Ricochet
Becca Ritchie

W poprzedniej części staliśmy się świadkami rodzącego się uczucia. Natomiast w tej nowelce, będziemy obserwować walkę o miłość, powrót do normalności, zdrową relację. Mamy tu nieco więcej o Lily - o jej uzależnieniu, rodzinie, relacjach z siostrami, przyszłości. Cała narracja należy też tu do Lili. Z jej perspektywy poznajemy emocje, uczucia, i pragnienia, którymi walczy. Uwaga jest tu podzielona. Fabuła nie jest skupiona wyłącznie na Lili, ale również na postaciach drugoplanowych - Rose, Connor, Ryke. Ich perypetie są równie ciekawe i skomplikowane. Ta książka pozwoliła mi lepiej poznać bohaterów zbliżyć się do nich, zrozumieć, dzięki czemu ta więź między nimi a czytelnikiem, wzmocniła się jeszcze bardziej. Tym razem Lily jest z daleka od Lo i tym trudniej jej będzie walczyć z nałogiem i własnymi demonami. Nie powiem - brakowało mi to nieco Lo, jednak myślę że kolejna część na pewno nadrobi mi ten brak. Pierwszy tom wycisnął mnie emocjonalnie, ale i ten był równie emocjonalny, wzruszający, a momentami zabawny. Motyw friends to lovers został tu, podobnie jak w poprzedniej części, oddany idealnie. W relacji bohaterów, nie brakuje pasji, pożądania, namiętności. Razem z Lily przeżywamy jej dorastanie - tak to właśnie bym określiła. Dorastaniem. Do życia, miłości, szczęścia, wolności.Czy jej się uda? Na pewno łatwo nie będzie Ważne żeby mieć wsparcie, znaleźć w sobie tą cząstkę słońca wśród otaczającego mroku.
Polecam 

"Ricochet" to nowela, której akcja toczy się pomiędzy pierwszą częścią serii, "Addicted to you", a drugą — jeszcze niewydaną w Polsce. Po emocjonalnym przeczołganiu, które autorki zafundowały w pierwszym tomie, ta historia skupia się w dużej mierze na przeżywaniu rozłąki między głównymi bohaterami, ale też pozwala czytelnikowi bliżej poznać bliskich Lily i Lo.

To dość spokojnie poprowadzona opowieść o walce z nało*ami, którym czoła stawiają uzale*niona od s*ksu Lily i Lo, który nie potrafił żyć bez alko*olu. Aby móc być razem i tworzyć zdrową, opartą na zaufaniu i miłości relację, tych dwoje musi przez pewien czas żyć osobno. Oboje wiedzą, że tylko w ten sposób mogą być szczęśliwi i tylko tak stworzą solidne fundamenty dla swojego związku.

Ta część skupia się głównie na Lily. Lo jest stale obecny w jej myślach i wspomnieniach, ale rola równoprawnego głównego bohatera zeszła nieco na drugi plan. Dziewczyna każdego dnia walczy ze swoimi demonami i przeogromną tęsknotą za miłością swojego życia. W tej walce nie jest na szczęście sama. Ma wokół siebie zaufane osoby, na których pomoc zawsze może liczyć. Jednak tylko jej chęci wyjścia z nał*gu mogą sprawić, że stanie na nogi i zacznie wieść szczęśliwe życie, pozbawione presji tego, co dyktują jej ukryte instynkty.

"Ricochet" nie jest tak mroczną książką, jak jej poprzedniczka. To w moim odczuciu taki przerywnik, który pozwala na wzięcie głębokiego oddechu po tym, co działo się w "Addicted to you". To nowela, w której poruszane są kwestie wychodzenia z nał*gów, próby odbudowania rodzinnych relacji i odkrywaniu, co i kto dla bohaterów jest największą motywacją do walki z własnymi demonami. Jestem ogromnie ciekawa, jak potoczą się dalsze losy Lily i Lo — czy ich miłość będzie silniejsza od pokus, które czekają na nich, kiedy znowu będą razem?

„Ricochet” to wciągająca nowelka, która stanowi kluczowy etap w rozwoju historii Lily Calloway i Lorenza Hale’a, dwojga bohaterów, których poznaliśmy w „Addicted to you”. Walczą oni oboje z uzależnieniami, mającymi destrukcyjny wpływ na ich życie i relację, a po dramatycznych wydarzeniach z pierwszego tomu, para postanawia stawić czoła swoim demonów. Jednak to nie jest łatwa droga – każde z nich musi zmierzyć się z nałogiem osobno, co wprowadza do ich życia kolejne wyzwania.

 
Lily, która zmaga się z seksoholizmem, pozostaje sama w domu, tęskniąc za Lorenem, który przebywa w ośrodku odwykowym. Rozłąka nie tylko nasila jej problemy, ale także zmusza ją do skonfrontowania się z własnymi lękami i przeszłością. W trakcie samotnej walki, Lily uczy się na nowo definiować siebie, a retrospekcje z jej życia z Lo pomagają nam zrozumieć, jak głęboka jest ich relacja – nie tylko romantyczna, ale także przyjacielska.

 
Równolegle, fabuła rzuca światło na inne postacie, w tym rodzinę Callowayów, gdzie napięcia między Lily a jej matką sięgają zenitu. Matka, zamiast wspierać córkę, pogłębia jej problemy, co tylko podkreśla toksyczną atmosferę, z jaką Lily musi się zmagać. Szczególną uwagę zwraca postać Rose, starszej siostry Lily, która staje się dla niej wsparciem i wzorem do naśladowania, co wprowadza do fabuły garść optymizmu.

 
„Ricochet” to historia o bólu i tęsknocie, ale także o nadziei i odwadze. Jest to nowelka niezwykle emocjonalna, w której lepiej możemy poznać Lily oraz zobaczyć walkę ich obojga o odzyskanie kontroli nad własnym życiem oraz trudności, które towarzyszą im podczas procesu zdrowienia. Każdy krok ich w stronę zdrowia jest małym zwycięstwem, które daje tym dwoje nadzieję na lepszą przyszłość.

 
To nie tylko most łączący dwa tomy serii, ale także ważna i potrzebna książka, która zgłębia temat uzależnień, pokazując, jak głęboko mogą one wpływać na życie jednostki i relacje międzyludzkie. Jest to emocjonalna podróż, która nie pozostawia nas obojętnymi, ale zmusza do refleksji nad siłą miłości i determinacji w walce z własnymi demonami. Zakończenie książki pozostawia nas w niepewności, tak że z niecierpliwością czekamy na dalsze losy Lily i Lo, mając nadzieję, że uda im się odnaleźć szczęście, na które tak ciężko pracują.

 
„Ricochet” to nowelka, którą warto przeczytać, aby lepiej zrozumieć skomplikowaną dynamikę tej niezwykłej pary i przygotować się na kolejne emocjonujące odsłony ich historii, których już nie mogę się doczekać 🔥. Jeśli macie w planie ją przeczytać koniecznie zacznijcie od „Addicted to you” 🙌🏻.

 
Rekomendowany wiek: 16+

 
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @flow_books (współpraca reklamowa) 🩷.

, - Co jeśli ja też jestem takim wyzwalaczem? - Nie Lil. Ty jesteś jego przecieństwem. Jesteś moją ostoją. Moim domem.

Lubicie łączniki w seriach? 

Szczerze mówiąc nie byłam przekonana do tej formy kontynuowania historii bohaterów Addicted, ale.. To było coś świetnego.  

Po prostu rozłożyło mnie na łopatki i siedziałam z otwartymi ustami w myślach mówiąc jakie to jest cholernie dobre. 

Ricochet jest właściwie dłuższym opowiadaniem i skupia się na wydarzeniach, które miały miejsce bezpośrednio po zakończeniu pierwszej części tak więc mamy wrażenie jakbyśmy nigdy nie wyszli z wykreowanego przez dwie wspaniałe autorki świata. 

Tym razem głos całkowicie należy do Lils , bowiem jej ukochany, będący jednocześnie najlepszym przyjacielem wyjechał by podjąć leczenie i wrócić do swej wybranki jako odmieniona, lepsza wersja siebie. 

Ona mimo ,że oczywiście to rozumie i stara się być dzielna początkowo jest niesamowicie zagubiona i nie potrafi znaleźć ukojenia , lecz z pomocą dziewczynie przychodzi siostra , Rose, u której nasza bohaterka zatrzymuje się by nie ulegać pokusie powrotu do przeszłości.  

Ona również decyduje się na rozpoczęcie terapii , choć wracanie do trudnych wspomnień sprawia jej niewyobrażalny wręcz ból, ale fakt ,że się nie poddaje naprawdę pragnie walczyć o siebie w imię tego co kocha najbardziej. 

A wątek sesji terapeutyczny jest naprawdę niezwykle poruszający. 

Choć książka nie jest obszerna a jej przeczytanie zajmuje dosłownie jeden wieczór otrzymujemy tu coś naprawdę pięknego i przepełnionego cudownymi emocjami. 

Kolejne części biorę w ciemno ?

,,Ricochet" to kontynuacja ,,Addicted to you". Oboje bohaterów walczy ze swoimi nałogami. Nie jest to jednak takie proste. Każde z nich toczy swoja bitwę i każdy z nic jest sam. Czy uda im się? To jak przebiegnie ta walka z samym sobą będzie miała wpływ na ich przyszłość.

Jest tutaj więc wiele emocji. Nie jeden raz wzruszycie się. Będziecie czuć ból, cierpienie i czasami samotność Lily i Lo. Czytając będzie zastanawiać się czy starczy im tej miłości by wygrać z własnym nałogiem.

Ta część jest o wiele lepsza niż pierwsza. Od razu czuć wiele emocji, po których ciężko wrócić do rzeczywistości. I ciężko opisać jakie uczucia towarzyszą w trakcie czytania. Musicie sami przekonać się.

Narracja tutaj jest z punktu widzenia Lily. Możemy bardziej poznać jej postępowanie i to co czuje. Za brakło mi tu jednak Jo. Bardzo go polubiłam w pierwszej części i nie ukrywam, że chciałabym o nim więcej poczytać. Dużo jest tutaj za to Connor, Rose, Daisy i Ryke. Czy to źle nie? Nie. Na dość cienka książka bardzo pokazuje relacje pomiędzy siostrami Calloway oraz brak wsparcia ze strony rodziców.

Wszystko to sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i ze łzami w oczach. Chociaż bywają tutaj również momenty, które rozbawią. Polecam!

"Ricochet" to niezaprzeczalnie kontynuacja pierwszego tomu i tutaj naprawdę polecam czytać w kolejności ?.
Lily i Lo to lata przyjaciół, mają tak naprawdę siebie, tylko sobie ufają, tylko przy sobie czują się bezpiecznie. Mimo to ich relacja niestety nie jest zdrowa, nie jest dobra. Oboje ponad to mierzą się ze swoimi demonami uzależnieniami. Każde z nich z innym, Lo postanawia walczyć z tym na ile to możliwe i wrócić dopiero do życia dziewczyny. Lily została, ma wsparcie swoich sióstr i przyjaciół, i powolutku dochodzi do momentu w którym szuka faktycznej i doraźnej pomocy.
Uważam to za ogromny plus tej książki, ukazanie długiej drogi o lepsze jutro, a nie że ktoś sobie postanowi i nagle tak jest. Tutaj Autorki pokazują jak wiele jest pokus, wyrzeczeń, ile wszystkiego trzeba wziąć na barki by wyjść na prostą.
W tej części skupiamy się bardziej na Lily, a Lo jest tylko jedynie tłem (szkoda, bo uwielbiam go ?), ale doskonale rozumiem taki zabieg ?.
W tej nowelce skupiamy się nie tylko na uzależnieniach i walce z nim, ale na odbudowywaniu relacji rodzinnych, o tworzeniu prawdziwej przyjaźni, bez oceniania, za to zawsze skórek do pomocy i poświęceń. Oczywiście występują tu zachowania dziwne, może dla niektórych niesmaczne, ale niestety właśnie z takimi wiąże się uzależnienie Lily.
Książka kończy się w takim momencie, że najchętniej od razu przeczytała bym kolejny tom! Mam nadzieję, że będzie już niedługo ?
Wydawnictwo jak zawsze dopracowało wydanie książki, które pięknie współgra z pierwszą częścią ?

Czy polecam? Oczywiście! Jeśli nie boicie się tematów uzależnień, trudnej miłości czy relacji rodzinnych to ta książka jest dla Was ?