Ania, narzeczona Kornela, wziętego aktora komedii romantycznych, próbuje swoich sił w pisaniu scenariuszów. Jej mentorką jest wpływowa persona w filmowej branży, wróg historii z happy endem i zagorzała feministka. Przez swój przemożny wpływ na Anię przyczynia się do tego, że raczkująca scenarzystka zaczyna inaczej postrzegać nie tylko swoją pracę, ale także narzeczonego. A gdy Słomkowska nabiera podejrzenia, że Kornel może spotykać się z kimś innym, nie waha się działać radykalnie.
Całej sytuacji nie ułatwia także niespodziewany powrót ojca Ani, który po trzydziestu latach postanowił odkupić dawne winy i zabrać swoją żonę na Bali. Pojawienie się Romana wywraca do góry nogami ułożone życie pani Katarzyny, wizję przyszłości pana Konstantego i ich plany pobrania się w najbliższym czasie.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2023-03-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Tak bardzo polubiłam bohaterów Miłości w promocji, że od razu musiałam doczytać trzecią część. Ktoś może powiedzieć, że książka jest zbyt lekka jak na powieść, jednak ja widzę tutaj świetną opowieść. Od razu też spodobał mi się moment, kiedy postać podkreśliła, że nawet krótkometrażowe filmy również są ważne i warte uwagi, a nie tylko te na które poszło najwięcej pieniędzy. Postać tłumaczy, że najbardziej lubi grać w filmie, który budzi również jego zainteresowanie, a nie tylko widzów. To taka mała sugestia, by wykonywać zawód, który się lubi, bo tylko tam człowiek będzie się czuł najlepiej. Postacie nadal przeżywają klapę filmu z części poprzedniej, lecz tu tłumaczą co jest dla nich ważne. Chyba najbardziej rozśmieszyła mnie scena, kiedy do życia pani Katarzyny powrócił jej mąż. Oczywiście zniknął trzydzieści lat temu, kiedy wyszedł do sklepu po papierosy. Obecnie wygląda jak bezdomny i stara się ponownie wkupić w łaski żony. Ich konwersacja totalnie mnie rozbawiła:-) Dawno nie słyszałam tylu sarkazmów. I ta jego pewność siebie, kiedy wierzy, że gdy tylko się wykąpie i posili, to od razu rozkocha ją w sobie na nowo. Podziwiałam go za jego optymizm, choć ja nie dałabym mu nawet szansy kąpieli. Nie wiedział nawet, że stanął na drodze do szczęścia swojej małżonki, która wizję małżeństwa miała już z panem Konstantym. Wiecie, to niby poważne sprawy były, ale tak komicznie ukazane, by czytelnika bardzo rozbawić. Ja to doskonale rozumiałam, gdyż sama potrafię się śmiać z beznadziejnych sytuacji. Niektórym też palma będzie odbijała, gdyż posiadając wpływowego narzeczonego, będą potakiwać innemu mężczyźnie niczym kura, która dziobie ziarna pszenicy, bądź śpiewająca przed zniesieniem jajka:-) pomysłów na rozładowanie napięcia autorowi nie brakowało. To najbardziej komediowa część:-)
Ani przyjdzie się zmierzyć z poprawieniem scenariusza, gdzie pewna kobieta wciąż będzie wciskała swoje trzy grosze. Uparła się, by dodać dużej dramaturgii scenie, czego Ania w ogóle nie rozumie. Nie wiem czy polubicie jej mentorkę, to taka kobieta, która lubi wkładać kij w każde mrowisko i obserwuje przebieg wydarzeń. Oj będzie się tu działo, ponownie nie jest nam dane odpocząć przy czytaniu książki. Dobrze, że są tu większe litery, więc opowieść można połknąć na raz. Taka prawdziwa historia z życia wzięta, ukazująca trudne sprawy za pomocą humoru i różnych wyjść z codziennych sytuacji. Bardzo mi się podobała, najbardziej z tych trzech części. Całą serię bardzo polecam:-)
Miało być tak pięknie... Zapowiedź ślubów Ani i Kornela oraz Katarzyny i Konstantego... Niestety jak to w życiu bywa, w obu związkach zaczynają pojawiać się zgrzyty. Mentorka Ani z kursu dla scenarzystów,zwana Kolubryną, zdaje sie mieć na kobietę niesamowity wpływ, przez co dochodzi do rozstania narzeczonych. Natomiast w poukładane życie pani Katarzyny wkracza jej mąż, który 30lat wstecz wyszedł po papierosy i wylądował na Bali. Konstanty nie mogąc sobie poradzić z tą niecodzienną sytuacją
stara się jak może by nie stracić ukochanej kobiety.. Tylko czy ten nieśmiały dentysta ma szansę w starciu o serce wybranki z Romkiem Trzonkiem? Czy Ani uda się odzyskać Kornela? I wreszcie, czy scenariusz na kolejną część komedii romantycznej z Kornelem w roli głównej odniesie oczekiwany przez wszystkich zainteresowanych sukces?
