Pełna emocji opowieść o tym, jak przyjaźń zmienia się w miłość.
Byłam po prostu siostrzyczką jego przyjaciela. Ale on zawsze był dla mnie kimś więcej.
Po dwunastu latach usychania z tęsknoty za jego beztroskim uśmiechem, błękitnymi oczami i zniewalającym urokiem postanawiam wziąć sprawy w swoje ręce - i kompletnie marnuję szansę.
Kto mógł przypuszczać, że zniewalający Patrick Wright postanowi być dżentelmenem, kiedy pierwszy raz znajdę się naga w jego łóżku? Z pewnością nie ja. Kiedy jednak ląduję tam ponownie, żadne z nas nie zamierza się zatrzymać.
Jest tylko jeden problem: nikt nie może wiedzieć. Zwłaszcza moi trzej starsi bracia. Jeśli to odkryją, rozpęta się piekło.
Będę więc przestrzegać naszej tajemnicy.
Bo chcę go mieć tu i teraz.
Oprah byłaby dumna z Morgan Wright.
Dirty Blonde Books
Tym, co czyni tę opowieść wyjątkową, jest bohaterka, która przebija szklany sufit - Morgan Wright. Ta młoda kobieta jest prezesem jednego z największych amerykańskich przedsiębiorstw - po przeczytaniu tej książki czytelniczki poczują się silniejsze i zmotywowane, by zacząć realizować własne marzenia.
,,USA Today"
Kiedy dorosnę, chcę zostać Morgan Wright!
Bookalicious Babes Blog
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2018-06-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 350
Tytuł oryginału: The Wright Secret
Kolejny raz przepadłam bez kretesu. Uwielbiam to, co autorka pokazała w tym tomie.
Poraz pierwszy mamy do czynienia z siostrą Wright - pracoholiczką Morgan. Między nią a jej odwiecznym przyjacielem w końcu zaczyna się rodzić uczucie. A Patrick... no cóż. Kolejny ideał.
Morgan to dziewczyna z jajami. Ma pieniądze, władze i charakter. Brakuje jej tylko odwzajemnionej miłości, którą darzy przyjaciela swego brata. Dotąd Patrick przedstawiany był tylko jako przyjaciel Austina, tutaj mamy szansę wgłębić się w jego serce i duszę. Razem tworzą parę idealną, a mimo wszystko coś stanie im na drodze do szczęścia. Polubiłam Mogran. I nawet pozazdrościłam jej mężczyzny.
Nie wiem czego się spodziewałam sięgając po czwarty tom. Miałam tylko nadzieję, że będzie utrzymany na podobnym poziomie co trzeci. I tu jest totalny brak możliwości oceny, bo to jest coś zupełnie innego. Owszem, dostajemy jakąś tam dawkę seksu, ale od samego początku jest przede wszystkim ogromna doza miłości. Walka z uzależnieniami, kwestia priorytetów, dążenie do celów, a wszystko z piękną miłością w tle.
Bardzo mi się podoba siła rodzeństwa, którą często podkreśla autorka. To, kim są dwa siebie Jansen, Landon, Austin, Morgan i Sutton aż wylewa się siłą i wsparciem.
Cóż mogę powiedzieć... polecam. Z tym, że jak zwykle trzeba najpierw wykonać karkołomną pracę przebrnięcia przez dwa pierwsze tomy.
Najsłabsza część. Morgan jest dziwna, a Patrick bezpłciowy jakiś. Laska sfiksowana pracoholiczka, która zażyna się dla firmy, w której jest prezesem, on pracuje dla konkurencji, co w ogóle jest smiechowe i w gratisie kocha jej robocza fiksacje... dziwne i bez polotu. poprowadziłabym to w inną stronę. ale jako, że serię lubię, to te 4/6...
Najlepsza książka w serii Mister Wright! Miałam cudowne życie, dopóki mój mąż nagle nie umarł. Nigdy sobie nie wyobrażałam, że będę samotną matką...
Bardzo życiowa historia, o karierze, rodzinie, miłości, przyjaźni i wrogach. Przez sześć tygodni kochaliśmy się z Austinem Wrightem do szaleństwa i pozostało...
Przeczytane:2019-03-10,
Morgan Wright to kobieta sukcesu, która dzięki swojej ciężkiej pracy i wytrwałości, obejmuje stanowisko prezesa jednej z najlepszych firm - Wright Construction. Jedyne, czego jej brakuje to tego, na co czekała całe życie. Dlatego postanawia postawić krok ku temu i zaprosić swojego najlepszego przyjaciela, Patricka, na randkę. Kobieta podkochuje się w nim już od wielu lat, ale on do tej pory widział w niej tylko siostrę przyjaciela. Nawet jeśli Morgan go pociąga to czy umiałby zaryzykować lata przyjaźni? Czy mężczyzna odważy się na ten krok?
Morgan mogliśmy poznać już w poprzednich częściach. Ja tę postać polubiłam i cieszyłam się, że powstała dla niej osobna część. Poznajemy ją jako niedostępną, zdystansowaną, nieco sarkastyczną kobietę, która uwielbia swoją pracę. Nic dziwnego, jest w końcu pracoholiczką pełną parą. Życie osobiste praktycznie dla niej nie istnieje, bo na pierwszym miejscu stawia pracę... może nawet za bardzo, bo trudno jest jej odnaleźć równowagę. Chce być jak najlepsza, daje z siebie 200 procent, aby móc udowodnić, że jako kobieta może być równie dobra, a nawet lepsza niż mężczyzna. Morgan ma naprawdę silną osobowość, jest bardzo pewna siebie i świadoma swoich osiągnięć, ale pod tą powłoką momentami widać jej lęki i zagubienie oraz pewnego rodzaju łagodność, która przebija się przez jej pancerz.
Patrick z kolei nie był mężczyzną, który kiedykolwiek się angażował. Dziewczyny na jedną noc i zero problemów - to była łatwa droga. Jednak, kiedy pomimo wielu wątpliwości i rozterek pozwala sobie spojrzeć na Morgan inaczej, uświadamia sobie, że jest ona osobą, przy której staje się lepszą wersją siebie. Poza tym, nasz główny bohater jest opiekuńczym mężczyzną, który rządzi w kuchni i robi to chyba dobrze.
"Teraz albo nigdy" to historia, w której brakuje nieco akcji, ale autorka nadrabia to emocjami. Nadzieja, miłość, radość i smutek. Nie zabraknie tu zawirowań, bo w książce pojawi się wujek rodzeństwa, który będzie mieszał, mącił i podstawiał nogę w życiu zawodowym Morgan.
"Teraz albo nigdy" to historia dwojga ludzi, którzy dwanaście lat czekali, aby w końcu się odnaleźć. Nie zabraknie tu scen seksu - wyważonych i subtelnych, ale też relacji rodzinnych, które pokazują, że stanowi ona oparcie i siłę. To historia o konsekwentnym dążeniu do celów. Jeśli lubicie lekkie, niewymagające i lekkie czytaniu w książki to K.A Linde wychodzi Wam naprzeciw. A na wakacje sprawdzi się w sam raz.