MIŁOŚĆ NIE BYŁA CZĘŚCIĄ TEJ UMOWY...
Normalnie Alexa Monroe nie zgodziłaby się pójść na ślub z facetem, z którym utknęła w windzie. Jednak Drew Nichols ma w sobie coś takiego, że trudno mu się oprzeć. Drew zostaje bez partnerki tuż przed weselem swojej byłej.
Jednak nagła awaria prądu sprawia, że znajduje idealną kandydatkę na dziewczynę na niby. Alexa i Drew bawią się w swoim towarzystwie lepiej, niż zakładali, jednak Drew musi wrócić do Los Angeles, gdzie pracuje jako pediatra, a Alexa, szefowa sztabu burmistrza, jest potrzebna w Berkeley. Szkoda tylko, że nie mogą przestać myśleć o sobie nawzajem... Relacja dwójki profesjonalistów na ważnych stanowiskach znajduje się na prostej drodze do katastrofy. Czy ich związek na odległość dobiegnie końca, czy jednak porzucą oczekiwania i odkryją, czego tak naprawdę pragną?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2023-03-08
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 376
Tytuł oryginału: The Wedding Date
Czy idealna miłość może być dziełem przypadku? Twardo stąpająca po ziemi szefowa sztabu wyborczego burmistrza Berkley-Alexa Monroe jeszcze do niedawna odparłaby twardo i zdecydowanie To niemożliwe.
A jednak gdy drogi jej i przystojnego pediatry Drew Nicholsa się przecinają.. nic już nie jest takie jak przedtem. Awaria hotelowej windy wydaje się czymś doprawdy okropnym, i w większości sytuacji tak właśnie jest. Człowiek tkwi z zupełnie nieznajomymi ludźmi w ciasnej blaszanej przestrzeni i zaczyna rozważać najczarniejsze scenariusze.
Tyle tylko ,że Andrew niemal natychmiast przyciąga zainteresowanie swojej towarzyszyszki.
Pierwsza rozmowa o dziwo wcale nie wypada niezręcznie i nasza piękna pani prawnik nieoczekiwanie dla samej siebie zgadza się być osobą towarzyszącą lekarzowi na ślubie i weselu jego byłej dziewczyny. Choć pomysł wydaje się szalony ..
Trudno bowiem wyobrazić sobie większą udrękę niż bycie singlem na weselu- uśmiechasz się do wszystkich, próbujesz się dobrze bawić, aż pada pytanie : Masz kogoś? Koszmar..
Co wyniknie z tego nieoczekiwanego zbiegu okoliczności? Przekonajcie się sami.
The Wedding date Randka w ciemno po prostu mnie porwała. Od samego początku polubiłam Andrew ,który w przeciwieństwie do poprzedniego bohatera o tym imieniu o którym czytałam był czarujący i wyjątkowo sympatyczny. Podobnie zresztą było z Alexą , spontaniczną i pełną życia dziewczyną ze słabością do słodyczy.
Akcja powieści rozwija się w bardzo przyjemnym dla czytającego tempie , do tego dochodzą zabawne i błyskotliwe dialogi , lekkość pióra autorki oraz ciekawy sposób na poruszenie ważnych społecznie tematów.
Dla mnie samej czas spędzony z tą książką był naprawdę cudownym doświadczeniem.
The Wedding date Randka w ciemno to świetna pozycja dla wszystkich wielbicielek komedii romantycznych, takich jak Preetty Woman czy Pokojówka na Manhattanie.
Gwarantuję, że lektura dostarczy Wam dużo uśmiechu i wzruszeń ❣️
•• Miłość nie była częścią tej umowy... ••
Alexa Monroe i Drew Nichols poznają się w windzie. Pech sprawia, że w hotelu, w którym się spotykają wysiada prąd, a oni akurat oboje znajdują się w windzie. Z ich rozmowy Alexa dowiaduje się, że Drew potrzebuje osoby towarzyszącej na wesele swojej byłej dziewczyny. Gdy już sytuacja zostaje opanowana, chłopak w ostatniej chwili prosi o pomoc Alexę, która zgadza się mu pomóc. Jak się okazuje wspólne wesele to dopiero owocny początek ich znajomości…
Początkowo opornie szło mi czytanie tej książki, ponieważ miałam wrażenie, że będzie to bardzo schematyczna i dosyć pospolita historia, jakich mamy już pełno na rynku wydawniczym. Jednak wraz z zagłębianiem się w lekturę zdałam sobie sprawę, że autorka w ciekawy sposób poprowadziła całą fabułę, sprawiając, że nie mogłam oderwać się od lektury. Muszę przyznać, że ta książka naprawdę przypadła mi do gustu. Polubiłam bohaterów, zżyłam się z nimi i nie chciałam opuszczać tego świata. W dodatku autorka posługuje się lekkim językiem, dlatego też książkę czytało się błyskawicznie.
Bardzo spodobała mi się relacja między głównymi bohaterami. Z ogromnym zaangażowaniem śledziłam ich losy, to jak zawsze starali się ułożyć swoje plany, tak by weekend należał do nich. Alexa pracowała jako szefowa sztabu burmistrza, a Drew był pediatrą. Oboje mieli swoje zobowiązana i rozwijali karierę zawodową. To pomimo tych trudności starali się znaleźć czas dla siebie. Z uśmiechem na ustach obserwowałam jak wspólnie kosztowali ulubionego jedzenia, popijali razem kawę, a Drew obdarowywał Alexę jej ulubionymi pączkami. 🍩 Jedynie miałam lekki zgrzyt, kiedy obserwowałam jak oboje wmawiają sobie w myślach niestworzone rzeczy, a w rzeczywistości nie potrafili ze sobą poważnie porozmawiać i wyznać swoich uczuć. Z jednej strony to rozumiałam, ponieważ ich relacja była skompilowana i odległość robiła swoje, jednak oczekiwałam od nich poważnego zachowania.
Jasmine Guillory w swojej powieści nie skupiła się głównie na romantycznym aspekcie, a wplotła pomiędzy nie, ważne tematy, takie jak rasizm, prześladowanie ze względu na kolor skóry i kompleksy dotyczące wyglądu, rozmiaru sylwetki. W ciekawy sposób ukazuje, te problemy, starając się zwrócić uwagę czytelnika na nie, co daje duży plus dla tej książki.
„The wedding date” to przyjemna lektura na leniwy wieczór. Zabawna, a zarazem romantyczna relacja pomiędzy głównymi bohaterami książki - Alexą i Drew bardzo was zachwyci. I sprawi, że ciężko będzie się oderwać od lektury. Zapewniam, że ta historia was wzruszy, rozbawi i otuli swoim ciepłem. To typowo kobieca literatura, która przypadnie do gustu miłośnikom romansów. ❤️
Przy "The Wedding Date" obawiałam się, że książka będzie podoba do "The Roommate. Współlokatorzy". Całe szczęście nie, jest o niebo lepsza, a sami bohaterowie są bardzo cudnowni. To świetna, zabawna, lekka książka z motywem fake dating?
Drew i Alexa poznali się przypadkiem, kiedy awaria prądu sprawiła, że utknęli w hotelowej windzie. Z małego small talku wywiązała się całkiem przyjemna rozmowa i Drew postanowił zaprosić Alexe na ślub swojej byłej. Alexa ma udawać jego dziewczynę. Ku ich zdziwieniu, świetnie się razem bawią. Tak dobrze, że spędzają ze sobą czas po weselu. Niestety ich domy i pracę dzieli spory dystans. Jednak dla tej dwójki nic nie jest niemożliwe, a żadna odległości nie jest za duża, by spędzić razem kolejny weekend.
Główna bohaterka totalnie skradła mi serce. Bardzo ją polubiłam. Alexa jest normalną dziewczyną, o pełnych naturalnych kształtach. Trochę niepewna siebie i swojego wyglądu. Ciepła, wesoła, a kiedy trzeba pokazywała swój charakter. Natomiast Drew to mężczyzna, który boi się poważnego związku i zobowiązań. Wszystko to go przeraża i nie chce sie angażować. Jednak kiedy ta dwójka zaczyna się poznawać i spędzać ze sobą czas, nieświadomie zaczyna planować razem przyszłość. Chemia pomiędzy nimi była świetna, a ich relacja bardzo naturalna. Chociaż oboje mieli trudna pracę potrafili znaleźć dla siebie czas. Spędzali czas na normalnych rzeczach. Okazywali sobie bardzo dużo wsparcia.
Książka jest lekka, ma dużo dialogów, a jej akcja jest szybka i ciekawa. Mamy krótkie rozdziały i perspektywę dwójki bohaterów, czyli dwie rzeczy, które bardzo lubię w książkach. Niestety trzecioosobowa narracja pewnie nie wszystkim się spodoba, ale uwierzcie mi, w tej książce nawet jej nie zauważycie. Dodatkowo autorka przemyciła do fabuły temat odmiennego traktowania ludzi o innym kolorze skóry?
Liczę na to, że zostanie wydany u nas kolejny tom serii, dotyczący Carlosa. Uwielbiam gościa? "The Wedding Datę" oczywiście polecam?
To przypadkowe spotkanie w hotelowej windzie może zmienić wszystko. On jest pewnym siebie, sympatycznym i niezwykle przystojnym mężczyzną, który akurat został bez pary na ślubie, który ma się odbyć w ten weekend. Ona nie uważa siebie za ideał kobiety i niemal nie może uwierzyć w tak szczęśliwy zbieg okoliczności. Postanawia jednak choć raz w życiu chwycić okazję i cieszyć się chwilą u boku fajnego faceta,Szybko okazuje się, że świetnie się ze sobą bawią. Nie wiedzą tylko, czy ta relacja w ogóle ma jakikolwiek sens.
The wedding date to banalny romans, którego lektura może sprawić przyjemność. Mimo swej przewidywalności jest to ciepła historia z sympatycznymi bohaterami.
