Szmaragdowa tablica

Ocena: 4.95 (37 głosów)
Inne wydania:

Historia i współczesność, miłość i wojna, zakazany romans i dzika zazdrość, tajemniczy obraz i opętanie chciwością - ta wspaniała powieść zachwyca, przeraża i wciąga bez reszty.

Madryt, początek XXI wieku. Ana pracuje w Muzeum Prado, prowadzi spokojne życie u boku Konrada, bogatego niemieckiego kolekcjonera dzieł sztuki, aż do chwili, gdy pewien list napisany podczas drugiej wojny światowej naprowadza go na ślad tajemniczego obrazu Astrolog przypisywanego Giorgionemu, malarzowi epoki renesansu. Skuszony wielką wartością tego dzieła, Konrad przekonuje Anę, żeby zajęła się jego poszukiwaniem. Mimo piętrzących się trudności Ana odkrywa nie tylko zawiłe losy rodziny, która od pokoleń strzeże Astrologa, ale i niezwykła prawdę, która całkowicie zmienia jej życie.

Paryż podczas niemieckiej okupacji. Major SS Georg von Bergheim, żołnierz elity i bohater wojenny, dostaje rozkaz: ma odnaleźć obraz Giorgionego znany jako Astrolog. Hitler jest przekonany, że dzieło kryje wielki sekret - kto go odkryje, będzie rządził światem. Poszukiwania prowadzą majora do Sarah Bauer, francuskiej Żydówki. Rozpoczyna się niebezpieczna gra, której konsekwencje będą zaskakujące dla nich obojga.

Szmaragdowa Tablica to nie tylko napisana z rozmachem historia o poszukiwaniu zagadkowego dzieła sztuki, ale i niezwykła opowieść o zakazanej miłości, która zdarzyła się wbrew wszelkim przeciwnościom.

Informacje dodatkowe o Szmaragdowa tablica:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2020-03-17
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788381880459
Liczba stron: 672
Tytuł oryginału: La Tabla Esmeralda

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Szmaragdowa tablica

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szmaragdowa tablica - opinie o książce

Avatar użytkownika - MonikaOlga
MonikaOlga
Przeczytane:2020-04-21,

Literatura hiszpańska ma w sobie coś takiego, co mnie przyciąga. Uwielbiam się w niej zaczytywać, choć tym razem zasłuchałam się…

Zasłuchałam się w opowieść, której bohaterami są Ana, Konrad i Alain, Sarah, Jacob i Georg oraz słynny „Astrolog” będący dziełem Giorgioniego. Dziełem niezwykłym, tajemniczym, magicznym, posiadającym nadzwyczajną moc… Dziełem, którego istnienie często poddawano w wątpliwość. Dziełem, którego strzegła pewna rodzina od pokoleń. Dziełem, którego bez opamiętania szukał Himmler. Dziełem, które połączy przeszłość z teraźniejszością. Dziełem, które zmieni życie co niektórych bohaterów o całe sto osiemdziesiąt stopni.

Ana. To ona ma odnaleźć zaginionego w czasie wojny „Astrologa”. Za namową Konrada opuszcza na kilka miesięcy Hiszpanię i stara się zadowolić swojego zleceniodawcę. Wszak to on zapewnia jej komfortowe warunki pobytu w Paryżu. To on za wszystko płaci. To on motywuje ją do dalszego działania, gdy zniechęca się pierwszymi niepowodzeniami. To on niecierpliwi się, gdy sprawy idą zbyt wolno. Taki jest on, Konrad. Choć Ana nigdy nie doczekała się od niego wyznania miłości zależało jej na nim. I była przekonana, że Konradowi też na niej zależy. Tak bardzo zmieniło się jej życie, odkąd Konrad się pojawił. Pod względem materialnym na pewno na lepsze. Pod względem prestiżu zdecydowanie też. Ale… poszukiwania „Astrologa” powoli kruszyły tę idealną powłoczkę, w którą Ana przyoblekła Konrada. I choć do końca nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo Konrad jest z nią nieszczery, dużo czasu zajęło jej, aby przejrzeć na oczy. Pierwsze rysy na szkle zaczęły być zauważalne, gdy Ana zaczęła spędzać czas z Alain’em. Więcej i więcej czasu … Gdy Ana zobaczyła tę przepaść dzielącą Konrada i Alain’a. Gdy Ana uzmysłowiła sobie z kim jest jej po prostu przyjemniej, milej, normalniej... tak zwyczajnie i naturalnie.

