Matteo Anderson jest gwiazdą Hollywood. Nina Moore to dobrze zapowiadająca się pisarka.
On bryluje na salonach i korzysta z uroków sławy, ona odzyskuje siły i poszukuje stabilizacji w malutkim
miasteczku. Dzielą ich tysiące mil, podejście do świata i doświadczenia. Nie łączy ich zupełnie nic.
Do czasu. Niebawem oboje przekonają się, że życie pisze zaskakujące scenariusze.
"Światła, kamera, skandal!" to rozszerzona wersja opowiadania "W pogoni za emocjami" z antologii "W pogoni za...".
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-09-09
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 170
Język oryginału: polski
"Światła, kamera, skandal" to moje drugie spotkanie z twórczością Darii Jędrzejek. Książka trafiła do mnie w ramach BookToura organizowanego przez @nanka_czyta. Czy kolejna publikacja autorki przypadła mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Zacznę od tego, że "Światła, kamera, skandal" to właściwie rozszerzona wersja opowiadania, które pojawiło się wcześniej w jednej z antologii. Przyznam, że zanim zgłosiłam się do udziału w zabawie, nie zarejestrowałam tego faktu i mocno zdziwiłam się, gdy z wędrującej pomiędzy uczestnikami przesyłki wyciągnęłam książkę, która miała ledwie 170 stron i to dość dużą czcionką. Przez to już na początku zaczęłam się zastanawiać, czy właściwie da się napisać dobrą historię, która jest tak krótka. Nie chciałam się jednak zniechęcać, więc gdy tylko skończyłam czytać inną książkę, od razu przystąpiłam do lektury.
I absolutnie nie mogę powiedzieć, że bawiłam się przy niej źle, bo wszelkiego rodzaju utarczki słowne między głównymi bohaterami -- pisarką Niną Moore oraz znanym w Hollywood reżyserem Matteo Andersonem niejednokrotnie doprowadzały mnie do śmiechu, jednak nie było to do końca to, czego oczekiwałam. Niestety w niektórych momentach miałam wrażenie, że nie mam do czynienia z dwójką dorosłych, doświadczonych życiowo osób, tylko z nieznającymi życia nastolatkami, co nieco wybijało mnie z rytmu czytania.
Mam też trochę zastrzeżeń co do samej relacji romantycznej, ale wynikają one głównie z tego, że po prostu nie jestem fanką instant love. Wolę, kiedy autor daje czas swoim bohaterom na to, aby się poznali i dopiero z czasem odkryli, że to, co ich łączy jest czymś więcej niż tylko zwykłą znajomością. Szczególnie w przypadku relacji hate-love, która w moim ocenie potrzebuje czasu, aby porządnie rozwinąć skrzydła. Niestety ze względu na objętość książki, tutaj nie było na to szans. Niemniej jednak myślę, że w przeciwieństwie do mnie wielbiciele motywu instant love będą ukontentowani.
Uważam, że gdyby książka faktycznie była trochę dłuższa, a autorka pokusiła się na rozbudowanie niektórych wątków i rozłożeniu w czasie relacji romantycznej, w mojej ocenie publikacja byłaby zdecydowanie lepsza.
Mimo wszystko myślę jednak, że była to dość przyjemna lektura, więc jeżeli macie ochotę na coś lżejszego do poczytania, będzie to dobry wybór.
Maria Strzelecka nienawidzi świąt Bożego Narodzenia. To wtedy los odebrał jej ukochaną babcię, a rok później rodziców. Zamknięta w sobie, podąża przez...
Daria JędrzejekWydawnictwo: Wydawnictwo ŻywiołSeria: Boginiefantasy, science fictionSzczegóły KUP KSIĄŻKĘ To ja byłam tym cichym głosem w głowie Platona...
Przeczytane:2024-08-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
RECENZJA „ŚWIATŁA, KAMERA, SKANDAL!” AUTOR: DARIA JĘDRZEJEK WYDAWNICTWO: ŻYWIOŁ Książkę przeczytałam dzięki BT, który zorganizowała @nanaka_czyta. „Odkrywanie siebie i własnych pragnień nie polega na wymyślaniu nowych dziwactw. To patrzenie na siebie oczami ludzi, którzy choć przez moment byli dla nas ważni. Wtedy dostrzegamy to, jak bardzo wyjątkowi jesteśmy. Zaczynamy rozumieć, że możemy wszystko” „Światła, Kamera, Skandal!” rozszerzona wersja opowiadania „W pogoni za emocjami” z antologii „W pogoni za...”. Lekka, przyjemna, z nutką humoru, aromatycznie pikantna, przepełniona emocjami historia, dwójki bohaterów, których los postawił na swoje drodze. Ta historia wręcz pochłania, od samego początku, bardzo dobrze się przy niej bawiłam. Fabuła książki bardzo dobrze nakreślona, wciągająca, dynamicznie poprowadzona, w której autorka umiejętnie dozuje emocje i akcję, dając mnóstwo zabawnych momentów, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie i z wielką przyjemnością. Autorka ma przyjemne, lekkie pióro, pełne barwnych opisów i humoru. Jest jeden minus tej historii, zdecydowanie za krótka, mogłabym czytać ją bez końca, ponieważ bardzo dobrze się przy niej bawiłam. Książka napisana jest w większości z perspektywy Niny, ale również dostaniemy rozdziały z perspektywy Matteo, dzięki czemu możemy idealnie wczuć się w ich sytuację, zobaczyć ich myśli, jakie w nich buzują uczucia, poczuć ich emocje. Bohaterzy świetnie nakreśleni, wyraziści, różnorodni, barwni. Ciekawie było patrzeć, jak się ze sobą droczą, jak buzują w nich emocje. Czuć było pomiędzy nimi chemię, napięcie, które rośnie z każdą stroną. Ich gierki słowne, cięte riposty wręcz były genialne. Prowadzili między sobą dziwną i satysfakcjonującą walkę, robili sobie na złość, wkurzając się wzajemnie. Bardzo ich polubiłam. Super, że ich relacja rozwijała się stopniowo, nabierając wyrazistości, a nagromadzone w nich emocje w końcu wybuchają niczym fajerwerki w sylwestra. „Jestem zagubiona, zażenowana i wystraszona. Zazwyczaj próbuję przykryć to płaszczem cynizmu i pewności siebie, ale z czasem ten płaszcz staje się coraz bardziej dziurawy”. Niny życie wydaje się być wyjęte z kadru filmu. Chciała kochać i być kochaną i założyć rodzinę. Do czasu myślała, że jest jak najlepszej drodze. Dla swojego męża poświęciła wszystko, porzuciła dotychczasowe życie i przeprowadziła się do Nowego Jorku. Noah był, dla niej całym światem, a jednak okazało się, to tylko snem, potem zdrada, rozwód, została z niczym. Teraz musi zacząć budować swoje życie od nowa, kawałek po kawałku. Wróciła do domu, gdzie z czasem zaczęła odzyskiwać wiarę w siebie i chęci do życia, ale unikała jak ognia romantycznych relacji. London, jej najlepszy przyjaciel, zapewniał jej pustkę w sercu. Odnalazła sens w swoim życiu, zaczęła pisać książki i osiągnęła sukces. Matteo jako gwiazda Hollywood przywykł do tego, że wokół niego dużo się działo, skandale, imprezy i kobiety. Jego droga do sukcesu była wyboista i pełna zwrotów, dzięki której nauczył się wytrwałości i determinacji. Największą pasja stała się jego sposobem na życie. Liczył na to, że kiedyś w swoim życiu spotka kobietę, przy której będzie się musiał postarać, by ją zdobyć, a nie jak do tej pory same łatwo wchodziły mu do łóżka. Gdy wybucha skandal, zaszywa się w malowniczym miasteczku Payson. Tam los stawia Nine i Matteo na swojej drodze, pisząc im zaskakujący scenariusza, odmieniając ich życie. -Co się stanie, gdy rozszalałe emocje pomiędzy Niną a Matteo, w końcu znajdą ujście?
-Czy pisane jest im szczęśliwe zakończenia? -Czy Matteo otworzy się przed Niną? -Czy Nina stworzy własny scenariusz własnego życia? -Czy Nina pozwoli sobie na uczucia względem mężczyzny? Polecam.