Wydawnictwo: Afera
Data wydania: 2017-05-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Dívky nalehko
Język oryginału: Polski
Tłumaczenie: Julia Różewicz
Postać Mariána Holiny polubiłam od pierwszego wejrzenia już podczas lektury „Mężczyzny na dnie”. Spokojny, niemal melancholijny, ale jednak z przytupem, gdy sytuacja tego wymaga. Od czasów poprzedniej kryminalnej historii życie Mariana stało się uboższe o osobę Sabiny, ale bogatsze o nowe, astrologiczne doświadczenia. Teraz może diagnozować osoby związane ze śledztwem, na podstawie własnej wiedzy, wyniesionej z kursów astrologicznych.
Jako rodowity Słowak, od czasu do czasu wspomina rodzinne strony i można wyczuć nawet brzmiącą w tych słowach tęsknotę. Szybko jednak przychodzi opamiętanie, bo Praga jest już jego właściwym domem, nawet jeśli przeklina ciągle po słowacku.
Jego intuicja podpowiada mu właściwe kroki w śledztwie, ale potrafi też głucho milczeć i utykać w martwym (sic!) punkcie. Wtedy z odsieczą przychodzi jego partner – Diviš. A przynajmniej taką nadzieję i w tej sprawie miał Holina. Pech chciał, że jego uroczy szef pomyślał bardziej o swoim interesie niż Mariána. W „Roznegliżowanych” miejsce świetnie dopełniającego partnera zajmuje irytująca i hiperaktywna Šotolová. Jak przystało na dżentelmena, Marián znosi to ze stoickim spokojem. A może górę bierze jego empatia i ciekawość swoją nieznaną koleżanką?
Całość recenzji na zukoteka.blox.pl
Słyszeliście o domu dziecka Słonecznik? Rządzi tam pani Pralinka, która uważa, że nadmiar porządku szkodzi wyobraźni, nigdy nie zawraca sobie głowy...
Na dnie jeziora zostaje znalezione ciało policjanta. Kto stoi za jego śmiercią? I czy zbrodnia może mieć związek ze znakiem zodiaku? Podinspektor Marián...
Przeczytane:2019-03-27, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, 12 książek 2019,
Czeski film
Kilka dni przed Bożym Narodzeniem, zaśnieżona Praga i zwłoki młodej wietnamki ubranej w czerwony kombinezon z siateczki - bodystocking podrzucone do ogrodu chińskiego biznesmena. Tak rozpoczyna się akcja powieści "Roznegliżowane". Zamordowaną kobietą okazuje się być Ahn, dla niektórych znana jako Ania. Śledczy Marian Holina zaczyna dochodzenie kto mógł i miał motyw by zabić.
Akcja powieści toczy się przez właściwie przez 5 dni. W ciągu tych paru dni poznajemy wiele powiązanych z ofiarą osób: chińskiego biznesmena Wanga, ojca, matkę i ojczyma denatki, małżeństwo Knotków u których pracowała, jej współlokatorów Vandę i Emila, do szaleństwa zakochanego w niej Patrika, szefa klubu mocnego Loma, Doubrawkę i jej dwóch partnerów Davida i Arnosta, a w tle rekordowa wygrana w EuroJackpot. Ta mnogość postaci, powiązań i wątków sprawia, że akcja powieści toczy się bardzo opieszale. Utrudnieniem była dla mnie czeskie imiona, nazwiska oraz wtrącane do tekstu powiedzenia. Strawiły, że czytanie szło mi jeszcze wolniej.
Kryminał zapowiadał się obiecująco, jednak na obietnicach się skończyło. Pomysł na powieść był ciekawy, jednak autorka nie wykorzystała tego potencjału.Liczyłam również na trochę czeskiego humoru, ale go tam nie znalazłam.
Trochę tą powieść ratuje rozwiązanie. Było dla mnie zaskoczeniem i nie domyśliłam się kto jest mordercą. Na plus dla mnie jest też to, że autorka krótko wspomniała jak dalej potoczyły się sprawy po 4 i po 8 latach. Dzięki temu wszystkie niejasności zostały wyjaśnione.
Była to moja pierwsza czeska książka i pierwsza powieść tej autorki i na razie jedyna, ponieważ mnie nie urzekła. Zabrakło jej tego "czegoś" co powoduje, że czytanie pochłania do reszty. W tym wypadku czytanie było "męczeniem się".