Two love-matches made.
One to go.
Even though two of his best friends have settled down, Wes Lancaster is determined not to get sucked into some siren’s web. As owner of the professional football team the New York Mavericks and wildly successful BAD restaurant, his lifestyle is full as it is.
Well, it was, until Winnie Winslow, the new, sexy, stiletto-wearing Team Physician trash-talks him in the locker room without batting an eye.
Now he can’t stop himself from wanting her.
The only girl in her parents’ brood of five, she’s as outspoken as she is beautiful and the kind of woman who holds her own—and then some.
Always competitive at heart, if he’s going all in for love...
Wes sure as hell wants a Win-Win.
Prepare to get a little dirty because this one might go into overtime.
Game. On.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016-10-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 380
Język oryginału: angielski
A Billionaire Bad Boy Novella. (Series Book 1.5)Blissful in Bora Bora…Kline and Georgia Brooks are fresh off their wedding and ready to indulge...
Ty uważał się za najprzystojniejszego z braci Winslowów. Dodatkowo był inteligentny i potrafił postępować z kobietami. Wykładał na Uniwersytecie Nowojorskim...
Przeczytane:2017-09-04, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki - 2017, Do kupienia kiedyś tam,
Najsłabsza część cyklu, dodatkowo jeszcze sprawiająca wrażenie bardzo wymuszonej.
Po tym co się działo u Cassie i Thatcha, najwidoczniej na ten tom zabrakło już pomysłu. Książka jest nudna, bez wyraźnej fabuły, postacie nijakie i gburowate. Najmocniejszym punktem jest Lexie - córka Winnie, no i oczywiście te sceny, w których pojawiają się Georgie i Kline, czy Cass i Thatch. Tutaj nawet sceny erotyczne straciły na 'polocie', bo większość z nich została po prostu pominięta. Bardzo się zawiodłam i zmęczyłam, czytając ten tom, ale nie sądzę, że to tylko i wyłącznie wina mojego faworyzowania Cassie i Thatcha. Ta książka była po prostu zbędna w całym cyklu.
Już sama dedykacja powinna mnie ostrzec. W każdej z książek cyklu, na poczatku dostajemy jakąś śmieszną dedykację. Ta z tego tomu była "dla łez". Łez, które zostały wylane podczas pisania tej książki, zarówno z osobistych jak i zawodowych powodów autorów.... Oj tak. Ja też bym płakała, pisząc tak kiepską książkę....
Jeżeli kiedyś w Polsce wyjdzie ten tom, to wiem, że będzie mi szkoda wydawać na niego pieniądze, ale dla zachowania ciągłości serii w mojej domowej biblioteczce to zrobię...