Trzeci tom z serii Miłość w promocji, tak jak i poprzednie dostarcza czytelnikowi dużej dawki dobrego humoru. Uwielbiam perypetie bohaterów tej historii. Wspaniale z nimi spędzam czas. Każdego z nich tak bardzo polubiłam, i nawet Romek Trzonek skradł moje serce. Ta komedia romantyczna w wersji papierowej zadowoli wszystkich sympatyków gatunku. Lekka, przyjemna, czyta się jednym tchem. Zabawne dialogi, dogryzania i uszczypliwości postaci względem siebie powodują, że uśmiech nie schodzi z twarzy od pierwszej do ostatniej strony. Ciekawa fabuła i oczywiście romantyczna miłość, która jest kręgosłupem tej powieści sprawia, że mogłam się oderwać od rzeczywistości i spędzić z tą książką bardzo miło czas.
Do czego i was zachęcam..
"Ślubów nie będzie" Jacek Getner LUCKY Wydawnictwo to trzeci tom cyklu Miłość w promocji. Autor kolejny raz zabiera nas w podróż pełną zwrotów akcji. Bohaterowie nadal będą mierzyć się z problemami życia codziennego. A w świecie, w którym żyją muszą umieć oddzielić prawdę od fałszu.
Ania Słomkowska nabiera wiatru w żagle i próbuje pisać scenariusze. Niestety znajomość z Kolubryną, która próbuje dawać jej cenne wskazówki nie wyjdzie jej na dobre. Może przez to stracić narzeczonego i wcale nie być świetną scenarzystką. Do tego powrót po trzydziestu latach ojca Ani komplikuje życie wielu osób. Romek Trzonek chce odzyskać Kasię - choć ma w tym swoje ukryte cele. Wydaje mu się, że powrót na Bali to czysta formalność. Jak myślicie czy Ania i Kornel będą szczęśliwi? Czy Pani Kasia da się omotać Romanowi? I czy Konstanty Kąkolik zawalczy o starszą panią Słomkowską, a może to ona powinna zawalczyć o Niego?
Na te i inne pytania musicie znaleźć odpowiedzi w książce. Autor stworzył ciekawą fabułę, wplatając w nią zabawne perypetie bohaterów. Nie dajcie się zwieść scenariuszowi... Bo do samego końca nie będziecie wiedzieć czego możecie się spodziewać. Ja osobiście polecam cały cykl "Miłości w pakiecie" gwarantując Wam dużo zwrotów akcji i emocji.
Trzecia część historii Ani i Kornela z serii”Miłość w promocji”.
„Ślubu nie będzie” to powieść,która obfituje w zwroty akcji nie mniejsze niż w poprzednich częściach.
Jak to w życiu bywa osoby z zewnątrz nadal mieszają w życiu prywatnym naszych bohaterów.Brak rozmowy i chęć rozwijania się w życiu zawodowym stają się powodem kłopotów w związku Ani i Kornela.Branża filmowa zapomina o tym aktorze,dlatego trzeba robić szum medialny,by mieć wiecej możliwości w graniu nowych produkcji.
To niestety nie sprzyja dobrej relacji w relacji prywatnej.
Na drugi plan wysuwa się mama Ani-Katarzyna,która musi się zmagać z mężem powracającym po trzydziestu latach.Pełen temperamentu mężczyzna będzie pragnął osiągnąć swoj cel.Będzie zabawnie,niebezpiecznie i zwariowanie.Czy da się zapomnieć zaznanych krzywd po tylu latach?
Książka jest od początku jedna wielkà zagadką.Niemal do końca nie byłam pewna zakończenia losów postaci,ponieważ autor pokazuje mocny charakter kobiet,które nie pozwolą sobą rządzić.Przez to rodzą się nieporozumienia i konflikty…
Bardzo polubiłam wszystkich bohaterów i aż troszkę szkoda rozstawać się z nimi,ponieważ zawsze dostarczali mnóstwa wrażeń.Są życiowymi postaciami z normalnym życiem i problemami takimi jak ma każdy niemal z nas.
Gorąco polecam cała serie „Miłości z promocji”.Z pewnością polubicie ta historie tak jak ja
Ileż to rzeczy można kupić w promocji! Nawet miłość. Jacek Getner coś o tym wie. To on od zeszłego roku sprzedaje ,,Miłość w promocji". Tym razem po raz ostatni. Promocja się kończy, to i.... ,,Ślubów nie będzie!".
Nie ma to jak tytuł powieści z nieszczęśliwym zakończeniem. Wielka miłość, plany na przyszłość i bach, ślubu nie będzie. Chociaż jak tak sobie myślę, to dla niektórych brak ślubu może być szczęściem. Taka uciekająca panna młoda na przykład albo zagorzała feministka raczej obrączki nie będą chciały nałożyć. Zanim dojdzie do odwołania ślubów, to trzeba w życiu bohaterów trochę namieszać. Trochę więcej, trochę mocniej.
Akcja mknie na kilku płaszczyznach, a narrator ledwie wyrabia na zakrętach, by dotrzymać kroku bohaterom. Pełno nieprzewidzianych zwrotów akcji w Warszawie, w drodze na Suwalszczyznę i w Pensjonacie Kresowym. Do łez rozbawiła mnie metoda karteczkowa. Ksiądz Władysław znów ma kłopot ze swoją parafianką i jej starą, sprawdzoną metodą oraz nową owieczką. Kolęda przed kolędą? Doradzanie innym w kwestiach, o których się nie ma pojęcia? Wszystkiemu winien przyszły były mąż Katarzyny.
Romek Trzonek wyszedł z domu po papierosy i wrócił po trzydziestu latach. To jest dopiero aparat! Optymizmu można mu pozazdrościć, pewności siebie też. Ma swój sposób na kobietę i o zgrozo, zaczyna on działać. Konstanty przerażony intensywnością działań rywala schodzi na dalszy plan. Mijają kolejne rundy Roman kontra Konstanty. Gdy dentysta zaczął odkrywać karty, to aż mi z wrażenia pospadały kapcie. Do czego jest zdolny zakochany mężczyzna... no, no, no! Rywalizacja przednia! Bardziej bawiły mnie perypetie starszych bohaterów i ich rodziców. U młodych zabrakło mi czegoś bardziej spektakularnego. Wszystko było zwyczajne i lekko depresyjne.
Autor ponownie odsłania tajniki branży filmowej oraz branży scenariuszowej. Tu plotki są szybsze od wiatru. Wiadomo kto z kim. Jak wokół aktora panuje cisza medialna, to trzeba ,,coś" zainscenizować. Jednym słowem zrobić wszystko, by oferty filmowe się posypały, a Kornel mógł zagrać w nowych produkcjach. Czytelnik dostaje wskazówki, jak zostać sławnym. A Jacek Getner doskonale się bawi, pisząc powieść i scenariusz w jednym (aż się prosi o film na podstawie tej trylogii), mieszając dwa światy - film i literaturę. Prezentuje w romansie różne typy osobowości, wśród których można się doszukać się znajomych. Stawia na silne kobiety, którym nie brak codziennych problemów. Świetnie dobiera nazwiska do osobowości bohaterów. Trzonek przebił wszystko, ksywka Kolubryna to też strzał w dziesiątkę. Pisarz zaskoczył mnie jeszcze czymś. Tylko nie wiem, czy trafiła kosa na kamień, czy kamień na kosę. Widocznie promocja jeszcze trwała.
Tak oto dobiegła końca trylogia. Skończyła się ,,Miłość w promocji". Ślubów nie było, a czy miłość przetrwała? Przekonajcie się o tym sami, zaczytując się w perypetiach miłosnych bohaterów. Jest lekko, zabawnie, zimowo i nieco refleksyjnie. Życie pisze różne scenariusze, nie tylko w romansach. Dobra lektura relaksacyjna.
"Pan Przypadek i kobietony" to szósty tom przygód rodzimego detektywa geniusza. Tytułowy bohater, Jacek Przypadek, trochę romantyk, bardziej...
Pan Przypadek i celebryci" to druga z książek opowiadająco o przygodach rodzimego detektywa geniusza. Jej bohater, Jacek Przypadek, trochę romantyk, bardziej...
Przeczytane:2023-05-22, Przeczytałam, Mam, ulubione,
**PATRONAT MEDIALNY**
Przedstawiam dziś mój kolejny patronat medialny, czyli "Ślubów nie będzie!".
Na trzecią i zarazem ostatnią część "Miłości w promocji" przyszło nam czekać bez mała rok, ale było naprawdę warto. Zabawne perypetie głównych bohaterów ponownie dostarczają wielu emocji i porywają w zwariowany świat show-biznesu.
Tym razem jednak główny prym wiedzie historia pani Słomkowskiej, do której po trzydziestu latach nieobecności powraca zaginiony mąż, który pragnie wrócić na łono rodziny. Komplikuje to jednak relacje między Katarzyną a Konstantym, serwując tym samym czytelnikowi ogromną dawkę śmiechu, który nie schodzi z twarzy aż do ostatniej strony. Zabawne perypetie nie omijają również innych bohaterów, tworząc tym samym naprawdę doskonałą komedię, gdzie miłość gra pierwsze skrzypce, choć do momentu, w którym bohaterowie sobie uświadamiają ten fakt, prowadzi naprawdę kręta (i zabawna) droga.
"Ślubów nie będzie!" tak jak i dwie poprzednie części to naprawdę bardzo przyjemna, wciągająca i ciepła lektura. Przepełniona doskonałymi żartami, okraszona nutką sarkazmu i ironii, nie pozwala się przy sobie nudzić, gwarantując stały dopływ doskonałego humoru.
Pomysł na fabułę został wykorzystany w stu procentach. Akcja toczy się dość szybko i zaskakuje w niespodziewanych momentach.
Bohaterowie są przezabawni, niektórzy z nich wywołują skrajne emocje, ale naprawdę nie sposób ich nie obdarzyć sympatią.
Autor przy okazji poczynań swych postaci, obnaża przed czytelnikiem cały ten "kolorowy" świat przepełniony intrygami, plotkami, i nie rzadko brakiem poszanowania dla własności i prywatności.
Książkę czyta się bardzo szybko. Lekki styl pana Getnera sprawia, że sprawia to dużo przyjemności i naprawdę odpoczywa się przy lekturze.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Świetna odskocznia od szarej codzienności. Lekkie i zabawne spojrzenie, na świat którego często pragniemy zakosztować, "znając" go tylko z kolorowych pism i srebrnego ekranu.