Ciepła, szalona i wzruszająca opowieść o staruszce mającej… maszynkę do robienia pieniędzy.
Henia to urocza staruszka w kolorowym kapeluszu, posiadaczka tajemniczej maszynki do robienia pieniędzy, dzięki której pomaga światu. Podczas rozmowy ze swoim zmarłym mężem kobieta upewnia się, że niedługo umrze. Wyrusza zatem w podróż, aby wziąć sprawy śmierci w swoje ręce i znaleźć godnego następcę, który przejmie maszynkę. Po drodze zbiera drużynę barwnych postaci, gubi maszynkę, bierze udział w wyścigu hulajnogą, a także odwiedza zaplecze pewnego lombardu i melinę z nagą niewiastą.
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 2024-11-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
I taka książka jest warta jest nie tylko polecenia, ale także ogłoszenia jej powieścią roku 2024 i 2025. Must have dla ukojenia duszy i serca.
Ale do rzeczy...
Henia, na pierwszy rzut oka, to ekscentryczna staruszka - zawsze uśmiechnięta i wyluzowana, wielka fanka kolorowych ubrań i zwariowanych kapeluszy. Mimo podeszłego wieku (a może z jego powodu) cieszy się życiem i chce doświadczać nowych rzeczy. Jest bezpośrednia, ale bywa także taktowna; ma wielki serce, które chciałaby okazać każdemu potrzebującemu. I stara się to robić. Bo ma "mała" pomoc - maszynkę do robienia pieniędzy!
Podczas rozmowy ze swym mężem (już nieżyjącym) dowiaduje się, że bilety w ostatnią podróż już na nią czekają. Razem z kochającym i tęskniącym mężem. Ale urocza staruszka ma inne plany - Stasiek jeszcze chwilę musi na nią poczekać, bo ona musi znaleźć swojego godnego następcę i przekazać mu maszynkę.
Czy łatwo jest znaleźć dobrego człowieka? Czy dobre serce ma każdy?
Świetnie wykreowane postacie:
- Henia jako przebojowa, bezpośrednia "staruszka" (tu powinnam wstawić jakieś inne słowo, bo przed oczami staje mi ktoś potrzebujący pomocy, a nie pełna życia i wewnętrznej siły Henryka). Wyciska życie jak cytrynę, chce próbować wszystkiego, jest otwarta na nowe rzeczy, ludzi i otaczający świat. Ma swoje codzienne rytuały, jak np. jedzenia jabłka. Ale przede wszystkim jest dobrą osobą, która zauważa potrzebujących i nie waha się im pomóc. Po cichu ma się rozumieć, bo nie chce, żeby ktokolwiek czuł się niezręcznie.
- Artur - przypadkowo poznany mężczyzn - pierwszy "złodziej" maszynki. Zapracowana głowa rodziny, z kijem w tyłku. Ale dzięki Henryce trochę luzuje gumę w gaciach i spogląda na swoje życie nie tylko przez pryzmat pracy i pieniądza.
- Ania - dusza-człowiek, ciepła i dbająca o wszystkich właścicielka pensjonatu, w którym zatrzymała się Henryka. Dba o swoich gości, jakby byli częścią jej rodziny, tworzy w hoteliku miła atmosferę. Zdaje się być idealną następczynią Henryki.
- i wiele innych, których musicie poznać czytając powieść :)
Wartka akcja, zabawne sytuacje, magiczny przedmiot, świetne tło ilustrujące nasze społeczeństwo i... ona - zwariowana, posługująca się lekkim językiem. Idealny przepis na emocjonującą i ogrzewające serca powieść. Powieść, która może nas zainspirować do czynienia dobra i cieszenia się życiem, w każdym jego aspekcie.
Po moim szalonym końcu roku z wypadkami własnymi i sprzętu domowego, odwiedzinami w szpitalu i innych cudach na kiju, Wydawnictwo Mięta po prostu idealnie trafiło w mój nastrój z powieścią do recenzji. Ta ciepła, wzruszająca i ciut szalona opowieść o staruszce i jej magicznej maszynce była jak balsam dla mojej duszy. Polecam każdemu!
Wyobraź sobie, że w Twoje ręce wpada maszynka do produkcji pieniędzy. Jednak nie produkuje ich dla Ciebie, a dla kogoś w potrzebie. Jak byś ją wykorzystał*? ?
Henia to starsza Pani, którą charakteryzują kolorowe kapelusze oraz chęć do niesienia pomocy innym. Dzięki maszynce do robienia pieniędzy pomaga tym w potrzebie. Staszek jej zmarły mąż śni jej się co wieczór i daje bilety żeby poszła z nim. Zabranie ich od męża wiąże się z pójściem do nieba. A jak iść, kiedy tutaj na ziemi trzeba pomagać?
Humor Heni i jej dziarska natura nadają charakteru tej historii. Wyścig hulajnogą, zwiedzanie zaplecza lombardu czy wizyta na melinie z nagą niewiastą, takie przygody tylko z Henią. Postaci, które towarzyszą bohaterce również są warte uwagi i wyraziści nakreślone.
Bardzo mi się podobała ?