Sarah. Młoda Żydówka, której życie skończyło się wraz z wybuchem wojny i wkroczeniem wojsk niemieckich. Jej dotychczasowe życie legło w gruzach. Nie była już pełnowartościowym człowiekiem. Teraz była Żydówką. Nie mieszkała już w pięknym domu. Teraz pomieszkiwała gdziekolwiek, a z czasem wynajęty przez nią matulki pokój nad księgarnią, w której pracowała był szczytem luksusu. Wszystko tak bardzo się zmieniło. W starym życiu nigdy by nie przypuszczała, że cokolwiek połączy ją z Jacobem. W starym życiu godzinami rozprawiałaby o sztuce z Georg’em. W starym życiu Georg był zupełnie innym człowiekiem. A teraz? A teraz w mundurze SS polował na „Astrologa”. Polował na nią. Polował na Jacoba. A jednak było coś innego w tym, jak z nią rozmawiał… Jak na nią patrzył… Jak ją chronił… Narażał się bardzo. Wystarczył jeden donos, a zaprzepaściłby życie swoje i jej. A jednak nie potrafił o niej zapomnieć. A jednak pragnął jej nie zważając na nic. A jednak podjął to ryzyko i był gotów na wiele, by tylko być z nią. Czy ta zakazana miłość w końcu będzie miłością spełnioną? Czy uda im się opuścić Paryż i zacząć wspólne życie gdzieś daleko? Przeszkód było wiele. Nie tylko wojna. Nie tylko przynależność Georga do SS. Nie tylko pochodzenie Sahry. Nie tylko fakt, że Georg miał już żonę i rodzinę. Nie tylko depczące im po piętach Gestapo. Tych przeszkód było znacznie więcej. Czy będą w stanie je pokonać? Czy miłość (prawdziwa miłość) zwycięży mimo wszystko?

Jak połączą się obie historie? Jak „Astrolog” połączy los Anny i Sahry? Jak „Astrolog” połączy los Alain’a i Konrada z losem Jacoba i Georga? O tym w doskonały sposób opowie nam Carla Montero. O tym wyśmienicie przeczyta nam Joanna Jeżewska.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej hiszpańskiej autorki i zdecydowanie uważam je za udane.

Link do opinii
Z dobrą powieścią jest jak z winem - uderza do głowy. Dosyć długo odwlekałam moment, w którym usiądę z kubkiem kawy w ręku i zanurzę się w fascynujący świat "Szmaragdowej tablicy". Fabuła, co akurat lubię, biegnie dwutorowo: z jednej strony mamy czasy II wojny światowej, a z drugiej współczesność. Co je łączy? Tajemniczy obraz "Astrolog" z równie tajemniczą tytułową tablicą. Oczywiście, bardziej przemawia do mnie część historyczna: dramat Sary Bauer, majora SS Georga von Bergheima i Jacoba, ale i wydarzenia współczesne ocierają się o dramat postaci z części historycznej, a nie tylko, jakby się wydawało na początku przygody z powieścią, o poszukiwany obraz. Może momentami książka jest infantylna, przewidywalna, ale uważam, że warto poświęcić czas na jej przeczytanie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - vaapu
vaapu
Przeczytane:2017-01-13,
Oj, bardzo się broniłam przed tą książką, gdy przypadkowa pani w bibliotece mnie do niej namawiała. A tymczasem - wsiąknęłam całkowicie. Jest w niej przygoda, sztuka, spiski, niebezpieczeństwo, tajemnice z przeszłości, a na dodatek spisane tak, że nie można się oderwać. Historia dziejąca się współcześnie przeplata się tu z wątkiem z okresu II wojny światowej - i za każdym razem, gdy kończył się rozdział i następował przeskok między postaciami, było mi żal, że muszę chwilę poczekać, nim dowiem się, co u danego bohatera (głównie bohaterki) wydarzy się dalej. Mimo tego, że wielu rzeczy można się bardzo szybko domyślić, miałam ogromną przyjemność, czytając tę książkę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - whisky
whisky
Przeczytane:2015-08-19,
#retrospekcje #swa światy #miłość #tajemnica Absolutna rewelacja. Powieść wielopoziomowa, opowiadająca dzieje w dwóch okres, przeplatająca losy bohaterów. Jeden obraz, miliony tajemnic. Znakomicie przedstawiony obraz wojny, pejzaże XXI-wiecznej Europy. Niesamowicie ciekawi bohaterowie kreowani na dość niejednoznacznych, ni to dobrych, ni to złych. Im bardziej ich poznajemy tym bardziej skomplikowane stają się relację postaci. Tajemniczości i ezoteryzmu - akurat tyle, ile trzeba. Powieść trzyma w napięciu, nie popadając w absurd. Całość wydaje się rzeczywista, dziejąca się tuż obok. Cóż mogę dodać, prawie 700 stron jednym tchem. A Szmaragdowa tablica ląduje na półce obok Cienia wiatru i Jaskini filozofów. Dopełniając obraz hiszpańskiej znakomitej, literatury.
Link do opinii
Avatar użytkownika - SteveS
SteveS
Przeczytane:2015-01-03,

Z zasady książki nazywane bestsellerami traktuję z nutą rezerwy - zwłaszcza, że już niejednokrotnie się na nich zawiodłam. Czy tym razem było inaczej? Na pewno ,,Szmaragdowa Tablica" jest książką niezwykłą, ale czy aż do tego stopnia?

Historycy, choć niepewni co do wielu faktów z życia Hitlera, zgadzają się w jednym: miał manię dotyczącą rozmaitych przedmiotów, które podejrzewano o posiadanie niezwykłej ,,mocy". Przeświadczenie o tym, że dadzą mu one władzę nad światem, a jednocześnie chęć wyrżnięcia w pień innych narodów, ras i wyznań złączyła się w mordercze odbieranie życia i majątku. Niezwykły obraz zapomnianego dziś malarza staje się jednym z obiektów pożądania, które nie zważa na krzywdy czynione innym ludziom. W ten sposób - zarówno w latach wojny, jak i na początku XXI wieku - widzimy starania różnych ludzi o zdobycie albo ocalenie dziedzictwa. Tak jak niegdyś niezwykły trójkąt uczuć i celów połączył Żydówkę, Sarah Bauer, z Francuzem Jacobem i SS-manem Georgem von Bergheimem, tak i w latach obecnych łączy znawczynię sztuczki z Madrytu, Anę, z francuskim profesorem Alainem i niemieckim milionerem, Konradem Köllerem. Tym razem jednak siły i emocje rozkładają się zgoła inaczej...

