Ostatni tom obsypanej nagrodami historii łucznika z Avengers. Odkąd podpadł nowojorskiej mafii, Clint Barton nie jest pewien dnia ani godziny. W jego kamienicy właśnie doszło do tajemniczego morderstwa, a gdy wydaje się, że już gorzej być nie może, na scenę wkracza jego brat, z którym łączy Hawkeye'a ponura przeszłość. Teraz Clint i Barney Bartonowie muszą odbudować wzajemne zaufanie i ocalić swój dom przed bezwzględnymi mafiosami.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2018-08-22
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 168
Tytuł oryginału: Rio Bravo
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marceli Szpak
Ilustracje:David Aja, Chris Eliopoulos, Francesco Francavilla
Drugi tom wyróżnionej Nagrodami Eisnera i Harveya serii o Clincie Bartonie, łuczniku z Avengers, który nie ma niezwykłych mocy, za to przejawia prawdziwy...
Trzeci tom błyskotliwej, wielokrotnie nagradzanej serii o codziennych przygodach pary Hawkeye'ów. Tym razem Kate Bishop wyrusza do Los Angeles,...
Przeczytane:2018-09-07, Ocena: 4, Przeczytałem,
Ach, co to była za seria!
Jedna z najbardziej nietypowych, a zarazem najlepszych serii wydawanych w ramach linii Marvel Now dobiega właśnie końca. Oderwany od wielkich marvelowskich wydarzeń, skupiony na kameralnych, solowych przygodach Hawkeye był jedną z nielicznych serii, które nie wymagały znajomości przeszłości bohatera. Nie było też potrzeby zagłębiania się w jakichkolwiek przeszłych wydarzeniach rozgrywających się w uniwersum. Jednocześnie miał do zaoferowania naprawdę znakomitą jakość, klimat i nad wyraz dojrzałe, choć pełne lekkości podejście do tematu. Aż szkoda, że czwarty tom jest zarazem ostatnim, bo zabawa z tym tytułem była przednia. Z drugiej strony, trzeba się cieszyć, że całość do końca utrzymała poziom. No i przede wszystkim ogromnym plusem jest to, że wydawnictwo Egmont zdecydowało się wydać w Polsce tak nieoczywisty tytuł.
Każdy, kto zadziera z mafią, powinien mieć się na baczności. Nawet jeśli jest się superbohaterem, członkiem drużyny Avengers i przyjacielem takich gigantów jak Kapitan Ameryka, Spider-Man czy Iron Man. Przekonał się o tym Clint Barton, Hawkeye, kiedy zadarł z lokalnymi bandziorami, co skończyło się m.in. morderstwem popełnionym w jego kamienicy. A to zaledwie początek, bo zło może uderzyć w każdej chwili, w najmniej spodziewanym momencie i kto wie, czy nie w kogoś naszemu herosowi bliskiego. Tym bardziej, że teraz w życiu Clinta pojawia się jego brat, z którym łączy go dość specyficzna przeszłość. Obaj zaczynają bronić domu, ale spięcia między nimi nie ułatwią im tego i tak już trudnego zadania…
Całość mojej recenzji na portalu Planeta Marvel: https://planetamarvel.net/hawkeye-rio-bravo-tom-4-recenzja/