Callie i Kayden w końcu odkrywają, czego tak naprawdę pragną od życia - razem i każde z nich z osobna
Callie i Kayden tworzą szczęśliwy związek. Wszystko układa się pomyślnie. Czują się ze sobą pewnie i bezpiecznie. Tyle już w życiu razem przeszli. Callie jeszcze nigdy nie była taka silna. Jednak Kayden wciąż walczy ze swoimi demonami. Niestety, jego przeszłość powraca, by wystawić go na próbę, rozdarty między pragnieniem, by dać Callie wszystko, na co ona zasługuje, a ucieczką...
Callie dostrzega, że coś złego dzieje się z Kaydenem. Zawsze pragnęła być u jego boku i pomóc mu zapomnieć o przeszłości. Chciała go ocalić, tak jak on ocalił ją. I to właśnie chce zrobić.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2018-09-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 262
Tytuł oryginału: The Resolution of Callie and Kayden
Zacznę od tego, że w tej części ponownie spotykamy się z tym samym, przyjemnym stylem pisania autorki. Książkę czyta się szybko i bez większych problemów. Jessica bardzo dobrze opisuje uczucia bohaterów, mamy możliwość wczucia się w ich sytuację.
Niestety po przeczytaniu trzeciej części stwierdzam, że każda z nich była pisana na jedno kopyto. Właściwie nic nowego się nie dzieje. Pierwszy tom był niezwykle emocjonujący i zaskakujący, przy drugim było trochę gorzej... a teraz? Kompletnie zero zaskoczenia czy akcji. Jest to leciutka książka na nudny wieczór, kiedy mamy ochotę ot tak sobie poczytać przyjemną powieść. Jeżeli liczycie na emocje, to zdecydowanie tej części nie polecam, ale po pierwszą zdecydowanie warto sięgnąć!
Tym razem strasznie zawiodłam się na samej fabule. Jak napisałam wyżej, nic nowego się nie wydarzyło. Było to ciągnięcie zdarzeń z poprzednich tomów... Przez co nieco się nudziłam. Właściwie to wydaje mi się, że czytałam ją tylko z sentymentu do pierwszej części... a szkoda.
Krótko mówiąc, moim zdaniem autorka powinna skończyć tę historię na drugim tomie, ale zrobiła jak zrobiła.
To co, rzeczywiście mi się podobało, to ponownie bohaterzy. Nie przestałam ich lubić, a wręcz przeciwnie - niektórych polubiłam jeszcze mocniej. Bardzo ciekawi mnie postać Setha i z tego wiem, to autorka wydała już oddzielny tom o jego historii, więc mam nadzieję, że wydawnictwo Zysk i S-ka pokusi się o jego polskie wydanie :)
Dużo wad, trochę plusów... Czy więc żałuję, że przeczytałam tę książkę? Absolutnie nie :) Historię Callie i Kaydena bardzo polubiłam już na samym początku, więc dla mnie przeczytanie "Rozstrzygnięcia Callie i Kaydena" było wręcz pozycją obowiązkową. Nie nudziłam się, nie denerwowałam się... Spędziłam z tą książką kilka przyjemnych wieczorów, była idealnym odstresowaniem po całym dniu :)
https://pospolitaola.blogspot.com/2018/10/recenzja-ksiazki-rozstrzygniecie-callie.html
Hipnotyzująca opowieść o przeznaczeniu, przyjaźni i uzdrawiającej sile miłości. Dla Kaydena cierpienie w milczeniu było jedynym sposobem, by przeżyć...
Fascynująca opowieść o dwojgu młodych ludziach, którzy za wszelką cenę starają się uciec od przeszłości i wspólnie odnaleźć ścieżkę nowego życia Życie...
Przeczytane:2019-01-25, Ocena: 5, Przeczytałam, 2019, Romans,
"Rozstrzygnięcie Callie i Kaydena" należy do literatury obyczajowej. Jednak ja zaliczyłabym tę powieść również do romansu.
Książka jest bardzo dobrze napisana. Jessica Sorensen autorka tego wspaniałego dzieła pisze w sposób prosty, jednak nie banalny. Po prostu łatwy do zrozumienia i przyjamny. Fabuła również jest pełna emocji.
Callie i Kayden tworzą szczęśliwy związek.Czują się ze sobą pewnie i bezpiecznie.Callie jeszcze nigdy nie była taka silna. Jednak Kayden wciąż walczy ze swoimi demonami. Niestety, jego przeszłość powraca, by wystawić go na próbę, rozdarty między pragnieniem, by dać Callie wszystko, na co ona zasługuje, a ucieczką.
Czy związek Callie i Kaydena przetrwa?
Książka porusza wiele tematów, jednak myślę, że najważniejszymi jest miłość, ciepło, przyjaźń i zrozumienie.
Callie i Kayden wiele przeszli. Dodatkowo muszę dodać, że strasznie podobają mi się imiona głównych bohaterów dzięki czemu książkę czytało mi się jeszcze lepiej. Jest to szósty tom z cyklu :"Coincidence", a więc już we wcześniejszych częściach mogłam się zapoznać z stylem pisania autorki, który rzecz jasna przypadł mi do gustu.
A, więc podsumowując gdyby mnie ktoś zapytał czy warto przeczytać tę powieść odpowiedziałabym szczerze, że ja nie żałuję, że po nią sięgnęłam.
Co mnie skusiło do jej przeczytania? Sama nie wiem. Trafiłam na nią przypadkiem, jak w sumie na większość książek, ale nie żałuję prawie żadnej z nich.
Polecam.