Choć pierwsze strony nie przekonały mnie do tej książki, to jednak wytrwałość się opłaciła. W granicach kilkudziesięciu stron (z aż 667, które liczy książka) wciągnęłam się tak, że z trudem mogłam oderwać się od lektury. Sama akcja biegnie dwutorowo - jednocześnie poznajemy historię obrazu i losy związanych z nim bohaterów, jak również przygody osób, które poszukują tego dzieła sztuki. Ale w jakim celu? To chyba jest największa tajemnica tej książki.

Rzadko trafiam na książkę, którą czyta się tak przyjemnie, a która jednocześnie ma w sobie tyle tajemnic i niedopowiedzeń. Każda z postaci przeszła swoją ciężką drogę, w każdej znajdziemy pierwiastek człowieczeństwa, który sprawia, że możemy odnosić się do niej z emocjami. Każda również ma swoją ukrytą motywację, drugą naturę, która jest nam bardziej albo mniej znana, a okaże się najważniejsza dla zakończenia i rozwiązania akcji. Z jednej strony końcówka mnie nieco rozczarowała, bo... zupełnie nie dotyczyła przedmiotu akcji. Z drugiej strony po chwili od zamknięcia książki poczułam satysfakcję z tego, że nie wszystko zawsze jest odkryte i nie wszystkie tajemnice pozostają obnażone.

Carla Montero kreuje swoje postaci w taki sposób, że po lekturze zostaje w nas sentyment do nich. Co ważne, nie zamyka ich również w obowiązkowych i wiążących ramach społecznych czy politycznych. Poznajemy ludzi, którym życie przypisało pewne zadania, a którzy mimo tego nie utracili swojego charakteru, serca i, co chyba najważniejsze, człowieczeństwa. Dla mnie osobiście czasy II Wojny Światowej zawsze wiążą się w pewnym bólem w sercu, a książki ich dotyczące zostają w głowie na długi czas. Tutaj, choć akcja to w dużej mierze fikcja literacka, realizm zachowań i standardów pozostaje w bolesnej komitywie z rzeczywistością tamtych lat.

,,Szmaragdowa Tablica" to nie tylko książka o okupacji i bólu związanym z utratą zdrowia, życia, bliskich osób czy majątku. To również niebanalna historia o miłości, która mimo wszelkich zakazów jest silniejsza od rozsądku, czy w czasach wojny, czy wiele lat po niej. To także, przynajmniej w moim odczuciu, swoiste ostrzeżenie o tym, że zło można obalić, osłabić, ale wystarczy mroczne serce i zła wola, aby mogło wyrosnąć niepostrzeżenie tuż obok nas.

Recenzja ukazała się również na moim blogu: http://365ksiazekwrok.pl/szmaragdowa-tablica-carla-montero/

Link do opinii
Była to pierwsza książka tej autorki po którą sięgnęłam i pozycja ta mnie nie rozczarowała. Autorka łączy watek historyczny, kryminalny i miłośny. Akcja dzieje się dwutorowo w czasie II wojny światowej i współcześnie. Zaskakujące zakończenie zwiększa apatyt na inne utwory tej autorki.
Link do opinii
dla fanow Browna http://ksiazeczkidopoduszki.blogspot.com/2013/08/szmaragdowa-tablica-carla-montero.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - wages
wages
Przeczytane:2014-07-15,
Kto lubi mieszankę historii, sensacji, kryminału, miłości itp. będzie zadowolony. "Szmaragdowa tablica" wprowadza nas w świat wojennej Francji grabionej przez nazistów. W tle miłość, młodość i ... sztuka. Jak dla mnie osobiście troszkę rozczarowuje końcówka, gdyż spodziewałam się sensacji przez wielkie S, a takowej brak, jednak pomimo tego na pewno sięgnę po kolejną książkę pani Montero.
Link do opinii
Niesamowita historia Sarah Bauer. Trochę mniej pociągająca przygoda Any, jednak wzbudzająca wiele uśmiechu na twarzy czytelnika. Powieść w swojej prostocie i przewidywalności i dobrym zakończeniu aż zbyt banalna. Jednak czytało się szybko i przyjemnie.
Link do opinii
W 1492 roku Giorgio z Castelfranco rozpoczyna pracę nad obrazem. Wyjątkowym obrazem, gdyż oprócz walorów estetycznych, ma on być zaszyfrowaną wiadomością, która odczytana i wykorzystana, może pomóc w zawładnięciu całym światem. Prusy Wschodnie, 1941 roku. W ręce Adolfa Hitlera trafia pismo informujące, że badacze z Einsatzstab Reichsleiter Rosenberg znaleźli u żydowskiej rodziny dokument z XV wieku. Zaciekawiony Hitler natychmiast postanawia skontaktować się z Himmlerem. Obaj są koneserami sztuki, uwielbiają otaczać się obrazami, rzeźbami oraz innymi cennymi przedmiotami, bez względu na to, w jaki sposób je zdobędą. Himmler, na mocy rozkazu samego Hitlera, rozpoczyna nową misję, której celem jest znalezienie obrazu Giorgionego ,,Astrolog", do której przydziela Sturmbannfuhrera Georga von Bergheima. Jedyne co wiadomo, to podejrzenie, że obraz, jeśli w ogóle istnieje, od pokoleń może znajdować się pod opieką żydowskiej rodziny o nazwisku Bauer. Georg, doktor historii sztuki, rozpoczyna rozmowy z Bauerami. Niespodziewanie dla siebie samego, zaczyna być pod wielkim urokiem córki Bauera, Sarah. Madryt, XXI wiek. Ana Garcia-Brest, doktor historii sztuki, otrzymuje od swojego narzeczonego, niemieckiego biznesmena Konrada Kollera list, którego autorem jest Georg von Bergheim. Georg pisze w nim, że właśnie rozpoczyna misję, której celem jest odnalezienie obrazu ,,Astrolog". Konrad, pasjonat sztuki, oczekuje od Any, że postara się znaleźć tajemniczy obraz. Ana wyjeżdża do Paryża, gdzie urywa się ślad ,,Astrologa". Zwraca się o pomoc do doktora Alaina Arnouxa, wykładowcy i dyrektora Katedry Historii Sztuki Współczesnej na Sorbonie, który również jest odpowiedzialny za archiwum Einsatzstab Reichsleiter Rosenberg. I tak oto zaczyna się przepiękna historia, której łącznikiem jest tajemniczy ,,Astrolog" oraz szmaragdowa tablica. Czy obraz uda się odnaleźć, czy on w ogóle istnieje? Czy zauroczenie nazisty żydowską kobietą w czasie II wojny światowej ma szansę na szczęście? Czy Ana wraz z doktorem Arnoux odnajdą płótno? Jakie jeszcze tajemnice zostaną odsłonięte podczas tych poszukiwań? Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w ,,Szmaragdowej tablicy" Carli Montero. Mimo, iż moje początki z tą książką wcale nie należały do łatwych, a i podczas czytania nie raz miałam chwile znudzenia, to odkładając tę książkę na bok, bardzo szybko do niej wracałam. Tajemnica, którą osnuty jest ,,Astrolog" przyciąga jak magnes. Książka do samego końca trzyma w lekkim napięciu, rozwiązanie zagadki wcale nie jest takie oczywiste, co powoduje, że książka jest naprawdę warta polecenia. Co też niniejszym czynię, życząc wszystkim tak niesamowitych wrażeń, jakie targały mną podczas czytania.
Link do opinii
W czasach nam współczesnych Ana, kustosz muzeum Prado, na prośbę swojego partnera, Konrada, podejmuje próbę znalezienia zaginionego obrazu "Astrolog". Paryż, czasy II wojny światowej - na Żydówce, Sarah Bauer, spoczywa zadanie ochrony obrazu należącego do jej rodziny - właśnie "Astrologa". Nie będzie łatwo, gdyż obrazem i ukrytymi w nim tajemnicami interesuje się sam Hitler... Początkowo myślałam, że porzucę czytanie "Szmaragdowej tablicy", gdyż jej akcja mnie nie zainteresowała. Dopiero około 1/3 treści zaczęło robić się ciekawie - mówię tu szczególnie o wątku wojennym, który skradł moje serce, bo akcja rozgrywająca się we współczesności nie była aż tak porywająca, choć wyjaśniała zagadki z przeszłości. Ogólnie mogę określić tę książkę jako połączenie thrillerów Dana Browna z "Cukiernią pod Amorem". Jeśli jesteście fanami tych pozycji, to nie powinniście zawieść się na "Szmaragdowej tablicy".
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-08-27,
Tajemnicza i zaskakująca książka. Nie gustuję raczej w książkach, których akcja toczy się w czasie II wojny światowej, jednakże losy tych bohaterów porwały mnie całkowicie. Na początku powoli, powolutku, a potem czytałam do utraty tchu. Podziwiam niewyobrażalną wyobraźnię pisarki bo śmiem napisać że tak naprawdę "Astrolog" nie istnieje i jest tylko wymysłem pisarki dla urozmaicenia swej powieści. I udało jej się wciągnąć mnie w tajemnicę szmaragdowej tablicy.... Zgadzam się z komentarzem dodanym do książki: "Historia i współczesność, miłość i wojna, zakazany romans i dzika zazdrość, tajemniczy obraz i opętanie chciwością- ta wspaniała powieść zachwyca, przeraża i wciąga bez reszty" - i nic więcej nie trzeba dodawać....
Link do opinii
Avatar użytkownika - Shi4
Shi4
Przeczytane:2013-08-11,
Ksiazka skojarzyla mi sie z powiesciami Dana Browna w kobiecym wydaniu. Jest to historia pewnego obrazu, powstalego w XV wieku, skrywajacego niebezpieczna tajemnice. Podczas II wojny swiatowej Goerg, major SS stara sie go zdobyc na polecenie Hitlera. Sarah, ktorej rodzina od lat strzerze obrazu, stara sie uniknac wpadniecia w rece Niemcow. Rownoczesnie do akcji dziejacej sie w czasach wojny, sledzimy poszukiwania obrazu przez Ane na zlecenie jej narzeczonego Konrada, poczatkiem XXI wieku. Akcja ksiazki jest wciagajaca, jednak jak dla mnie moglaby ogolnie obejmowac tylko czasy wojenne. Wspolczesne troche przynudzaja, chociaz to przez Ane dowiadujemy sie jakie byly powojenne losy glownych bohaterow. Od samego poczatku czulam antypatie do Konrada, za to wielka sympatie do Georga i dopingowalam mu i Sarah przez cala powiesc. Nie wiem czy taki byl celowy zamiar autorki. Ogolnie jeden punkt w ocenie odjelam ksiazce za to, ze zbyt duzo kluczowych dla fabuly faktow domyslalam sie wczesniej i juz nie bylo tego efektu zakonczenia. Ale mimo wszystko polecam te ksiazke zwlaszcza fanom okresu II wojny swiatowej.
Link do opinii
Ciekawa historia, która wciąga bez reszty. Niestety trochę bezpłciowi bohaterowie, obniżają moją ocenę książki.
Link do opinii
Ana mieszka w Madrycie i wiedzie spokojne życie u boku swojego męża Konrada. Pewnego dnia przeczytała tajemniczy list pochodzący z czasów drugiej wojny światowej. Z jego treści kobieta dowiedziała się o istnieniu obrazu "Astrolog " Konrad chce, by Ana wyruszyła na poszukiwania obrazu. Kobieta zgadza się. Drugi wątek dzieje się w przeszłości i jest to historia żydówki Sary Bauer i niemieckiego majora Georga von Bergheima. Książka nie przypadła mi go gustu, była totalnie nie w moim stylu. Z trudem dotarłam do końca. Dialogi były po prostu tragiczne. Nie wiem po co autorka dołożyła do nich wulgaryzmów. Był to według mnie zabieg bezsensowny i niepasujący do tej książki. Wątek w przeszłości mogłam jeszcze jakoś przeczytać, bo na pewno był lepszy od teraźniejszości, ale i tak strasznie się nudziłam. Pomysł na fabułę dobry, ale wykonanie fatalne.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-07-12,
Wiele wskazywało na bardzo dobrą lekturę. Niezła promocja, przyjemna okładka i wzbudzająca zainteresowanie historia. Początkowo książka broniła się sama. Łatwa w lekturze, dobrze skonstruowana budowa. Dwa wątki dzielące współczesność z wojennymi latami. Inni bohaterowie szukający równolegle tego samego obrazu w różnych czasach. Książka ciekawa lecz nierówna. Widać, że autorka zapoznała się z historią wojny. Ujęła wiele wiarygodnych wątków i ciekawych wojennych dramatów. Niestety nie ustrzegła się również fragmentów rażących naiwnością. Zdecydowanie wolałbym poczytać o polskich bohaterach tamtych czasów, żołnierzach AK zamiast o francuskim ruchu oporu. Z rozmowy z autorką dołączonej do książki dowiedziałem się, że była w Polsce i wiele dowiedziała się o naszym kraju podczas wizyty w Warszawie oraz Muzeum Powstania Warszawskiego. Szkoda tylko, że zamiast Warszawy akcja toczy się w Paryżu a bohaterskie wyczyny żołnierzy wyklętych przypisane są francuskiemu podziemiu. Wygrała zapewne komercja. Osobiście drażni mnie w książce homoseksualny przyjaciel głównej bohaterki. Dlaczego dowiecie się podczas lektury...
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-07-12,
Fabuła powieści toczy się wielotorowo. Akcja zaczyna się we Florencji w roku 1492, gdzie właśnie Giorgione, który niechcący wplątuje się w jakieś mroczne sprawy. Po czym przenosimy się do okupowanej Francji. Poznajemy żydowską rodzinę Bauerów, która od wieków strzeże "Astrologa" i jego tajemnicy. I ostania relacja, z Madrytu i Paryża, z początku XXI wieku - to opowieść Any, pracownicy Muzeum Prado. Ana prowadzi spokoje i ustabilizowane życie u boku swojego bogatego narzeczonego-Konrada. Konrad jest niemieckim kolekcjonerem dzieł sztuki, który pewnego dnia odnajduje list napisany podczas II wojny światowej przez niemieckiego oficera, poszukującego - na rozkaz Hitlera - obrazu Giorgiona. W ten sposób zazębia nam się akcja - renesansowe Włochy, okupowany Paryż, kolaboranci i ruch oporu, tragiczne losy rodziny Bauerów, chęć odkrycia sekretu i zdobycia władzy nad całym światem oraz XXI wiek i dylematy młodej kobiety, która trochę rozdarta jest pomiędzy miłością do ukochanego, lojalnością, czy nawet odrobiną wdzięczności, a własnymi pragnieniami i ambicjami.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-07-12,
,,Szmaragdowa tablica" jest mieszanką wielu gatunków. Nie jest banalna opowieścią o poszukiwaniu tajemniczego obrazu. Autorka wplata w nią w doskonały sposób historię miłosną. Trudną, zakazaną a jednak... możliwą, wbrew wszystkim i wszystkiemu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Betsy
Betsy
Przeczytane:2013-07-10,
Długo by mówić o tej książce - w końcu jej treść mieści się na prawie siedmiuset stronach. Jednak to co najważniejsze, można powiedzieć w skrócie: ,,Szmaragdowa tablica" to nic innego jak dobrze skonstruowana powieść sensacyjna, która ma w sobie i elementy romansu i dobrej literatury historycznej. Jest bogata również w inne gatunkowo dodatki, co powinno spodobać się każdemu, kto od książki wymaga bardzo wiele. Choć czasem przejawia momenty słabości, to trudno je dostrzec w kłębie aż tylu pozytywnej akcji. Naprawdę. Jak dotąd rzadko czytywałam hiszpańską literaturę, teraz, po przeczytaniu książki pani Montero, chyba zmienię to nastawienie. Wam też radzę to zrobić. I najlepiej będzie zacząć od ,,Szmaragdowej tablicy" - satysfakcja murowana.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-07-03,
Polecam jako wiosenno-letnie czytadło. Takie do pociągu, na plażę, leżaczek, czy kilka wizyt w parku. I zupełnie serio - nie spodziewajcie się niczego więcej. Klasyczne książkowe "one night stand" - przeczytasz, zapomnisz. Tak sobie jednak coraz częściej myślę, że szkoda czasu na takie lektury. Niemal siedmiusetstronicowe tomiszcze i poczucie zmarnowanego czasu to nie jest dobre połączenie. Okładka piękna, ale to nie ona czyni powieść. Szkoda.
Link do opinii
Bardzo dobra książka. Czyta się ja niemalże jednym tchem. Historia łączy się w taki sposób ze współczesnością, że nie zauważalne są skoki w czasie. Polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kasiek
Kasiek
Przeczytane:2013-06-13,

