Świat dał mi wszystko.
Miałam szczęście, że przeżyłam katastrofę lotniczą. To wydarzenie uświadomiło mi, jak kruche jest życie. Kiedy więc wpadłam na innego ocalałego, musiałam zaryzykować i podążyć za głosem serca.
Bowen Michaels to pełen rezerwy, zdystansowany facet, ale przejrzałam go na wylot. Podobnie jak ja był załamany i zagubiony, lecz wspólnie znaleźliśmy drogę przez mrok.
Leżąc w jego ramionach, myślałam, że może ma rację, co do tego, że naszym przeznaczeniem od samego początku było się odnaleźć.
Jednak kiedy tajemnice z przeszłości wyszły na jaw, zrozumiałam, że los skazał nasz związek na porażkę.
Świat dał mi wszystko.
A potem wszystko odebrał.
Wydawnictwo: Papierówka
Data wydania: 2023-09-06
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: The Difference Between Somehow and Someway
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marta Piotrowicz
Aly Martinez to jedna z tych autorek, która doskonale wie, jak zakończyć kolejne tomy swoich serii, aby pozostawały w pamięci czytelnika na dłużej. "Różnica między cudem a sposobem" jest jej trzecią przeczytaną przeze mnie książką, która kończy się tak nieoczekiwanym zwrotem akcji, że aż musiałam przecierać oczy ze zdumienia, ponieważ podczas zagłębiania się w lekturze nawet przez krótką chwilę nie myślałam, że fabuła historii pójdzie w tę stronę.
Drugi tom serii "Różnica" głównie skupia się na tym, jak relacja, między Bowenem a Remi rozwija się i nabiera rumieńców. Czytelnik nadal towarzyszy im w ich codziennym życiu, które próbują ułożyć sobie po tragedii, której doświadczyli. Jednak pomiędzy te dziejące się w teraźniejszości chwile, autorka postanowiła wpleść retrospekcje, które przybliżają nam pierwsze tygodnie po katastrofie lotniczej, którą Bowen, Remi i kilku innych członków lotu 672 zdołali przeżyć. Dzięki temu zabiegowi czytelnik wreszcie otrzymuje konkretną odpowiedź na pytanie, dlaczego bliscy jednego z bohaterów postanowili pozostawić pewne kwestie w tajemnicy. Jednak czy ich decyzja była słuszna? Co wydarzy się, gdy skrywane tajemnice wreszcie ujrzą światło dzienne? Czy Remi dowie się całej prawdy o życiu Bowena i Sally przed katastrofą? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.
Muszę przyznać, że Aly Martinez po raz kolejny zaskoczyła mnie zakończeniem tomu swojej historii. Wydawało mi się, że po nieoczekiwanym zwrocie akcji, który pojawił się w poprzedniej części, autorka nie będzie już w stanie niczym mnie zaskoczyć. Byłam przekonana, że jestem doskonale przygotowana na to, co może wydarzy się dalej, jednak teraz, gdy jestem już po lekturze, przyznaję, że nie doceniłam autorki, która okazała się mistrzynią plot twistów.
Ta część jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniego tomu, dlatego bardzo trudno jest napisać coś sensownego o tej publikacji, co nie zepsuje tym, którzy nie mieli jeszcze okazji jej czytać, radości z samodzielnego odkrywania szczegółów tej historii. Dlatego jedyne, co mogę powiedzieć to, to że jest to niewątpliwie opowieść o bratnich duszach, które mimo przeciwności losu, postanowiły odnaleźć miłość, ukrytą pośród labiryntów kłamstw i niedomówień.
Seria "Różnica" opisuje niebanalną i bez wątpienia historię inną niż wszystkie, która skradła moje serce już od pierwszej przeczytanej strony. Jestem przekonana, że w kolejnej odsłonie autorka jeszcze nie raz zdoła mnie czymś zaskoczyć, dlatego z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnego tomu tej serii.
Każda dziewczynka marzy o życiu jak w bajce. Takiej, w której rycerz na białym koniu ratuje ją z opresji. Potem zakochują się w sobie, na świat przychodzą...
Wszyscy dokonujemy wyborów. Od przyziemnych po takie, które mogą zaważyć na całym naszym życiu. Matka wybrała odejście i zostawienie swoich dzieci...
Przeczytane:2023-10-08, Ocena: 6, Przeczytałem,
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Różnica między cudem a sposobem" jest drugim tomem serii pod tytułem "Różnica" i zarazem kontynuacją powieści "Różnica między kimś a kimkolwiek" opowiadającej o losach Bowena i Remi. Książki te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Autorka pierwszy tom zakończyła w taki sposób, że jak na szpilkach wyczekiwałam ciągu dalszego losów bohaterów. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Fabuła została w bardzo interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i równie dobrze poprowadzona.Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi jeszcze lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się obecnie zmagają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Z każdą kolejną czytaną stroną lubiłam Bowena i Remi coraz bardziej i coraz bardziej im kibicowałam, zdarzały się oczywiście momenty, że chciałam "wejść" do tej książki żeby przytulić Remi, wesprzeć Bowena i zapewnić ich, że od teraz już wszystko będzie dobrze. Ich relacja została w rewelacyjny sposób zaprezentowana wywoływała zarówno w nich samych jak i Czytelniku wiele emocji! A ja mogłam się tutaj całkowicie skupić na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym bohaterom. Poraz kolejny Amy pozytywnie mnie zaskoczyła rozwojem fabuły i poprowadzeniem wielu wątków! Po przeczytaniu pierwszego tomu już wiedziałam, że w pewnym momencie autorka zrzuci jakąś bombę, ale to co zaserwowała na sam koniec przeszło ludzkie pojęcie i pozostawiło mnie z szokiem na twarzy oraz nierówno bijącym sercem! Dosłownie wbiło mnie w fotel, tego się nie spodziewałam! Mistrzostwo! Jednak nadal uważam, że takie zakończenia powinny być karalne. Nie powinno się zostawiać tak Czytelników! Na już potrzebuję kolejnego tomu! "Różnica między cudem a sposobem" to emocjonująca, poruszająca i wciągająca historia o traumie, stracie, poświęceniu, nadziei, wybaczaniu, zaufaniu oraz miłości. Bardzo polecam!