięła ołówek i zaczęła nową kartę. Natchnienie pojawiło się natychmiast, jak słowa piosenki, której nie słyszało się od lat, a jednak kolejne zwrotki przypominają się jak na zawołanie." ( cyt. s. 67 ) Jak wiemy, na problemy najlepsza jest praca. Wpadamy w wir zajęć zapominając o codzienności. Akurat nadarzyła się okazja ku temu, aby Delia mogła się wykazać. Ma za zadanie odnaleźć tajemniczego internautę ukrywającego się pod pseudonimem "Peshwari Naan". Niestety poszukiwania nie idą po jej myśli, na dodatek podpadła szefowi. Nie była to dla niej łatwa decyzja, zważając na sytuację w jakiej się znalazła, ale ma już wszystkiego dość. Rzuca pracę i przyjmuje propozycję Emmy. Na początku kobieta podeszła do pomysłu swej najlepszej przyjaciółki dość sceptycznie, ale po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw zdecydowała się wyruszyć w podróż do Londynu... Jak to szybko w naszym życiu wszystko potrafi się zmienić. Planujemy różne rzeczy, a potem napotykamy nagle na swej drodze jedno wielkie rozczarowanie. Nasze plany rozsypują się jak domek z kart. W życiowej rozsypce znajduje się Delia. Dzień zaręczyn dla każdej kobiety powinien być dniem wyjątkowym, o którym będzie pamiętać do końca swojego życia. Niestety Delia pragnie o tym dniu jak najszybciej zapomnieć. To nie tak miało być. Zamiast czułych słówek, jest treść sms-a informująca o zdradzie. Nie będę płakać, nie będę płakać...Zamiast planowania ślubu, kobieta będzie musiała zaplanować na nowo swoje życie. Może wyjazd do Londynu będzie dobrym początkiem?? Osobie, która pochodzi z małej miejscowości nie jest łatwo zaaklimatyzować się w dużym mieście. Na szczęście Delia może liczyć na pomoc Emmy. Teraz tylko trzeba znaleźć pracę i wszystko jakoś się ułoży. Niestety zamiast stabilizacji, życie Delli jeszcze bardziej się skomplikowało. W dużej mierze przyczynił się do tego jej nowy szef oraz przystojny dziennikarz śledczy... Oczywiście Paul próbuje się bronić, że to tylko krótki epizod, chwila zapomnienia. OK, każdy winny ma prawo do obrony. Tylko w tym przypadku mamy koronny dowód... Delia Moss to silna baba, nie jedna na jej miejscu zupełnie by się rozkleiła. A ona co robi, postanawia wziąć się w garść. Brak pewności siebie znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Od pierwszych stron postać głównej bohaterki wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Może dlatego, że jestem do niej podobna i odnalazłam w niej swoją bratnią duszę. Zaskarbiła moją sympatię wyjątkowym poczuciem humoru, dążeniem do celu, a także sposobem w jaki traktuje siebie. Nie każdą kobietę stać na to, aby stanąć przed lustrem i porównać swoje odbicie do...baleronu. Można by rzec, że Delia wyznaje jedną bardzo znaną wśród babskiej społeczności zasadę: Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj...Potraktowała zdradę jako początek nowej drogi. I za to należą jej się ogromne brawa. Stała się przykładem dla innych kobiet. Nie warto się zastanawiać nad tym co zrobiłam źle, bo to nic nie da, a może jedynie pogłębić naszą niską samoocenę. A tego nie chcemy, prawda... Ale żeby nie było, że męscy bohaterowie zostali zdominowani przez jedną kobietę. Nic bardziej mylnego. Panowie również zostali dopuszczeni przez pisarkę do głosu. Paul, o nim chyba lepiej nie będę już więcej pisać, bo jeszcze przez przypadek użyję słów niecenzuralnych i dopiero będzie. Trzeba powiedzieć, że Delia ma małego pecha jeśli chodzi o płeć przeciwną. Najlepszym tego przykładem jest postać Kurta, właściciela firmy, w której miała przyjemność pracować zaraz po przyjeździe do Londynu. Chociaż z tą przyjemnością ma mało wspólnego. Wraz z Kurtem pojawia się Adam West. Warto również przypomnieć postać tajemniczego internauty. Czyżby, tzw. klątwa urodzaju? Delia po rozstaniu z Paulem tak się martwiła, że żaden facet nie zwróci uwagi na kobietę po trzydziestce. Jeszcze będzie jej dane rozkoszować się smakiem prawdziwej miłości. Który z Panów będzie tym szczęśliwcem? A może podaruje drugą szansę Paulowi. Tego moi kochani wam nie zdradzę... Temat zdrady rozkładany jest przez psychologów, terapeutów na wiele drobnych kawałeczków. Każdy z nich poddawany jest odrębnej analizie. Dlaczego zdradzamy?? Bo nudzimy się w związku, pragniemy adrenaliny lub zwyczajnie przestaliśmy kochać. Tylko co czuje wtedy osoba, która nadal kocha lub tak jej się wydaje? W dużej mierze książka "To przez ciebie!" jest taką scenką z życia przepisaną na papier, gdzie głównymi bohaterami jest wspomniana zdrada oraz próba jej wybaczenia. Tylko, czy coś takiego w ogóle można wybaczyć... Całość czyta się bardzo szybko. Akcja rozpędza się niczym pendolino. Nie brakuje zaskakujących sytuacji, oraz dialogów ze szczyptą kąśliwości, ale w takim przyjemnym wydaniu. Jeśli chodzi o humor, w tym przypadku spodziewałam się czegoś więcej. Niestety niekontrolowanych wybuchów śmiechu nie było, a może ja po prostu nie zrozumiałam humoru w brytyjskim wydaniu. Uwaga!! Mam bardzo ważną wiadomość, szczególnie dla Pań, które wraz z ukończeniem 30 roku życia przestały w siebie wierzyć. W polskich księgarniach pojawiła się książka, która powinna stać się dla Was lekturą obowiązkową. Ale tak naprawdę Mhairi McFarlane napisała powieść dla każdej z Nas bez względu na wiek.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Versatile
Versatile
Przeczytane:2015-10-22, Ocena: 5, Przeczytałam,
Przychodzi taki czas w życiu człowieka, że nie w głowie mu już szaleństwa młodości, a zaczyna brakować mu stabilizacji i domowego ogniska. Dellia Moss po dziesięciu latach związku z Paulem postanawia wreszcie wyjść na przeciw swoim pragnieniom i sama oświadcza się swojemu partnerowi. W głowie planuje już weselne przyjęcie, gdy nagle jeden przypadkowy sms ujawnia, że jej wydawać by się mogło niezwykle oddany partner tak naprawdę ...romansuje z inną kobietą. Dla Delli jest do bodziec do całkowitych zmian w swoim życiu. Za namową najlepszej przyjaciółki trzydziestolatka, rzuca pracę, pakuje walizki i udaje się do Londynu, gdzie stara się ukoić ból po rozstaniu i ułożyć swoje życie na nowo. Jednak w stolicy nie jest tak kolorowo jak mogłoby się wydawać - jej nowy szef zdaje się prowadzić szemrane interesy, dziewczyna jest "szantażowana" przez niebywale przystojnego dziennikarza, a ponadto były partner wciąż próbuje naprawić swoje winy i wkupić się spowrotem w łaski Delli, wszystko to sprawia, że bohaterka wciąż znajduje się między młotem a kowadłem. Książka Mhairi McFarlane urzeka swoją realnością. Dylematy, z jakimi zmaga się główna bohaterka, dotyczą praktycznie każdej młodej kobiety. W tym i mnie, może to właśnie dlatego lektura "To przez Ciebie" pochłonęła mnie tak bardzo. Sama nie tak dawno stałam przed paroma podobnymi wyborami jak Delia Moss, dlatego czytanie o nich z perspetywy kogoś innego było niezwykle ciekawym doświadczeniem. Z powodu występujących podobieństw nie było też sposobu, abym nie obdarzyła sympatią do głównej bohaterki, która jest osobą nadzwyczaj barwną i potrafiącą wziąć los we własne ręce. Angielska autorka piszę w sposób prosty i klarowny, przystępny każdemu czytelnikowi, jednym słowem typowy dla większości kobiecej literatury i choć wątek miłosny jest przewodnim tematem powieści to nie zabrakło też tutaj elementów sensacyjnych. Dodatkowym umileniem lektury są komiksy, rozpoczynające co poniektóre rozdziały. Rysunki idealnie komponują się z aktualną akcją książki oraz sprawiają wrażenie namalowanych przez samą Dellię. Dzięki nim czytelnik może sobie jeszcze lepiej wyobrazić wygląd poszczególnych bohaterów powieści. Może i "To przez Ciebie!" nie jest lekturą wymagającą czy też wybitną, (ale przecież książka nie musi wcale być wybitna, aby się ją dobrze czytało, prawda?) może nie "wybuchniesz głośnym śmiechem", jak zapowiadane jest na okładce, (choć zakładam, że nie raz uśmiech rozbawienia pojawi się na twojej twarzy) ale z pewnością powieść autorstwa Mhairi McFlarne zasługuję na uwagę. www.public-reading.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - cyrysia
cyrysia
Przeczytane:2015-10-27, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku,
Miałam przyjemność poznać poprzednie powieści autorki, które wspominam nadzwyczaj pozytywnie. Dlatego bez wahania sięgnęłam po jej najnowszą powieść. Czy i tym razem jestem zadowolona? Z wielkim żalem to piszę, ale czuję ogromny niedosyt i zawód. Rekomendacje na okładce książki ewidentnie sugerowały błyskotliwą, czarującą komedię romantyczną, przy której ''wybuchnę głośnym śmiechem!''. Niestety nic takiego się nie stało. Owszem, były jakieś subtelne humorystyczne akcenty, lecz nie wywołały we mnie jakiejś nadmiernej wesołości. Niemniej, pomijając ten aspekt fabuła jest całkiem ciekawa. Mamy zdradzoną trzydziestokilkulatkę, która odchodzi od dwulicowego chłopaka i przeprowadza się do dużej metropolii, aby zastanowić się, co dalej? Do jakich konkluzji dojdzie? Decyzja nie jest łatwa, zwłaszcza, gdy marzy się o założeniu rodziny, a czas płynie nieubłaganie. Czy zatem przymknąć oko na wszystko, ignorować ''grzeszki'' ukochanej osoby? A może warto znać swoją wartość, umieć racjonalnie rozważyć za i przeciw? Jak postąpi Delia? Tego musicie dowiedzieć się sami. Akcja w dużej mierze rozgrywa się w Londynie. Bohaterka zamieszkuje u swojej przyjaciółki, znajduje pracę w agencji PR i zostaje wciągnięta w pewną aferę, a co za tym idzie - popada w kłopoty. Czeka nas sporo pozytywnego zamieszania i nieoczekiwanych sytuacji. Innymi słowy przygotujcie się na słodko-gorzkie niespodzianki. Spory plus należy się autorce za kreacje bohaterów. Są barwni, wyraziści, charakterystyczni i zapadający w pamięć. Na dodatek pełni sprzeczności, nigdy do końca nie wiadomo, co w nich siedzi. W szczególności mam na myśli Paula, Kurta - nowego szefa Delii oraz Adama, dziennikarza śledczego. Każdy z nich jest nieprzewidywalny, dzięki temu historia zyskuje dużo na swojej wartości. Całość napisana jest prostym językiem, bez przesadnej szczegółowości. Tempo wydarzeń jest raczej spokojne, choć miejscami potrafi przyspieszyć. W tle pojawia się także wątek miłosny. Delia poznaje pewnego dziennikarza, który za pomocą gróźb i szantażu zmuszą ją do współpracy. Wszystko się jednak komplikuje. Interesującym dodatkiem są przepiękne rysunki przedstawione w formie komiksu; super