Skandal nad Tamizą

Ocena: 4.33 (3 głosów)
Anglia, rok 1815. Ktoś porywa bogate panny z dobrych domów. Rodziny płacą okup i milczą, bojąc się skandalu, a porywacz pozostaje bezkarny. Lord Dominik Elliot rozpoczyna własne śledztwo. Tropienie porywacza zajmuje mu każdą wolną chwilę. Tymczasem matka niespodziewanie zwraca się do niego z prośbą, aby wprowadził na salony córkę pastora z prowincji. Markiza chce pomóc dziewczynie znaleźć bogatego męża, który zapewni jej rodzinie należyty status i pozwoli uratować upadający majątek. Fleur Toogood z niechęcią zgadza się wypełnić obowiązek, jaki jej wyznaczono. Robi to jedynie dla dobra rodziny i swoich czterech sióstr. Akceptuje zaaranżowanie małżeństwa, jednak stawia jeden warunek - wyjdzie za mąż wtedy, kiedy się zakocha. Dominika niezmiernie irytuje konieczność opieki nad córką pastora. Nie dość, że musi poświęcić jej czas, który mógłby przeznaczyć na śledztwo, to jeszcze spodziewa się ujrzeć nieatrakcyjną i nudną pannę. Jakie jest jego zdziwienie, kiedy okazuje się, że Fleur jest piękna, inteligentna i pewna siebie. Chcąc ukryć rosnącą fascynację, Dominik gra surowego i aroganckiego opiekuna. Niespodziewanie porywacz uderza raz jeszcze. Tym razem celem staje się Fleur.

Informacje dodatkowe o Skandal nad Tamizą:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2011-09-16
Kategoria: Romans
ISBN: 978-83-238-8194-0
Liczba stron: 448

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Skandal nad Tamizą

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Skandal nad Tamizą - opinie o książce

Avatar użytkownika - Eli1605
Eli1605
Przeczytane:2017-04-19, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Romans historyczny z wątkiem kryminalnym. Lekki, miły i przyjemny. Tylko intryga markizy Elliot czytelna od pierwszych stron, oczywiście nie dla głównych bohaterów. Wszystko przewidywalne.
Link do opinii
Avatar użytkownika - moniczyta
moniczyta
Przeczytane:2011-10-05, Ocena: 5, Przeczytałam,
Na początku przyznaję - dla mnie wadą książki jest fakt, że w opisie książki ujawniono, że celem porywacza stanie się Fleur. Trochę mnie to zirytowało, bo co tu ukrywać nie zdarzyło się to gdzieś na początku powieści. Pomijając jednak to książkę mogę uznać za całkiem udaną. Jej lektura sprawiła mi naprawdę przyjemność. Choć już na samym początku rozgryzłam zamiary starszej lady Elliot to nie zepsuło mi to zabawy podczas lektury. A zabawę miałam naprawdę przednią. Jeśli mam być szczera to spodziewałam się dość mdłej opowieści pełną wiecznie omdlewających , delikatnych panien i tu również się zawiodłam. Choć powieść Stelli Cameron trudno porównywać z moja ulubioną Jane Austin to jednak "Skandal nad Tamizą" czytałam z równym przejęciem. Bardzo podobało mi się, że opowieść, która początkowo zapowiadała się jak kolejna opowiastka spod znaku Kopciuszka dość szybko rozwinęła się w pochłaniający czytelniczkę kryminał. To chyba najbardziej lubię w tego typu romansach. Wiadomo sceneria XIX w jak w przypadku tej książki sprzyja romantycznemu uczuciu , ale dodając do tego wątek kryminalny i świetnie wykreowanych bohaterów pani Cameron stworzyła naprawdę pasjonującą książkę. Należy napisać jeszcze jedno. Całość książki to nie tylko świetnie przemyślane wątki oraz barwni bohaterowie to również bardzo lekki i barwny styl pisarki , bez którego jak myślę książka nie byłaby tak dobra. Wracając do wątku kryminalnego - powiem szczerze, że do końca nie byłam przekonana kto jest osławionym Le Chat Soyeux. Jego tożsamość poniekąd wprawiła mnie w zdumienie, bo ostatecznie obstawiałam zupełnie innych bohaterów książki. Tak sobie myślę, że jednak można porównać "Skandal nad Tamizą" z książkami Jane Austin. To skojarzenie nasunęło mi się kiedy zaczęłam zastanawiać się nad Fleur. Przecież to typowa "austinowska" bohaterka. Piękna, inteligentna, świadoma swojej wartości i niepokorna . Przede wszystkim jednak Fleur wolałaby zostać sama niż poślubić mężczyznę, który będzie ignorował jej potrzeby i wymagania, a przede wszystkim mężczyzny, który nie będzie widział w niej kobiety niezależnej. Dzięki takim książkom zaczynam wierzyć, że warto jeszcze od czasu do czasu zagłębić się w lekturę romansów. To czego w "Skandalu nad Tamizą" brakuje - mdłego uczucia lub wręcz przeciwnie scen łóżkowych co kilka kartek - stanowi zdecydowaną zaletę powieści. Tak, z całą świadomością mogę książkę polecić wszystkim miłośniczkom romansów ale nie tylko. Myślę, że "Skandal nad Tamizą" może być przyjemną lekturą dla każdej kobiety, która potrzebuje od czasu do czasu przeczytać coś lekkiego, przyjemnego ale i intrygującego. Recenzja pochodzi z bloga moniczyta.blogspot.com
Link do opinii
Inne książki autora
Podwójna intryga
Stella Cameron0
Okładka ksiązki - Podwójna intryga

Anglia, XIX wiek. John Elliot, markiz Granville, doświadczony wykonawca tajnych misji angielskiego rządu, zdobywa informację, kto stoi za tragedią jego...

Panna do towarzystwa
Stella Cameron0
Okładka ksiązki - Panna do towarzystwa

Londyn,1821 rok. Sytuacja finansowa sióstr Smiles nie należała do najlepszych. Co prawda, nieżyjący ojciec ustanowił dla córek fundusz powierniczy, ale...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy