Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-02-11
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 416
Wydaje się, że w okresie przedświątecznym lista obowiązków pani domu nie ma końca. Dlatego w tym roku Joy, Laura i ich przyjaciółki z klubu robótek ręcznych...
Emma, Sarah i Jamie, właścicielki małych sklepików, ruszają z szaleńczo ambitną kampanią „Miej serce”. Chcą, by ludzie w ich miasteczku…...
Przeczytane:2017-09-30, Ocena: 4, Przeczytałam, ***Cukiernie, herbaciarnie... i sklepiki, Poszły w świat...,
„Słodsze niż czekolada” – smakowity tytuł, który zachęca do sięgnięcia po, jak się okazuje, ciekawą opowieść autorstwa Sheili Roberts. Mnie niestety książka dość długo kusiła swoją czekoladową oprawą, ale w końcu postanowiłam po nią sięgnąć. I nie żałuję…
Autorka zabiera czytelników do niewielkiego, ale urokliwego Icicle Falls położonego w stanie Waszyngton, w górskiej krainie, gdzie swoją rodzinną firmę o nazwie „Słodkie Sny” prowadzą prawdziwe kobiety z charakterem. Fabryka czekolady powstała tu już lata temu i od kilku pokoleń jest wizytówką rodziny Sterlingów. Niestety od pewnego czasu biznes kuleje, a nawet znalazł się nad przepaścią i jedyną osobą, która może uratować rodzinne dziedzictwo jest Samantha – najstarsza z sióstr Sterling. Dlaczego dobrze prosperująca firma stanęła na skraju bankructwa przeczytacie w książce. Dodam tylko, że zarówno Samantha, jak i jej mama oraz dwie młodsze siostry łatwo się nie poddają, a Festiwal Czekolady organizowany w okolicach Walentynek wydaje się być trafnym pomysłem. Niestety czasu jest bardzo niewiele, a konkurencja i miejscowy bank są bezlitośni…
Zastanawia Was, czy bohaterkom uda się uratować firmę… Czy widmo bankructwa zniknie, a trudności zostaną zażegnane…
Koniecznie sięgnijcie po tę niewymagającą i przyjemną lekturę, która prawdziwie osłodzi Wam chwile spędzone z książką. Sheila Roberts napisała powieść o kobietach i skierowała ją właśnie do kobiet. Determinacja, siła i przedsiębiorczość bohaterek jest godna pozazdroszczenia i może być przykładem do naśladowania. Kłopoty i trudności są dla sióstr Sterling motorem napędowym, a stawianie wszystkiego na jedną kartę wydaje się być w tej sytuacji jedynym rozsądnym rozwiązaniem. „Słodsze niż czekolada” to optymistyczna historia, która może motywować i zachęcać do działania. Jest w niej wiele optymizmu, pomimo licznych przeciwności losu, którym dziewczyny muszą stawić czoła. Autorka pisze ciekawie, lekko i z humorem. Jestem bardzo pozytywnie nastrojona po lekturze tej powieści i myślę, że każda z nas potrzebuje jeszcze więcej właśnie takich pozytywnych opowieści. Nadmienię jeszcze, że „Słodsze niż czekolada” to pierwsza część całego długiego cyklu opowieści zatytułowanych „Życie w Icicle Falls”, których akcja ma miejsce w tym klimatycznym, małym miasteczku. Zastanawiam się, czy doczekamy się kolejnych części w polskim przekładzie…
A tymczasem zachęcam do lektury. Powieść w sam raz na jesienną chandrę i poprawę nastroju.