bohaterka Lisica - alter ego Delii, mieszka w tajnej kryjówce, podróżuje na superszybkim rowerze i ma gadającego lisa i walczy z przestępcami. Co prawda nie przepadam za historyjkami obrazkowymi tego typu, mimo to tym razem byłam zachwycona. Jedynie okładka kompletnie mi się nie podoba. Jak dla mnie mało efektowna. Podsumowując. To lekka, przyjemna, pokrzepiająca serca opowieść o przyjaźni, miłości, przewrotnej ludzkiej naturze i otwieraniu się na drugiego człowieka. Rezolutnie pokazuje, że nigdy nie jest za późno na to, żeby zmienić coś w swoim życiu. Polecam zainteresowanym.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Magnolia044
Magnolia044
Przeczytane:2015-10-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Zdrada? Nie, zdecydowanie nie dotyczy to mojego związku. I tutaj pojawiają się pytania... Czy na pewno? Jak do tego doszło? Czym zawiniliśmy? Co teraz? Kiedy na jaw wychodzi, że partner nie jest wierny partnerce (bądź odwrotnie), powoduje to swego rodzaju wrzucenie bomby emocjonalnej w ich związek. Zdrada, to trudny i zarazem bardzo bolesny temat, który jest często wykorzystywany przez pisarzy. Każdy z autorów ma swój sposób na prezentację tego wątku, w książce ,,To przez ciebie!" Mhairi McFarlane przedstawiła go ze sporą dozą humoru oraz z ogromnym dystansem. Pokazuje swoim czytelnikom, że wszystko może się zdarzyć, nawet w długoletnim i wydawałoby się szczęśliwym związku. Kilka słów o fabule książki. Otóż główną bohaterką powieści jest Delia Moss, kobieta po trzydziestce, lubiąca ubierać się w pstrokate sukienki, dogadująca się z wszystkimi dookoła (prawie), która pracuje w Radzie Miejskiej Newcastle. Delia ma partnera - Paula, z którym jest w udanym (jak jej się wydaje) - dziesięcioletnim - związku. Jej zdaniem nadszedł TEN moment, aby wkroczyć w kolejny etap ich życia, więc wymyśliła sobie, że się oświadczy Paulowi. Wszystko zaplanowała w szczegółach: oświadcza się - Paul przyjmuje oświadczyny z wielkim entuzjazmem, ona zmienia swój status z dziewczyny na narzeczoną, planują ceremonię zaślubin, a na koniec dziecko (bo przecież jest coraz starsza, a nie młodsza!). Nadchodzi dzień, w którym Delia postanawia się oświadczyć ukochanemu. Paul nie cieszy się tak jak powinien się cieszyć mężczyzna zakochany w swojej kobiecie, mężczyzna, który dzieli z nią życie od przeszło dziesięciu lat, mężczyzna, który powinien sam pomyśleć o oświadczynach, a nie czekać z tym aż jego kobieta weźmie sprawy w swoje ręce... aczkolwiek Paul zgadza się, zabiera Delię do baru, aby uczcić zaręczyny. Tam jednak Paul popełnił faux-pas, otóż przez przypadek wysyła do Delii SMS-a, który był przeznaczony do jego kochanki. Tutaj sprawy się komplikują, bo jakżeby inaczej. ,,C. Coś się stało z D i powinnaś się dowiedzieć ode mnie. Oświadczyła się. Nie wiem, co robić. Spotkamy się jutro? P Xx" Druga sprawa, Delia dostała od szefa zadanie, aby odnaleźć pewnego dowcipnisia z internetu, który podpisuje się jako Peshwari Naan i umieszcza bezczelne komentarze pod artykułami, które dotyczą członków Rady Miejskiej. Delia tutaj też ponosi klęskę, przez co rezygnuje z pracy. Dlatego też, zrywając z Paulem i tracąc pracę, kobieta postanawia przenieść się na jakiś czas do przyjaciółki, która mieszka w Londynie. Tam także musi borykać się z pewnymi trudnościami, jednak odnajduje też nowych przyjaciół, w tym też mężczyznę, przez którego w pewnym stopniu straciła pracę. ,,- Chyba mamy gnoma. - Roger teatralnie splótł dłonie i westchnął. Delia zamarła. - Masz na myśli kreta? - A jak się nazywa osobnik. Który wchodzi do internetu, żeby dokuczyć innym użytkownikom? - Ku**s? - powiedziała Delia. Roger zamrugał. Nie tolerował brzydkich słów. - Nie, mam na myśli coś bardziej cybernetycznego. - Robot? Spytała niepewnie. - Nie, nie. Nie chodziło mi o cyborga. O, wiem, miałem na myśli cyberprzestrzeń. - Człowiek, który szkodzi innym użytkownikom sieci... masz na myśli trolla? - Właśnie! Trolla." Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Delia jako główna bohaterka jest duszą towarzystwa, bardzo ciepła i energiczna, choć przez lata tłamszona przez Paula i stawiająca zawsze jego potrzeby ponad swoje, przez co straciła całą pewność siebie. Jest dosyć surowa w swej ocenie, bowiem uważa siebie za zwyczajną dziewczynę, z bujnymi kształtami i ognistorudą czupryną, w dodatku ponad trzydziestoletnią, której ciężko będzie odnaleźć na nowo miłość. Dopiero wyjeżdżając do Londynu zaczyna tak naprawdę żyć, to tam podejmuje najważniejsze decyzje, zaczyna dostrzegać własną wartość. Zmienia się całkowicie. Pozyskuje nową pracę, jak się nieco później okazuje w szemranej agencji PR, tam też zostaje podsłuchiwana przez swego szefa, dalej zostaje szantażowana przez przystojnego reportera śledczego, wplątuje się w rozwikłanie całej afery związanej z jej pracodawcą. W Londynie również poznaje czym jest prawdziwa miłość, wybaczanie oraz zrozumienie drugiego człowieka. Krótko mówiąc ciągle coś się dziej w jej życiu i takie też jest tempo tej powieści - bardzo dynamiczne. Kluczowym wątkiem jest tutaj zdrada partnera oraz późniejsze rozterki związane z wybaczeniem mu, bądź też nie. Zadawanie sobie pytań: co dalej, jak z tym żyć, czy dać mu kolejną szansę, czy ona da sobie z tym radę? Jeżeli wybaczy, to czy prędzej lub później nie stanie to między nimi? Tutaj główna bohaterka zostaje popchnięta przez autorkę, do tego by zmienić coś w swoim życiu, aby wzięła się w garść i nie oglądała się w przeszłość. Pisarka opisuje historię z życia wziętą, która może dotyczyć każdego z naszego otoczenia, z tym, że całość ubarwia sporą dawką humoru, ciętymi ripostami oraz błyskotliwymi dialogami. Mówi, że wiek nie stanowi problemu, problem tkwi w nas samych i w tym, że nie wierzymy w siebie. Warto również wspomnieć, że pasją Delii było rysowanie. Zaczęła tworzyć komiks, który po poznaniu Paula odłożyła w kąt, jednak po wszystkich zdarzeniach, które spotkały ją w Newcastle postanawia odświeżyć wszystko i zaczyna kontynuować swą pracę. Dlatego w książce są ukazane niektóre ze stron komiksu, którego autorką była Delia. ,,To przez ciebie!" to książka, którą pomimo swej objętości czyta się naprawdę dobrze. Napisana jest prostym językiem, bez zbędnych udziwnień dzięki czemu przelatujemy przez kolejne strony w bardzo szybkim tempie. Duży plus za zakończenie książki, które zaskakuje czytelnika. Komu mogę polecić tę pozycję? Z pewnością kobietom, a przede wszystkim tym, które przekroczyły trzydziestkę i straciły wiarę w odnalezienie swojej drugiej połówki. Myślę, że główna bohaterka zaskarbi sobie sympatię wielu czytelniczek. Może nie jest to wybitne dzieło, jednak osobiście spędziłam miłe chwile z tą pozycją. Polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - detektywksiazkow
detektywksiazkow
