Słowiański zielnik, jakiego do tej pory nie było!
Poznaj magiczną moc ziół i ich patronek.
Którą Boginią jesteś?
Na początku były Trzy. Trzy Boginie.
Ta, która stwarza. Ta, która nagradza. I ta, która niszczy.
Biała, czerwona i czarna.
Biała (dziewczyna) przynosi światło. Jest początkiem i nowym życiem.
Czerwona (matka) to kreacja i pełnia.
I czarna (starucha), która spycha nas w mrok, byśmy następnie mogły się odrodzić.
Na początku były Trzy. A tak naprawdę Jedna. Trójbogini wpisana w Koło Życia.
Słowiańskie Boginie Ziół to nie tylko historia trzech Bogiń: Dziewanny - Bogini wiosny i życia, Mokosz - Bogini Matki i Matki Ziemi oraz Marzanny - Bogini zimy i śmierci.
To przede wszystkim słowiański zielnik. Każdej z Bogiń były poświęcone szczególne zioła z wyjątkowymi właściwościami.
Dlaczego nasięźrzał był zwany miłośnicą, dziewanna - dziwoszką, a bylica zielem zapomnienia? Co dziurawiec miał wspólnego z boginkami, a jarzębina z rusałkami?
Każda ze słowiańskich bogiń została w wyjątkowy sposób sportretowana przez Martę Jamróg - artystkę z Jasielskiej Pracowni Ikon.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2022-02-09
Kategoria: Medycyna i zdrowie
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Tak pięknie wydanej książki dawno nie widziałam. Twarda okładka z kolorową wyklejką. Ilustracje na okładce przyciągają wzrok; maki, jabłoń, rumianki, jarzębina pięknie się prezentują. Do tego złocone litery tytułu. Numery poszczególnych stron otoczone są wianuszkiem z ziół. Nie zabrakło też zakładek. Tekst został podzielony na cztery główne części, trzy poświęcone są kolejno boginiom: Dziewannie, Młokosz i Marzannie. Czwarta część to przepisy na napary, syropy i nalewki z omawianych przez autorkę ziół. Autorka w baśniowy sposób opowiada o wierzeniach Słowian, przytacza legendy związane z boginiami. Dla każdej bogini przyporządkowuje określone zioła. Poszczególne rośliny opatrzone są kolorowymi ilustracjami. W książce znajdziemy na jakie dolegliwości stosowali je nasi przodkowie, jak różnie je nazywano i jak wyglądają. Nie brakuje wierzeń jakie im przypisywano. ,,Len jako magiczna roślina miał duże znaczenie wróżebne. Z kierunku dymu , jaki powstał przy spalaniu kłębuszków lnu wróżono skąd przyjdzie przyszły mąż." ,,Gałązki głogowe wkładało się do kolebki dziecka, żeby je ochronić przed nieczystymi siłami i dokuczliwymi strachami." Niektóre zwyczaje przetrwały do dziś. ,,Ubraną w białą płachtę słomianą kukłę Marzanny obnoszono ze śpiewem po wioskach, by ją podpalić i wrzucić do wody lub rozszarpać i rozrzucić po polach przy akompaniamencie głośnych krzyków i instrumentów." To książka dla osób zainteresowanych mitologią oraz ziołami. Zioła zbieram już od paru lat, również te, o których autorka nie wspomina w tej książce. Robię z nich napary, syropy i nalewki. Autorka również podała przepisy ziołowe. Porównałam je z tymi, które ja robię. Cieszę się, że dostałam tak wyśmienitą książkę z wydawnictwa Świat Książki. Jest ona zgodna z moimi zainteresowaniami, a odłożona na półkę będzie dzięki pięknemu kolekcjonerskiemu wydaniu, jej ozdobą. Będę do niej sięgać często. Chętnie sięgnę po inne książki o ziołach Joanny Laprus. Zioła i ich lecznicze zastosowanie cieszą się coraz większym zainteresowaniem, coraz więcej osób je zbiera, a ci co nie mają takiej możliwości to kupują w aptekach gotowe.
Dziękuję Wydawnictwu Świat Książki za egzemplarz do recenzji.
Zespół, początkowo kojarzony jedynie z muzyką klezmerską, obecnie tworzy swoje autorskie kompozycje, czerpiąc inspiracje z muzyki etnicznej, brzmienia...
Kontynuacja "Słowiańskich Bogiń Ziół" wkracza głębiej w magiczny świat mocy słowa. Słowa posiadają ogromną siłę, która odwraca to, co złe i przywraca to...
Przeczytane:2022-02-28, Ocena: 5, Przeczytałam, książki 2022, Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, książek 2022,
Którą Bogininą jestem? myslę że mieszanką wszystkich. Czasem Dziewanna czasem Mokosz a i niekiedy Marzanna.
Książka bardzo mocno przybliża nam nie tylko postacie tych bogini ale także zioła jakie były stosowane przez słowian. Czytając te książkę uzmysłowiłam sobie że część tych historii dobrze znam, ponieważ opowiadali mi o tym dziadkowie (tak jak i autorce książki).