Nowy porywający kryminał jednego z najbardziej cenionych szwedzkich pisarzy, laureata CWA International Dagger Award oraz Glass Key Award.
Kolejna powieść z Ewertem Grensem, błyskotliwym detektywem zmagającym się z demonami przeszłości, oraz Pietem Hoffmanem, facetem z przeszłością, który od czasu do czasu – nie zawsze z własnej woli – współpracuje ze sztokholmską policją, choć kiedyś stał po drugiej stronie prawa.
Tego samego dnia w Sztokholmie znikają dwie dziewczynki. Żadne z zaginięć nie zostaje wyjaśnione. Policja umarza oba śledztwa, godząc się z tym, że to po prostu kolejne z wielu nierozwiązanych spraw tego rodzaju.
Pięć lat później, dzięki przypadkowemu odkryciu, inspektor Ewert Grens odnajduje pewien trop. Z powodu własnych traumatycznych przeżyć jest zdeterminowany, by dowiedzieć się, co stało się z dziećmi, które zostały porwane z supermarketu i parkingu i nigdy więcej nikt ich nie zobaczył.
Poszukiwania prowadzą go w zakamarki dark webu i do odkrycia siatki pedofilskiej. Grens jest zmuszony zwrócić się do Pieta Hoffmana, który już wielokrotnie pomógł mu ruszyć ze śledztwem do przodu. Nie po raz pierwszy Hoffman będzie działał pod przykrywką. Tym razem musi zinfiltrować grupę pedofilów. I będzie mierzył się z ryzykiem, z jakim dotychczas nie miał do czynienia. Ale Hoffman, który sam ma dzieci, wie, że choć szanse na odnalezienie dziewczynek są nikłe, musi znaleźć i ukarać sprawców.
Czy wie również – tak jak Ewert Grens – że to będzie najmroczniejsze wyzwanie w jego życiu?
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Ewert Grens trafia na ślad zaginionych kilka lat wcześniej dziewczynek. Odkrywane tropy prowadzą go wprost do siatki pedofilskiej. Czy uda mu się uratować dzieci?
“Słodkich snów” to już dziesiąty tom kryminalnej serii z Ewertem Grensem. Choć nie miałam jeszcze okazji poznać wszystkich tytułów, to już te ostatnie przeczytane książki uświadomiły mi, że rzeczywiście warto dać szansę autorowi. Odważne pomysły, dobry styl, bogata wyobraźnia i psychologiczne tło- elementy, które znalazłam w tej powieści powinny być obowiązkowe w przypadku każdego thrillera i kryminału.
Uwielbiam książki, w których dużo się dzieje, a mroczny klimat wzbogacony jest szerokim rozlewem krwi. To takie niepokojące i brutalne kryminały wybieram najczęściej. Roslund udowodnił mi jednak tym tytułem, że mocny, nieprzyjemny, poruszający i obrzydliwy temat potrafi zadziałać na zmysły jeszcze mocniej niż ogrom zbrodni. Bo zbrodnia w jego wykonaniu ma zupełnie inny, bardziej dogłębny, psychologiczny i wyrafinowany wymiar. Podczas lektury czułam mnogość emocji, których cała gama zadziałała na mnie o wiele intensywniej niż działania najlepszych zabójców.
Szwedzki autor zabiera nas na wyprawę śladami okrutnych pedofilów, którzy w celu zaspokojenia swoich potrzeb, realizacji fantazji i rozprawienia się z instynktami, są zdolni do wszystkiego. Wchodzimy na ścieżki dark webu, szukamy ich błędów, próbujemy poznać tożsamość. Wybór takiego tematu jest odważny, ale też stawia przed autorem olbrzymie wyzwanie. Roslund poradził sobie z nim znakomicie, bardzo autentycznie przedstawiając problem pedofilii i ten brudny świat.
W kryminalne oprócz wartościowych pomysłów i solidnego tła, liczą się także intryga, tajemnica i śledztwo. Tych elementów również w powieści nie zabrakło. Akcja książki toczy się wokół zaginięcia dwóch dziewczynek. Co się z nimi stało? Dlaczego przez tak długi czas nie zostały odnalezione? Czy ktoś wyrządził im krzywdę? Odnalezienie dzieci przysporzyło śledczym wiele problemów. Wymagało czasu, uwagi, wyobraźni, poświęceń i ciężkiej pracy. Podczas lektury miałam wrażenie, że prawdziwe śledztwo mogłoby wyglądać tak, jak to książkowe. Powieściowy realizm i pomysły detektywów wprawiły mnie w osłupienie.
Inspektor Ewert Grens to postać dość niecodzienna. Zaangażowany, pracowity, bystry. Oddany pracy i skłonny do zapłacenia najwyższej ceny. Wspaniały śledczy, genialny detektyw. Ale też trudny we współpracy, burzliwy, wymagający. Jednym słowem- postać budząca wiele emocji, obok której nie sposób przejść obojętnie. Idealnie pasująca do tej mrocznej i niepokojącej historii, ale też intrygująca jako główny bohater książki.
„Słodkich snów” całkowicie mnie omamiło. Siedziałam przy tej powieści jak zaczarowana. Akcja okazała się dla mnie hipnotyzująca, po prostu nie mogłam się oderwać. Czas znacie to uczucie, kiedy na czas lektury rezygnujecie z własnego świata na rzecz tego, który przedstawiony został na książkowych stronach? To jeden z tych przypadków. Serdecznie polecam Wam ten tytuł.
,,Może dlatego, że jej sen we własnym łóżeczku miał swój koniec? Może dlatego, że się przebudziła? Ale to było inne przebudzenie niż zwykle. To było przebudzenie do wiecznej śmierci".
,,Słodkich snów" Andersa Roslunda to thriller, który nie tylko trzyma czytelnika w napięciu od pierwszych stron, ale i zabiera go w mroczną oraz pełną tajemnic i zagadek podróż w czeluście dark netu i siatki pedofilskiej.
Autor zbudował fabułę pełną demonów przeszłości i moralnych dylematów, które budzą w czytelników ogromny ładunek emocjonalny. Poruszone tematy społeczne są trudne i bolesne. Nigdy nie będę w stanie zrozumieć oraz w jakikolwiek sposób przejść obojętnie obok krzywdy dziecka, a to właśnie o nią opiera się cała sprawa kryminalna. Roslund serwuję nam całą paletę okrucieństwa i bestii o ludzkich twarzach, które działa w siatce pedofilii i uważają się za bezkarnych. Jednak czy naprawdę tak jest? Czy może można jeszcze zapewnić sprawiedliwość ofiarą?
Pomimo, że tematyka pedofilii jest ciężka to podoba mi się, że Autor nie bał się do niej nawiązać. Jest to bardzo ważna kwestia społeczna na którą trzeba zwracać uwagę i na którą trzeba wyczulać rodziców. Być może właśnie dzięki tej książce choć kilku rodziców zainteresuje się tematem i poszuka informacji jak uchronić swoje dziecko przed pedofilią.
Niejednokrotnie Roslund stawia przed czytelnikiem trudne pytania i porywa nas w wir psychologicznych oraz emocjonalnych rozważań. Zmusza nas do zastanowienia się nad kwestią sprawiedliwości, etyki, moralnością niektórych bohaterów. Wszystko to powoduje, że książkę odbiera się jeszcze mocniej, a wrażenia po jej przeczytaniu są bardzo mocne.
,,Słodkie sny"to ciekawy thriller, który wciąga już od pierwszych stron. Pomimo, że jest to już dziesiąty tom cyklu to spokojnie możecie po niego sięgnąć bez znajomości poprzednich części. Jeżeli jesteście fanami gatunku to wybierzcie się w mroczną podróż pełną zła i ludzkich wyborów. Polecam ?
Najnowsza powieść Andersa Roslunda pod tytułem "Słodkich snów" zdecydowanie nie jest pozycją dla czytelników o słabych nerwach. Ja ledwo dałam radę ją przeczytać. Znalazłam tutaj bardzo trudne tematy. Niektóre z nich doprowadziły mnie prawie do zawału serca i wymiotów. Mówię tutaj o uprowadzaniu dzieci i procederze pedofilii. Dla potworów, którzy krzywdzą niewinne dzieci, powinna być kara śmierci.
Spotkałam tutaj rodziców, którzy pragnęli, żeby ich zaginiona córka została uznana za zmarłą. Tylko jej brat bliźniak głęboko wierzył, że jego siostra żyje. Dlaczego postawili krzyżyk na własnym dziecku? Kompletnie tego nie rozumiem. Główny bohater inspektor Ewert Grensem po raz kolejny wywróci ich świat do góry nogami. Podziwiałam jego zacięcie i dążenie do prawdy. Za wszelką cenę chciał odnaleźć porwaną dziewczynkę. To, co odkrył wstrząsnęło zarówno nim jak i mną. Na świecie powinno być więcej takich ludzi jak inspektor, którzy nie spoczną, dopóki nie złapią winnych.
Zakończenie tego wstrząsającego kryminału wywołało u mnie totalny szok. Dlaczego?
Bardzo emocjonalna historia, którą warto przeczytać. Nawet w darknecie prawdziwe bestie nie są bezpieczne. Prędzej czy później sprawiedliwość się o nich upomni.
Nie ma pozwolenia na krzywdzenie dzieci.
Znajdziecie tutaj naprawdę mroczną fabułę, wartką akcję z mocnymi jej zwrotami oraz cudownego bohatera, który mimo przeciwności losu nie poddaje się i brnie do przodu.
Jeżeli tak jak ja lubicie szwedzkich pisarzy i nie boicie się trudnych tematów, to z czystym sercem polecam wam najnowsze dzieło Andersa Roslunda "Słodkich snów".
Co zrobilibyście z potworem, który krzywdzi dzieci? Czy oddalibyście go policji, czy wymierzylibyście sami sprawiedliwość
? Czy w takim przypadku nie powinno się stosować Prawa Talionu (oko za oko, ząb za ząb)?
Autor Anders Roslund stworzył naprawdę trudne i bardzo ważne dzieło. Tematu przemocy wobec dzieci nie powinno zamiatać się pod dywan i udawać, że go nie ma. Trzeba o tym głośno mówić, żeby psychole milion razy zastanowili się, nim sięgną brudnymi łapami po swoje lub cudze dzieci.
Tutaj spotkacie naprawdę okrutne bestie. Czy nasz inspektor Grens poradzi sobie z nimi, nim będzie za późno?
Leo wyciera z krwi podłogę w przedpokoju. Ma czternaście lat i sprząta po swoim ojcu. Ostatni raz. Ojciec poszedł do więzienia, mama leży w szpitalu. On...
Trzy dni pełne emocji i śmiertelnych niebezpieczeństw - elektryzująca historia inspektora policji i byłego policyjnego informatora, którzy ścigają się...
Przeczytane:2023-09-29, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, 12 książek 2023, 26 książek 2023, 52 książki 2023,
Widząc z daleka na okładce nazwisko autora książki już wiem, czego mogę się spodziewać. Mam stuprocentową pewność, że emocje będą ogromne i wystawione na próbę, cierpliwość i wytrwałość będzie testowana. Czy zdam egzamin? Podejdę do niego, lubię wyzwania …
Słodkich snów to kolejny emocjonujący thriller Roslunda z Ewertem Grensem w roli głównej. Przed detektywem życiowe zadanie, takie, którego nawet w najgorszych snach sobie nie wyobrażał. Gdy znikają dwie kilkuletnie dziewczynki, stawia on przed sobą zadanie, poświęca się cały, aby spróbować je odnaleźć. Potajemnie zajmuje się zakończonym już śledztwem, te zdarzenia sprzed lat nie dają mu spokoju. Trop wiedzie za granicę, zarówno do Danii, Szwajcarii, jak i Stanów Zjednoczonych. Okazuje się, że dziewczynki padły ofiarą pedofilów, których macki sięgają wielu krajów na świecie. Sprawcy są anonimowi, działając w sieci mają poczucie bezkarności. Handlują dziewczynkami, zdjęciami pornograficznymi, wykorzystują te małe dzieci w obrzydliwy sposób. Ewert po raz ostatni prosi o pomoc Hoffmana, byłego przestępcę, który wiedząc, że sprawa dotyczy dzieci, nie odmawia mu. Ma za zadanie dostać się w łaski przestępców i ich zdemaskować od środka. Wielkie i niebezpieczne wyzwanie, może się udać, ale może też zostać rozpoznany. Czy akcja się powiedzie? Czy źli ludzie, krzywdzący niewinne dzieci, poniosą zasłużoną karę? Przed Hoffmanem najtrudniejsze życiowe zadanie, od powodzenia którego zależy ukrócenie procederu pedofilii …
Słodkich snów to trudny i odważny thriller. Dlaczego? Autor dotyka bardzo trudnych i traumatycznych spraw, wykorzystywania seksualnego nieletnich, często osób z bliskiej rodziny, upokarzania i torturowania. Takie zachowania nie mogą mieć miejsca, nie ma naszej zgody na nie. Trzeba je zwalczać, a osoby dopuszczające się takich czynów, winny być odosobnione i surowo ukarane. Spróbujcie sobie wyobrazić, co musiały czuć te małe istoty, niewinne, na starcie życia obdarte z marzeń. Gdy nie były się w stanie bronić, bo krzywdził je tato lub wujek, osoby, do których miały ogromne zaufanie? A oni je wykorzystywali w brutalny sposób i dzielili się nimi z innym oprawcami. Okropieństwo.
We mnie ta lektura wywołała wielkie emocje, złość jeszcze we mnie buzuje, nie mogę się pogodzić, z takimi sytuacjami, nie potrafię ich zrozumieć i zaakceptować. Wściekłość mnie rozsadza od środka. Historia bardzo wzruszająca i mocna, uderza, jak mocnym ciosem w skroń. Jedyna satysfakcja jaka mnie spotkała przy tej historii, to finał, sprawiedliwy i oczekiwany. Nazwisko autora warto zapamiętać na dłużej, potrafi zaskoczyć i uderzyć mocnym i dosadnym tematem, mistrzowsko zrealizowanym.
Polecam, dla osób odważnych i o mocnych nerwach. Zanim po nią sięgniecie, zastanówcie się, czy jesteście gotowi na przyjęcie takich emocji. Każdy powinien po nią sięgnąć, aby być czujnym i szybko reagować, gdyby takie sytuacje miały miejsce.