Zakazana miłość, niebezpieczna magia i mroczne sekrety,
które mogą zmienić świat
W tętniącym życiem mieście-państwie Castellane bogatych szlachciców i zdeprawowanych
przestępców łączy jedno: dążenie do bogactwa, władzy i rozrywek. Zabrany z sierocińca Kel
zostaje Strażnikiem Mieczna, sobowtórem następcy tronu Conora Aureliana. Wychowuje się u
boku księcia, ćwiczy sztuki walki, uczy się tajników rządzenia państwem, ale Kel wie, że jego
przeznaczeniem jest umrzeć za księcia. Żadna inna przyszłość nie jest możliwa...
Lin Caster pochodzi z małej społeczności Ashkarów, której członkowie mają magiczne zdolności.
Wkrótce Lin i Kel zbliżają się do siebie, wciągnięci w sieć utkaną przez tajemniczego Króla
Szmaciarza. Kiedy wkraczają do podziemnego świata intryg i mroku, odkrywają potężny spisek,
który może doprowadzić do upadku królestwa...
,,Wszystko w tej powieści jest we właściwych proporcjach: tajemnica i magia (nie za dużo, nie za
mało), po mistrzowsku skonstruowane światy, walki na miecze, polityka, barwne, interesujące
postacie i historia, która przykuła moją uwagę od pierwszej do ostatniej strony".
George R.R. Martin, autor Gry o tron
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2023-11-28
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 728
Tytuł oryginału: Sword Catcher
Tłumaczenie: Anna Reszka
Co cenicie sobie w powieści fantasy? Dla mnie definicją tego gatunku jest powieść "Strażnik miecza". Wszystko tu było odpowiednie, we właściwym miejscu, idealnie łącząc w sobie różne wątki i dynamiczną akcję, w której udział brali idealnie skrojeni bohaterowie: barwni, charyzmatyczni, wielowymiarowi, z charakterem i 'tym czymś' co czytelnika bardzo do nich ciągnie. Do tego spotkamy tu pięknie opisane tło: społeczne, polityczno-gospodarcze i historyczne. Zakazany romans dodawał tu smaczku i pikanterii, a ciekawie skonstruowana intryga wciągała od początku w wir swoich wydarzeń i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. A żeby było jeszcze bardziej intrygująco, mamy też do czynienia z mrocznymi sekretami, tajemnicami i lekką nutką magii. Będzie niebezpiecznie, magicznie, ale też romantycznie... Fani fantasy - zróbcie miejsce w swojej biblioteczce! Musicie poznać ten tytuł ⚔️ polecam!!!
Kel, to młody chłopak, który został zabrany z sierocińca by pełnić ważną funkcje na zamku. Ma być Strażnikiem Miecza, sobowtórem księcia Conora Aureliana. Dzięki swojej służbie poznaje inny świat niż dotychczas. Nauczy się wielu ciekawych rzeczy, ale wie również jakie jest jego zadanie. W sytuacjach największego zagrożenia to on naraża swoje życie.
Lin Caster to dziewczyna, która ma jedno marznie. Chce uczyć się i leczyć ludzi. Jednak jest dziewczyną i społeczeństwo nie jest jej przychylne. A do tego dochodzi stan jego pochodzenia.
Za sprawą Króla Szmaciarza Lin i Kel zbliżają się do siebie. Tajemnicza postać ma dla nich specjalne zadanie. Aby je zrealizować musza udać się do mrocznego i niebezpiecznego podziemnego świata.
Kim tak naprawdę jest Król Szmaciarz i czego chce od dwójki młodych ludzi? Dlaczego akurat Lin i Kel są mu potrzebni? Jakie sekrety zostaną wyciągnięte na światło dzienne? Przekonacie się sami.
Bardzo spodobał mi się świat jaki stworzyła Case. To co lubię w książkach tej autorki dość obszerny opis tego świata jak również bohaterów. Długo zastanawiałam się czy w tym tomie Kel będzie jeszcze wystawiony na prawdziwe niebezpieczeństwo. Dla niektórych zbyt obszerne wprowadzenie może być zbyt długie. Dla mnie taki zabieg nie jest problemem. Dzięki temu mogę bardziej poczuć klimat książki. Bardzo polubiłam głównych bohaterów, którzy chociaż na początku nie przepadają za sobą, to z czasem okazuje się, że łączy ich wiele. Nie tylko ochrona księcia, ale również fakt, że oboje pochodzą z nizin społecznych.
W książce nie zabraknie niebezpiecznych przygód, magii oraz mrocznych sekretów. Ci którzy nie lubią zbyt dużo miłości w tym gatunku będą usatysfakcjonowani. Uczucie łączące dwójkę bohaterów jest, ale jest ono bardzo znikome. Dla mnie akurat mały minusik, ale wierzę, że w kolejnej części wątek ten będzie trochę bardziej rozwinięty.
Bardzo polecam ,,Strażnika Miecza". Myślę, że każdy znajdzie cos dla siebie w tej książce.
Magnus Bane has a royal role in the French Revolution—if the angry mobs don’t spoil his spells. One of ten adventures in The Bane Chronicles...
Sekrety niszczą nawet najprawdziwszą miłość Cordelia Carstairs ma pozornie wszystko, czego chciała. Jest zaręczona z Jamesem Herondale’em, chłopcem...
Przeczytane:2024-05-26, Ocena: 4, Przeczytałam,
Cassandra Clare jest lubianą pisarką wśród czytelników fantasy, a przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. Kiedy wydawnictwo Zysk i s-ka zapowiedziało nowy cykl „Sword catcher”, uznałam, że to dobry moment, aby poznać styl tej autorki. Przenosimy się w nim do królestwa Castellane, gdzie nic nieznaczący chłopiec obejmie wyjątkowo niebezpieczną i odpowiedzialna funkcję, gdzie dwóch królów musi trzymać „sztamę”, gdzie uzdolniona dziewczyna musi walczyć o możliwość rozwoju, gdzie po ulicach spacerują obrzydliwie bogaci i przerażająco biedni.
Jak wypadło moje pierwsze spotkanie z twórczością Cassandry Clare? Nieźle, ale... Autorka bardzo szczegółowo i mozolnie buduje świat z powieści. Wszelkie opisy są bardzo ładnie wplecione w akcje, ale też ją spowalniają. Czytelnik wręcz zadomawia się w Castellane, ale w pewnym momencie pojawi się pytanie o problematykę książki. Intryga kształtuje się płynnie, acz powoli. Myślę, że po przeczytaniu jakiś 40% powieści zaczyna nabierać kształtu. Przyznam, że początek „Strażnika miecza” trochę mnie przytłoczył. Nie powiem, Cassandra Clare wciągała mnie do wymyślonego przez siebie świata, a ja trochę nie wiedziałam na co patrzeć. Jednak nie miałam ani chwili zwątpienia, że chcę brnąć w tę książkę.
Podobne przemyślenia mam a propos bohaterów. Nie są to jakieś wybitne kreacje, ale mają w sobie to coś, że chciałam śledzić ich losy. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Kel, czyli tytułowy Strażnik miecza. Kiedy zostaje zabrany z domu dziecka pojawiają się przed nim nowe możliwości, niedostępne dla ludzi jego pokroju. Zawdzięcza on rodzinie królewskiej wiele, jak nie wszystko. Dla księcia jest jak brat. Z drugiej strony jednak, jest im potrzebny do jednego celu i tylko w kontekście tego zadania jego życie jest cenne.
Jakie elementy zajdziemy w powieści „Strażnik miecza”? Mamy tu różnorodny przekrój społeczny bohaterów. Biedni, bogaci, wpływowi i społeczne wyrzutki. Interesujący w tym kontekście jest lud Ashkarów. Członkowie tej społeczności potrafią władać magią, ale ludzie nimi gardzą. Ashkarowie mieszkają w oddzielnej dzielnicy, nie maja pełni praw, muszą ubierać się w określonym stylu. Można powiedzieć, że Castellane nie chce uwolnienia magii, a ci którzy się nią parają są „brudni”.
Wracając do bohaterów, są to w większości ludzie młodzi. Ci bogaci są dość „rozpasani” przez co mogą sprawiać wrażenie „gówniarzerii”, a wątki miłosna są napisane w stylu young adult. Autorka wplata w powieść trochę erotyzmu, co ma za pewne podkreślić i dorosłość bohaterów i ich zepsucie, a także biedę niektórych dzielnic Castellane, aczkolwiek na mnie te fragmenty nie zrobiły wrażenia i, szczerze mówiąc, były zbędne.
Co jeszcze oferuje czytelnikom „Strażnik miecza”? Znajdziemy tu intrygi o charakterze politycznym, walkę o wpływy, wielką przyjaźń, lojalność i ambicje. Czy to dużo? Myślę, że ilość wątków jest przyzwoita, a Cassandra Clare ładnie je splata pozwalając się spotkać bohaterom z różnych zakątków Castellane i pokazać ten świat w całej okazałości.
Suma summarum chyba mogę wam polecić tę powieść. Jest to taka książka, przy której łatwiej wytknąć wady. To jak autorka opisuje Castellane przytłacza. Czytelnik nie jest w stanie zapamiętać wszystkich szczegółów i szybko wyczuwa, że niektóre sceny są zbędne, a dialogi za długie. Tak, ta powieść jest przegadana, ale ma w sobie to coś. Przynajmniej ja to coś dostrzegłam. To coś, co intryguje i karze czytać dalej. Jakiś magnetyzm. Bardzo chciałabym, żeby intryga zarysowała się szybciej, natomiast nie mogę zaprzeczyć, że kiedy ta już zaczyna się kształtować to jest wyraźna, a w fabule nie brak zwrotów akcji.