"The Wedding Date. Randka w ciemno" to publikacja, która ostatnimi czasy często pojawiała się przed moimi oczami podczas przeglądania instagrama. Dlatego stwierdziłam, że sięgnę po nią, gdy tylko nadarzy się okazja.
Z książkami polecanymi w mediach społecznościowych często jest tak, że oprócz szumu, który jest robiony wokół nich, zazwyczaj treść pozostawia wiele do życzenia. A jak było w przypadku książki autorstwa Jasemine Guillory?
Muszę przyznać, że "The Wedding Date." zauroczyło mnie już od pierwszych stron. To niezwykle urokliwa, przesłodka oraz zabawna komedia romantyczna, którą dosłownie przeczytałam jednym tchem, a Alexa i Drew niemal od razu skradli moje serce.
Główni bohaterowie powieści poznają się w windzie, która z powodu awarii prądu zatrzymuje się między hotelowymi piętrami. Alexa znalazła się w tym miejscu, aby świętować awans swojej siostry Olivii, która niedawno została partnerką w kancelarii. Natomiast Drew wprowadził się do hotelu, aby w weekend wziąć udział w weselu swojego kumpla ze studiów medycznych oraz swojej byłej dziewczyny.
Jak to przypadkowe spotkanie, wpłynęło na dalsze losy bohaterów? Muszę powiedzieć, że dość znacząco, zwarzywszy na to, że Drew postanowił zaprosić Alexę na wesele, a ona przystała na jego propozycję.
Między Alexą i Drew w zasadzie iskrzy już od samego początku. Oboje czują się w swoim towarzystwie bardzo swobodnie, dlatego sprawiają wrażenie, jakby znali się od lat, a nie zaledwie od dwóch dni. Gdy wesele dobiega końca, żadne z nich nie chce się rozstać, więc mimo że mieszkają w innych miastach i oboje mają odpowiedzialną pracę, postanawiają kontynuować swoją znajomość.
Zdecydowanie urzekło mnie to, jak pięknie rozwinęło się uczucie między głównymi bohaterami. Podobało mi się, jak mimo nawału zawodowych obowiązków, znajdowali czas, by spotykać się w weekendy oraz jak wielkim byli dla siebie wsparciem w codziennych troskach, pomimo krótkiej znajomości. I chociaż w pewnym momencie pogubili się w swoich uczuciach i zwątpili w prawdziwość swojej relacji, w głównej mierze z powodu osób trzecich, to całość oceniam bardzo pozytywnie.
Myślę, że ,,The Wedding Date. Randka w ciemno" to idealna pozycja dla osób, które kochają romanse oraz wierzą, że nic w życiu nie dzieje się przypadkiem.
GDY KTOŚ PROSI, BY SPĘDZIĆ Z NIM RESZTĘ ŻYCIA, NIE POWINNO BYĆ TO NIESPODZIANKĄ ANI DZIAĆ SIĘ NA OCZACH CZTERDZIESTU PIĘCIU TYSIĘCY LUDZI. Kiedy niezależna...
Przeczytane:2023-05-28,
Tytuł: "The wedding date"
Autor: Jasmine Guillory
Data premiery: 08.03.2023r.
Wydawnictwo: Filia
Bohaterowie "The wedding date" spotykają się pierwszy raz ze sobą w windzie, która się... psuje 🤦♀️
Pomyślałam sobie - typowe. Ona czuje się nieatrakcyjna, a on przystojny i same "ohy" i "ahy" pod jego adresem. Do tego był pediatrą! No kurcze... która by mu się nie oparła?😁🤔 Winda się psuje i są zmuszeni do swego towarzystwa.
Żartują, rozmawiają... A kiedy wychodzą... On zaprasza ją jako osobę towarzyszącą na wesele jego byłej i przyjaciela 🙈
A ona...się zgadza!
.
.
Może i była to przewidywalna historia, bo wiedziałam od początku jak się skończy (i miałam rację😁), ale chyba takiej potrzebowałam. Ostatnio brakuje mi czasu na cokolwiek... Mam wrażenie, że ktoś mi kradnie godziny 🙈
.
Bohaterów polubiłam. Zarówno Alexa jak i Drew mieli poczucie humoru, oboje lubili się bawić, nie chcieli związku... Ale wiecie 🤭 jak to w historii miłosnej bywa... Ta miłość się zjawia niespodziewanie. Tu również to zrobiła ❤️
.
Jedynie co mi trochę przeszkadzało to ilość zbliżeń. Żeby się spotkać, musieli do siebie przylecieć... A to wiązało się spotkaniami tylko i wyłącznie w weekendy - a wtedy - wiadomo. Tęsknota za sobą nawzajem. Trochę jej było dużo, ale próbowałam zrozumieć 😁🤭
.
.
Także...
Jeżeli szukacie lekkiej lektury, takiej żeby miło spędzić z nią czas to jest to idealna pozycja dla Was :-)
Polecam!