Gdy życie rodzinne jest piekłem, ból może się okazać ucieczką
Vafara Dahle ma dwadzieścia cztery lata i rodzinne kłopoty. Przede wszystkim z matką, "panią idealną", która oczekuje od swojej córki wielu rzeczy, jakich ta nie chce, nie potrafi albo po prostu nie może jej dać. Na przykład samej siebie w ślubnej sukni. To, że Vafie nadal pozostaje singielką, nie jest wielkim zaskoczeniem dla Sutton Dahle; ot kolejny przykład na to, jak bardzo jej córka nie spełnia pokładanych w niej nadziei.
Może choć przy okazji wesela kuzynki Vafara zachowa się przyzwoicie i pojawi się na nim z odpowiednim mężczyzną u boku? Najlepiej z perfekcyjnym Marcusem, managerem w firmie transportowej, na myśl o którym dziewczynie robi się niedobrze... Ale Marcus jest tzw. dobrą partią, ma nienaganne maniery, dobrą pracę i jest wzorem wszelkich cnót, słowem - to potencjalny idealny zięć. Czyli żaden materiał na męża. Zdesperowana Vafie postanawia się zbuntować i zrobić sobie tatuaż, którego Sutton oczywiście nie pochwali.
Czy czarna róża, którą między piersiami dziewczyny tatuuje Royce Faridan, odmieni jej życie na dobre?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-08-24
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Nazywam się Veira Ventura i zabiję każdego, kto znieważy moje imię Veira Ventura należy do osób, z którymi lepiej nie zadzierać. Niechciana córka naprawdę...
Szczęście nie może trwać wiecznie Vafara i Royce odnaleźli to, na co tak długo i cierpliwie czekali. Ich rodzina powiększyła się o trzy wspaniałe osoby...
Przeczytane:2022-11-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Przeczytane w 2022,
Przeważnie wzbraniam się przed czytaniem książek, które aktualnie robią furorę i są dosłownie na ustach wszystkich. Najczęściej zabieram się za nie dopiero wtedy, kiedy szał na nie stopniowo mija.
Tym razem jednak postanowiłam zrobić wyjątek i zabrać się za nią nieco wcześniej, czego absolutnie nie żałuje!
,,Scars. Blizny zapisane na skórze" to książka, która skrywa na swoich kartach bardzo wiele emocji. Jest to piękna, ale też pełna bólu i cierpienia historia dwójki głównych bohaterów.
Vafara to dziewczyna po przejściach. Mimo swojego młodego wieku, odkąd pamięta, czuła się gorsza i mniej ważna od wszystkich wokół.
Jej matka Sutton, nigdy, w żadnej kwestii nie była z niej zadowolona. Kobieta znęca się psychicznie nad córką, którą na każdym kroku pozbawia poczucia własnej wartości.
Vafie jest zmęczona swoim życiem, w którym od śmierci ukochanego dziadka nie spotkało jej nic dobrego, a zachowanie matki powoli zabiła w niej chęci do życia.
Jej przyjaciółka Kirby -- prawdziwy wulkan energii, to jedyna osoba, dla której Vafie, trzyma się jeszcze przy życiu.
Royce jest tatuażystą, którego dziewczyny poznały, kiedy Vafie zdecydowała się zrobić sobie kolejny tatuaż. Czarną różę -- symbol niewyobrażalnego smutku.
Mężczyzna, chociaż z pozoru, wygląda na ideał -- nie tylko dlatego, że jest obłędnie przystojny, ale również dlatego, że jest niezwykle czułym i troskliwym facetem. W rzeczywistości również doświadczył strasznej życiowej traumy, z której mimo upływu lat, jeszcze nie do końca się pozbierał.
Ta książka totalnie mnie zaskoczyła. Swoją dojrzałością i złożonością tematów, które porusza. Nie jest to ckliwy romans, ale historia, która porusza dogłębnie i która z pewnością jest warta przeczytania i zapamiętania.
Vafara i Royce to wyjątkowi bohaterowie, którzy zapadają w pamięć i na długo pozostają w sercach czytelników, dlatego z niecierpliwością czekam na kolejny tom ich historii.