"Zakipiało w nim od dzikiej wściekłości. Przez chwilę zapragnął podnieść się i kogoś rozedrzeć na strzępy. Żeby tylko mógł zatopić pazury w tym jerzym...
Pazury? Jerzy?
O czym myślał? Te bzdury nie miały najmniejszego sensu. Otworzył oczy...
Laboratorium zniknęło. Zamiast pulpitu ujrzał skalne ściany i kamienny strop wznoszący się wysoko nad głową. Pochodnia zamocowana na ścianie rzucała czerwone, migotliwe światło.
- Do licha, Gorbash! - zagrzmiał głos, którego nie dało się dłużej ignorować. - Obudź się! Ruszajmy już, musimy dostać się do głównej jaskini. Właśnie złapali jednego!
- Kogo? - wyjąkał Jim.
- Jerzego! Jakiego jerzego, a kogóż by innego! Zbudź się, Gorbash!
Na tle sufitu Jim zobaczył potężną głowę; szczęki wielkie jak u krokodyla, uzbrojone w ogromne kły.
- Nie śpię. Ja tylko... - nagle, pomimo oszołomienia, uświadomił sobie sens tego, co widzi, i mimo woli krzyknął.
- Smok!
- A niby kim ma być twój stryjeczny dziadek ze strony matki, jaszczurką morską? A może znów przyśnił ci się jakiś koszmar? Obudź się. Mówi do ciebie Smrgol, chłopcze, Smrgol! Rusz się, rozprostuj skrzydła. Czekają na nas w głównej jaskini. Nie co dzień chwytamy jerzego. No, pospiesz się wreszcie.
Uzębiona paszcza błyskawicznie oddaliła się. Mrugając z niedowierzaniem, Jim przeniósł wzrok na ogromny ogon, najeżony od góry rzędem ostrych, kostnych tarcz. Im bliżej Jima, tym ogon powiększał się... To był jego ogon... "
Informacje dodatkowe o Smok i Jerzy:
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 1991 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
83-85079-57-2
Liczba stron: 256
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2016-03-16, Ocena: 4, Przeczytałam,