Przeczytane:2015-10-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Na pewno wielokrotnie spotkaliście się z motywem zdrady w literaturze, filmie, a może nawet w życiu, lecz czy kiedykolwiek zastanawialiście się czym ona jest? Nadużyciem zaufania? Niedotrzymaniem danej obietnicy? Jednorazowym wybrykiem? Nieświadomym wyborem czy może czynem dokonanym z premedytacją? Tak naprawdę zdrady nie da się zdefiniować w jeden sposób. Jedni będą traktować ją jak błąd, przewinienie, a inni jak definitywny koniec.Niektórzy próbują z nią walczyć, dlatego wybaczają lub wymazują z pamięci, lecz czy można o niej zapomnieć i powrócić do porządku dziennego? Niezależnie od wszystkiego zdrada pozostawia swe piętno nie tylko na osobie zdradzonej, lecz także i na zdradzającej. Jedno jest pewne - zdrada zmienia wszystko. Trzydziestoletnia Delia prowadzi normalne życie. Ma dobrą pracę, ukochanego mężczyznę, psa i własny kąt. Od dziesięciu lat jest w szczęśliwym związku z Paulem z którym planuje wspólną przyszłość. Kobieta jest pewna swoich uczuć, dlatego w końcu postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i mu się oświadczyć. Mężczyzna jest zaskoczony nagłą decyzją ukochanej, ale przyjmuje propozycje , aby uczcić tę chwilę idą do pobliskiego pubu. Paul ukradkiem wysyła esemesa, który przez przypadek trafia do Delii. Okazuje się, że był on przeznaczony dla pewnej młodej studentki - kochanki Paula. Od tego momentu życie głównej bohaterki diametralnie się zmienia. I nic już nie jest takie jakie być powinno. Nastała jesień, wieczory są dłuższe, a dni stają się coraz zimniejsze, dlatego każdy czytelnik marzy o tym, aby usiąść sobie wygodnie, na kanapie z kubkiem gorącej herbaty i z przyjemną lekturą. Właśnie takie plany miałam na wczorajszy wieczór. Miałam ochotę przeczytać coś lekkiego, a zarazem chwytającego za serce. Mój wybór padł na powieść autorstwa Mhairi McFarlane pt." To przez Ciebie!". Wzięłam ją do ręki, powtórnie przeczytałam opis i przez dobre piętnaście minut zachwycałam się okładką. Te wyraziste kolory pobudziły moją wyobraźnię, a napis "Wybuchniesz głośnym śmiechem" tylko podsycił moją ciekawość, dlatego do lektury podeszłam z ogromnym entuzjazmem. Czy było warto zagłębiać się w zwariowany świat Delii? Oczywiście, że tak! I właśnie w tej chwili muszę Wam napisać, że od dzisiaj ta postać zajmuje w moim sercu wyjątkowe miejsce. Nie wiem jak udało jej się to zrobić, ale od pierwszych stron zaskarbiła sobie moją sympatię. Poczułam z nią tak silną więź, że okładając książkę na półkę czułam tak bezkresny smutek, że o mały włos się nie popłakałam. I piszę to całkowicie szczerze. Polubiłam ją za jej niesamowite poczucie humoru, determinację, siłę , dystans do siebie, za pazur i za niewinność. Tak naprawdę nie da się jej scharakteryzować w kilku słowach, bo chwilami była ostra jak papryczka chili, a w następnym rozdziale zachowywała się jak prawdziwa oaza spokoju. Właśnie takie bohaterki jak ona sprawiają, że czytelnikowi robi się od razu cieplej na sercu. Świat jej się zawalił, a ona z godnością potrafiła się podnieść, otrzeć łzy i pójść dalej. Jednak nie myślcie, że Delia Moss to postać idealna. O nie! Popełniała błędy i nie zawsze zachowywała się odpowiednio, ale właśnie w tym tkwił jej nieodparty urok. Ta nie idealność sprawiła, że każda czytelniczka mogłaby się z nią utożsamić. I nie ważne czy ma się piętnaście, trzydzieści czy osiemdziesiąt lat - Delia to idealna towarzyska dla każdej kobiety niezależnie w jakim wieku. . Jak już wiecie Delię pokochałam z całego serca, ale to nie oznacza, że cała powieść toczy się tylko wokół niej. Oprócz niesamowitej głównej bohaterki poznajemy cały wachlarz barwnych i wyrazistych postaci. Każda z nich dodaje powieści uroku, humoru, akcji, a nawet tajemniczości. I właśnie to najbardziej mi się podobało, ponieważ żadna z postaci nie była papierowa, nudna czy schematyczna. Nawet nie wiedziałam czego się mogę po nich spodziewać. Na każdym kroku byłam zaskakiwana i nie mogłam przewidzieć ich kolejnych wyborów. Jedni zyskiwali moją sympatię od razu, do innych podchodziłam z dystansem, ale po jakimś czasie zdobywali moje uznanie, lecz nie każdą postać polubiłam . Kilka charakterów znalazło się na mojej "czarnej liście", ale mimo wszystko nie wyobrażam sobie tej powieści bez nich. Muszę przyznać, że autorka potrafi czytelnika niejednokrotnie zaskoczyć i przede wszystkim zaciekawić. Nie było momentu, żebym choć przez chwilę przysypiała czy ziewała z nudów, wręcz przeciwnie. Przez cały czas byłam skupiona i zachłannie przewracałam kolejne strony. Chciałam jak najszybciej poznać kolejne przygody bohaterki i razem z nią odkrywać tożsamość i prawdziwe intencje innych bohaterów, ale z drugiej strony pragnęłam jak najdłużej delektować się powieścią. Nawet na moment nie chciałam odłożyć tej książki na półkę. Początkowo myślałam, że będzie to typowa komedia z różnymi śmiesznymi i absurdalnymi momentami, ale tak do końca nie było. Owszem w "To przez Ciebie!" znajdziemy wiele zabawnych scen i niejednokrotnie będziemy się śmiać czy uśmiechać, ale nie zabraknie też pięknych, wzruszających i smutnych momentów, które chwycą Was za serce. "To przez ciebie!" to książka, którą trzeba przeczytać, ponieważ tylko ona może przemienić pochmurne dni w najpiękniejszą pogodę. Sprawi, że chandra jesienna zniknie szybciej niż się pojawiła, a świat stanie się jeszcze cudowniejszy i ciekawszy niż dotychczas. Po zapoznaniu się z niesamowitymi perypetiami głównej bohaterki będziecie chcieli jak najszybciej rzucić wszystko i wyruszyć w niezapomnianą podróż do Londynu. Jestem pewna, że nie będziecie żałować czasu spędzonego przy tej lekturze.
Link do opinii
Avatar użytkownika - OlivieFray
OlivieFray
Przeczytane:2015-10-22, Ocena: 5, Przeczytałem,
Tył i przód okładki książki niejednokrotnie informują czytelnika, że w powieści spotkamy dużo brytyjskiego humoru, przy którym wybuchniemy głośnym śmiechem i to przede wszystkim ze względu na niego chciałam sięgnąć po tę pozycję. To przez ciebie! to typowa powieść obyczajowa, w której poznajemy losy trzydziestotrzyletniej Delii. Kobieta sprawia swoją postawą osobę szczęśliwą i pewną siebie, dlatego myśli, że nie ma nic do stracenia, aby zapieczętować swoją ponad dziesięcioletnią miłość do mężczyzny jej życia, Paula i w sposób trochę nietypowy oświadczyć mu się na moście. Mężczyzna z trudem przyjmuje oświadczyny, a wszystko to za sprawą wdania się w romans ze studentką, którą poznał kilka miesięcy temu w swoim pubie. Delia jednak dowiaduje się o zdradzie, po czym planuje rozpocząć zupełnie nowe życie i wyjechać do Londynu. Kiedy myśli, że jej życie znowu wraca do porządku dziennego, nieoczekiwane wydarzenia jeszcze bardziej namieszają w głowie trzydziestoczteroletniej już kobiety. W To przez ciebie! jest dużo wątków, przy których nie da się nudzić, dlatego spodobało mi się, że książka nie tylko skupia się na rozterkach Delii po nieudanych oświadczynach, ale też pokazuje, że kobieta ma mocny charakter. Główna bohaterka, która dosyć mocno przeżywa zdradę Paula postanawia wrócić do tworzenia komiksów o przebojowej Lisice, czyli postaci, którą chciałaby być. Autorka opisuje Londyn z zupełnie innej perspektywy, niż mogłoby nam się wydawać - pełne zawiści i szorstkości miasto nie każdemu może w tej książce się spodobać. Delia próbuje odnaleźć się w tym świecie, choć nie jest to łatwe, kiedy z każdej strony czekają na nią przeszkody, a główna bohaterka z pokorą czeka, aby wreszcie osiągnąć wymarzony spokój i szczęście. Delia, mimo trudności, jakie zgotował jej los potrafiła wziąć się w garść i nie tak łatwo wybaczyć Paulowi, który, w moim mniemaniu okazał się facetem, od którego kobiety jak najdalej powinny trzymać się z daleka. Przyznam szczerze, że od dawna rzadko trafiałam na znakomicie wykreowanych bohaterów - zazwyczaj są to tylko ciekawe postacie, które może i wzbudzały moje zainteresowanie, ale miałam wrażenie, że już kiedyś o nim czytałam. W przypadku To przez ciebie! było zupełnie odwrotnie, mimo że nie każdy bohater może przypaść czytelnikowi do gustu, z pewnością autorka stworzyła ciekawe i oryginalne postacie. Co do obiecanego brytyjskiego humoru, w trakcie czytania zrozumiałam, że nie jestem jego fanką, bo choć od czasu do czasu zdarzało mi się parsknąć śmiechem, na więcej się nie zapowiadało, co jest dosyć sporym minusem, bo oczekiwałam, że będzie tego znacznie więcej. Ironia i sarkazm w tej książce jednak dobrze wyszedł autorce, ale żeby od niego turlać się ze śmiechu, to chyba jakaś pomyłka... To przez ciebie! to książka pełna ironicznego humoru, który mi się spodobał, ale jak już wspominałam, czekałam na sytuacje, w których mogłabym wybuchnąć głośnym śmiechem. Delia i reszta bohaterów wzbudziła we mnie dużą sympatię, dialogi również wypadły bardzo dobrze. Przy tej książce dobrze się bawiłam, a te 460 stron nawet nie wiem kiedy minęły, bo od tej powieści nawet na chwilę nie potrafiłam się oderwać. Lekturę polecam przede wszystkim miłośnikom obyczajówek i oczywiście fanom brytyjskiego humoru, a książkę bez dwóch zdań mogę uznać za udaną.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Wiesia63
Wiesia63
Przeczytane:2018-04-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

ardzo zabawna powieść, w pełęn humoru sposób opisuje perypetie życiowe młodej kobiety. 33 letnia Delia odkrywa romans swojego partnera i postanawia zmienić całkowicie swoje życie. Czy jej się to uda? Przeczytaj!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2023-05-09, Ocena: 4, Przeczytałam, Obyczajowe, 2023, E-booki, Romans,
Avatar użytkownika - Morella
Morella
Przeczytane:2021-05-01, Ocena: 1, Przeczytałem, Mam, Domowa biblioteczka, 52 książki 2021,
Avatar użytkownika - nikolsosna
nikolsosna
Przeczytane:2016-05-18, Ocena: 4, Przeczytałem, 26 książek 2016,
Inne książki autora
Nie mów nic, kocham Cię
Mhairi McFarlane 0
Okładka ksiązki - Nie mów nic, kocham Cię

Ciepła opowieść o prawdziwej miłości, którą niektórzy mylą z przyjaźnią. Romantyczna jak Pamiętnik Nicholasa Sparksa, Zabawna jak Dziennik Bridget...

Miłość na później
Mhairi McFarlane0
Okładka ksiązki - Miłość na później

Jeśli udawanie miłości jest aż tak łatwe... skąd wiadomo, kiedy jest ta prawdziwa? Gdy jej partner od ponad dekady nagle z nią zrywa, Laurie jest...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy