Okładka książki - Stanisław August. Mąż wszystkich żon

Stanisław August. Mąż wszystkich żon


Ocena: 0 (0 głosów)

Stanisław August Poniatowski, ostatni król Polski, zwany często poufale królem Stasiem, znany jest z obiadów czwartkowych, budowy Łazienek, swojego niebagatelnego wkładu w uchwalenie Konstytucji 3 maja i utworzenie Komisji Edukacji Narodowej. Nie wszyscy jednak wiedzą, że był to bardzo "romansowy" monarcha, a w kwestii podbojów kobiecych mógł śmiało rywalizować ze współczesnym mu słynnym uwodzicielem - Casanovą. Samo bycie królem było elementem wzbudzającym zainteresowanie płci przeciwnej, gdyż władza jak wiadomo jest bardzo silnym afrodyzjakiem, ale Poniatowski podobał się też paniom jako przystojny mężczyzna, dżentelmen pełen kurtuazji i wspaniały kochanek. Powodzeniem u kobiet cieszył się jeszcze przed wstąpieniem na tron, a jako 25-letni dyplomata na dworze rosyjskim został kochankiem wielkiej księżnej - Katarzyny, późniejszej imperatorowej.

Informacje dodatkowe o Stanisław August. Mąż wszystkich żon:

Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2014 (data przybliżona)
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788311121706
Liczba stron: 240
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Stanisław August. Mąż wszystkich żon

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Stanisław August. Mąż wszystkich żon - opinie o książce

Inne książki autora
Marysieńka i Sobieski. Wielka miłość
Iwona Kienzler0
Okładka ksiązki - Marysieńka i Sobieski. Wielka miłość

Poznaj dzieje niezwykłego uczucia i związku dwojga kochających się ludzi na tle burzliwych czasów końca Rzeczypospolitej szlacheckiej. Przekonaj...

Polscy władcy po ciemnej stronie mocy
Iwona Kienzler0
Okładka ksiązki - Polscy władcy po ciemnej stronie mocy

Wśród najlepszych władców w historii Polski, jednym tchem wymieniani są z reguły Kazimierz Wielki, Kazimierz Jagiellończyk oraz Stefan Batory. Jednak nie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy