Ukrywający swoją orientację seksualną szesnastoletni Simon Spier uważa, że miejsce dramatów jest na scenie teatralnej. Jednak kiedy napisana przez niego wiadomość mailowa wpada w niepowołane ręce, pojawia się ryzyko, że jego wielki sekret ujrzy nagle światło dzienne. Simon pada ofiarą szantażu: jeśli nie zostanie swatem dla klasowego błazna, Martina, wszyscy dowiedzą się, że jest gejem. A co gorsza, w niebezpieczeństwie znajdzie się także Blue, chłopak, z którym Simon wymienia maile. W wąskiej grupce przyjaciół Simona pojawiają się coraz częstsze spięcia, korespondencja mailowa z Blue z każdym dniem robi się coraz gorętsza, a spokojne dotąd życie Simona zaczyna się dziwnie komplikować. Niechętny wszelkim zmianom chłopak musi znaleźć sposób na wyjście ze swojego bezpiecznego kokonu, zanim zostanie z niego brutalnie wypchnięty – i to tak, żeby nie zrazić do siebie przyjaciół, uniknąć kompromitacji i nie zepsuć tego, co rodzi się między nim a najcudowniejszym i najbardziej tajemniczym chłopakiem, jakiego dotąd spotkał. Przezabawna i niezwykle wzruszająca opowieść o dojrzewaniu i wychodzeniu z szafy współczesnego nastolatka – opakowana w historię nieporadnej pierwszej miłości – to zwalający z nóg debiut Becky Albertalli.
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 2016-06-08
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 302
Twój Simon (znany również jako Simon oraz inni homo sapiens) trafił do mnie dzięki booktour organizowanemu na IG. Mimo, że to typowe YA, to opis książki zaciekawił mnie na tyle, bym zgłosiła się do akcji. Tym sposobem tuż przed świętami książka trafiła do moich łapek. Czy mi się podobało pierwsze spotkanie z twórczością Albertalli?
Pierwsza zasada, która powinna przyświecać osobom mającym swoje małe tajemnice: nigdy nie logujcie się na pocztę czy portale na nie swoim sprzęcie ;-) Simon popełnia ten błąd, i znajomy ze szkoły przechwytuje jego korespondencję z Blue. Jeśli nie oglądaliście filmu, to nie wiecie, że pod tym pseudonimem nie ukrywa się seksowna dziewczyna z sąsiedniej szkoły. Blue jest uczniem tej samej szkoły, i – tak jak Simon – jest gejem. Od jakiegoś czasu ze sobą piszą, i choć nadal są dla siebie anonimowi, to z każdym kolejnym mailem ich wieź się zacieśnia. Jak możecie się domyślić: po odkryciu maili życie Simona zaczyna się komplikować.
Tytułowy Simon to spokojny, choć lekko wyobcowany nastolatek. Poza kilkoma starymi przyjaciółmi: nie szuka nowych znajomości, niezbyt dobrze czuje się na imprezach. Pewnie po części wynika to z faktu, że jakiś czas temu odkrył, że jest osobą homoseksualną. Nie, żeby się tego wstydził, czy wypierał. Po prostu spokojnie czeka na moment, kiedy sam dojrzeje do tego, by o tym głośno powiedzieć. Sytuację ułatwiają mu świetne relacje z rodziną, na dodatek mama jest psychologiem. Jego ujawnienie się przed rodziną to świetny przykład tego, jak powinni zachować się rodzice w takiej sytuacji. Niestety jeszcze daleko do tego, by stało się to u nas normą.
Wracając do samej książki: jak na YA przystało napisana jest prostym, współczesnym językiem, bez zbędnych zawiłości czy też ubogacania go na siłę. Biorąc pod uwagę wiek przeciętnego odbiorcy jest to zdecydowanie na plus. Fabuła skonstruowana jest ciekawie, i choć od początku można przewidzieć (ja raczej "liczyłam") happy end, to po drodze pojawia się kilka komplikacji. Urozmaicają one historię, jednak są dawkowane z umiarem i nie tworzy się zbytnie zamieszanie. Książkę przeczytałam z wielką przyjemnością, i z pewnością sięgnę po druga część opowieści.
Na początku chcę serdecznie podziękować Ci Kasiu, że nie miałaś przeciwwskazań, bym wzięła udział w Twoim Bok Tourze. To było wspaniałe doświadczenie, szczególnie, że książka jest wręcz nie osiągalna! Przekopałam połowę internetu za tym, by ją kupić i nawet Allegro nie miało egzemplarzy ! Uwierzycie?
Zatem, kochani, mamy Simona oraz jego przyjaciół jak i wrogów. Simon ma swojego mailowego przyjaciela, którego z czasem zaczyna darzyć uczuciem. Niestety przez swoje roztrzepanie, nie wylogowuje się ze szkolnego komputera i jego pocztę odkrywa najmniej do tego powołana osoba, Martin, kolega, który używa tego faktu do szantażowania naszego bohatera. Perypetie i następstwa tego co możemy w tej książce spotkać, nie tylko ujmą nas swoją normalnością i realizmem, ale także pozwolą wylać morze łez, przy najbardziej uroczych sytuacjach.
Ciepła i wspaniała historia, przepełniona przyjaźnią, tajemnicą, miłością i wszystkim tym co dzisiaj przez wielu ludzi jest zapomniane. Uczucie jakie rodzi się między bohaterami i to co sobie ofiarują to coś czego nie wielu dzisiaj może doznać. Wyjawienie się ukochanego Simona, było momentem kulminacji wezbranych we mnie emocji. Wyłam jak do księżyca. Potok łez jaki wywołała u mnie ta książka, był nawet dla mnie zaskakujący, ale może właśnie dlatego ta książka jest tak świetna! Tak prawdziwa! Taka bezkompromisowo genialna! Polecam każdemu!
Simon to na pozór zwykły szesnastolatek, jednak ma on swoją tajemnice, mianowicie jest gejem. Pewnego dnia okazuje się, że zapomina o wylogowaniu się ze swojej poczty w bibliotece szkolnej i przez przypadek ktoś odczytuje jego korespondencje z LO chłopakiem zwanym Blue. Chłopak pada ofiarą szantażysty Martina, który chce by Simon w zamian za milczenie zeswatał go z dziewczyną o imieniu Abby.
Dodatkowo życie chłopaka jeszcze bardziej się komplikuje, gdy w gronie jego przyjaciół dochodzi do coraz częstszych spięć.
„Rozmowa jest tak zaskakująco subtelna, że niemal nie zauważam, iż to szantaż.“(*¹)
AKCJA I FABUŁA
Jak dla mnie to akcja i fabuła, strasznie mozolnie się toczą,przez co trudno było mi poczuć jakiekolwiek napięcie i ciężko przez to też było mi się wciągnąć. Lekkiego dynamizmu książce dawały wplecione między rozdziałami maile, jakie wymieniał bohater z Blue.
STYL I JĘZYK
Książka napisana jest bardzo lekkim i prostym językiem. Niestety jednak zabrakło mi w niej ciekawych opisów, opisów emocji bohatera, przez ten brak książka wydała się mi trochę nijaka.
POSTACIE
SIMON
Po tej postaci od razu widać, że jest typowym nastolatkiem, ale też jednak nie do końca, bo wykazuje się też dojrzałym postępowaniem. W trakcie książkę widać też, że zmienia mu się sposób myślenia i zaczyna przełamywać swoje słabości.
Ogółem postać Simona jest świetnie stworzoną postacią, do tego bardzo realną.
Pozostałe postacie
Z resztą postaci miałam mały problem, ponieważ wydają mi się one nie do końca stworzone. Brakuje im jakiś cech charakterystycznych, ale swoich postaci.
Np. BLUE, z którym pisze Simon. Wydaje się niedoskonałą kopią głównego bohatera.
„Blue lubi sobie wyobrażać mnie fantazjującego na temat seksu“ (*²)
„Simon oraz inni homo sapiens" to książka, która mimo swoich wad zrobiła na mnie wrażenie, bo autorka w ciekawy sposób porusza drażliwy w naszym społeczeństwie temat homoseksualizmu. Przedstawia w nietypowy sposób, oczami bardzo młodej osoby w wieku dorastania, która obawia się reakcji otoczenia na wieść o tym, że interesują ją osoby tej samej płci.
Jednak uważam, że reakcja otoczenia na wieści Simona, że jest homoseksualistą, została lekko przesłodzona przez autorkę, ponieważ opisuje praktycznie bezemocjonalnie, aż nienaturalne podejście.
Uważam też , że autorka zmarnowała potencjał swojego pomysłu na książkę, ponieważ temat, który daje dość szerokie możliwości.
"Blue mówił o oceanie oddzielającym ludzi. I że w tym wszystkim chodzi o to, by znaleźć brzeg, do którego warto będzie dopłynąć."
Simon Spier to chłopak, który stara się ukrywać ze swoją orientacją. Jednak, gdy jego wiadomość wysłana do jedynej osoby, która wie o jego tajemnicy trafia w niepowołane ręce sytuacja przestaje być zabawna. Chłopak jest szantażowany w perfidny sposób, pod groźbą ujawnienia całemu otoczeniu, że jest o gejem. Najgorsze jest jednak to, że Blue (jego internetowy przyjaciel) również może na tym ucierpieć. Czy Simonowi uda się wystawić karty na stół, zanim szantażysta zrobi swój krok?
"To taka ogromna część mnie, którą dopiero przymierzam i nie mam pojęcia, jak w niej wyglądam i jak powinienem ją nosić. Nowa wersja mnie.
Główny bohater to osoba, której nie da się nie lubić. Ja pokochałam go już od pierwszych stron i chciałabym mieć w swoim gronie takiego przyjaciela. Przede wszystkim zabawny i uśmiechnięty. Taki promyk, który zawsze poprawi Ci humor. A oprócz tego troskliwy i ciepły no i ma dobry gust - w końcu lubi Pottera i ciasteczka Oreo w każdej postaci. Myślę, że moglibyśmy się dogadać. Simon ma zwariowaną rodzinę, która ma swoje rytuały i każdy członek musi ich przestrzegać. Każde chwile w jego rodzinnym domu były pełne humoru. Oprócz wsparcia rodziny, Simon jest lubianą osobą i ma swoją paczkę przyjaciół, którzy stoją za sobą nawzajem, ale i jak to czasem bywa zdarzają się wśród nich również nieporozumienia. No i pozostaje jeszcze postać tajemniczego Blue, który również jest gejem. Wiemy o nim tylko tyle, że też chodzi do tej samej szkoły co nasz główny bohater i nie chce się ujawnić. Na marginesie wspomnę, że ja do samego końca nie odkryłam kto to jest i było to dla mnie zaskoczenie.
Narracja w książce jest pierwszoosobowa prowadzona właśnie ze strony Simona, co dla mnie było ogromnym plusem, ponieważ nie jedno przemyślenie tego bohatera, wywoływało na mojej twarzy uśmiech. Fabuła w tej historii rozwija się powoli, wprowadzając nas od początku w życie Simona, w jego rodzinny dom, w grono znajomych w jakich się obraca oraz jego udział w przedstawieniu jak i wymiana mailowa z uroczym Blue. Całość przeplatana jest elementami wspomnianego szantażu i problemów z niego wynikających. A główny temat, na którym opiera się dana historia to właśnie orientacja seksualna Simona. Język i styl autorki jest bardzo prosty w odbiorze, zdecydowanie na czasie i dla młodzieży, która z pewnością go zrozumie. A poruszony temat daje do myślenia.
Mimo, że książka napisana jest leciutkim językiem, według mnie porusza ona ważny temat. A już szczególnie w naszym kraju, który uważam za strasznie zacofany i ograniczony pod względem orientacji seksualnej. I oczywiście nie myście czytając ten akapit, że wrzucam wszystkich Polaków do jednego worka, bo wiem, że na przykład w moim gronie nie znajdę osoby, która by szydziła z tego, że ktoś jest homoseksualny, ale nie oszukujmy się, że takie rzeczy w naszym kraju się zdarzają często. Nawet, jeśli nie chodzi o odmienność seksualną, ale jakąkolwiek. Ale to tak ode mnie i już przechodzę do podsumowania książki, która bardzo przypadła mi do gustu i będę ją polecać innym osobom.
"(...) ludzie rzeczywiście są jak domy o wielkich pokojach i mikroskopijnych oknach. Może to i dobrze, bo dzięki temu nie przestajemy siebie zaskakiwać."
Po pierwsze bohaterowie z naszym głównym na czele. Zabawni, czasami tajemniczy, ze swoimi pasjami, które uparcie spełniają. Po drugie fabuła, interesująca, bez zanudzania, leci sobie swoim tempem do przodu odkrywając kawałki układanki. Podobało mi się w treści to, że była wzbogacona w wiadomości mailowe, bardzo lubię takie zastosowanie. Dialogi spontaniczne, bez sztuczności. Język lekki, bez błędów, zrozumiały. I na końcu wnioski, które można z niej wyciągnąć. Tak ode mnie to taki, że nie możemy wciskać nosa w czyjeś życie. Bo tak jak w przypadku Simona, gdy nikt w jego otoczeniu nie wie, że jest on gejem wyjawienie prawdy nawet rodzinie nie jest łatwe tak samo jak i życie w tajemnicy, gdy chciałoby się znaleźć swoją drugą połówkę. A po co jeszcze to utrudniać, wyszydzając i wyśmiewając publicznie. Strasznie się cieszę, że miałam okazję poznać historię tego chłopaka i żałuje, że tak późno. Na film oczywiście się wybieram, bo jestem strasznie ciekawa, a Wam jeszcze raz gorąco polecam.
Orientacja seksualna to trudny temat we współczesnym świecie. Każdy z nas jest inny, a ten światopogląd pozwala człowiekowi, określić własną tożsamości. Nie znajdzie się osoba, która nie zna przynajmniej jednego typu orientacji seksualnej. Naukowcy wyróżniają: heteroseksualizm, homoseksualizm, biseksualizm. Chyba każdy się zgodzi, że największą kontrowersją jest ta druga grupa. Społeczeństwo w tym przypadku dzieli się na dwie części: jednym to nie przeszkadza, a drudzy nie potrafią tego przeżyć. Należę do tych pierwszych. Według mnie każdy człowiek zasługuje na szczęście, a to, kogo kocha, zależy tylko i wyłącznie od niego. W końcu to nie nasza sprawa i jest wiele osób, które tak uważają. Niestety zdarzają się tacy, którzy twierdzą, że to choroba i osoby o innej orientacji seksualnej popełniają najgorszy grzech. Tylko, czy to my powinniśmy to oceniać? Nie, ale mimo to się tak dzieje. Ile razy słyszy się o przemocy, zarówno psychicznej, jak i fizycznej, wobec gejów? Ostatnio dużo słyszało się o ataku w klubie gejowskim na Florydzie, w której zginęło wiele osób. Wszystko to jest spowodowane okrucieństwem człowieka oraz nietolerancją. Oczekuje się deklaracji od osób, które wolą własną płeć i przyznaniu się przed ludzkością, ale przecież osoby heteroseksualne nie muszą tego robić, co jest bardzo niesprawiedliwe. Właśnie tak sądzi szesnastoletni Spier. Przychodzę dziś do Was z zabawnym, cudownym debiutem Becky Albertalli pt. ,,Simon oraz inni homo sapiens". Zapraszam na recenzję!
,,Ludzie rzeczywiście są jak domy o wielkich pokojach i mikroskopijnych oknach. Może to i dobrze, bo dzięki temu nie przestajemy siebie zaskakiwać."
Ukrywający swoją orientację seksualną szesnastoletni Simon Spier uważa, że miejsce dramatów jest na scenie teatralnej. Jednak kiedy napisana przez niego wiadomość mailowa wpada w niepowołane ręce, pojawia się ryzyko, że jego wielki sekret ujrzy nagle światło dzienne. Simon pada ofiarą szantażu: jeśli nie zostanie swatem dla klasowego błazna, Martina, wszyscy dowiedzą się, że jest gejem. A co gorsza, w niebezpieczeństwie znajdzie się także Blue, chłopak, z którym Simon wymienia maile.
W wąskiej grupce przyjaciół Simona pojawiają się coraz częstsze spięcia, korespondencja mailowa z Blue z każdym dniem robi się coraz gorętsza, a spokojne dotąd życie Simona zaczyna się dziwnie komplikować. Niechętny wszelkim zmianom chłopak musi znaleźć sposób na wyjście ze swojego bezpiecznego kokonu, zanim zostanie z niego brutalnie wypchnięty – i to tak, żeby nie zrazić do siebie przyjaciół, uniknąć kompromitacji i nie zepsuć tego, co rodzi się między nim a najcudowniejszym i najbardziej tajemniczym chłopakiem, jakiego dotąd spotkał.
,,-Wiem, o co chodzi — mówi mój tata. - Niech zgadnę. Jesteś gejem. Twoja dziewczyna jest w ciąży. Ty jesteś w ciąży.-Tato, przestań — odzywa się Alice. Zamykam oczy. -Jestem w ciąży. -Wiedziałem — mówi tata. - Cały promieniejesz. Patrzę mu prosto w oczy. -A tak naprawdę jestem gejem.(...) -Gejem, mówisz? - To tata.(...) -To której to zawdzięczamy? - Tata uśmiecha się filuternie. -Co zawdzięczamy? -Twoją nagłą niechęć do kobiet. Tej z brwiami, pomalowanym okiem czy krzywym zgryzem? -Tato, to szowinistyczne! - protestuje Alice. -Bez przesady, ja tylko rozluźniam atmosferę. Simon wie, że go kochamy."
,,Simon oraz inni homo sapiens" to niezwykle urocza, zabawna, prawdziwa książka, która porusza bardzo ważne tematy, często uznawane za tabu oraz brak tolerancji społeczeństwa na jakiekolwiek dewiacje. Ukazuje, że mimo każdej krzywdy, która nas spotka z ręki drugiego człowieka, nie wolno się poddawać i być sobą. Simon jest słodki, nie sposób się w nim nie zakochać. Razem z nim przeżywamy emocje, które się w nim kotłują i próbujemy odgadnąć, kim jest tak naprawdę Blue. To nieszablonowa, pełna świeżość powieść, która podbiła moje serce i zabrała mnie do szalonego, emocjonalnego świata Spier'a oraz jego przyjaciół. Opowiada o trudach dojrzewania, odkrywaniu własnej osobowości, strachu ludzi przed tym, co nowe, niezapomnianej miłości oraz pokonywaniu trudów życia. Becky Albertalli stworzyła oryginalną historię, która ma na celu w uroczy, fantastyczny sposób otworzyć człowieka na osoby o różnych orientacjach seksualnych oraz niszczyć stereotypy. Ta książka jest dla wszystkich. Każdy powinien ją przeczytać. Autorka w prosty, a zarazem cudowny sposób zaprzyjaźnia nas z Simone. Potrafi wywołać wiele emocji w czytelniku i wysłać go do cudownego świata pierwszej miłości oraz obaw z nią związanych. Książka napisana jest z perspektywy Simona i zawarte są w niej wiadomości między nim a tajemniczym, nieśmiałym Blue. Okładka jest zwyczajna, ale zarazem ciekawa, Przy tej książce nie sposób przejść obojętnie!
,,Uśmiecham się do niego.
- Czyżbym był jednym z tych słodkich chłopaków, przy których tracisz całą śmiałość?
Zaciska palce na kierownicy:
- Jesteś tym jednym słodkim chłopakiem — odpowiada."
Simon Spier to słodki, zabawny chłopiec, który ma szaloną rodzinę oraz przyjaciół. Od jakiegoś czasu wymienia maile z Blue — tajemniczym chłopakiem, w którym coraz bardziej się zakochuje. Simon nie boi się łez — w końcu każdy może się czasem załamać. Jego pasją jest teatr i kiedy spotykamy go po raz pierwszy, przygotowuje się do sztuki. Miły, czasami sarkastyczny, przyjacielski młody chłopaka próbuje odkryć swoje prawdziwe ja i stara się nie przejmować głupimi komentarzami w jego kierunku. Blue jest bardzo nieśmiały, a przy tym ma naturę filozofa. Ma problemy w kontaktach z ludźmi, ale nie dotyczy to Simona. Dopiero przy nim może się otworzyć i być prawdziwym sobą. Tożsamości Blue nie znamy do samego końca. Razem z Simon'em mamy swoje spostrzeżenie, ale cały czas działamy na oślep. Martin szantażuje Spier'a, ale później wydaje się, że między chłopcami może nawiązać się przyjaźń, ale później dochodzi do przykrego incydentu, który może wszystko zniszczyć. Nick to przykładny gitarzysta, który jest zakochany w Abby. Nie przeszkadza mu seksualność Simon'a i wspiera przyjaciela. Abby to szalona, lojalna dziewczyna, która nie pozwoli, by ktokolwiek zranił jej przyjaciół. Lea to zamknięta w sobie, sarkastyczna, czasami wredna dziewczyna, która lubi samotność. Skrywa pewien sekret, który dotyczy również siostry Simona - Nory. Cal to luzak, który uwielbia występować. Słodki, czasami samotny chłopak, który przypomina Simonowi Blue. Bram to nieśmiały kolega ze szkolnej stołówki, który jest bardzo uroczy. Nie sposób zapomnieć żadnego z bohaterów tej książki. Są wspaniali, prawdziwi i na zawsze pozostają w sercu tak samo, jak i powieść.
,,Blue mówił o oceanie oddzielającym ludzi. I że w tym wszystkim chodzi o to, by znaleźć brzeg, do którego warto będzie dopłynąć."
,,Simon oraz inni homo sapiens" to ciepła, oryginalna książka, od której nie można się oderwać. Becky Albertalli stworzyła piękną powieść, która zachwyca czytelnika swoją historią oraz genialnymi postaciami. Opowiada o trudach dorastania oraz poszukiwaniu własnego siebie. Niebanalna historia miłosna oraz poruszanie tematów tabu to wielki plus dla autorki. Ta książka potrafi zawrócić w głowie. Przyłapywałam się nad tym, że na mojej twarzy gościł uśmiech, ale czasami były chwile pełne wzruszenia, które tworzyły złoty środek tej powieści. Zyskałam do tej opowieści spory sentyment i wiem, że nigdy się jej nie pozbędę, zawsze będzie stała na mojej półeczce. Polecam!
Lekka, przyjemna i szybko przeczytana. Nikła brutalności i wrogości wobec osób homoseksualnych (przedstawiona w książce) prowadzi do pytania - autorze, a ty wiesz, jak to wygląda? Bo jakoś nie daje wiary, żeby rodzice nastolatków byli tak wyrozumiali, jak zostali przedstawieni, tak fajnie w życiu nie ma. Tak, jak Simon, poszłam stereotypem i założeniem i źle wytypowałam Blue. Wielkie dzięki tłumaczowi za przypisy, kultura Ameryki to akurat moja słaba strona. Zakończenie jest... no to w końcu pogodził się z Martynką czy nie?
Kształtowanie się tożsamości, w tym świadomości własnej orientacji seksualnej to ważny moment w życiu każdego człowieka. Znane są przypadki osób, które przez lata wypierały ze swojej świadomości, ukrywały przed otoczeniem prawdę o sobie. Dlaczego? Ze względu na strach przed naznaczeniem, wykluczeniem. Główny bohater tej powieści nie tylko dla młodzieży prawdopodobnie z tych samych względów ukrywa fakt bycia gejem. Gdy w nieoczekiwany sposób prawda zostaje ujawniona, Simon staje się ofiarą szantażu. Jak sobie poradzi w tej sytucji? Jak zareagują jego znajomi, rodzina?
Trzeba przyznać, iż Autorka przedstawiła optymistyczny opis wydarzeń, pokazała wiele pozytywnych (czyt. normalnych) postaw i zawchowań, rodzi się jednak pytanie: jak zachowaliby się rówieśnicy, rodzina 16-latka będącego gejem w naszym kraju...?!
Chyba już kompletnie nie jestem grupą docelową tego typu książek. Po tych wszystkich zachwytach nad tą powieścią chyba spodziewałam się czegoś... lepszego. Dostałam nieco mdłego głównego bohatera z o dziwo całkiem fajną, nieco pokręconą rodziną i grupą znajomych. Oprócz tego dużo młodzieńczych, dennych dramatów, kupę niezrozumiałych sytuacji i jakiś surrealistyczny związek na odległość z niewiadomo kim. Tragedii nie ma, może się komuś nawet całkiem spodoba jako coś lekkiego na wieczór, ale mnie osobiście nie porwało.
"Twój Simon" to opowieść o chłopcu, którego tajemnica wyszła na jaw. Książka potrafi wciągnąć już od pierwszych stron. Czyta się ją szybko i ani na chwilę nie nudzi. Mamy tutaj romantyczną historię w takim ciut lukrowym wydaniu, ale sympatyczną. Nie brakuje również wielu przeszkód, które pojawiają się na drodze Simona i jego kolegi z korespondencji. Bohaterowie są napisani tak, że można ich polubić i z zainteresowaniem śledzi się ich losy. Powieść jest ciekawa i zachęca do zapoznania się z kontynuacjami, a nawet do powrotu do książki.
Książka od której ciężko było mi się oderwać, styl pisarki bardzo prosty, ale inteligentny i zabawny. Temat poruszony w książce wciąż kontrowersyjny, jednak pokazany oczami wrażliwego nastolatka zyskuje zupełnie inny wymiar. Mimo, że pisarka skusiła się na opis scen miłosnych to zrobiła to w bardzo delikatny sposób- nieśmiałość i brak doświadczenia bohaterów są aż rozbrajające. Czytało się miło i szybko, a postacie Simona i jego przyjaciół są wykreowane bardzo dokładnie i wyraziście. POLECAM !
Nowa powieść autorki A jeśli to my napisanej z Adamem Silverą Becky Albertalli z humorem i wnikliwością przygląda się niuansom przyjaźni, orientacji seksualnej...
Wzruszająca opowieść, która strona po stronie coraz mocniej ogrzewa serce Szkoła średnia, paczka przyjaciół, pierwsze zauroczenia i trudny etap odkrywania...