Sara właśnie zakończyła fatalny związek z Damianem. Sposobem na uleczenie jej zranionego serca i pozbycie się złych wspomnień mają być wakacje spędzone w rodzinnym mieście. Przypadek sprawia, że w tym samym czasie zjawia się tu Paweł – przystojniak, który ma opinię pożeracza kobiecych serc. Kiedy ich drogi się skrzyżują, rozpocznie się zacięta walka żywiołów. Sara bowiem doskonale zdaje sobie sprawę, z kim ma do czynienia. Jako najbliższa przyjaciółka jego siostry słyszała już wiele historii na temat kolejnych podbojów Pawła i wie, że ten typ mężczyzn zupełnie jej nie interesuje. A przynajmniej tak jej się wydaje...
Kiedy jednak nadejdzie Noc Kupały, ten magiczny czas, gdy wszystko sprzyja miłości, oboje nie będą mogli już ukrywać, że łączy ich znacznie więcej, niż chcieliby przyznać...
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2018-09-04
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 328
„Jej serce omal nie przebiło klatki piersiowej.
Było jej słabo, ale jednocześnie nigdy nie czuła się bardziej żywa”
"Stand by me" to kontynuacja książki "Pierwszy raz", która zrobiła na mnie tak ogromne wrażenie, że zarwałam dla niej noc ;) Autorka z taką lekkością pióra przedstawia historie młodych ludzi, że nie sposób odłożyć jej książek na bok.
Kiedy Sara wraca do rodzinnej miejscowości aby uleczyć swoje zranione serce po nieudanym związku nie spodziewa się, że już na wjeździe spotka kogoś, o kim nigdy nie miała najlepszego zdania. Paweł to brat jej najlepszej przyjaciółki, który ma przyczepioną łatkę lowelasa i z którym nigdy nie potrafiła się dogadać. Po złamanym sercu i niespełnionej miłości chłopak nigdy nie był w żadnym związku. Sara natomiast ma związków po dziurki w nosie. Tylko ze względu na swoją przyjaciółkę potrafi tolerować towarzystwo brata Kamili.. Co takiego teraz uszykuje dla niej przewrotny los?
„Jesteś moim osobistym wrzodem na dupie i wiedźmą…”
Po raz kolejny Pani Agata doskonale wykreowała głównych bohaterów swojej powieści. Dwoje buntowników u których aż czuć latające iskry. Mimo swojego młodego wieku wiedzą czego chcą od życia, jasno przedstawiają swoje zasady i wykazują swoje obawy. Pojawiają się niedomówienia, bo jak to bywa lepiej milczeć niż wyjaśnić sobie coś od razu. Co takiego stanie się w noc miłości ,że tych dwoje walczących ze sobą ludzi zacznie patrzeć na siebie w zupełnie inny sposób?
Czy wszystko tak do końca zawsze uda się zaplanować?
Co się stanie kiedy uczucia zaczynają się wymykać spod kontroli i sami do końca nie wiemy czy chcemy to, co nowe i nieznane?
"Musiał dać jej wybór i jednocześnie sprawić, aby to było wyzwanie.
Wiedział, że inaczej z nią nie wygra."
Autorka zaserwowała nam powieść przepełnioną niespodziewaną miłością, połączoną jednocześnie z wielką niechęcią. Dwoje walczących ze sobą ludzi z ogromną siłą przyciągania. Gra pozorów i nauka zaufania z dużą dawką humoru w połączeniu z młodzieńczymi rozterkami daje nam niesamowitą mieszankę wybuchową od której ciężko się oderwać!
Dobra rada dla czytających: nie zaczynajcie tej książki wieczorem, gdyż nocka z głowy gwarantowana ;P
Polecam!
Kochani, czy tak, jak ja tęsknicie za wakacjami i słońcem? Za oknem mamy jesień, więc do kolejnych wakacji jeszcze daleko, ale na szczęście jest sposób na to, żeby nawet teraz wrócić do tamtych dni. A wszystko dzięki książkom. One są swego rodzaju wehikułem czasu. Dzięki nim wszystko jest możliwe.
