XVII wiek. Zamojskiemu patrycjuszowi Dantyszkowi sprzyja fortuna. Jego zakład złotniczy odwiedzają znamienici mieszkańcy Zamościa. Złotnik korzysta z uroków życia, a dzieci - pod okiem pięknej żony - spełniają pokładane w nich nadzieje. Najstarszy syn Korneliusz porzuca pasję do malowania i wstępuje do cechu złotników, by przejąć schedę po ojcu. Rafał kształci się na medyka w Akademii Zamojskiej, a utalentowane i urodziwe córki są gotowe do zamążpójścia. Szczęśliwe życie Dantyszków burzy tajemniczy przybysz. Czy potomkowie nestora rodu zapłacą za jego grzechy? Czy duchy przeszłości zmienią losy rodziny? Zamojski złotnik to kolejny tom historyczno-obyczajowego cyklu Saga Polska. Wraz z bohaterami książki będziesz wędrować ulicami Zamościa i poznawać codzienność jego mieszkańców.
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2023-04-18
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 288
Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam książki, w których opisywane są czasy wielkich państw, dworów, etykiety, kreacje balowe, przede wszystkim czasy, w których kobiety nie miały prawa głosu, chociażby w decyzji zamążpójścia itp. Dzisiejsza recenzja dotyczy właśnie jednej z takich książek. ,,Zamojski złotnik" to historia, która przypadnie do gustu kobietom, ponieważ opisuje wielką miłość, zdradę, związki, które nie mogą, nie powinny być zawarte ze względu na pochodzenie klasowe itp. Chwytająca za serce historia bohaterów, z którymi możesz się utożsamiać. Fantastyczne w takich historiach jest to, że śledzisz etapy życia bohaterów, oraz to, jak ich dzieci dorastają i posiadają swoje życie, a koło życia kręci się bez naszej woli.
Przedstawiam Wam rodzinę Dantyszków i ich potomstwo oraz historię, którą zapamiętacie na długo po tym, jak skończycie czytać. Autorka w taki sposób wykreowała bohaterów, oraz sytuacje, że większość z Was, (jak napisałam wyżej), będzie się z nimi utożsamiać. Autorka umiejętnie wykreowała bohaterów, których od samego początku albo pokochacie, albo znienawidzicie, lecz im dalej, tym dana sytuacja lub bohater może zmienić swoje przeznaczenie i to o 180 stopni. XVII-wieczny Zamość oferuje nam różnorodność narodowości, kolorów, sprzedawanych rzeczy, ale przede wszystkim historię bohaterów wartą uwagi. Teraz czytam inną serię autorki ,,Ogień buntu. Szlacheckie gniazdo" tom 2 i wiecie co? Muszę nadrobić wszystkie inne książki, bo są fantastyczne.
Czytając o czasach naszych pradziadów zdaję sobie sprawę, jaka przepaść kulturowo-mentalna jest między pokoleniami. Weźmy np. skalę umieralności kobiet podczas porodu, umieralność dzieci na tak zwykłą dziś ospę, zapalenie płuc, oraz jak podchodzono do jedzenia, to co jedli, to czego nie mogli mieć chociażby ze względu na biedę itp.
Opisów książki jest mnóstwo więc zapraszam do nadrobienia.
Polecam całym sercem. <3
XVII wiek. Zamojskiemu patrycjuszowi Dantyszkowi wiedzie się całkiem dobrze. Jest szanowanym mieszkańcem Zamościa. Jego zakład złotniczy przynosi zyski. Mężczyzna nie może narzekać na życie rodzinne, bo dzieci spełniają pokładane w nich nadzieje. Niestety w pewnym momencie fortuna zdaje się odwracać do Dantyszka, który nie tylko musi stanąć w prawdzie o swojej przeszłości, ale zawalczyć o przyszłość.
Długo zastanawiałam się, co powinnam napisać. Dlaczego? Zamojski złotnik uzyskał sporo pozytywnych ocen. Wielu recenzentów było zachwyconych niniejszą książką. Tymczasem ja mam, co do niej kilka zastrzeżeń.
Nie będę owijała w bawełnę, ale mam zastrzeżenia, co do szybkości akcji. Owszem, w Zamojskim złotniku akcja jest wartka, ale często miałam wrażenie, że aż za bardzo. Przez to wydarzenia, jakimi byliśmy świadkami wydawały się opisane pobieżnie. To skutkowało brakiem głębi, żywych emocji, które można byłoby poczuć oraz bezrefleksyjnym podejściem do życia poznanych bohaterów. Ponadto w poprawnym odbiorze przeszkadzały mi sztywne i płytkie dialogi, które kilkukrotnie przewijały się przez fabułę. Naprawdę nie liczyłam na kwieciste dialogi, ale te, z którymi spotkałam się w książce mogłyby być bardziej rozbudowane. Czy wobec tego było w książce coś, co przypadło mi do gustu? Oczywiście! Przede wszystkim jestem zachwycona miejscem akcji. Autorka postanowiła osadzić fabułę książki w przepięknym Zamościu. Nie można nie wspomnieć o ważnym problemie, jaki został poruszony w niniejszej lekturze. Chodzi mi o rolę kobiet w XVII-wiecznym świecie. Płeć piękna w tamtym okresie nie miała łatwego życia. Wiele od kobiet wymagano, natomiast ich prawa były mocno ograniczone. Nie mogły się uczyć. Nie mogły decydować o sobie i swojej przyszłości. Z tym szowinistycznym podejściem do życia musiała zmierzyć się każda z poznanych bohaterek.
Zapewne znajdą się czytelnicy, którym Zamojski złotnik przypadnie do gustu. Ja jednak niekoniecznie należę do tego grona. Dlatego najlepiej będzie jak każdy przekona się sam czy ta książka jest tą, przy której zapomni o całym świecie.
Ciężarna Marysia Konopka porzucona przez dziedzica Pawłówki postanawia odebrać sobie życie. Los jednak przychodzi jej z pomocą, bo w chwili, gdy...
Ewa Sasicka po przeprowadzce do Olechowicz wiedzie szczęśliwe życie u boku Marcina. Szybko przejmuje obowiązki żony dziedzica i przyzwyczaja się do...
Przeczytane:2023-04-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, 52 książki 2023,
"Zamojski Złotnik" Monika Rzepiela - strona autorska Wydawnictwo Szara Godzina to trzeci tom cyklu Saga Polska. Autorka zabiera Nas w podróż ulicami Zamościa i jego okolic. W doskonały sposób wplatając w tekst historię, którą lubię. Przenosimy się w czasy patrycjuszy i szlachty, przeżywając rozterki życiowe bohaterów.
W XVII wieku życie rodziny Dantyszków płynie sobie spokojnie. Głowa rodu prowadzi zakład złotniczy, a żona wychowuje dzieci. Korneliusz ku uciesze ojca porzuca malarstwo i wstępuje w progi cechu złotników, Rafał niedługo zostanie lekarzem a piękne, mające wiele talentów córki Magda i Anna mogą szukać mężów. Niestety szczęście rodziny nie trwa długo. Nieoczekiwane pojawienie się pewnych osób w otoczeniu rodzinny Dantyszków zmieni ich życie i losy. Czy dzieci Bartłomieja zaznają szczęścia i miłości? Czy los zabiera po ty, by ukarać? Czy Magda i Anna będą się cieszyć z zamążpójścia i co szykuje dla nich los? Czy bohaterowie będą potrafili zawalczyć o swoje dzieci?
Czytając "Zamojskiego złotnika" przeniesiecie się w czasie. Historia przekazana w książce pochłonęła mnie i pozwoliła wędrować wraz z bohaterami po ulicach Zamościa, poznawać zwyczaje i tradycje. Była to przyjemna lektura, która niejednokrotnie przyspieszyła bicie serca. Kobiety w tamtych czasach musiały się podporządkować mężczyźnie i pozostawać w jego cieniu. Choć w rodzinie Dantyszków nie zabrakło mocnych charakterów. Ja osobiście polecam lekturę książki i gwarantuję Wam przyjemną lekturę. Szykujcie się na wiele emocji.