Nie, nie jesteśmy parą.
Jesteśmy monogamistami bez zobowiązań.
Szybki numerek w toalecie to nie jest dobry początek poważnego związku. Żadnego związku. Dylan Sparks zna zasady. Kiedy na weselu swojego eks udaje jej się poderwać przystojnego nieznajomego, wie, że nic nie może z tego wyniknąć. Mimo że to był najlepszy seks w jej życiu. Ale Reese Carroll chce więcej. I tak na nią działa, że Dylan nie potrafi mu się oprzeć...
Czy można pragnąć kogoś do szaleństwa, ale się w nie zakochać? Jak długo da się ukrywać uczucia? Zwłaszcza przed sobą?
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2016-07-20
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Reed Tennyson już nigdy nie zaangażuje się w związek z żadną kobietą. Jedna kiedyś go zraniła, tak bardzo, że postanowił, iż od tej pory kobiety...
Luke Evans to łamacz kobiecych serc. Nie chciałam dawać mu mojego. Nie, skoro nie chciał się zaangażować. Dał mi tyle, dokładnie tyle, ile potrzebowałam...
Przeczytane:2017-01-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 80 książek 2017,
Związek Dylan Sparks i Reesa Carolla zaczyna się od szybkiego numerka w męskiej toalecie na przyjęciu weselnym jej byłego chłopaka. Od tej pory oboje czują przyciąganie, ale Dylan nie chce się pakować w żaden związek. Wystarczająco dużo przeszła po ostatnim zerwaniu, dlatego stawia pewien warunek, oboje będą wspólnie spędzać miło czas, ale bez żadnego angażowania. Jednak rozum podpowiada jedno, a serce drugie. Którego posłucha Dylan i co na to wszystko Rees, czy będzie miał coś do powiedzenia? Wiadomo, że w ich relacjach nastąpiła zmiana, ich układ bez zobowiązań, stopniowo przekształcał się w coś poważniejszego, ale czy dane będzie mu się rozwinąć?
Charakterystyka głównych postaci jest dobra. Dylan jest temperamentną dziewczyną, która w odpowiedniej chwili potrafi przyłożyć, a jej niewyparzona buźka usadzić niejednego. Wmawia sobie, że łączy ją z Reese'm tylko gorący seks, nic poza tym. Z jednej strony, cieszy się, że Reese traktuje ją tak, jak ona tego chce, z drugiej zaś, jakaś jej cząstka chciałaby, żeby było inaczej. Natomiast Reese przedstawiony jest jako typowy samiec alfa, jest równie inteligentny, co atrakcyjny, gdyby chciał, mógłby mieć kobiet na pęczki, ale odkąd poznał Dylan, tylko ona się dla niego liczy. Przy niej chce spróbować czegoś nowego, na co wcześniej nigdy nie miał ochoty, nie chodzi mu wyłącznie o seks, pragnie stałego związku. Mimo dosyć skąpej kreacji osób drugoplanowych to nie sposób nie polubić przyjaciół Dylan, czyli Joeya i Juls od, których dziewczyna otrzymuje mnóstwo wsparcia. Za sprawą tej trójki cała historia pełna jest pierwszorzędnego humoru.
Daniels ukazała, że kobiety również myślą o seksie nie robią tego wyłącznie faceci, bo w tej książce to płeć piękna dominuje w tej sprawie, myśli głównej bohaterki ciągle zmierzają do jednego, a jak na horyzoncie pojawia się boski Reese, to kompletnie traci głowę. Co na tle innych erotyków jest jakąś odmianą, bo tam głównie mężczyźni przejmują pałeczkę pod tym względem. Autorka poświęciła wiele uwagi na sceny łóżkowe, które dzięki namiętności, jaka jest między bohaterami, opisane są bardzo odważnie, intensywnie, z masą pikantnych szczegółów rozbudzających zmysły. Warstwa językowa nie jest szczególnie skomplikowana, ale w tym przypadku prostota wyszła na plus.
Słodkie opętanie nie należy do literatury górnych lotów. To zwariowana powieść, pełna zabawnych dialogów, z pikantnymi scenami łóżkowymi, można z nią spędzić miło kilka niezobowiązujących chwil. Fabuła dla każdego będzie dosyć przewidywalna, w której nie odnajdzie się żadnego punktu zaskoczenia. Niemniej jednak książka mi się podobała i nie żałuję czasu z nią spędzonego, ponieważ zrelaksowałam się i odpoczęłam, a właśnie tego oczekiwałam, sięgając po Słodkie opętanie. Książka polecam zwolennikom gatunku, myślę, że umili ona czas wszystkim tym, którzy pragną relaksu i odpoczynku, a przy tym zachęci do poznania kolejnych pozycji z serii.