Dziś przygotowałam dla Was recenzję typowo wakacyjnej książki jednej z moich ulubionych polskich autorek Pani Agaty Czykierdy – Grabowskiej „Stand by me”.
Jedną z najbardziej nieprzewidywalnych rzeczy w życiu każdego z nas jest miłość. Uczucie to zjawia się nagle i najczęściej wtedy, kiedy najmniej się go spodziewamy. Może przynieść szczęście i radość albo cierpienie i łzy. Nigdy nie możemy, być pewni, co nam ofiaruje, Jedyne, co jest pewne i bezsprzeczne, to fakt, że kiedy już zagości w naszym sercu, staje się siłą, z którą nie da się wygrać.
Przekonali się o tym główni bohaterowie powieści „Stand by my” - Sara i Paweł. Ta dwójka nie jest sobie obca, gdyż znają się z czasów szkolnych. Jednak, kiedy my czytelnicy spotykamy ich na kartach książki, są już zupełnie innymi ludźmi. Sara właśnie zakończyła związek z mężczyzną, z którym zaczęli mijać się w swoich oczekiwaniach i potrzebach dotyczących wspólnego życia. Jak wiadomo, wszelkie rany najlepiej leczy się, tam, gdzie czujemy się bezpieczni. Nie ma lepszego miejsca niż dom rodzinny. Dlatego Sara postanawia spędzić wakacje w domu rodziców, chcąc zapomnieć i odzyskać utracony spokój.
Zupełnym zaskoczeniem jest dla niej chwila, kiedy dowiaduje się, że Paweł z racji zobowiązań zawodowych, również spędzi kilka miesięcy na rodzinnym łonie. Dziewczyna nie jest zachwycona perspektywą spotykania Pawła przez całe wakacje, gdyż będąc przyjaciółką jego siostry, nasłuchała się wiele na temat jego podbojów miłosnych i tego, jak lubi bawić się kobietami, mając za nic ich uczucia. Mimo że chłopak stara się, jak może zaprzyjaźnić z tą piękną wiedźmą, ta nie pozwala się obłaskawić.
Jednak już wkrótce wszystko się zmienia. A zaczęło się od jednej magicznej nocy. Nocy, podczas której na ziemi i w powietrzu, króluje miłość, która dosięgnie każdego. Noc Kupały odmieni także życie naszych bohaterów. Choć żadne z nich tego nie planowało, oboje zaczynają patrzeć na siebie zupełnie inaczej. Oboje nie chcą przyznać się przed sobą do tego, co czują, ale z miłością nie wygra żadna siła.
To już wiemy, ale być może plotki krążące na temat Pawła się potwierdzą i okaże się on tylko doskonałym aktorem, który chce tylko dobrze się zabawić, a wraz z końcem wakacji jego natura łamacza kobiecych serc ujawni swoje prawdziwe oblicze i zniknie bez słowa, zostawiając Sarę z kolejnymi ranami na sercu. Przekonajcie się sami, ja niczego już nie zdradzę.
Sara i Piotr to specyficzna mieszanka wybuchowa. Ona zadziorna, uparta i pewna siebie młoda kobieta, która jest zupełnie inna, niż kobiety, które do tej pory pojawiały się w życiu Pawła. Na nią nie działają tanie komplementy i wszystkie „chwyty” pod wpływem, których zazwyczaj dziewczyną miękną kolana.
„Była zbyt wyrywna i agresywna, żeby mógł jej pozwolić na wszystko. Uśmiechnął się w myślach. To była dziewczyna z ogniem, którą po prostu trzeba obłaskawić, ale nie tradycyjnymi sposobami, tylko podstępem”.
Pawła fascynuje jej zadziorność, ale tak naprawdę nie wie, czemu dziewczyna ma z nim problem. Przecież obydwoje wiedzą czego chcą, więc co jest grane? Czy jeśli pozna prawdę, będzie to koniec ich relacji? Zachęcam, abyście sprawdzili to sami.
Kochani, jeśli szukacie książki, która przyprawi was o przyspieszone bicie serca przepełnionej pożądaniem i miłością, której bohaterowie, sami nie mogą uwierzyć w to, jak bardzo Noc Kupały odmieniła ich życie, ta książka będzie dla Was idealna.
„Stand by me” to wciągający romans, przez który z racji lekkiego pióra autorki dosłownie się płynie. Chcę jednak, abyście wiedzieli, że jest to zupełnie inna historia, niż chociażby „Adam”, którego uwielbiam, czy „Pierwszy raz”. Muszę przyznać, że ja wolę te bardziej „dramatyczne” perypetie bohaterów, książek Pani Agaty, co nie zmienia faktu, że tę również Wam gorąco polecam.
Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Nove res, za co bardzo dziękuję.
https://kocieczytanie.blogspot.com/2018/11/ta-noc-zmienia-wszystko.html
Sara właśnie zakończyła fatalny związek z Damianem. Sposobem na uleczenie jej zranionego serca i pozbycie się złych wspomnień mają być wakacje spędzone w rodzinnym mieście. Przypadek sprawia, że w tym samym czasie zjawia się tu Paweł – przystojniak, który ma opinię pożeracza kobiecych serc. Kiedy ich drogi się skrzyżują, rozpocznie się zacięta walka żywiołów. Sara bowiem doskonale zdaje sobie sprawę, z kim ma do czynienia. Jako najbliższa przyjaciółka jego siostry słyszała już wiele historii na temat kolejnych podbojów Pawła i wie, że ten typ mężczyzn zupełnie jej nie interesuje. A przynajmniej tak jej się wydaje...
Kiedy jednak nadejdzie Noc Kupały, ten magiczny czas, gdy wszystko sprzyja miłości, oboje nie będą mogli już ukrywać, że łączy ich znacznie więcej, niż chcieliby przyznać...
"Była zbyt wyrywna i agresywna, żeby mógł jej pozwolić na wszystko. Uśmiechnął się w myślach. To była dziewczyna z ogniem, którą po prostu trzeba obłaskawić, ale nie tradycyjnymi sposobami, tylko podstępem."
Głównym bohaterom z miejsca udało się wkraść do mojego serca. Ostre charakterki i ognisty temperament to ich znaki rozpoznawcze. I nawet to, że byli bardzo uparci i zaciekli w swoim postępowaniu, iż miałam ochotę nimi porządnie potrząsnąć, nie zmienił się względem nich mój stosunek. Oni nie tylko sobie, ale i mi działali na nerwy. Ale jakże ja to lubię w książkach. No po prostu iskrzyło między nami! Pawła poznałam w "Pierwszym razie" i muszę powiedzieć, że mocno mnie jego postać intrygowała. Wiadomo, że jak każdy facet, tak i on posiada zarówno wady, jak i zalety, potrafi zirytować, ale po bliższym poznaniu dużo zyskał moich oczach. Z kolei Sara to uparta i buntownicza dziewczyna. Nie potrafi zaufać Pawłowi, dając wiarę plotkom na jego temat. Jednocześnie boi się ponownego złamanego serca. Podobała mi się relacja między tą dwójką. Od pierwszego spojrzenia nie mogą siebie znieść, wzajemnie sobie dogryzając, nie szczędząc złośliwości. Czy z takiego stanu rzeczy może powstać miłość? A może z góry stoją na przegranej pozycji? Jak myślicie?
"Ze wszystkich kobiet na świecie musiało paść akurat na to niepokorne i złośliwe stworzenie, jakim była Sara. Może to kara za jego rozwiązłość? A może właśnie nagroda?"
Tej książki bez emocjonalnego zaangażowania w rozgrywające się wydarzenia nie sposób czytać. Przeżywamy wszystko wraz z bohaterami, kibicujemy im. Ich słowne przepychanki przechodzące w namiętne sceny miłosne rozpalają do czerwoności. Zdecydowanie jest ogień! Jednakże wątki te napisane są w granicach dobrego smaku, do którego autorka zdążyła już nas przyzwyczaić.
Fabuła w żaden sposób nie jest wydumana, tchnie naturalnością, odnosiłam wrażenie, iż to wszystko mogłoby wydarzyć się w rzeczywistości. Dzięki temu czytelnik z łatwością może wyobrazić sobie daną sytuację, zachowanie czy odczucia bohaterów.
Zaskoczona jestem dużo bardziej odważniejszym i mocniejszym słownictwem Agaty Czykierdy-Grabowskiej. Oczywiście pisarka w odpowiednich momentach wprowadza humor, a tam, gdzie trzeba romantyzm. Tak więc moje oczekiwania względem tej powieści zostały w pełni zaspokojone, a nawet bardziej niżbym się spodziewała.
"Stand by me" to ociekająca humorem, nutą romantyzmu powieść o miłości, która potrzebuje czasu, by dać się zauważyć, uwierzyć. To książka o pozorach, zaufaniu, o tym jak wiara w plotki i niesłuszne osądzanie mogą psuć nam obraz drugiej osoby. Jeśli jesteście ciekawi czy Noc Kupały rzeczywiście ma taką moc, jak mówią - sięgajcie śmiało po tę lekturę! Ja wiem jedno - Sara i Paweł to jedna z moich ulubionych par książkowych.
Jak oddech, wyczekiwana kontynuacja bestsellerowej powieści Jak powietrze to historia o gorącym uczuciu, które rodzi się w najmniej spodziewanym przez...
Niektórym może się wydawać, że Oliwii niczego nie brakuje – przystojny chłopak, świetne studia, wieczory spędzane w warszawskich klubach. Ale gdy los...
Przeczytane:2018-12-30, Ocena: 6, Przeczytałam,
Po skończeniu książki parę dni wracałam do głównych bohaterów, ponieważ tak bardzo się z nimi zżyłam. Chemia między nimi, aż iskrzyła, mimo że tak bardzo działali sobie na nerwy. Przysłowie "kto się lubi, ten się czubi", idealnie pasuje do Sary i Pawła.
Paweł po skończeniu studiów, dostaje prace w Krakowie w firmie budowlanej. Pewnego dnia chłopak dostaje zlecenie w swoim rodzinnym mieście i przeprowadza się do niego na pół roku. Na wakacje do miasta wraca Sara, która chce uleczyć swoje serce po rozstaniu z Damianem. Nie planuje wchodzi w żadne poważne relacje damsko - męskie, zwłaszcza że po wakacjach wraca na studia do Wrocławia. Los tak chciał, że pewnego dnia, chcąc nie chcąc Sara spotyka Pawła - jest on starszym bratem jej przyjaciółki - Kamili. Sara nie przepada za chłopakiem, ponieważ ma opinię babiarza i słyszała co nie co o jego podbojach. Jednak życie jest przewrotne i po pewnej nocy Paweł nie może zapomnieć o Sarze, pieszczotliwe nazywa ją "wiedźmą", ze względu na jej niechęć i cięty język w stosunku do niego. Sara nie wierzy w dobre intencje Pawła i uparcie twierdzi, że nie chce się z nim widywać, ani pokazywać publicznie. Ona boi się zranienia, a on myśli, że nie jest jej wart. Co przyniesie taka interpretacja uczuć dwójki ludzi ? Czy Sara da szansę Pawłowi ? A może Paweł już nie jest chłopakiem z młodości ? Na te pytania znajdziecie odpowiedź sięgając po tę książkę.
Powieść bardzo mnie wciągnęła w swą fabułę. Czytałam ją szybko i z zaciekawieniem na twarzy, ponieważ akcja w książce była bardzo przewrotna. Już wydawałoby się, że bohaterowie się dogadali, a tu jednak coś poszło nie tak. Książka jest przepełniona dobrym humorem oraz fajną relacją między dwójką ludzi, niechęć połączona z pożądaniem. Na pewno sięgnę po kolejne książki autorki, ponieważ pisze ciekawie i z lekkością.