przez kilka ostatnich dni toczyłam bój ze „Szmaragdową tablicą”. Książką ostatnio bardzo głośną, bardzo reklamowaną.  Widziałam pierwej sporo recenzji krytycznych(gdy już książkę nabyłam), takie opinie studziły mój entuzjazm, ale mimo jakiejś dozy sceptycyzmu,  były to jednak teksty, w gruncie rzeczy, zachwalające. Nie przygotowały mnie więc na mękę wielu, wielu stron. Gdy książka mnie mordowała i wystawiała na próbę wszelkie postanowienia. Jak pewnie już czytaliście we wcześniejszych recenzjach, „Szmaragdowa tablica” to książka tocząca się dwutorowo. Pierwszy, bardzo ważny, najrozleglejszy i katujący-dosyć często nudą- wątek rozgrywający się w teraźniejszości.  Akcja powieści rozpoczyna się odnalezieniem listu pisanego w trakcie II wojny światowej. Niemiecki major pisze do swej małżonki  i między zdaniami wyrażającymi radość z powodu potomka, wspomina o swojej specjalnej misji dla Himmlera. List ten trafia w ręce szalenie bogatego i równie antypatycznego Konrada, niemieckiego kolekcjonera dzieł sztuki i pięknych kobiet. Jego aktualną „zdobyczą” jest Ana, doktor  historii sztuki, pracuje w Prado to jej zleca Konrad, ze względu n a kwalifikacje, odnalezienie legendarnego obrazu „Astrologa”, który oprócz walorów estetycznych ma podobno niezwykłą moc, a kto go posiądzie, będzie rządził światem. Ana wyjeżdża do Paryża i wplątuje się w naznaczoną krwią, cierpieniem i tajemnicą historię „Astrologa”. Takich książek napisano wiele, chociażby – nieco zbliżoną – „Kod Leonarda Da Vinci”, nawet mniej uważny czytelnik odnajdzie pewne cechy wspólne. Ale nihil novi, sub sole dlatego nie uważam tego za wadę, zwłaszcza że stosunkowo mało książek w tym gatunku czytam, więc nie mam uczucia przesytu. Większą wadą, moim zdaniem, jest to, iż nie czytając tego  gatunku, uważam, że książka jest do bólu przewidywalna.  Od początku właściwie możemy obstawić zakończenie i obserwować jak się realizuje, w moim przypadku,  bez większych emocji.  W pewnym momencie czytelnik wie jak to się skończy, nie ma tej iluminacji, nie ma tego WOW, w gatunku, który reprezentuje ta książka to spora wada.   Strasznie długo książka mnie nudziła i męczyła, ale gdy musiałam jechać na mroźny Wschód, jakaś wajcha się przestawiła i książka,  zaczęła mnie wciągać jak ruchome piaski, lub jak zwodnicze bagno. Domyślacie się pewnie, CI co czytali, że doszłam do momentu gdy Autorka więcej miejsca poświęca. Gdyby autorka skupiła się, li i jedynie, na wątku wojennym,  nie mogłabym złego słowa powiedzieć,  bo wciągnęłam się bardzo i silnie go przeżywałam. Wątek wojenny to historia żydówki Sarah Bauer i niemieckiego majora(tego z listu, rozpoczynającego książkę) Georga von Bergheima. Ta historia ma wszystko czego brakuje tej współczesnej, ma chemię, motylki, wielkie dramaty, trzyma w napięciu, każe obawiać się o życie bohaterów. O ile współczesność, nawet w najbardziej dramatycznych momentach spływała po mnie jak woda  po kaczce, tak czasy II wojny światowej grały mi na duszy, jak tylko chciały. Przeżywałam z bohaterami ich strachy i rozterki, czytałam jak zaczarowana, chłonąc i upajając się. Dlatego mam dylemat! Nie wiem co Wam napisać o tej książce, tak w jednym zdaniu, bo jednak krótkie „polecam” bo moich mękach brzmiałoby nieszczerze, nie mogę też napisać, ze „nie polecam” bo jednak książka ostatecznie mnie kupiła, przekonała. Na pewno nie w całości, widzę niedoróbki. Nie określiłabym jej zbiorczo jako rewelacja i cudo polskiego rynku wydawniczego.  Jest to klasyczny przykład książki  przereklamowanej. Gdyby nie cala machina medialna, przeszłaby bez echa, jak sądzę. Co nie zmienia faktu, że czytając przeżywałam historię Geroga i Sarah, byłam wzruszona. Więc książka spełniła swoją rolę.  Pamiętam jednak jak, momentami i to niekiedy długimi, książka mnie męczyła. Dlatego uważam, ze Wy sami musicie zważyć swoje pragnienia i lęki i dokonać wyboru. Czytać, czy nie.

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-06-12,
Carla Montero do przygotowania bestsellerowej 'Szmaragdowej tablicy' użyła samych sprawdzonych składników: tajemniczy obraz, ezoteryka, wielka zakazana miłość, wojna, chciwość, przemoc. To wszystko już było, ale w przypadku popkultury powtórka z rozrywki to nie zarzut. Są jednak inne. Montero słabo radzi sobie z dialogami, które wypadają nienaturalnie. Jej styl pozostawia sporo do życzenia. Nadużywa wulgaryzmów. I, niestety, niewiele ma do zaoferowania tym, których interesuje tytułowa 'Szmaragdowa tablica'. Jest ona tylko pretekstem do budowania sensacyjnej fabuły. Dlaczego zatem nie porzuciłam tej książki po kilkunastu stronach? Cóż, 'Szmaragdowa tablica' jest nieporzucalna. Z dwóch przeplatających się w książce wątków- współczesnego i historycznego- jeden udał się Carli Montero znakomicie. Widać, że autorka ma bzika na punkcie historii, i ten entuzjazm mi się udzielił. Cierpliwie znosiłam więc irytujacą Anę, główną bohaterkę wątku współczesnego, żeby za chwilę z przyjemnością powrócić do Paryża lat 40. Autorka pracuje nad kolejną książką. Wolałabym, żeby odważyła się napisać po prostu powieść historyczną, zamiast następnego bestsellera. Jest coś w tych starannie wyliczonych książkach-produktach, co sprawia mi przykrość jako czytelniczce i osobie, która kocha książki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2023-11-16, Ocena: 3, Przeczytałam,

To nie jest powieść wysokich lotów. Czyta się to sprawnie i dość szybko, ale frustruje na wielu poziomach: historycznym (daleko jej do tego), sensacyjnym (bardzo, bardzo średnio), literackim - tu wypada naprawdę żenująco. Ale najgorszym, wręcz żałosnym elementem tej książki jest kreacja Any, narratorki z części współczesnej książki. Tak irytującej, histerycznej a momentami bezdennie głupiej postaci już dawno nie spotkałam na kartach jakiejkolwiek powieści. Trochę lepiej opisana jest część dziejąca się w czasie wojny i Sara nie jest aż tak infantylna, ale i w tym wypadku nie raz, nie dwa ręce mi opadały nad niespójnym zbudowaniem tej postaci. Rozwiązanie zagadki jest tak przewidywalne jak to, że po wtorku następuje środa. To w głównej mierze romans i gdyby tak była reklamowana zdecydowanie mniejsze byłoby moje rozczarowanie. Albo w ogóle bym jej nie przeczytała.

Link do opinii
Czasami bywa tak, że trudno oddać słowa, mówiąc o jakiejś książce. Wiemy o czym była, wiemy, że nam się podobała. Ale. Ciężko to przelać na papier. Tak jest i tym razem. "Szmaragdowa tablica" to licząca ponad 600 stron książka, w której mieszają się dwie linie chronologiczne - ta, która dzieje się w czasach współczesnych, z tą, której akcja toczy się podczas II wojny światowej. Początek zaczyna się w Wenecji, gdzie zostaje nam przedstawiona młodość pewnego znanego malarza. Wszystko skupia się na pewnym obrazie, a raczej jego poszukiwaniu. Wszystko zaczyna się od tajemniczego listu, który wskazuje, że jeden ze znanych malarzy stworzył dzieło, o którym tak naprawdę świat nie słyszał. Naszymi głównymi bohaterami są tutaj: - w świecie współczesnym: Ana, Konrad oraz - w czasie wojennym: Sarah, Georg oraz Jacob Początkowo nie umiałam się wciągnąć w historię, która działa się przed laty, bardziej fascynowała mnie z ówczesnych czasów. Po połowie książki role się odmieniły - historia Sarah i innych bohaterów, którzy żyli podczas II wojny światowej stała się o wiele bardziej i intrygująca, i chętnie ją śledziłam. Fabuła jest ciekawa, natomiast czasem człowiek miał poczucie zagubienia, lekkiego zagmatwania w kontekście poszukiwań obrazu. Język, jakim operuje autor tekstu jest przyjemny, łatwo się przyswaja i chętnie sięga po więcej. Zakończenie... Było dobre, natomiast nie można powiedzieć, że książka zakończyła się w jakiś zatrważająco niespodziewany sposób. Mimo swojej obszerności jest to historia po którą warto sięgnąć, jeśli lubi się motyw tajemnic, poszukiwań, czy nawiązań do II wojny światowej i tajnych stowarzyszeń. Zdecydowanie przypadła mi do gustu i zaintrygowała od początku aż do samego końca Polecam serdecznie!
Link do opinii

