Porywająca opowieść o namiętności i tyranii.
Elizabeth Fremantle po raz koleiny ożywia szesnastowieczny dwór Tudorów – w całym jego romantyzmie i… okrucieństwie.
Rok 1554. Siedemnastoletnia lady Joanna Grey po zaledwie dziewięciu dniach sprawowania władzy zostaje stracona przez kuzynkę, Marię Tudor, i ta zostaje królową. Od teraz młodsze siostry Joanny, Katarzyna i Maria, będą musiały samotnie stawiać czoło niebezpieczeństwom, lawirując wśród intryg królewskiego dworu.
Młoda i pełna temperamentu lady Katarzyna wikła się w niebezpieczne romanse, podczas gdy lady Maria – znacznie mniej urodziwa, ale o wiele wrażliwsza – wbrew swojej woli staje się towarzyszką królowej, choć wolałaby uciec od dworskich knowań. Obie obawiają się, że bliskość Marii Tudor może przyczynić się do ich zguby.
Tymczasem na dworze zaczynają krążyć plotki o chorobie bezdzietnej monarchini. W przypadku jej śmierci tron mógłby przypaść Katarzynie, ale jeśli korona przypadnie porywczej i łasej na władzę siostrze królowej, Elżbiecie, dwór stanie się przerażającym labiryntem zdrad i podejrzeń – a królewska krew, która płynie w ich żyłach Katarzyny i Marii okaże się prawdopodobnie wyrokiem śmierci dla obu sióstr...
Na szczęście nad dziewczętami czuwa nadworna portrecistka, Levina Teerlinc, która staje się ich mentorką i powierniczką. Czy jej opieka wystarczy, by siostry Grey ocaliły głowy, gdy władzę przejmie Elżbieta? Jak daleko będą musiały się posunąć, by przeciwstawić się królowej, znaleźć bezpieczne schronienie i miłość, za którą tęsknią?
Nakreślony z rozmachem dramat historyczny dla wielbicieli Philippy Gregory i Hilary Mantel.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 480
Pierwszy tom Trylogii Tudorów, Rozgrywkę królowej czytałam w kwietniu i muszę przyznać, że jestem zadowolona, iż tak szybko mogłam zapoznać się z pozostałymi częściami. Od razu uspokoję każdego zainteresowanego, że książki można czytać oddzielnie, bez konieczności poznawania wcześniejszego tomu. Jednak myślę, że gdy ktoś przeczyta, choćby rozdział, to przepadł. Przynajmniej ja tak miałam.
W Siostrach zdrady poznajemy siostry tak zwanej dziewięciodniowej królowej, Lady Jane Grey: Katarzynę Grey oraz Marię Grey. Jane została skazana na śmierć za zdradę; za próbę obalenia Marii I Tudor. Po śmierci starszej siostry życie Katarzyny i Marii nie było usłane różami. Pełne trudności i strachu, w ciągłych podejrzeniach o zdrady, podobnie jak w przypadku Jane. Obie zresztą trafiły do Tower i były tam więzione. Elizabeth Fremantle szczegółowo pokazuje trudną sytuację obu sióstr i ich ciągłe obawy by nie podzielić losów Jane. Wciąż były postrzegane jako potencjalne zagrożenie dla królowej Marii.
Fremantle świetnie wplata też wątek ukazujący pozycję kobiety w tamtych czasach. I w sumie, jakby się tak głębiej zastanowić, to w niektórych kręgach niewiele się , niestety, zmieniło. Bywa, że kobiety, podobnie jak wtedy, nie mają zbyt wielkiego pola manewru jeśli chodzi o decydowanie o swoim losie.
Każda z książek Trylogii Tudorów robi wrażenie na czytelniku, ale gdy przeczyta się wszystkie, to naprawdę ma się szerszy obraz tamtego świata. Może kiedyś, gdy byłam małą dziewczynką i oglądałam filmy kostiumowe niewiele jeszcze rozumiejąc, imponowały te piękne damy i ci wspaniali kawalerowie; te cudne, bogate stroje; ten przepych i blichtr. Zapytana (kiedyś) bardzo chciałam się przenieść do tych komnat i trafić na królewski dwór. A dzisiaj? Za żadne skarby. Nigdy. Chyba, że ktoś mi zagwarantuje, że za godzinę stamtąd wrócę. Bo co innego o tym czytać i się zachwycać, a co innego tam żyć.
Polecam nie tylko ten tom, ale cała historyczną trylogię, która wyszła spod pióra Elizabeth Fremantle.
,,Siostry zdrady" to świetnie napisana powieść historyczna z niezwykle ciekawie wykreowanymi pod względem psychologicznym postaciami. Dałam się całkowicie pochłonąć tej fascynującej opowieści.
,,Siostry zdrady" autorstwa Elizabeth Fremantle to fenomenalna powieść historyczna, w której dworskie układy, intrygi, zdrady, polityka i silne kobiece postacie tworzą niesamowitą całość, od której naprawdę ciężko się oderwać.
Po tym, jak na rozkaz Krwawej Marii Tudor siedemnastoletnia królowa Joanna zostaje ścięta, jej siostry próbują normalnie żyć. Jednak czy jest to możliwe, jeżeli na każdym kroku są śledzone, a na ich życie czyha cała masa osób?
,,Jedna stanie się na dworze niepożądaną osobą, druga maskotką kolejnych królowych. Obie będą drżeć o swoje życie."
Historia Katarzyny i Marii pozwala nam zanurzyć się w intrygach dworskich i skandalach za czasów Tudorów. Wszystkie historyczne smaczki okraszone nutką niebezpieczeństwa tworzą niebanalną całość, której nie poznasz na lekcjach historii. Styl autorki sprawia, że lektura staje się rozkoszą nie tylko dla miłośników historii, ale dla każdego, kto lubi powieści szpiegowskie. Ten, kto interesuje się historią, szybko dostrzeże, ile w tej książce jest prawdy. Każde słowo jest tutaj wyważone, akcja wciąga już od pierwszych stron, a plastyczne opisy powodują, że dosłownie można się przenieść na dwór i poczuć, jakby się tam naprawdę było.
Nasze główne bohaterki zostały pozbawione dworskich etykiet i możemy zobaczyć je z zupełnie nowej strony, jako waleczne i niejednoznaczne kobiety, które nie cofną się przed niczym, aby przetrwać w niebezpiecznym środowisku.
,,Siostry zdrady" to powieść pełna intryg, zdrad i władzy. Dwór Tudorów otwiera się przed nami i możemy poznać jego tajemnice, o których być może wcześniej nie słyszałeś. Serdecznie POLECAM!
Dramat historyczny o życiu żony tyrana. Porywająca historia kobiety, która odniosła zwycięstwo w grze o najwyższą stawkę – własną głowę. „Firebrand“...
Przeczytane:2024-06-25, Ocena: 6, Przeczytałam,
Czy druga część może być jeszcze lepsza od pierwszej, gdy tamta wydawała się już doskonała? Okazuje się, że może, czego przykładem jest drugi tom cyklu „Trylogia Tudorów” autorstwa Elizabeth Fremantle. „Siostry zdrady” przenoszą nas do połowy XVI wieku w Anglii, która zdecydowanie nie należy do niespokojnych, a kobiety walczące o pozycję i władzę w swoich knowaniach okazują się bardziej bezwzględne i przebiegłe od mężczyzn.
"W tych czasach w Anglii koło fortuny szybko się obraca"
Przekonuje się o tym panująca jedynie dziewięć dni lady Joanna Grey, którą żądna korony kuzynka Maria Tudor skraca o głowę. Siostry straconej Maria i Katarzyna drżą o życie każdego dnia narażone na humory i kaprysy władczyni. Choć jedynie ta pierwsza ma na tyle zdrowego rozsądku, by nie popaść w niełaskę. Sióstr strzeże nadworna portrecistka, jednak czy to wystarczy, by zachować je przy życiu?
Z pewnością posiadanie krwi Tudorów jest największym nieszczęściem sióstr. Czy śmierć okrutnej królowej, przez którą stosy nie przestawały płonąć odmieni ich losy? A może objęcie tronu przez równie bezwzględną Elżbietę okaże się dla nich zgubne?
Cóż to była za historia! I to Historia przez duże "H", bo przecież opisywane tu zdarzenia w większości miały miejsce w przeszłości. Ubranie jej w fabularne szaty, wplecenie literackiej fikcji i niektórych postaci tylko przydało emocji z lektury, a Autorka na szczęście wyjaśnia, co urodziło się jedynie w jej głowie.
Jestem pod wrażeniem umiejętności Autorki w zobrazowaniu ówczesnych realiów. Zaczynając czytać po prostu przeniosłam się o kilka wieków i poczułam nie tylko ten klimat, ale i dzięki pierwszoosobowej narracji bohaterów, również ich emocje. To obraz pełen jadowitych żmij, bezwzględności, strachu i śmierci, ale też rozpalających namiętności i piękna odnajdywanego tam, gdzie trudno byłoby się go spodziewać.
Przyznam, że z niecierpliwością wyczekuję trzeciej części i gorąco Was zachęcam do sięgnięcia po tę wyjątkową trylogię. Silne emocje gwarantowane!