Książka o matkowaniu bez lukru i cukru za to z całym wszechświatem miłości.
Autorka zaprasza zwłaszcza czytelniczki do przygody, w której główną bohaterką jest MAMA. Opowiada o blaskach i cieniach macierzyństwa. Wspomina swoje zatracenie się jako matka, ale także odnalezienie swojego JA.
Każda kobieta, która została mamą wie, że nie jest to bułka z masłem, jak zwykło się mówić o sprawach prostych do zrobienia. Bycie mamą malutkiego dziecka, to bycie kimś na kształt boga względem istoty, która całkowicie zależy od swej rodzicielki. To często wywrócenie dotychczasowego świata do góry nogami. Jak przetrwać w roli matki? Jak nie oszaleć, wykonując tę najcięższą i najwspanialszą pracę na świecie?
"Bycie mamą jest niesamowite. To ostra jazda bez trzymanki na najbardziej niebezpiecznej kolejce górskiej, jaką tylko można sobie wyobrazić. Wszak odpowiedzialność, jaką na siebie bierzemy, będąc mamami, i to, jak ogromny wpływ mamy na przyszłe życie naszych dzieci, są wręcz przytłaczające.
Jak przetrwać w roli matki? Jak nie oszaleć, wykonując tę najcięższą i najwspanialszą pracę na świecie?
Jak pokazać, że nie jesteśmy robotami, ale też ludźmi, ze swoimi potrzebami, marzeniami, jednocześnie nie przekraczając granicy, gdzie wkrada się zaniedbanie syna czy córki?
Albo w drugą stronę - jak nie przepaść w matkowaniu, zatracając siebie? Dobrze, że choć na niektóre z pytań możemy znaleźć odpowiedź...Jak wyłapać te wrodzone talenty? Obserwując. Jak być blisko dziecka? Słuchając, dotykając go sercem.
Jak uczyć dziecko siebie i świata? Dając mu przykład sobą.
Jako mamy każdego dnia dokonujemy setek mniejszych i większych wyborów. Każdy z nich ma jakiś wpływ na nasze pociechy i na nas same. Mimo trudu, mimo wielu chwil, kiedy czuję się bezradna, wyczerpana, przytłoczona, jestem nieopisanie wdzięczna za moich synów. W nich widzę swoje wady i zalety. W nich odnajduję pasję, miłość, wdzięczność. Oni pokazują mi te części mnie samej, które wypadałoby, abym doskonaliła. Są jednocześnie niczym lustro miłości, którą w sobie niosę. Pokazują mi, że jestem piękna, wspaniała, silna w momentach, kiedy o tym zapominam. Przytulają mnie, kiedy widzą, że ogarnął mnie smutek. Zachwycają się i cieszą, kiedy skaczę z radości.
Boże, dziękuję Ci, że pozwoliłeś mi być mamą.
Chłopaki, dziękuję, że wybraliście właśnie mnie na swoją mamę.
Obym podołała tej roli najlepiej, jak tylko potrafię.
Obym uczyła się na błędach, które popełniłam do tej pory, i na tych, które jeszcze przede mną.
Obym zawsze pamiętała, że jestem dla swojego dziecka pierwszą miłością w jego życiu.
(...)
Pisząc, wspominałam, rozmyślałam, wzruszałam się, czasem denerwowałam. Nawet, a może przede wszystkim - uczyłam.
Tak wiele wszystkiego jest w jednym słowie - MAMA - słowie, które jest tak bardzo ważne dla naszego dziecka. Wszak Mama to Dom. Dosłownie i w przenośni. Dom zaś to nie tylko miejsce w którym mieszkamy, ale ludzie, których darzymy miłością. MAMA to MIŁOŚĆ."
O Autorce:
Karolina Staszak
Kobieta, mama trzech chłopców, żona, pisarka, czasem ilustratorka i malarka. Absolwentka gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Uwielbia kolor fioletowy i turkusowy, mocno gorzką czekoladę, filmy (sf, fantasy) i pracę w galerii sztuki, gdzie odnalazła swoje miejsce. Nie przepada za gotowaniem, technologicznymi nowinkami. Źle znosi spóźnialstwo oraz konflikty. Kocha: słuchać jak jej mąż gra na gitarze, czytać książki, czarną jak heban kawę, spacery po lesie oraz szum liści tańczących na wietrze. Autorka książek: ,,Rozkosz istnienia, czyli jak pokochałam siebie" (wyd. Zwierciadło 2022), ,,Endometrioza" (wyd. Mando 2020), ,,Co teraz? Moja ukochana została matką!" (wyd. WasPos 2018), ,,Dom pięknych snów" (wyd. Skrzat 2018), ,,Gdziekolwiek serce twoje..." (wyd. WasPos 2018).
Wydawnictwo: Virgo
Data wydania: 2022-08-23
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 246
Bycie mamą – coś pięknego, a jednocześnie niesamowicie trudnego. Szczególnie kiedy widzimy w Internecie kobiety niedługo po porodzie, w nieskazitelnym makijażu, w pięknym ubraniu. Albo mamy małych dzieci, czyściutkich, uśmiechniętych, w cudownych pokojach gdzie wszystko jest idealnie poukładane. Czy aby na pewno tak to wszystko wygląda? No cóż, nie za bardzo, a na zdjęciu wiele da się ukryć, wystarczy trochę cierpliwości, pomysł i odpowiednie programy. Więc jak naprawdę wygląda bycie mamą? To godziny bez snu, brak czasu na skorzystanie z toalety, a jednocześnie łzy szczęścia, kiedy słyszy się to magiczne słowo od dziecka. To chwile, kiedy mamy wszystkiego dość, kiedy pragniemy wyjść, tak jak stoimy, nie oglądając się za siebie, a jednocześnie takie, za które oddalibyśmy wszystko, aby jeszcze się powtórzyły. Chociaż nie raz jest bardzo trudno, są chwile, które wszystko nam nagradzają. Jednak nie jesteśmy tylko mamą, jesteśmy również kobietami, mamy własne pasje i marzenia. Jeśli zapomnimy o sobie, nie będziemy szczęśliwe, a wtedy niezależnie jak byśmy się starały, nie nauczymy bycia tak naprawdę szczęśliwym naszych dzieci.
„Też jestem mamą” to książka, która pokazuje całą prawdę o byciu mamą. Bez ukrywania, bez koloryzowania, bez ubarwiania. Ta książka pozwala nam kobietą zrozumieć, że wcale tak naprawdę rodzicielstwo nie jest cudowną bajką, a chwile ciężkie zdarzają się każdemu. Autorka pokazuje, że słowo MAMA ma wiele znaczeń, wiele obliczy.
Napisana w sposób ciekawy, co sprawia, że czyta się ją naprawdę szybko. Do tego umilają nam to rysunki.
„Też jestem mamą” to książka, którą warto przeczytać, jeśli jesteśmy, planujemy być mamami. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu -Mama, żona - KOBIETA
W świecie, w którym bardzo trudno jest sprostać oczekiwaniom dodatkowo jestesmy bombardowani przez środowisko kolejnymi bodźcami. Sami stawiamy przed sobą górnolotne wymagania. Trwamy w niewspierajacym otoczeniu pogodzeni z losem, bo tak musi być.
Ten opis nie dodaje siły, ale zawiera w sobie prawdziwe troski wielu z nas. Gdyby dopisać do nich te z którymi boryka się świeżo upieczona mama balast wydaje się nie do udzwigniecia. 💔
Nic więc dziwnego, że szukamy.
Wsparcia, zrozumienia i empatii.
Tego soczystego: "Ja też. "
Ja znalazłam.
Moim zrozumieniem na początku długiej drogi do akceptacji okazała się literatura i z ogromną przyjemnością podzielę się dziś z Wami kolejną z książek, które trzymają za rękę w tych najtrudniejszych momentach normalizujac przeżywane w rodzicielstwie stany i emocje.
Za książką spod skrzydeł @virgobooks.pl " Też jestem mamą" stoi Karolina Staszak- kobieta, która jak się okazuje potrafi przy pomocy własnej wrażliwości zrozumieć i wesprzeć, również dzieki własnym rodzicielskim doświadczeniom.
Bycie mamą to bezkresna miłość. ❤️
Oddanie, nowe wartościowanie rzeczywistości.
Jest to także niejednokrotnie samotność, wykluczenie i zaniedbanie, nie tylko nie wynikające z własnej decyzji ale narzucone przez zmianę okoliczności, w których niejednokrotnie trudno nam się ogarnąć.
Autorka dzięki swojemu literackiemu warsztatowi przybliża własne bolączki, trudy lat w których niesłusznie uczyła się rezygnowania aż w końcu opanowała sztukę kompromisu i umiejętne odmawianie. Kolejne wymagania jakie stawia przed rodzicem życie są zręcznie przedstawiane i omawiane z życzliwością i wrażliwością nawet najbardziej strudzonych egzystencją czytelnikow.
Gdy znajdujesz książkę, w której połóg jest otoczony prawdą a rodzicielstwo przestaje być tematem w którym może być obecna jedna osoba przekonujesz się, że warto.
Warto edukować.
A w tym przypadku zdecydowanie WARTO sięgnąć po tą książkę. 🤍
Super książka! Opowiada o blaskach i cieniach macierzyństwa. Polecam każdej mamie! Takiej, która dopiero spodziewa się dziecka - żeby wiedziała, że to co przyjdzie po narodzinach może być różne od wyobrażeń. Sama czytałam kilkanaście lat po pierwszym porodzie i dużą ulgę czułam uwalniając emocje z początków macierzyństwa. Wielokrotnie czytając miałam wrażenie jakby autorka pisała o mnie. Książka pokazała jak jesteśmy podobne do siebie, jako kobiety, matki, jak bardzo potrzebujemy siostrzanego wsparcia i zrozumienia.
#Endoporadnik dla każdej kobiety bolesne miesiączki bóle pleców dyskomfort w czasie stosunku trudności z zajściem w ciążę depresja nerwowość Jeśli co miesiąc...
To historia pełna naręczy stokrotek, krokusów i żonkili, które próbuje otulić śnieżny puszek. Smagająca policzki ciepłym kapuśniaczkiem i mrozem jednocześnie...