Angus Thermopyle miał najgorszą reputację spośród tych kosmicznych piratów, którzy zachowali jeszcze prawo do dokowania na stacji. Plotka głosiła, że każdy, kto został jego partnerem, załogantem czy wrogiem, kończył martwy albo w pudle. Nick Succorso był jego przeciwieństwem. Cieszył się reputacją pirata raczej zuchwałego niż krwiożerczego. Osobisty wdzięk sprawiał, że mężczyźni robili o co poprosił, a kobiety dawały mu to, czego chciał.
Do czasu pojawienia się Morny Hyland nie wchodzili sobie w drogę. Później stało się jasne, że w Sektorze Delta jest miejsce tylko dla jednego z nich.
I to jest dopiero początek tej historii...
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2016-11-16
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 656
Tytuł oryginału: The Gap into Conflict: The Real Story / The Gap into Vision: Forbidden Knowledge
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Piotr Cholewa
Kiedy planetoida Thanatos Minor wybucha i zamienia się w obłok atomów, specjalnie wyekwipowany krążownik unika masowej zagłady i znika w kosmosie, ledwie...
Mistrz opowieści, Stephen R. Donaldson, zyskał światową sławę dzięki niezapomnianemu cyklowi fantasy „Kroniki Thomasa Covenanta”. Potem, dzięki...
Przeczytane:2020-11-20, Ocena: 3, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku,
Powieść, którą dobrze się czyta dla zabicia czasu – na przykład czekając gdzieś w kolejce. Można ją przeczytać bez bólu, jeśli już się ją ma.
Na plus – psychologiczne szkice osobowości głównych postaci i motyw uzależnienia od stymulacji neurologicznej.
Minusami są strasznie naiwne wątki fabularne, które nie mają absolutnie nic wspólnego z logiką biomedycyny. Implant strefowy – tajemnicze urządzenie, które można komuś zaimplantować ot tak i daje praktycznie nieograniczone pole do manipulacji wszystkimi rejonów mózgu.
Nie podobało mi się także to, że powieść jest przeseksualizowana. Fabuła dotycząca jednej z głównych postaci praktycznie nie opiera się na niczym innym jak chuci wszystkich otaczających ją zboczeńców, których w tej historii jest zadziwiająco wielu.
Sięgnę po kolejne tomy, bo dostałam całą serię. Gdybym miała je kupować, raczej bym tego nie zrobiła. Czytałam lepsze space opery.