Współpraca: Dom wydawniczy Rebis

Lubicie powieści, których akcja biegnie dwutorowo? Ja bardzo i ostatnio dzięki Domu wydawniczemu Rebis, miałam okazję właśnie taką książkę przeczytać.

,,Szmaragdowa tablica" to tytuł, który wciąga od początku i nie pozwala odłożyć się nawet na chwilę. Autorka napisała cudowną powieść w której teraźniejszość i przeszłość przeplatają się. Czytelnik przeniesiony jest z Wenecji i Florencji do czasów okupacji niemieckiej, a następnie do początku XIX wieku.

Czym jest tytułowa ,,Szmaragdowa Tablica"? według legendy Aleksander Wielki znalazł tablicę, która zawiera tajemnicę kamienia filozoficznego. A ten, kto posiądzie tą tajemnice będzie rządził światem. Autorka zabiera nas najpierw do XV wieku do Wenecji, gdzie poznajemy młodego i utalentowanego malarza Giorgio, który najpierw odnalazł tajemniczy pergamin, a później znalazł sposób by go ponownie schować. A ukrył go w obrazie zatytułowanym ,,Astrolog". Fakt ten przez wieki nie zostaje odkryty. Carla Montero niczym w wehikule czasu, zabiera nas do lat 30 ubiegłego wieku, w których to wywiad Trzeciej Rzeszy odkrywa tajemnicę zaginionego obrazu. Hitler wybiera doktora i zarazem majora Georgie von Bergheimowi, by odnalazł obraz. Następnie znowu wsiadamy do wehikułu czasu i przenosimy się do czasów współczesnych. Poznajemy Konrada i Ane, którzy odkrywszy list nazisty, majora SS, w którym była wzmianka o obrazie i postanowiają go odnaleźć. Sprawa ta bardzo ich intrygowała, ponieważ o tajemniczym obrazie nikt nie słyszał, a dodatkowo fakt, że interesował się nim Hitler, sprawił, że i oni chcieli dowiedzieć jaką tajemnicę skrywa.

Autorka bardzo dobrze wykreowała postacie zarówno głównych bohaterów jak i te historyczne. Ana to prosta, skromna dziewczyna, której życie zmieniło się o 180 stopni gdy poznała Konrada. Za jego namową wyjeżdża do Paryża by wraz z doktorem Arnouxem przejrzeć dokumenty i rejestry dotyczące ERR. Dowiedziała się niech, ile dzieł sztuki gestapo zabrało ich właścicielom oraz trafia na trop naszego majora.

Kim była Sarah Bauker? Czy dało się w końcu odnaleźć zaginiony obraz? Co to jest PosenGeist i dlaczego Konrad gdy usłyszał to słowo tak się zdenerwował? Kto grozi Ana? Przekonajcie się sami.  

Książkę należy do raczej tych obszernych, ale czyta się ją bardzo szybko. Wciąga bez reszty i nie pozwala o sobie zapomnieć przez długo. Autorka bardzo sprawnie przenosi nas w czasie w różne miejsca. Bardzo dobrze nakreśliła tło historyczną, ale tym razem nie ma tutaj wielu scen okrucieństwa nazistów, ale bardziej pani Carla skupiła się na poszukiwanym obrazie. Książka posiada elementy tajemniczości, mroku, sensacji i romansu. Jestem pod wielkim wrażeniem stylu pisania autorki. Zdania są zarazem proste i łatwe, a z drugiej strony wystarczająco rozbudowane by przekazać klimat dawnych lat, jak również klimat towarzyszący podczas poszukiwań. Mnie książka bardzo podobała się, a Wam? Musicie sami przekonać się. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agnieszka369
Agnieszka369
Przeczytane:2023-12-28, Ocena: 4, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - edytka222
edytka222
Przeczytane:2018-06-28, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Wiedeńska gra
Carla Montero0
Okładka ksiązki - Wiedeńska gra

Debiutancka powieść Carli Montero, autorki bestsellerowej "Szmaragdowej tablicy"! Hiszpania, rok 1913. Młoda szlachcianka Isabel przeżywa wielki dramat:...

Ognisty medalion
Carla Montero0
Okładka ksiązki - Ognisty medalion

Kontynuacja bestsellerowej Szmaragdowej Tablicy. Odkryj tajemnicę Ognistego Medalionu, relikwii, która naznaczyła bieg historii! Madryt, XXI wiek. Ana...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy