Strażnicy wolności

Ocena: 2.5 (2 głosów)

Słyszeliście o C19?

Nie, to nie jest rakieta balistyczna do przenoszenia głowic atomowych ani kryptonim gazu bojowego... C19 to grupa osób, które kwestionują ogólnoświatową strategię walki z chorobą COVID-19, jedna z najaktywniejszych grup polskich antyszczepionkowców. Są zadeklarowanymi wyznawcami teorii spiskowych, w tym tej najnowszej, o globalnym zamachu stanu, ogólnoświatowym spisku, którego początkiem jest zaplanowana przed kilku laty pandemia COVID-19. Ale za nic w świecie nie pozwalają nazywać siebie antyszczepionkowcami, bo przecież oni walczą o wolność, są więc wolnościowcami, a nawet - strażnikami wolności.

Co ich łączy? Jak się organizują? Komu ufają, jak uzasadniają swoje racje?

Jacek Hugo-Bader, najbardziej brawurowy z polskich reporterów, zanurza się w trzewia tego ruchu i zdaje nam relację z tego, co tam usłyszał, zobaczył i poczuł, a poczuł i zdziwienie, i wściekłość, i obezwładniającą bezradność. Jak sobie z nią poradzić? O tym również jest ta książka.

Informacje dodatkowe o Strażnicy wolności:

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788326838873
Liczba stron: 240
Język oryginału: polski

Tagi: Reportaż i dziennikarstwo śledcze bóg

więcej

Kup książkę Strażnicy wolności

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Strażnicy wolności - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2023-02-26, Ocena: 1, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Wyszło na to, że znowu wykazałam się zupełnie niepotrzebnym masochizmem, czytając książkę "Strażnicy wolności" Jacka Hugo-Badera. Przez chwilę miałam ochotę napisać nazwisko autora małą literą, ponieważ taka forma złośliwości staje się ostatnio modna, a przynajmniej gremialnie akceptowalna. Jednak uznałam, że, po pierwsze dawno temu w porządnej szkole nauczono mnie zasady pisania nazwisk wielką literą i tego się trzymam całe życie, a po drugie, aż taka złośliwa nie jestem. Jednak stwierdzam, iż pan autor dwojga nazwisk  pisanych dużą literą, zaserwował mi takie bzdety, jakich nie czytałam chyba od czasów wiadomych listów do wiadomej Emilki od wiadomego pana Andrzeja. Ale zacznijmy od początku.

 

Daleka jestem od wiary w G5, globalny spisek, depopulacje, kosmitów, czy czego tam jeszcze ktokolwiek nie wymyśli, równie daleko mi do kościoła w jego obecnym kształcie, a tym bardziej do biznesmena Rydzyka (a niech mu będzie, że dużą literą a co mi tam ?) Nie mieszkam też na Podlasiu, który to jak sugeruje pan autor Bader, zamieszkuje sama ciemnota i pospólstwo, tylko dlatego, że to najmniej "wyszczepiony" region naszego kraju. W dodatku najbardziej obfitujący w słuchaczy tego co mówi kościół i ojciec dyrektor (o nie, tego już dużą literą nie napiszę). 

 

Mimo tego,  że nie należę do żadnej z grup, które pan szkaluje, obraża i ośmiesza, stwierdzam, że poziom pana książki jest taki, że ja się chyba przeproszę nawet z panem Mrozem i wrócę do jego książek, bo one przynajmniej zapewniają jakąś rozrywkę, co prawda niewyszukana i nie na najwyższym poziomie, ale jednak. Pana książka zapewniła mi tylko żenadę i konsternację, że można coś takiego jak to, co pan "spłodził" nazwać reportażem, a siebie "głosem rozsądku". Jeśli pana pozostałe "reportaże" są na podobnym poziomie, to ja się cieszę, że żadnego nie czytałam, bo wygląda na to, że nie mam czego żałować. Jednak czegoż mogę wymagać, od kogoś, kto jest "reporterem z powołania", a nie z wykształcenia. 

 

Puenta i dobra rada. Trochę mniej jadu panie autor, za to więcej szczerości, merytoryczności i wszystkiego tego co powinna (zgodnie z definicją) posiadać literatura faktu, a także (bo chyba pan zapomniał) AUTORYZACJI tego co pan wypuszcza w świat.  Wszystkim innym zaś życzę dobrego zdrowia, WSZYSTKIM.

 

Link do opinii
Inne książki autora
W rajskiej dolinie wśród zielska
Jacek Hugo-Bader0
Okładka ksiązki - W rajskiej dolinie wśród zielska

"""Rajską doliną jest były Związek Radziecki wspominany przez bohaterów reportaży Jacka Hugo-Badera jako kraina mlekiem i miodem...

Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak
Jacek Hugo-Bader0
Okładka ksiązki - Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak

Wielki sukces polskich himalaistów (pierwsze zimowe wejście) i jednocześnie wielki dramat. Hugo-Bader w czerwcu i lipcu 2013 roku przebywał w bazie, w...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy